Reklama
  • Wiadomości

Rosja: Wybuchy i zabici w metrze w Petersburgu [AKTUALIZACJA]

Jak podała w poniedziałek agencja TASS, w metrze w Petersburgu doszło do co najmniej jednego wybuchu. Agencje prasowe, powołując się na świadków, informują o głośnym huku na stacji Siennaja Płoszczad i silnym zadymieniu. 

  • Fot. Florstein (WikiPhotoSpace) / Wikimedia Commons / CC 4.0.
    Fot. Florstein (WikiPhotoSpace) / Wikimedia Commons / CC 4.0.
  • Ilustracja: Defence24
    Ilustracja: Defence24

Jak podała agencja Tass, powołując się na źródła w policji, w wyniku eksplozcji zginęło dziesięć osób. Jak poinformował rzecznik prasowy mera miasta rannych jest ok. pięćdziesięciu osób. Władze zdecydowały o zamknięciu wszystkich stacji metra. Prezydent Putin, który został poinformowany o eksplozji, powiedział, że "wszystkie wersje są brane pod uwagę", jeśli chodzi o przyczyny zamachu. Agencja RIA Novosti donosi, że miały miejsce dwie eksplozje.

Przyczyny (wybuchu - red.) nie są jasne, dlatego jest zbyt wcześnie, żeby o tym mówić

Władimir Putin

Dziś około 14:40 czasu moskiewskiego doszło do wybuchu niezidentyfikowanego urządzenia w tunelu między stacjami Instytut Techniczny a Siennaja Płoszczad.

Narodowy Komitet Antyterrorystyczny

W Rosji w przeszłości już kilkukrotnie dochodziło do krwawych zamachów na stacjach metra. W 2010 roku w ataku w Moskwie zginęło 40 osób, a ponad 100 odniosło obrażenia. Sześć lat wcześniej, w lutym 2004 roku w ataku zamachowca-samobójcy śmierć poniosło 41 osób. Dziś w Petersburgu doszło do spotkania prezydenta Białorusi i Rosji.  

Aktualizacja 17:05: Gubernator Petersburga potwierdził śmierć 10 osób, Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) podał natomiast informację o 9 ofiarach i 20 rannych. Do wybuchu miało dojść ok. 14:40 czasu lokalnego (13:40 czasu polskiego). Rosyjskie media informują o znalezieniu drugiego ładunku wybuchowego na stacji Płoszczad Wosstanija. Miał on zostać rozbrojony. Metro w Petersburgu zostało zamknięte. Wzmocniono ochronę lotniska Pułkowo w Petersburgu i moskiewskiego metra. 

Aktualizacja 17:15: Bomby były domowej produkcji - twierdzą rosyjskie służby. Mężczyzna podejrzany o dokonanie ataku miał zostać nagrany przez monitoring metra. W odróżnieniu od wcześniejszych ataków z lutego i sierpnia 2004 oraz marca 2010 roku w metrze w Moskwie zamach nie miał charakteru samobójczego. Prokuratura Generalna Rosji potwierdziła, że doszło do ataku terrorystycznego. 

Zobacz również

WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135
Reklama
Reklama