Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wypadek w Mesko. Zginęła pracownica

Wybrane typy amunicji produkowanej w Mesko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
Wybrane typy amunicji produkowanej w Mesko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

41-letnia kobieta zginęła w wyniku eksplozji, do której doszło w zakładzie zbrojeniowym Mesko w Skarżysku-Kamiennej.

Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji poinformował, że do wybuchu doszło około godziny 6. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora. Na razie policja nie udziela szczegółowych informacji.

Stanisław Głowacki, przewodniczący NSZZ Solidarność w zakładzie poinformował PAP, że eksplozja materiałów wybuchowych miała miejsce na korytarzu, podczas transportu.

"To miejsce, w którym teoretycznie nie powinno się już nic stać. To jest dla nas niezrozumiałe. To wielka tragedia, jesteśmy w szoku" – powiedział Głowacki.

Związkowiec zaznaczył, że przez 30 lat w zakładzie udawało się uniknąć poważnych wypadków. Natomiast ten rok jest wyjątkowo nieszczęśliwy. W kwietniu doszło do eksplozji w budynku, gdzie wytwarzane były ładunki wybuchowe. Ciężko ranna została 48-letnia kobieta. W wyniku poniesionych obrażeń zmarła 17 czerwca.

Mesko to należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej producent amunicji różnych kalibrów oraz pocisków rakietowych.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (32)

  1. winnetou

    znamienne, że komentuje Pan Głowacki, Przewodniczący Solidarności. Po pierwsze, w praktyce, to on rządzi w Mesko. Pod jego dyktando odbywają się zmiany personalne. Ponieważ zwalniają ludzi kompetentnych, a awansują miernych ale wiernych, więc Pan Głowacki musi nadganiać. Po drugie ważne, żeby ogarnął sytuację, bo za wydział gdzie doszło do wybuchu odpowiada członek Rady Nadzorczej namaszczony przez Solidarność Mesko. Po pierwszym wypadku ocena PIP była miażdżąca dla zakładu, ale poza Bogu ducha winnym młodym kierownikiem, który czuł się, niesłusznie, winnym i się zwolnił to Grube Misie nic nie zrobiły. Ale Skarb Państwa dalej przymyka oko, żeby się związki nie burzyły, że "Warszawa się wtrąca" do skarżyskiego porządku. Trzeba mieć nadzieję, że śledztwo przejmie prokuratura spoza Skarżyska, bo tej to Głowacki dyktuje co pisać.

    1. To dlaczego poprzedni Zarząd nic nie zrobił żeby poprawić bezpieczeństwo? Walczyli z pracownikami . Jeden z członków Zarządu dostał ksywkę : Kaligula. Wszystko jasne

    2. Skoro odpowiedź była miażdżącą, to chyba obciąża to pracodawcę, czyli Zarząd

    3. Sko

      Obecnie będą zmiany. Wystarczy zobaczyć który nowy dyrektor przeszedł do solidarności, żeby dostać stanowisko. Kto nie jest w "S" ten przeciwko nam. Nie liczą się doświadczenie i staż. Dyrektorem zostaje się po trzech latach lizania i podpisania cyrografu z solidarnością.

  2. Bailly

    Czy byla naladowana elektrostycznie ? zabepieczenia ESD ?

    1. 123 abc

      To działa w fabrykach sprzętu elektronicznego. Pracownik jest podpięty pod kabel zbierający nadmiar potencjału. Jeżeli chodzi o wózki, trzebaby skonstruować zakupić wózki ze specjalnymi kondensatorami zbierającymi prąd z ciała/ubrań pracownika podczas transportu. Są specjalne fartuchy z nitkami metalowymi. Tylko co z tego jak i tak pracownicy nie będą sie podpinać pod te sprzączki/opaski ze zwykłego niedbalstwa. Iskra z ubrania może zniszczyć delikatną elektronikę, czy wyzwala wybuch materiałów, trudno powiedzieć.

    2. G

      W przypadku materiałów wybuchowych inicjujących, takich jak trójnitrorezorcynian ołowiu i azydek ołowiu, przeskok iskry elektryczne z ubrania zainicjuje wybuch. Duży wpływ ma też metoda wytwarzania tych substancji (wpływa na stabilność), rodzaj opakowania, ilość w opakowaniu, stopień wysuszenia, sposób przenoszenia.

  3. Owsik

    Poprzedni Zarząd, a właściwie blondas z niebieska krwią w żyłach nie zrobili nic żeby poprawić bezpieczeństwo . Prokuratura ich rozliczy. Zgłoszenia poszly

  4. Paranoid

    Nowa Pani Prezes Mesko, wyciągnięta z zajezdni autobusowej, tu na Def24 opowiadała jakie to zalecenia/zarządzenia już w Mesko wprowadziła. Pytanie czy ten wypadek to efekt jeszcze procedur poprzedników czy już nowej Pani Prezes.

    1. RafR

      Serio uważasz że procedury się opracowuje i wprowadza z dnia na dzień? Pracowałeś kiedyś gdziekolwiek?

    2. kmdr

      Robi się takie numery niestety. Sam na drugi dzień po kontroli jakiego nadzoru już nie napiszę dostałem z rana zaraz za progiem trzy kartki nowych procedur. I było "proszę przeczytać i się zastosować". Takie karteczki dostali wszyscy pracownicy do ręki do Pani sprzątaczki włącznie. I każdy, przy powiedzmy swoim stanowisku pracy, miał te nowe procedury wywieszone na tablicach korkowych. Znalazły się i nowe tablice i nowe procedury. Nie z dnia na dzień, a z godziny na godzinę. Przyszedł "szef" o 8-ej rano sprawdził pocztę elektroniczną ustawił drukowanie. Wyszedł wrócił z tablicami. Ja przychodziłem do pracy na 9-tą. Po kartkach dostałem relacje współpracowników, który przyszli tego dnia na 6-tą. Nie zdążyłem się w kitel ubrać. Można? U Nas można. Nie takie wały przechodziły. Po trzech dniach przyszła rekontrola, sprawdzić czy tablice wiszą z "wytycznymi". Czy nakazane zmiany zostały wdrożone.

    3. Paranoid

      Pani została powołana w lipcu, Def24 "Śreniawska poinformowała także o podjęciu "kompleksowych działań", aby zminimalizować ryzyko wypadków w zakładzie. To konsekwencja tragicznego zdarzenia z końca kwietnia. W wyniku ran odniesionych po wybuchu przy jednej z linii produkcyjnych zmarła 48-letnia pracownica zakładu. Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura. "Wypadek, który wydarzył się w firmie, był dla nas trudnym doświadczeniem. Dlatego przystępujemy do kompleksowego działania, żeby takie sytuacje w przyszłości ograniczyć. (...) pracujemy z materiałami niebezpiecznymi, łatwopalnymi, a więc w warunkach podwyższonego ryzyka" – zaznaczyła.", procedury z zakresu bezpieczeństwa wdrażane są natychmiast, a nie po 4 tyg, tym bardziej po wcześniejszym śmiertelnym wypadku. Ale cóż, wg Ciebie trzeba dać jej z 6 mies. na rozjazd i poczekać na kolejny wypadek :(

  5. POLAK

    Ruski sabotaż, niestety....

    1. czarno to widzę

      Podobno widziano Putina, jak osobiście podkładał tam bombę.

    2. Pitbu

      wybuch w Czechach te z putin zrobił czy jego agenci?

    3. Wtw

      Racja

  6. 123 abc

    Jeżeli był wybuch, to oznacza że materiał wybuchł w złym momencie. Teraz co mogło zainicjować wybuch? Pociski mają spłonki. Jeżeli uderzyła czymś twardym na spłonkę to wina pracownika i całej fabryki - zły transport - niezabezpieczenie spłonek. Jeżeli wybuch był "samoistny" - pocisk był bublem - zareagował na niewielki wstrząs podczas przenoszenia , to trzeba się modlić aby ta partia pocisków nie trafiła do wielkich magazynów broni, bo będzie gorąco i głośno. A jak trafiła trzeba ją zablokować i cofnąć niedoróbki.

    1. Enter

      Słuszne uwagi

  7. say69mat

    W zakładach produkujących amunicję i materiały wybuchowe, jakikolwiek bajzel w zarządzaniu generujący emocje wśród pracowników. Nie sprzyja nieustannej weryfikacji procedur bezpieczeństwa. W efekcie giną ludzie. Co gorsza, efekt śmierci pracownika, w wyniku niedbalstwa w sferze procedur. Negatywnie wpływa na kondycję psychiczną załogi, tym samym generując zagrożenie kolejną tragedią. A bajzel w zarządzaniu MESKO SA, jest medialnie zweryfikowanym faktem.

  8. czarno to widzę

    W Mesko, sądząc ze zdjęć, to czas się zatrzymał gdzieś tak na początku lat 80-tych. Nowa Pani Prezes, podobno specjalistka od zajezdni autobusowych, chyba się nie zdążyła wykazać?

    1. Piotr ze Szwecji

      Mesko dostało rządowe pieniądze i buduje nowoczesne 2 fabryki. Może zabrakło pieniędzy na modernizację pozostałych? Nawet saperzy używają dziś robotów w transporcie materiałów wybuchowych. Lepiej niż człowiek, różne czujniki i detektory wychwytują zmiany wewnątrz produktów. W Europie jest przemysłowy standard tolerancji na błąd 20%. Wyobrażam sobie, że przy produkcji ładunków wybuchowych jest on nawet mniejszy. W Japonii jednak wynosi on 0%, bo używają oni nowoczesnych rozwiązań technologicznych, w tym robotów do spawania i obróbki metalu z nadludzką precyzją. ---------- W Szwecji jedna firma przemysłowa zamawiała części z Japonii. Przy podpisywaniu umowy Szwedzi długo tłumaczyli Japończykom ich 20% tolerancję na marginesowe błędy w produkcie. Po roku z Japonii przyszedł transport. 20% wszystkich kartonów było specjalnie obklejonych taśmą ostrzegającą, że w środku są same buble.

  9. Matt

    W Rosji zginęło się ministrowi ds sytuacji nadzwyczajnych. Były ochroniarz Prezydenta Putina. Za dużo wiedział ?

    1. czarno to widzę

      Zginął ratując kamerzystę, który osunął się do lodowatej wody...

    2. Pitbu

      to kamerzysta też był niewygodny...

    3. Matt

      Taki był oficjalny komunikat a ponieważ to Rosja więc z zasady nie ufam takim komunikatom......

  10. kmdr

    Z materiałami niebezpiecznymi żartów nie ma. Nam pod dygestorem pękł butla z stężonym amoniakiem na pół i tak nie fortunie, że górna część potraciła inną butle, że stężonym pominę czym i ta się rozbiła. Opary się zmieszały i wytworzyła się trująca "mgła". Włączyliśmy wyciąg ale i tak trzeba było ewakuować całe piętro. Bo dygestorium nie odbierało takich ilości. Z chemikaliami w ogóle trzeba się obchodzić uważnie. Nawet z "kretem" do rur. Materiały niebezpieczne najlepiej przewozić je na wózkach transportowych w specjalnych pojemnikach. Nawet jak są w niewielkiej ilości i małych gabarytów. To nie jest żart tu kichniecie może zabić. Spadek poziomu cukru we krwi, zawroty głowy, nawet nadepniecie na sznurówkę i potkniecie. Zwykłe zdarzenie losowe w innych okolicznościach nieszkodliwe. Tu zabije, okaleczy, poparzy, oślepi. Lata doświadczenia nie mają znaczenia.

  11. Obywatel

    To charakterystyczne dla Mesco, że głos zabiera szef Solidarności, a nie dyrekcja. Widać kto tu rządzi.

  12. WSK74

    wypadki się zdarzają, pytanie czy ktoś to uczciwie zbada i wyciągnie wnioski ? Kondolencje dla Bliskich.

  13. Żołnierz

    Ruskie pewnie,tak jak w Czechach,sabotaż zrobili...szkoda kobiety

    1. czarno to widzę

      W Czechach wyleciał w powietrze prywatny skład handlarza bronią, który sprzedawał ją ISIS. A na Ukrainie wylatywały w powietrze składy amunicji, gdy zbliżała się inwentaryzacja. A to czyni jednak różnicę...

    2. Ręce opadają...

  14. Papa

    Pewnie sąsiedzi za Odry pilnują by konkurencji nie było

    1. A to Mesko może stanowić dla kogokolwiek konkurencję?

  15. Czytaj

    Sabotaż jak na Ukrainie?

    1. czarno to widzę

      Na Ukrainie to była inwentaryzacja, a nie sabotaż.

    2. skal

      czyli w Syrii, w Czeczenni, w Donbasie i na Krymie ruscy robią inwentaryzację :))))

  16. Jarek

    W takich niewyjaśnionych wybuchach to GRU i KGB się specjalizuje. Ochrona służb w Mesko zawiodła i tyle. Szkoda że nie mamy tyle cohones aby ruskim adekwatnie odpowiedzieć. Może na NS2 jakaś akcja dywersyjna.

    1. czarno to widzę

      A zapisałeś się chociaż do WOT, że koniecznie chcesz sprowokować wojnę z nuklearnym mocarstwem jakim jest Rosja? Bo widzisz, wojna to nie gra komputerowa. Swoją drogą odrobiłeś już zadania domowe i spakowałeś tornister?

    2. Wawiak

      A jaki interes miałaby Polska w prowokowaniu wojny z Rosją? Zajęcie Moskwy, czy od razu sięgnięcie Uralu? Weź się chwilkę zastanów: my potrzebujemy spokoju i trzymania się ruskiej władzy z dla od Polski. To Rosja najeżdża zbrojnie swoich sąsiadów i cały czas dąży do destabilizowania ich sytuacji wewnętrznej w celu utrzymania tych państw w orbicie swoich wpływów - np. poprzez wspieranie ruchów separatystycznych.

    3. Extern

      A ty od razu o otwartej wojnie. To nie takie czarno białe jest dziś. Wojna hybrydowa tym się właśnie charakteryzuje że zdarzają się, wypadki, podkopywanie morale, niespecjalne naruszenia itd. wszystko poniżej poziomu gorącej wojny aby bezpiecznie wycenić siły i determinację zaczepianego. Jak się tylko reaguje pasywnie na zaczepki, niejako kuląc się coraz bardziej, to takiego rodzaju rywalizację zawsze finalnie się przegra. Tak już mając w końcu dosyć tego poszturchiwania że idzie się na ustępstwa. Oczywiście nie twierdzę że ten przypadek to element takich działań, ale zdawajmy sobie sprawę, że jak się za nas wezmą, to albo wchodzimy w tą grę i jesteśmy gotowi przynajmniej do jakiegoś etapu eskalacji oddawać podobne ciosy licząc na to że inicjator widząc opór się opamięta, albo lepiej od razu przyjąć postawę uległą z góry godząc się na wszystko czego agresor zażąda.

  17. asd

    "Jwyarosław " Jest takie imię ?

  18. kondolencje dla rodziny

    Wyrazy najgłębszego współczucia z powodu śmierci bliskiej osoby.

  19. tad

    Mesko rozkręca produkcję, więc przyjmuje pewnie sporo nowych pracowników...

    1. kibic

      W dużej fabryce starzy pracownicy przekazują doświadczenia nowym. Może w Mesko podkręcili tempo i niektórzy pracownicy po prostu idą na skróty? Przy pracy z materiałami wybuchowymi z pewnością są opracowane ścisłe procedury i powinny działać. Możliwe też, że trudno pozyskać na rynku dobrych pracowników i to się przekłada na jakość pracy, w tym na stopień dbałości o "drobiazgi". Mam nadzieję, że druga już śmierć nie pójdzie na marne i firma przyjrzy się wszystkim elementom bezpieczeństwa. Nawet tym, na które nikt by nie zwrócił uwagi, gdyby nie doszło do tragedii. Jednym z nich może być również czyjaś zła wola czyli sabotaż.

  20. ffff

    zarządzanie ekspertówod akwarystyki polskimi zakładami zbrojeniowymi w pełnej krasie ...

  21. Piotr II

    Wyrazy współczucia dla Rodziny.

  22. Matt

    W KGB mawiano: Jedno zdarzenie, przypadek. Dwa zdarzenia,podejrzane.Trzy zdarzenia, to nie jest przypadek.......... Manewry Zapad za 2 dni. Napięta sytuacja na granicy......

  23. normix

    Coś chyba coś nie halo z bezpieczeństwem. Lepiej niech kierownictwo się ogarnie zanim wysadzi w powietrze całe Skarżysko.

  24. Hmmm

    Kondolencje dla rodziny.

  25. polamp

    Na pewno zaraz napiszą ,że to dywersja zielonych ludzików wiadomo z którego kraju... Jak nie ma pomysłów na rozwiązanie polskich problemów to zawsze organizuje się "igrzyska"...

    1. gregoz68

      Przed wojną 'rozwiązaniem polskich problemów' była prochownia w Cytadeli Warszawskiej:)

Reklama