Technologie
Rosjanie oficjalnie potwierdzają: nie jesteśmy gotowi do walki z UFO
„Na razie nie jesteśmy przeznaczeni do walki z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Na razie nie jesteśmy jeszcze gotowi.” Na razie?
Informację o tym, że rosyjskie Wojska Obrony Kosmiczno - Powietrznej (WKO) nie będą walczyć z UFO przekazał jednemu z dziennikarzy agencji RIA Nowosti zastępca naczelnika GIKC - Głównego Centrum Badań Kosmicznych im. Titowa. Stwierdził on również – co warto podkreślić - zachowując powagę, że na razie na Ziemi i wokół Ziemi jest wystarczająco dużo problemów.
GIKC im. Titowa wchodzi w skład Dowództwa Kosmicznego wojsk WKO. Centrum obejmuje m.in. kompleks systemów obserwacji radiotechnicznej i systemów elektronicznych, które zabezpieczają 900 seansów łączności z wchodzącymi w skład rosyjskich sił obiektami kosmicznymi.
Zainteresowanie dziennikarzy problemami zagrożeń ze strony UFO jest o tyle zrozumiałe, że co czwarty Rosjanin wierzy w spotkanie z istotami pozaziemskimi w ciągu najbliższych 50 lat.
Jak się okazuje nie jest to tylko problem rosyjski. Dopiero pod koniec 2012 r. brytyjskie ministerstwo obrony zamknęło specjalny departament do spraw UFO, który istniał od 1950 r. Co ciekawe pomimo, że zaoszczędzono w ten sposób 50 000 funtów dziennie wywołało to burzę protestów ludzi wierzących w zagrożenie z kosmosu i zwolenników przygotowania się na każdą ewentualność.