Reklama

Siły zbrojne

Rakietowy „Bastion” pierwszy raz strzela dla Floty Pacyfiku

fot. www.mil.ru
fot. www.mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że Flota Pacyfiku przeprowadziła pierwsze, próbne strzelania rakietowe brzegowej baterii rakiet przeciwokrętowych „Bastion”. Testy są ostatnim elementem przygotowań do wprowadzenia tego zestawu w sierpniu do dyżuru bojowego.

Próby przebiegały zgodnie z utartym w Rosji schematem. Najpierw alarmowo wyprowadzono baterię (około 20 pojazdów i 200 żołnierzy) z rejonu stałej dyslokacji i przemieszczono ją na odległość około 200 km na jeden z poligonów w Kraju Primorskim. Tam po jej rozstawieniu przyjęto wskazanie celu i zniszczono go jedną rakietą.

Cały akwen poligonu został zamknięty dla żeglugi, a przestrzeganie zakazu nadzorowało około 10 jednostek pływających rosyjskiej marynarki wojennej.

Rosjanie nie ujawnili, gdzie na stałe zostanie przebazowana dyżurna bateria. Część rosyjskich mediów wskazuje na Wyspy Kurylskie, co byłoby zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Wskazywał on, że poza bateriami przeciwlotniczymi „Tor-M2U” wprowadzonymi na Wyspach Kurylskich do dyżurów w 2015 r., planuje się tam rozstawić jeszcze zestawy przeciwokrętowe „Bał” i „Bastion” oraz przebazować systemy startowe dla dronów.

Rozlokowanie „Bastionu” na Dalekim Wschodzie znacznie zmienia sytuację w regionie. Są to bowiem baterie wykorzystujące do 36 ponaddźwiękowych rakiet „Oniks”, które mają zasięg nawet 500 km (podczas lotu na dużej wysokości). Jeden dywizjon jest więc w stanie zapewnić ochronę dla 600 km wybrzeża.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. AndyP

    Kto mi wyjaśni jaki to ma sens??? "mają zasięg nawet 500 km (podczas lotu na dużej wysokości). Jeden dywizjon jest więc w stanie zapewnić ochronę dla 600 km wybrzeża"

    1. hvr

      No taki, że dywizjon nie musi stacjonować w całości w jednym miejscu.

    2. Are

      Po 300 km w każdą stronę skutecznego zasięgu (500km to maksimum, do 300 km w miarę pewnie).

    3. ciamcia

      w wypadku umieszczenia na wybrzeżu powinien mieć pod ochroną nawet ponad 1000 km wybrzeża :)

  2. olo

    Myśmy kupili NSM a okazało się że Flota Bałtycka NIE ISTNIEJE :)

  3. agent.

    Jedna rakieta spadła 30 metrów przed wyżutnią ,a dwie nie trafiły celu morskiego,. Trwaią czystki w MW Rosji,

    1. "Wyedukowane" USA

      Niesamowite. Tak powiedziały krasnoludki z Sachalinu. A nic nie mówią dlaczego Harpoon USS Coronado (jednego z najnowszych okretów typu Independence, klasy Littoral Combat Ship (LCS)) który miał być ukoronowaniem "trafień" do "biedne"j fregaty klasy "OHP" w ogóle nie trafił w cel?

  4. tak tylko pytam

    Nie rozumiem dlaczego taki zestaw ma "znacznie zmieniać sytuację w regionie."? Przecież to skrajnie defensywny zestaw, w pobliżu nie ma szlaków handlowych i jedynie co ew. można nim zaatakować to flotę inwazyjną. Skoro USA i Japonia to narody miłujące pokój i nie mające zamiarów napadać na Rosję, to tych zestawów nie ma przeciw czemu użyć, więc jak mają "znacznie zmieniać sytuację w regionie"? No chyba, że USA nie jest takim miłującym pokój krajem jak to na Defence24 przedstawiają?

    1. yaro

      no właśnie z tym miłowaniem pokoju to różnie bywa ;), lepiej stosować taktykę, Ty mnie nie atakujesz ale gdyby Ci przyszła do głowy taka myśl to ja mam coś w zanadrzu

    2. 2

      Pewnie dlatego że umieszczenie takiego zestawu na okupowanej wyspie Kunashir pokrywa zasięgiem całkiem sporą cześć Hokkaido?

Reklama