Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Niebo nad Arktyką pod kontrolą całą dobę

Rosyjski radar Niebo-M, pracujący w paśmie metrowym. Fot. mil.ru.
Rosyjski radar Niebo-M, pracujący w paśmie metrowym. Fot. mil.ru.

Rosyjskie siły powietrzne ogłosiły uruchomienie całodobowej obserwacji radarowej przestrzeni powietrznej nad rejonem Bieguna Północnego. Działanie systemu mają zapewnić stacje bliskiego, średniego i dalekiego zasięgu, rozlokowane na północnych skrajach terytorium Federacji Rosyjskiej. Działanie określono jako element „wzmacniania rodzimego potencjału bojowego w Arktyce, na rzecz ochrony rosyjskich interesów narodowych”.

Rozpoczęcie pełnozakresowej obserwacji przestrzeni powietrznej nad Arktyką zakomunikował gen. Andriej Koban, głównodowodzący komponentu radiotechnicznego Sił Powietrznych Rosji. Za jej realizację mają odpowiadać oddziały wojsk rozmieszczone na najdalej wysuniętych na północ skrajach terytorium Federacji Rosyjskiej. Wśród punktów dyslokacji stacji radarowych wskazano m.in. Ziemię Franciszka Józefa, Nową Ziemię, Wyspy Nowosyberyjskie, a także Ziemię Północną, Wyspę Wrangla i Przylądek Schmidta w rejonie Morza Czukockiego.

Całodobową kontrolę sytuacji nad Biegunem Północnym mają zapewniać stacjonarne i mobilne instalacje radiolokacyjne bliskiego, średniego i dalekiego zasięgu. Trzon zdolności rosyjskich na tym obszarze (z promieniem obserwacji do 1800 km) mają stanowić stacje "Niebo-M", wsparte przez mobilne radary  "Podlot", "Kasta-2E2" oraz "Gamma-S1". Całości dopełniają zautomatyzowane systemy przetwarzania i przesyłania zebranych danych radiolokacyjnych.

Czytaj też: Rosyjskie nowości radarowe. Obrona nadal dziurawa

Rosyjska ekspansja militarna w rejonie Bieguna Północnego istotnie nasila się w ostatnich latach. Rozpoczęcie całodobowego monitorowania przestrzeni powietrznej nad Biegunem Północnym określono w tym kontekście jako element „wzmacniania rodzimego potencjału bojowego w Arktyce, na rzecz ochrony rosyjskich interesów narodowych”.

Za realizację dedykowanej doktryny wojskowej odpowiedzialne jest Połączone Dowództwo Strategiczne regionu „Północ” (PDSP), zwane również Dowództwem Arktycznym. Jego formowanie rozpoczęto w 2014 roku na bazie zasobów: Floty Północnej, wybranych jednostek sił powietrznych, wojsk powietrzno-desantowych, służb ratowniczych i straży granicznej operujące w wyznaczonym regionie.

Czytaj też: Rosja tworzy "Arktyczny Okręg Wojskowy"

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. andys_2

    Podobny, do tego zdjeciu, radar mamy wlasny. Moze i my pomyslimy o Północy.

  2. yaro

    Szkoda tylko, że nadal nie potrafi Rosja odróżnić samolotu pasażerskiego z włączonym transponderem od samolotu wojskowego, vide zestrzelenie przez Rosjan MH-17

    1. gh

      jak na razie jednak śledztwo ugrzęzło i nic nie można potwierdzić w tej sprawie, wiec przepraszam ale się pomyliłem oskarżając @yaro

  3. M

    Ile godzin na dobę kontrolowano niebo nad Moskwą w czasie gdy Mathias Rust wylądował na Placu Czerwonym?

    1. Maras

      Ten samolot został wykryty prze obrone plot ale krótko mówiąc zignorowany. Dzisiaj to tam sie nic nie przecisnie chociaz zawsze mozna spróbować. Jak masz licencje pilota to mozesz...

  4. polak mały

    To do tej pory nie kontrolowali radarowo tego obszaru? Jak oni chcieli ustrzec się przed B52 z pociskami cruise? Coś mi się zdaje, że sowiecka opl jest dziurawa jak stare sito. W miarę sprawnie działa tylko sieć wczesnego ostrzegania przed ICBM.

  5. Piotr

    Profil gospodarki FR wskazuje ze kierunek północny bedzie w najbliższym czasie podstawowym dla tego kraju. Ekspansja na polnoc jest dodatkowo obarczona najmniejszym ryzykiem. Sily calego NATO w regionie są slabsze niż FR co szczególnie dobitmie widać w przypadku dużych lodołamaczy. Istotne jest również doświadczenie w działaniach w skrajnie zimnym klimacie oraz najdłuższa linia brzegowa oraz rozwinięte porty i bazy lotnicze. Co do radarów to Ameryka Północna miała niezla sieć dozoru. Nie jestem pewien czy latajace radary w pełni zastapia te naziemne. Pozdrowienia dla Forumowiczów

    1. guzman

      Dokładnie. Inne państwa nie mają tam punktów zaczepienia. Nawigacja jest tam trudna i niebezpieczna. To nie Morze Pd Chińskie, gdzie można pajacować.

  6. MarvoloRidl

    Każdy ma prawo do kontroli i obrony własnego terytorium, więc nic w tym dziwnego nie ma. A jest czego bronić mając na uwadze ogromy obszar, bogactwo dziewiczych terenów i szybko postępujące ocieplenie klimatu.

    1. Wawiak

      Ależ jak najbardziej. Pozostaje jedynie drobna kwestia rozdźwięku między tym, co ktoś uważa za swoje, a tym, do czego realnie ma prawo.

  7. Polanski

    A kto ich będzie samolotami atakował z tej strony?

  8. Polanski

    Doskonałe posunięcie. Więcej pieniędzy na armię i ekspansje w Arktyce to mniej pieniędzy na badania i rozwój. Wystarczy poczekać, aż się udławią tymi zbrojeniami i Arktyką.