Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Związkowcy zapowiadają protest ws. przetargu na śmigłowce. "Ocena przejrzystości i transparentności - niemożliwa"

Fot. J. Sabak
Fot. J. Sabak

Przedstawiciele Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ “Solidarność” zapowiedzieli w liście do Ministra Obrony Narodowej Tomasza Siemoniaka podjęcie protestu w wypadku “braku wyjaśnienia stronie społecznej (…) niejasności, które nagromadziły się wokół ogłoszonego przetargu” dotyczącego pozyskania śmigłowców wielozadaniowych dla Wojska Polskiego. Samorządowcy ze wschodniej Polski apelują do MON o wzięcie pod uwagę przy wyborze śmigłowców wpływu decyzji na rozwój regionów.

Związkowcy argumentują, że nie uzyskali możliwości oceny “przejrzystości i transparentości” postępowania na wiropłaty wielozadaniowe. Wskazują, że zaproszenie przedstawiciela strony społecznej na 2 tygodnie przed ogłoszeniem wyników procedury 21 kwietnia nie pozwala na jej przeprowadzenie.

Instytucja społecznego obserwatora postępowania na śmigłowce została ustalona podczas spotkania z udziałem szefa MON Tomasza Siemoniaka, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” Piotra Dudy oraz przewodniczących Komisji Zakładowych w spółkach PZL Świdnik, PZL Mielec i WSK-PZL Rzeszów już 14 stycznia. W  oświadczeniu Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ "Solidarność" podpisanym przez przewodniczącego Romana Jakima stwierdzono, że realizacja tej formuły współpracy, polegająca na zaproszeniu obserwatora na 2 tygodnie przed ogłoszeniem wyników procedury była "grą na czas ze strony rządowej."

Związkowcy wycofali przedstawiciela, który miał obserwować postępowanie i wnoszą o przeprowadzenie spotkania z premier Ewą Kopacz oraz szefem MON jeszcze przed ogłoszeniem wyniku procedury. Miałoby ono mieć na celu wyjaśnienie “niejasności, które nagromadziły się wokół ogłoszonego przetargu”. W wypadku braku wyjaśnień w oświadczeniu Rady Krajowej zapowiedziano protesty przed MON i Kancelarią Premiera.

Zarząd Województwa Podkarpackiego wyraził w stanowisku dotyczącym postępowania na śmigłowce wielozadaniowe zaniepokojenie "bardzo ograniczonym i opóźnionym dopuszczeniem obserwatora społecznego do prac komisji przetargowej". Podkreślono, że w postępowaniu bierze udział dwóch oferentów (PZL Mielec i PZL Świdnik) funkcjonujących już obecnie w Polsce. W oświadczeniu zwrócono uwagę na rolę klastra przemysłowego "Dolina Lotnicza". Stwierdzono ponadto: "Możliwość produkcji śmigłowców dla polskiej armii, pozwoli na zwiększenie zatrudnienia w polskich firmach o blisko 50 procent.".

Władze Mielca zaapelowały o wzięcie pod uwagę potencjału przemysłu lotniczego, jaki został zbudowany w rejonie miasta. W oświadczeniu podpisanym przez prezydenta Daniela Kozdębę i przewodniczącego Rady Miejskiej Mariana Kokoszkę wskazano m.in., że "kluczowa" decyzja o wyborze śmigłowców wielozadaniowych dla Sił Zbrojnych może mieć "znaczący" wpływ na krajową gospodarkę. Stwierdzono, że troska o "miejsca pracy, rozwój przemysłu i innowacyjności" powinna być "zasadniczym" kryterium wyboru śmigłowca wielozadaniowego.  

Sejmik Województwa Lubelskiego zaapelował z kolei o wybór śmigłowca AW-149, oferowanego przez spółkę PZL Świdnik. W oświadczeniu wskazano między innymi, że wprowadzenie maszyn tego typu do produkcji mogłoby pozwolić na zbudowanie "trwałych podwalin pod dalszy rozwój przemysłu lotniczego" w regionie. Zgodnie ze stanowiskiem lubelskich samorządowców przetarg na śmigłowce wielozadaniowe traktowany jest jako "test realnej polityki spójności i solidarności z Polską Wschodnią ze strony rządu". 

Wcześniej sekretarz stanu w resorcie obrony Czesław Mroczek stwierdził w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej: "21 kwietnia planujemy wskazać oferenta, który przechodzi do dalszego postępowania" w procedurze pozyskania śmigłowców wielozadaniowych dla Wojska Polskiego. Łącznie Siły Zbrojne mają otrzymać 70 wiropłatów do 2022 roku, w wersjach wielozadaniowo-transportowej (48), bojowego poszukiwania i ratownictwa (16) i zwalczania okrętów podwodnych (6).

 

Reklama

Komentarze (52)

  1. Wojmił

    Solidarność zawsze namiesza...

    1. Davien

      A teraz porównaj to sobie z salwą tylko jednego Ohio, wysyłającego na Rosję 240 głowic z o wiele większa dokładnością:) Mówiąc krótko, jeden Ohio wysyła Rosje do epoki kmienia łupanego:)

    2. Luke

      Przy założeniu, że USA nie odpowie salwą swoich rakiet...

    3. Darek

      A kiedy Ohio strzelal salwa? I jaki przy okazji jesli można zapytać jest interwał strzelań? Strzelał w zanurzeniu? Chętnie sie dowiem

  2. Kurzciel

    Potencjalny wróg Polski nie musi wprowadzać tu armii. Założy własne związki, pół roku i pyk anarchia ;) Związki zawodowe powinny zostać rozwiązane, bo im dłużej praciwnik ma źle tym dłużej są potrzebni = nie będą dbać o poprawe jego warunków żeby sobie miejsca pracy nie odebrać. Pewnie to QBA jest szefem związku... Haha

    1. Fanklub Daviena

      W USA żaden okręt nie potrafi odpalać rakiet w ruchu, tym bardziej nieprostoliniowym, ani odpalać rakiet równoczesną salwą, ani z wynurzenia ani tym bardziej zacumowane przy nabrzeżu, ani spod pokrywy lodowej - to potrafią tylko okręty rosyjskie. :D

    2. Cezar

      USA nie mają też ani jednego samolotu porównywalnego z Su57

  3. Patriota

    Z tego co widzę to ros. trole czuwają

    1. Fanklub Daviena

      SS miało mundury zaprojektowane i szyte przez Hugo Bossa. Trzeba przyznać, że były bardzo szykowne. A sowieckie jak wyglądały, to każdy wie. Zgadnij co się lepiej sprawdzało na wschodnim froncie, szczególnie zimą? :D

  4. pilot komputerowy

    Wojmil .czytales "wprost"jesli tak to jak to sie ma do twoich wywodow ze przetarg wygra Bh.Donald juz dawno ustalil kto ,co i za co.

    1. Wojmił

      Wojmił - nie Wojmil... Używaj proszę polskich znaków gdy się do mnie zwracasz - chyba, że piszesz z Moskwy... Odpowiadam: Nie czytałem wprost. Nie znam "rewelacji" wprost o tym przetargu. Uważam nadal, że wygra Black Hawk... co ja mówię "uważam" - Ja twierdzę, że pewne jest iż wygra Black Hawk..

  5. zxxc

    dzisiaj we Wprost przeczytałem że za poparcie Tuska na prezydenta UE Francja dostała gwarancje wygranej w przetargu Caracala. jeśli tak będzie, to można się załamać. Caracal to śmigłowiec przeszłości a nie przyszłosci. na pewno nie jest to maszyna na najbliższe 40 lat. strasznie nie ekonomiczna i nie kompatybilna ze sprzętem naszych głównych sojuszników. mam nadzieję że to fałszywka puszczona przez konkurencję francuzów. ale jeśli wygra Caracal w ramach polonizacji mam dla niego nazwę: Klątwa Tuska

    1. Qba

      Przecież to najlepszy śmigłowiec z oferowanych.

    2. PC78

      Myślę że, nie wiesz co mówisz. Proponuje dokładniej przeanalizować możliwości i wyposażenie proponowanych śmigłowców. Mam nadzieję ,że jak to nazwałeś "Klątwa Tuska" w przypadku śmigłowca nastanie w polskiej armii.

  6. han

    Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na jedno ale to bardzo ważne pytanie : czy tym śmigłowcem maja latać na misje bojowe przedstawiciele Rady Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ “Solidarność” czy żołnierze WP ? Bo jeśli związkowcy , to mogą latać na tym co im się podoba / jak maja na to kasę / choćby i na drzwiach od stodoły...

    1. gromek

      gornicy beda ich uzywac, w koncu kto jak kto ale branza gornicza nie trwoni pieniedzy na byle co, tam zakupy robi sie z glowa :)

  7. nieAirbus

    Poziom trollowania na Airbusem jest tak powalający, że czekam z utęsknieniem na ich uwalenie w przyszłym tygodniu - nieważne czy wygra Świdnik, czy Mielec.

    1. Cezar

      Kiedyś w tym serwisie wypowiadali się fachowcy znający się na tematyce i podający sensowne argumenty za i przeciw w wybranej tematyce. Dzisiaj zaglądają tu takie dzieciaki jak Ty. Z zerową znajomością tematu i zerową wiedzą. Uciekaj i zabierz kolegów na onet lub wp.

    2. say69mat

      Mnie zastanawia następująca kwestia, dlaczego spośród kryteriów określających kwalifikację danego typu śmigłowca w postępowaniu przetargowym. Wykluczono wymóg interoperacyjności śmigłowca, czyli zdolności do uzyskania pełnego serwisu z dowolnego lądowiska na terytorium państw sojuszu??? Jak się wydaje, pod wpływem wydarzeń na Ukrainie, to z kryteriów powinno być jednym z podstawowych. Spośród branych pod uwagę przez komisję przetargową. A czy jest???

  8. PC78

    A może w tych jałowych dyskusjach i sporach ktoś weźmie pod uwagę zdanie tych, którzy będą wykonywać misje na tych śmigłowcach, żeby się nie okazało, że armia dostanie "coś " z czym za bardzo nie będzie wiadomo co zrobić. Jeżeli ktoś śledzi wymagania do przetargu to powinien wiedzieć że prototyp ze Świdnika nie powinien być w ogóle brany pod uwagę!!!!! (nie wykorzystywany bojowo). W mojej ocenie (pilota śmigłowców wojskowych) jest prototypem ładnej limuzyny, z której trudno będzie zrobić "terenówkę" do wykorzystania w trudnym terenie.

  9. realista

    tak eksperci jak by co to te zaklady zostaly sprzedane za bezcen obcym firma a kiedys robilismy dobre smiglowce a dzis musimy kupowac u jankesow

    1. Tyberios

      No kiedyś to robiliśmy... dobrze na licencji Wielkiego Brata ze wschodu.

  10. Silbermond

    Hmmm, a moze kombinacja smiglowcow z AW i Siroskiego bylaby ciekawym rozwiazaniem ? Tak dywaguje sobie tylko ;) Np. Utility helicopter: BH, cos ciezkiego: AW 101 ? Moze inna kombinacja. Potencjal 2 zakladow trza dobrze zagospodarowac - serwis na miejscu, praca dla ludzi...tez na miejscu.

    1. Kurzciel

      Ale koszty eksploatacji będą wyższe. BH i tak produkuje Turcja i na nią Sikorsky postawi.. Lepiej AW149 i AW101 ;)

    2. marek!

      ten uklad bylby niezly.....Superhawka, mimo ze jestem za wyrobami Sikorskiego - raczej bym wykuczyl. ze wzgledu na Swidnik - AW101, ale ch47 i CH53 - tez sa "warte grzechu....." gdyby stalo sie tak jak Piszesz to calkiem OK! Do tego 30pare Apaczy i pomniejszona Mangusta jako RAH. Na 30 lat - calkiem niezle sprzecicho....ale warto przez caly czas monitorowac nowe pomysly i konstrukcje...............!!

    3. Qba

      Za bardzo kombinujesz, bo będą jeszcze przetargi na szturmowe i ciężkie transportowe.

  11. Gello

    Może nie koniecznie w temacie śmigłowców ale w mojej okolicy był zakład zatrudniał około 1000 osób zakład zlikwidowany pracownicy na bruku a prezes związku pracuje CUD NORMALNIE CUD człowiek nie do ruszenia

  12. Piotr Kraczkowski

    Acha, to dla zadowolenia pracowników w jednej fabryce i w jednym regionie ma stracić cała Polska i wszyscy Polacy? Na głowę upadli! ____Gdyby Amerykanie oraz Włosi zamknęliby swoje fabryki helikopterów w Polsce, to i tak Airbus by się Polsce bardziej opłacał, bo produkuje prawie 50% samolotów i helikopterów świata i jako europejski producent ma olbrzymi interes w wykorzystaniu dla siebie polskiego potencjału w wymiarze wychodzącym daleko poza montownie w Polsce i przejmowanie pieniędzy od UE na badania rozwojowe jak Włosi i Amerykanie. Nie ulega najmniejszej nawet wątpliwości, że Airbus w Polsce oznaczałby najwięcej miejsc pracy i to takich, których nie można przenosić poza UE, np. do Ukrainy. Airbus może poprawić swe zdolności konkurowania w świecie korzystając z produkcji i konstruowania w Polsce, np. montownia w Rosji nie wychodzi, bo Rosjanie chcą ogólnie rzecz biorąc własne, rosyjskie helikoptery. Nic jednak nie może powstrzymać prywatnych rosyjskich firm przed kupowaniem helikopterów Airbusa w Polsce, bo akurat bardziej pasują do konkretnych potrzeb, niż rosyjskie. Tak samo inne kraje, które mogą w Polsce skorzystać z wysokiej jakości i niższej ceny. W Polsce są także polskie fabryki aut, ale Polacy kupują pewne ilości aut także innych producentów. Airbus, to możliwość helikopterów niezależnie od wojska i kontraktu, ale potrzebujemy ten kontrakt, by z tej możliwości skorzystać - zanim skorzystają z niej inni ze wschodniej UE. Airbus, to dla Polski współpraca daleko wykraczająca poza kontrakt helikopterowy, bo musimy mieć także najlepsze w świecie helikoptery szturmowe "Tiger UH" i transportowce A400M, które mają też funkcję tankowania w powietrzu helikopterów i samolotów. W dalszej perspektywie to Eurofighter i cywilne oraz wojskowe kooperacje przemysłowe z partnerami Airbusa - aż po polską drogę w kosmos.

    1. Kilo

      "Acha, to dla zadowolenia pracowników w jednej fabryce i w jednym regionie ma stracić cała Polska i wszyscy Polacy?" Ale skąd taki wniosek? Z tych dwóch opublikowanych dokumentów? Ja do takiego nie doszedłem. Normalne oprotestowanie procesu, który jest niejasny.

  13. myślący logicznie

    Mi-8/17 KUPIĆ I PO SPRAWIE ! A POTEM JESZCZE Mi-28 ALBO Ka-52 JAKO ŚMIGŁOWCE SZTURMOWO - PPANC.

    1. Tyberios

      A potem jeszcze Armatę, Topola, Iskandery...

  14. raptor

    Powinny być BH, ale niestety pewnie pójdzie europejska opcja - wbrew geopolityce, natomiast chyba nikt nie sądzi, że Tusk dostał stołek w UE bo go tam tak lubią... To musiała być jakaś transakcja. Opłata w wyborze śmigłowców np. Więc nie będzie geopolityki, tylko będzie polityka wewnętrzna UE... A tak btw to nieważne, które z oferowanych śmigłowców mają parametry lepsze od drugich. Od Francji nie powinniśmy brać nic... bo to tak jakby kupować w pakiecie śmigłowce na Mistralach. Sprawa jest zasadniczo prosta, kupować uzbrojenie [nawet jeśli parametry techniczne mogą się wydawać gorsze] od producentów z krajów, którzy mają tego samego wroga, co my. A nie jest to na pewno Europa Zachodnia w postaci Francji, Niemiec i Włoch. Tylko i wyłącznie na zakupy militarne powinniśmy "jeździć" do USA i do Skandynawii.

    1. Qba

      To może od razu UH-1 Huey skoro pomijać parametry techniczne.

    2. generał poder

      Właśnie geopolityka skłania do wyboru europejskiego sprzętu. Technicznie najlepszym rozwiązaniem byłby Caracal a ekonomicznie AW149. Dziś Rosja i USA nie przepadają za sobą, ale jutro... mogą być serdecznymi przyjaciółmi, szczególnie kiedy może dojść do konfrontacji z Chinami...

  15. Andy

    Wybór Caracala i Francuzów to jawna głupota i uderzenie w resztkę przemysłu lotniczego w Polsce .. Na jakiej podstawie "France" miałyby niby ten przetarg wygrać ?? .. Czyżby "rządząca" PO chciała im jakoś osłodzić przegraną w przetargu na "Wisłę" .. Tak to wygląda, że nie liczy się tu interes gospodarczy kraju tylko zwykła gra polityczna .. a polska jest tylko "kolonią gospodarczą"..

    1. Qba

      Na takiej, że jako jedyni zaoferowali śmigłowiec spełniający wymagania MON i budowę fabryki co jest w interesie gospodarczym kraju. Bo to o interesy gospodarczy kraju idzie, a nie prywatnych firm jak Sikorsky i AgustaWestland, które nawet nie raczyły zaoferować swoich większych śmigłowców.

    2. Obserwator

      A gdzie jest napisane, że oni wygrali przetarg? Po co piszesz głupoty. Mam nadzieję, że nie wybiorą Francuzów. Oni przygotują jeden zakład do montowni ich helikopterów, a jak skończy się kontrakt, to go zwiną. Mielec i Świdnik są i będą dalej produkować. Może salomonowym rozwiązaniem byłby zakup Black Hawków z Mielca i następców Mi-24 ze Świdnika?

  16. Sten

    No cóż chyba przyszło Polsce płacić pierwsze raty za "unijny stołek" dla Tuska i jego "kamerdynerów" .. Więc bardzo możliwe, że wygra właśnie francuski Caracal..

    1. Willgraf

      takie brednie może tylko wypisywać pracownik produkujący badziew taki jak Agusta z tych trzech maszyn tylko Caracal jest uniwersalny reszta to fikcja z taksówką Agusty i pustakiem Black Hawki-em

  17. Bucksik

    A więc najlepiej być członkiem komisji (związkowiec) i potem wynosić informacje dla innych (prasa, konkurencja. FSB, GRU, itp). Jak mniemam służby krajów starających się o wygrana w przetargu i tak mają swoje wtyki w komisji lub wokół niej. Inna sprawa to propowanie polskich firm i wsparcia regionów. Pytanie brzmi, jaka wyższa wartość oferty pochodząca z Mielca lub Świdnika (nie przesądzam, że Caracal jest tańszy) powoduje jej atrakcyjność w stosunku do czysto oferty francuskiej? Czy jezeli to będzie np. 20% to jest OK, czy też musi być jednak najkorzystniejsza? A może wsparcie polskiego przemysłu, regionów, samorządów i związków zawodowych jest tak ważne, że cena nie ma znaczenia. Byle to było nasze i z tej "doliny lotniczej", a nie tamtej "równiny lotniczej", itp. Pytam, bo nie wiem. Jenymi mi znany przykład bólu takiego wyboru to mają Amerykanie, bo mają 2-3 firmy mogące budować równorzędne produkty. Z tego co obszerwuję to firmy są jakoś sprawiedliwie obdzielane zamówieniami. Raz wygrywa ta, potem tamta lub ta przegrana dostaje zamówienie na modernizację swoich produktów. Na pewno nie podoba mi się postępowanie Sikorsky'ego, który raz wystąpuje, że nie złoży oferty by potem znów naciskać na lokalne społeczności i związki.

    1. Tyberios

      W stanach jest walka na szczeblu Kongresu o zamówienia dla zakładów w poszczególnych stanach = miejsca pracy. Tam jest bezpardonowa walka pomiędzy lobby różnych firm gdzie krew się leje gęsto, obecnie najpotężniejsze lobby w USA ma LM, budowali je od dekad i obecnie są niemal nie do ruszenia. Co prawda rząd federalny próbuje utrzymać zamówienia z różnych źródeł jako dywersyfikacja ale i tak wygrywa ten kto lepiej zalobbuje produkt. Ilość rewolucyjnych rozwiązań które upadają bo zabiera im się fundusze na "inne" programy jest spora.

  18. werewolf

    Wy związkowcy zajmijcie się pracą a nie narzekaniem, wtedy Polska będzie potęgą.Ale wy związkowe nieroby potraficie tylko ozorami dziamać jak to wam jest źle, i o dobro ludzi to wam nie chodzi tylko własne kieszenie chcecie napchać.

    1. Kilo

      Uogólniasz kolego. Równie dobrze można powiedzieć, że wszyscy żołnierze to nieroby, które do służby poszły po emeryturę. Albo że wszyscy muzułmanie to terroryści. Albo, że każdy, kto mówi "Chrystus zmartwychwstał" chciałby Ci uciąć głowę. ;)

  19. tom

    caracal wygra a to dlatego że choćby Francuzi wstrzymali dostawę mistrali o czym dumnie oświadczył ich chyba minister w Polsce...coś za coś...a oferta jest chyba niezła..ja jestem za caracalem...

    1. say69mat

      Może umknęło Twojej uwadze, że Eurocopter produkuje Caracala na rzecz sił zbrojnych Kazachstanu. A nie wydaje mi się aby ten kraj był stowarzyszony w ramach sojuszu NATO. Ponadto kazachska filia Eurocoptera - TOO Eurocopter Kazakhstan Engineering, ma wyłączne prawa do reprezentowania interesów Airbus Helicopters na terenie WNP. W tym sprzedaży śmigłowców i transferu technologi do ich produkcji. Ponadto nie wydaje mi się aby celem strategicznym naszych SZ była unifikacja sprzętu bojowego z ... Kazachstanem.

  20. gość

    Należy bezzwłocznie zdelegalizować związki zawodowe w polskiej zbrojeniówce. Powyższe pozwoli wyeliminować panującą w nich patologię...

  21. Nie Fan związków

    Naprawdę nienawiść do związkowców zaślepia was na tyle, że nie widzicie, że wszystkie kraje zawsze kupują u siebie, a kupowanie od Francuzów, którzy nic w Polsce nie mają jest zwykłym frajerstwem? Czy fakt, że właścicielem Mielca i Swidnika nie jest Minister Skarbu Państwa czyli, obecnie rządząca partia, jest dla was wystarczający, żeby uznać, że te tysiące ludzi w biednej Polsce Wschodniej nie mają otrzymać swojej szansy? Czy nie widzicie, że argumenty pseudo-techniczne promujące Caracala są tylko przykrywką do politycznych interesów?

    1. Angelo

      A ty nie dostrzegasz, że też jesteś zaślepiony nienawiścią? A racjonalność wyboru jest ci obca?

    2. dwaadada

      Wybor kazdego ze smiglowcow da miejsca pracy i jakistam rozwoj tyle ze winnym regionie (caracal - lódź). Czy biedni ludzie we wschodniej polsce maja wplynac na wybor gorszego produktu ? Czy biedni ludzie w lodzi nie maja miec szansy na rozwoj regionu, ktory stanie sie w razie wyboru francuzow "technologicznym zaglebiem" (tak wiem nie stanie sie nim, tak jak nie jest nim obecnie swidnik czy mielec, ale takie marketingowe teksty mozna pisac bez konca, papier wszystko przyjmie) Mozna tak dywagowac i dywagowac...

    3. kaspi

      Bo w Polsce związki walczą o swoich kolegów i o swoje rodziny. Tyle. I nie mówcie mi, że jest inaczej, bo pracuje w zakładzie gdzie są związki i to nie tylko Solidarność. A kto zniszczył w Polsce fabrykę w Gliwicach?

  22. dekert29

    Tylko AW149 i rozwój Świdnika. Mielec (zresztą właściwie już zredukowany do podrzędnej montowni) jest i tak skazany na marginalizację, bo Turcy będą produkować na licencji S-70 i zaleją nimi nasz region. Lepiej żeby Mielec skupił się na produkcji samolotów, ale to zależy od właściciela. Poza tym AW149 jest nowocześniejszy i może być produkowany TYLKO w Polsce. CARACAL - kolosalne koszty utrzymania, oparcie na starej konstrukcji PUMY i nie będzie produkowany w Polsce, co oznacza też likwidację, obu głównych ośrodków produkcji lotniczej w Polsce: w Świdniku i Mielcu.

    1. Qba

      Świdnik się skompromitował, bo AW149 nie spełnia nawet wymagań MON. Caracal będzie produkowany w Polsce, w fabryce Airbus Helicopters pod Łodzią. A Świdnik i Mielec to zagraniczne firmy, jak nie potrafią zrobić dobrego śmigłowca to już problem ich właścicieli.

  23. Kilo

    Wiecie co, nie rozumiem tych biadoleń. Przecież to, co według artykułu postulują związki ( i nie tylko - także regiony) to brak komunikacji z nimi. Ten problem - braku komunikacji społecznej - ciągnie się w III RP od początku, "władza" robi co chce. Popatrzcie na wyprzedaż gruntów deweloperom chociażby Wiadomo, że decyzja będzie polityczna (w najlepszym razie, w najgorszym to będzie kolejny wał). Wiadomo, że dobro wojska nie ma żadnego znaczenia - to nie jest tylko polska przypadłość. Zresztą na ile widziałem (a widziałem niewiele) to te wymagania są często już na etapie pisania konkursu wzięte z d..py a nie od potencjalnych użytkowników. Zresztą przeprowadzić dialog techniczny z użytkownikiem sprzętu wojskowego też tak łatwo nie jest, bo on jest przyzwyczajony i te przyzwyczajenia to jego siła, a nie słabość. Ale akurat domaganie się, żeby wzięto związki pod uwagę to nie jest żadne sabotowanie deal'u, tylko całkiem normalne, obywatelskie zachowanie. "W wypadku braku wyjaśnień w oświadczeniu Rady Krajowej zapowiedziano protesty przed MON i Kancelarią Premiera." Nie strajki okupacyjne. Wolno protestować? Wolno. Jeszcze. A że chcą ugrać każdy dla siebie? Oczywiście, że chcą. To chyba dobrze o nich świadczy, że protestują w obronie własnych zakładów i miejsc pracy w swoich regionach? Czy nie? Robią więcej niż Wy, piszący komentarze na fejsiku czy tłitterze.

    1. Qba

      To źle o nich świadczy, bo 10 lat jak trwało ustalanie warunków przetargu nic nie robili, a dopiero teraz próbują się wtrącać.

  24. vigg

    Polska strzeliła sobie gola. Sprywatyzowano przemysł który przez wiele lat mimo zmian własnościowych nie potrafił nic zrobić by dostarczyć śmigłowce tylko czekano na przetarg który notabene ruszył pod wpływem wojny na Ukrainie. Dzisiaj jest najprościej obwinić związki. Można dużo sobie wytykac tylko trzeba wiedzieć że MON i IU tez nie jest bez winy.

  25. czn

    Związki zawodowe niech się lepiej nie wtrącają do przetargu bo wojsko latać będzie balonami.Do podwozia AMH Kraba się wtrącali i zbuduje je Korea.

    1. Trex

      Widzisz świat tylko jednowymiarowo kolego ;-)

Reklama