Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Włoskie pojazdy opancerzone dla rosyjskich żandarmów

Fot. Ministerstwo Obrony Rosji
Fot. Ministerstwo Obrony Rosji

Jak informuje rosyjska agencja Izwiestja, rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych zdecydowało się wprowadzić do służby samochody opancerzone „Ryś”, produkowane przez firmę Iveco Defence Vehicles.

Rosyjska agencja informuje, że resort spraw wewnętrznych zdecydował się wprowadzić pojazdy na wyposażenie podległych sobie jednostek mimo krytyki, jakiej poddano ten zakup w mediach rosyjskich. Produkowano je na licencji w Rosji, a ich dostawy nie były objęte sankcjami, gdyż te nie dotyczyły kontraktów zawartych przed ich wprowadzeniem.

Samochody uznano za nieodpowiednie dla wymagań armii rosyjskiej - wyniki prób terenowych, jakie przeprowadzono w okresie od listopada 2013 do grudnia 2014 r. nie były do końca "satysfakcjonujące" dla strony rosyjskiej. Z tego powodu z początkowo podawanej liczby ponad 1700 egzemplarzy Rosji ostatecznie dostarczono 358 sztuk, mających znaleźć się na wyposażeniu jednostek wsparcia. Od roku samochody znajdowały się w bazach bez przydziału do konkretnych oddziałów. Zarzucano im, że dysponują niską dzielnością terenową, co narzuca znaczne ograniczenia co do rodzaju wykonywanych zadań.

Rosyjska agencja prasowa TASS donosiła jednak, że wojskowe wielozadaniowe samochody terenowe LMV/Ryś były wykorzystywane przez rosyjską armię do ochrony lotniska w prowincji Latakia w Syrii. Istnieją liczne fotografie, pokazujące włoskie samochody wykorzystywane przez żołnierzy rosyjskich na terenie Syrii, zarówno w ochronie bazy, jak i przy konwojowaniu transportów. Prawdopodobnie, mimo rzekomej "niskiej dzielności terenowej" okazała się ona wystarczająca na drogi Syrii, gdzie w cenie był również udowodniony już w Afganistanie wysoki poziom ochrony przed skutkami wybuchów min i IED, jakie samochody LMV zapewniają przewożonym żołnierzom.

Część ekspertów rosyjskich uważa, że ministerstwo obrony nie zdołało wycofać się w pełni z kontraktu, ze względu na zawarte w nim formuły odstąpieniowe - korzystniejsze było prawdopodobnie przyjęcie choć części zamówionych pojazdów. Oczywiście, unikano w ten sposób również problemów politycznych na linii Rosja-Włochy.

Nieoficjalnie mówi się, że zakup włoskich samochodów krytykowany był z dwóch głównych powodów - po pierwsze, stał za nim zdymisjonowany minister Anatolij Serdiukow, po drugie - był to jeden z objawów wprowadzanej przez niego "westernizacji" wyposażenia, czemu bardzo silny opór stawiało grono wysokich oficerów armii rosyjskiej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. sers

    Sankcje jak sie patrzy.

Reklama