Reklama

Geopolityka

Rosjanie zwiększają dostawy do Syrii drogą morską

fot. www.mil.ru
fot. www.mil.ru

Media arabskie alarmują, że duży statek transportowy pod banderą Rosji wpłynął na Morze Śródziemne z Morza Czarnego i kieruje się do Syrii z ładunkiem amunicji, uzbrojenia i wyposażenia dla przebywającego w tym kraju rosyjskiego kontyngentu wojskowego oraz armii syryjskiej.

Rosyjski statek został załadowany w czarnomorskim porcie Noworosyjsk i ma dostarczyć swój ładunek do syryjskiego portu Tartus. To właśnie tam znajduje się główna baza logistyczna dla jednostek pływających sił morskich Rosji, które cały czas działają na Morzu Śródziemnym. Zadanie to jest bardzo ważne, ponieważ rosyjski śródziemnomorski zespół okrętowy jest cały czas wzmacniany nowymi jednostkami. W ostatnim czasie dołączył do niego duży okręt desantowy „Saratow” (projektu 1171 typu Aligator o wyporności 4600 ton).

Według arabskich agencji informacyjnych, w ciągu ostatnich dwóch tygodni przez cieśniny Bosfor i Dardanele przepłynęły w kierunku Syrii cztery duże, rosyjskie statki transportowe.

Płyną one najczęściej do portu Tartus ponieważ jest to również miejsce, skąd zabezpiecza się dostawy uzbrojenia i części zamiennych dla rosyjskiego kontyngentu wojskowego, w tym przede wszystkim dla samolotów działających nad terytorium Syrii. Podobną rolę w operacjach logistycznych spełnia znajdujący się bardziej na północ port Latakia.

Kwestia dostaw broni z Rosji do Syrii była analizowana na łamach Defence24.pl we wrześniu 2015 r, jeszcze przed rozpoczęciem działań na szeroką skalę.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. fiutin

    Co za brednie, Turcy zaproponowali Rosji wspólne działania militarne przeciwko Daesh ale wykluczyli mozliwość korzystania z ich baz przez russkich, chodzi tu przede wszystkim o baze w Incirlik zlokalizowaną blisko granicy z Syrią.

  2. TadeuszK

    A tym czasem Rosjanie informują, że Turcja namawia Ich do korzystania ze swojej bazy lotniczej. Najbardziej dziwi mnie to, iż stacjonują tam już samoloty Turcji i USA. Czyżby chcieli pogodzić się z Assadem ?

    1. Szyderca

      Może Turcy liczą, że nie będą musieli oddawać tych fabryk, które ukradli w Aleppo i wywieźli do Turcji? :-)))

    2. piotr

      W polityce to jest tak ze dzisiaj jestes moim wrogiem ,a za tydzien moim sprzymierzencem .tak wyglada prawdziwa polityka ktora toczy sie za zamknietymi drzwiami .

  3. ignacy

    Nie możliwe by tym złomem dostarczali złom do Syrii . Ten złom jednak coś tam wygrywa skoro posyłają ? Ciekawe ! Co Polska by mogła wysłać nowoczesnego i czym ? Jestem ciekaw ?

    1. chorąży

      W Syrii działa conajmniej Rosyjski mieszany pułk lotniczy, jednostki specjalne piechota zmotoryzowana, artyleria, jednostki dronów, p-lot, radiorozpoznania, saperzy, kontraktorzy, warsztaty i "logistyka". Polska nie jest w stanie przygotować, wysłać i utrzymać, takiego komponentu.Nie tylko Polska zresztą. Poza tym Rosjanie mają bliżej.

  4. fakt

    Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...

Reklama