Reklama

Geopolityka

Rakiety z Białorusi przeciwko Asadowi

Fot. Mike1979 Russia / Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0)
Fot. Mike1979 Russia / Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0)

Zdaniem dziennikarza Biełsatu w 2015 roku władze białoruskie sprzedały do Bułgarii kilkaset sztuk zestawów przeciwpancernych Konkurs. Następnie broń ta miała trafić w ręce sił antyasadowskich w Syrii.

Stanisław Iwaszkiewicz, dziennikarz śledczy Biełsatu, przy współpracy organizacji międzynarodowych poinformował o sprzedaży w 2015 roku przez białoruski rząd przeciwpancernych zestawów rakietowych Konkurs do Bułgarii, które następnie miały trafić do sił opozycyjnych walczących z reżimem Asada w Syrii. Zdaniem Biełsatu za przekazanie zestawów mieli odpowiadać Amerykanie.

Bułgaria nie kupuje tej broni dla własnych potrzeb. Kupuje je Pentagon i reekesportuje do innych miejsc

Redaktor naczelny bułgarskiej gazety Bivol Atanas Czobanow

Jak wynika z oficjalnych danych zebranych w czasie śledztwa, w 2015 roku Bułgaria zakupiła od Białorusi 240 przeciwpancernych systemów rakietowych Konkurs, za łączną cenę 100 mln dolarów. W tym samym czasie podobne zestawy w Bułgarii miały kupić USA oraz Arabia Saudyjska. Iwaszkiewicz zauważa, że zakup ten zbiegł się z otwarciem w 2015 roku programu wsparcia dla syryjskiej opozycji.

Z materiałów pochodzących z linii walk w Syrii można jasno określić, że obie strony konfliktu używają różnych radzieckich systemów przeciwpancernych: 9K113 Konkurs, oraz lżejsze 9K111 Fagot lub ulepszony 9M111M Fagot-M (Faktoria), czy najlżejsze 9K115 Metys. Wszystkie odpalane są zazwyczaj z wyrzutni przenośnych, charakteryzują się zasięgiem, odpowiednio, 4 km, 2,5 lub 1 km.

Broń ta pochodzi albo z zapasów armii syryjskiej, albo - jak informuje Biełsat - z Bałkanów, przerzucana do Syrii, już w trakcie wojny, za pośrednictwem krajów trzecich. Ważne jednak zaznaczyć, iż w syryjskim konflikcie używane są pociski przeciwpancerne różnych producentów, m.in. USA (ppk TOW) i Rosji, ale też np. Europy (ppk Milan) czy Chin, a także rakiety produkowane w Iranie.

Czytaj także: Broń przeciwpancerna w Syrii. „Pociski z USA, Rosji, Europy, Chin, Iranu…”

Śledztwo dziennikarzy Biełsat TV miało ustalić, iż pośrednikiem w sprzedaży białoruskiego uzbrojenia miała być firma Regular Global, która miała za zadanie dystrybucję wśród grup walczących zarówno z ISIS jak i siłami Asada. Ponadto miała ona prowadzić szkolenia z obsługi sprzętu na terenie Białorusi.

Zestaw ppk Konkurs to przeciwpancerny system kierowany II generacji, z pociskami naprowadzanymi przewodowo, pierwotnie wprowadzony do służby jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Wersja Konkurs-M dysponuje tandemową głowicą kumulacyjną, może więc zwalczać cele chronione przez osłonę reaktywną, z przebijalnością pancerza rzędu około 750 mm. Starszy, standardowy Konkurs ma zdolność penetracji około 600 mm. Pocisk może być uzbrojeniem bojowych wozów piechoty BMP-2, z kolei w Polsce 18 wyrzutni Konkurs było używanych na wyrzutniach samobieżnych na podwoziu BRDM-2 (zostały już wycofane ze służby).

Przez lata system przeciwpancerny Fagot/Konkurs był powszechnie eksportowany jeszcze w czasach ZSRR, był używany w wielu krajach należących do Układu Warszawskiego, jak i w rządowych jednostkach w Syrii czy w Iraku. Władze Stanów Zjednoczonych mogły być zainteresowane zakupem broni pomimo, iż nie należy do najnowszej generacji, ale posiada wystarczającą skuteczność na tamtym teatrze działań (zwłaszcza, że zakupów dokonywano jeszcze przed wprowadzeniem na tak szeroką skalę bezpośredniego wsparcia i nowszego sprzętu z Rosji, co ma miejsce stopniowo od końca 2015 roku). Co więcej, ppk Konkurs są powszechnie używane również na Bliskim Wschodzie, przez co przeszkolenie obsług powinno być łatwiejsze, niż w wypadku nowego sprzętu.  

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. b

    Polskie firmy handlowaly tym sprzetem we wczesnych latach 90, z zapasow rosyjskich.

  2. Łodzianin

    Nieźle, zakup większy niż nasz cały eksport przemysłu zbrojeniowego razem wzięty (wliczając w to zagraniczne oddziały). Nic tylko zazdrościć.

    1. Bartek 1

      Czego im zazdrościsz? Najpierw ćwiczą wielkie i wieczne " braterstwo"na Zapadzie, a potem ci bracia opylają via Bułgaria broń z której strzelają do Rosjan. Nie podejrzewam Białorusinów, że nie wiedzieli co się stanie z tą bronią i kto ostatecznie nią oberwie. Czasami Rosjan mi szkoda. Nie dość że czyha na nich NATO, to jeszcze Baćko za garść srebrników im taki numer wywiną . A tak przy okazji, na tym przykładzie widać po co są niezależnemedia. Brawo Biełsat.

  3. Morgul

    wszyscy opychają posowieckie klamoty za dobry $ a za $ kupują coś nowego a my będziemy go trzymać kolejne 20 lat ... :(