Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wkrótce modernizacja kolejnych Sokołów

Fot. st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek/Combat Camera DO RSZ
Fot. st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek/Combat Camera DO RSZ

Trwa procedura negocjacyjna pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a Wytwórnią Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik” S.A. Chodzi o modernizację i doposażenie w sprzęt SAR kolejnych śmigłowców W-3 Sokół. Tym samym ma nastąpić dalsza unifikacja ich floty.

Negocjacje dotyczą prac o wartości 87,9 mln PLN plus VAT i miałyby zostać przeprowadzone – w wypadku osiągnięcia porozumienia – w latach 2019-2022. W ich ramach mają zostać wykonane zabiegi na czterech statkach powietrznych, ma też zostać do nich dostarczony odpowiedni pakiet logistyczny, a także niezbędna dokumentacja techniczna.

Jak informuje Inspektorat Uzbrojenia, modernizacja i doposażenie mają doprowadzić do unifikacji „kolejnych śmigłowców W-3 ze śmigłowcami, na których WSK <<PZL-Świdnik>> S.A. wykonała już modernizację, przystosowując śmigłowce do realizacji zadań bojowych, transportowych oraz szkoleniowych w SZ RP.”

Zakres unifikacji i doposażenia do zadań SAR śmigłowca W-3 obejmuje modyfikację jego instalacji oraz wyposażenia. Świdnik jest obecnie jedynym podmiotem, który dysponuje odpowiednimi kwalifikacjami do takich prac.

„Ingerencja w ww. instalacje wymaga posiadania pełnej wiedzy o zabudowanych systemach na śmigłowcu, którą posiada jego producent. Ponadto zmiany konfiguracji systemów śmigłowca W-3 zrealizowane przez WSK <<PZL-Świdnik>> S.A. gwarantują zachowanie wysokiego poziomu jakości, co będzie miało wpływ na bezpieczeństwo wykonywanych zadań. Realizacja usługi wymaga od Wykonawcy posiadania niezbędnego parku produkcyjno-remontowego, specjalistycznego oprzyrządowania oraz doświadczenia potrzebnego do wykonania usługi, którymi w zakresie śmigłowca W-3 dysponuje tylko WSK <<PZL-Świdnik>> S.A., wyłączny właściciel dokumentacji produkcyjnej. Wobec tego usługa może być realizowana wyłącznie tylko przez ich producenta, a zmiana Wykonawcy przyczyni się do niekompatybilności śmigłowców z dotychczas użytkowanym sprzętem oraz spowoduje duże trudności techniczne w jego użytkowaniu i utrzymaniu.” – argumentuje Inspektorat Uzbrojenia.

Reklama
Reklama

Komentarze (22)

  1. POLKA

    PZL Swidnik to prężnie rozwijającą się firma. Dająca pracownikom możliwości rozwoju na międzynarodowym poziomie. Jeśli ktoś pisze komentarze jak poniżej to nie jest świadomy jak w ciągu dekady ta firma się rozwinęła. A co do śmigłowców to możemy rozmawiać o modernizacji jednak istotna jest kwestia ile tych śmigłowców należy zmodernizowac. Ogromną ilość podzespołów należy wymienić na zachodnie ponieważ mówi my tu o częściach rosyjskich. To się wiąże z kosztami, certyfikacja i ogromną iloscia prób sprawdzających.

    1. Były pracownik

      Prężnie to może i ona się rozwija. Dla Leonardo, dla którego PZL robi kadłuby. Od kilku lat nasze rodzime śmigłowce nie są produkowane, mimo, że było kilka okazji. Niestety właściciel PZL wolał przepchnąć swoje maszyny. PZL Świdnik to przeszłość, na chwilę obecną to zakład remontowy dla rodzimych śmigłowców i producent kadłubów dla Leonardo. To już nie jest fabryka. Nie warto nawet wspominać jakie płace oferują swoim pracownikom- żenujące, uprzedzając pytania. Pracowałem tam w projektowaniu- zero możliwości rozwoju zawodowego, jak i finansowego.

  2. Gojan

    Bardzo dobrze! Remontować sprzęt, do którego remontowania są w Polsce zdolności. Swoje robić, a na lobbystów zagranicznych wytwórni się wypiąć! Powodzenia!

    1. Vvv

      Przecież to jest włoska fabryka a nie polska

    2. Gojan

      Fabryka jest na terytorium Polski, zatrudnia polskich pracowników, ma polsko-włoski zarząd, płaci w Polsce podatki, ma prawa intelektualne do remontu śmigłowców będących na uzbrojeniu śmigłowców Sił Zbrojnych RP, a polski Rząd zachował sobie kilkanaście procent udziałów w spółce (nie wiem, czy ma je do dzisiaj). Więc jest jakby częściowo polska.

    3. Davien

      Polska ma niecałe 13% udziałów w PZL Świdnik.

  3. KAR

    Ostatecznie można cisnąć właściciela zakładu o przekazanie praw do Sokoła/Głuszca i dalszą produkcję w jakimś innym miejscu w Polsce. Widać, że czkawką nam się odbija sprzedanie tych dwóch zakładów (Świdnik i Mielec). Jeden sprzedał PiS, a drugi PO. PO-PiS w pełnej krasie...

    1. mick8791

      I z czego te zakłady by się utrzymywały? Z remontów raz na kilka lat 4 śmigłowców? Wolne żarty...

    2. KAR

      Dlatego piszę o kontynuowaniu produkcji Głuszca.

    3. Davien

      Panie KAR, w 2019r chcesz produkowac smigłowiec powstały w 1985r wg specyfikacji z lat 80-tych?? Bo Głuszec to wersja CSAR zwykłego Sokoła.

  4. Świadomy

    PZL Świdnik jest nierzetelnym zakładem lotniczym który za duże pieniądze oferuje archaiczną jakość i mniej niż mierną zdatność do lotu W-3

  5. Dalej patrzący

    Bez silników Motor-Sicz o mocy 50% większej z przekładnią, Sokół w dowolnej wersji będzie miał mierne osiągi. Od silników trzeba zacząć, żeby stworzyć rezerwę dla modernizacji. Tylko wtedy dlugofalowe użytkowanie Sokołów ma sens.

    1. Marek

      A kto ci się na to zgodzi? Chyba nie firma która wolałaby, żebyśmy kupili od niej nowe śmigłowce a Sokoły posłali na złom.

    2. Calhun

      Od tego są negocjacje aby uzyskać satysfakcjonujący obie strony wynik. Tyle że czas działa na niekorzyść MON.

  6. Marek1

    Bez remotoryzacji projekt W-3 to kolejne marnowanie kasy podatnika. Tylko nowy, ukraiński silnik i przekładnia pozwolą tej maszynie w istotny sposób zwiększyć możliwości lotne. O bojowych nawet nie wspominam, bo i tak nie mamy czego pod W-3 podczepić. Moze lancę, albo kuszę ?

    1. Calhun

      Tak, ale trzeba taką remotoryzację przeprowadzić na wszystkich W-3. A takim wydatkiem MON raczej nie będzie zainteresowany, wychodzi po prostu drożej niż Ławeczki Pamięci.

  7. Nowy Głuszec II NG

    Powinniśmy budować własne kompetencje produkcyjne śmigłowców wsparcia, należałoby opracować Głuszcza II NG z nowym silnikiem produkowanym w 100% w Polsce może być to Ukraiński nowy silnik proponowany nam już zresztą lub jakaś zachodnia konstrukcja. Należałoby uzbroić ten śmigłowiec w niekierowane pociski rakietowe ziemia ziemia jak i kierowane pociski przeciwpancerne oraz pociski przeciwlotnicze np: piorun. Mamy jeszcze jakieś możliwości produkcyjne które trzeba rozwijać a nie zwijać. Nie będziemy już producentem samolotów bojowych ale możemy rozwijać naszego sokoła - głuszca zanim totalnie utracimy kompetencje produkcyjne trzeba działać dać zielone światło na ten projekt.

    1. Vvv

      Tak, własny czołg, własny myśliwiec v generacji itp itd. I lotniskowiec

    2. siup

      Kto to kupi? WP nie ma takich pieniędzy. Jak miał to wydał je na wot. Statdo chłopców z karabinkami.

    3. Calhun

      Kto zapłaci za przygotowanie i wykonanie takiego demonstratora włącznie z testami i późniejszą certyfikacją ? Przecież taki silnik ma inne parametry co przekłada się na inną charakterystykę śmigłowca w locie . Kto pokryje koszty projektowe? MON zamawiając po 5 latach analiz i dialogu technicznego 20 sztuk ?

  8. Komentator

    3 lata i 4 statki powietrzne 1.3 statku/rok. Oszalamiające tempo. Zwlaszcza jesli mowimy o minimodernizacji i wykonanie czegos co juz zostalo zrobione wczesniej na innych statkach... Takie dzialania tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu ze my jakiekolwiek starcue zbrojne oddamy walkowerem. Wstyd.

    1. Calhun

      Kolega myśli, że np. agregaty do takiego śmigłowca to jak cukierki na półce leżą i czekają na zamontowanie jeśli jest taka potrzeba ?

  9. Mateusz

    I bardzo dobrze, że wzięli się na nasze Sokoły. I to u nas w Polsce. Nie ma znaczenia, że firma włoska, ale przecież kasa zostaje u nas?? Poza tym potrzebujemy modernizacji sprzętu wojskowego, samolotów, śmigłowców. Musimy rozwijać nasze Wojsko.

  10. Railman

    Jak to jest sprzedać dokumentację techniczną i prawa własności ,a potem płacić za to?

    1. koko

      Panu Tuskowi proszę zadać to pytanie. On najlepiej wie, jakie cele stawiało sobie państwo polskie podejmując takie, a nie inne decyzje dot. Świdnika i szerzej, polskiego przemysłu lotniczego.

    2. siup

      Po pierwsze to bez idiotycznej polityki w komentarzach, po drugie zobacz kto i kiedy sprzedawał przemysł lotniczy. Tusk na którego tak pomstujesz nie ma z tym nic wspólnego.

    3. Matchwat

      Sprawdź najpierw kto sprzedał Świdnik Włochom

  11. vvv

    remont starych i kiepskich smiglowcow. slabe silnik, slabe lopaty, przekladnia wytraca i tak nikłą moc, w-3 ledow co lataja oraz jest to gleboka modernizacja super mi-2 :)

    1. Www

      Nie są aż tak stare i słabe!

    2. Vvv

      Ledwo co lataja, nie maja żadnego uzbrojenia poza garścią niekierowanych 70mm rakiet i wkm 12,7mm który po 1000strzlow musi mieć wymieniona lufę. Z reszta z gluszcow wyrzucano siedziska aby śmigło mogło latać

    3. Wwww

      Dla niego wszystko co polskie jest albo stare, albo słabe, albo beznadziejne.

  12. Jami

    Już kilka lat temu robili wszystko, żeby motor-sicz nie dostał kadłuba. Ukraiński napęd byłby piękna moderką W3, będącego największym śmigłowcem na świecie z silnikiem od motoryki

    1. Marek

      Być może z tym kadłubem jest tak, jak z wieżą do Rosomaka? Wszak to ta sama włoska firma przecież.

  13. Czesio

    MON najwyraźniej powinien się zająć konserwacją zabytków. Ich prace postępują powoli, bardzo powoli, ale skutecznie.

    1. Belfer

      Nie masz pojęcia a piszesz? To też zabytek.

  14. Heniek kobra

    Zacząłbym od uporządkowania nazewnictwa. W obecnym stanie nie wiadomo czy do Sokołów montują radary z syntetyczną aperturą czy wyciągarki do podejmowania rozbitków?

  15. Dany

    No to będzie prawie Apache...

  16. asd

    @Dalej patrzący Koniecznie motor-sicz ? A może jakiś zachodni ?

  17. Tak myślę

    "Chodzi o modernizację i doposażenie w sprzęt SAR kolejnych śmigłowców W-3 Sokół." Czy nie pisałem, że wydajemy na armię pieniądze, ale nie na siłę uderzeniową, nie na sprzęt do obrony kraju?

  18. GI

    Zamiast wynegocjować dużo korzystniejszą wieloletnią umowę zawarto porozumienie na modyfikację 4 wiropłatów. Podejrzewam, że potrzeby można swobodnie określić na 12-18 szt. A co reaktywacją Programu Głuszec w nowej odsłonie. Po zapowiedziach znów cisza zapadła.

    1. Vvv

      Głuszec to zła droga

  19. -CB-

    Nawet w treści jest wyraźnie napisane, że chodzi tylko o doposażenie (wyciągarka + osprzęt do niej), ale my oczywiście nazywamy to szumnie "modernizacją"...

  20. Andrzej

    I co zostało z tych szumnych i dumnych zapowiedzi o tysiącu dronów , setek śmigłowców i okrętów podwodnych ? - pozostało cerowanie kamizelek kuloodpornych , malowanie hełmów i picowanie T-72 , tacy jesteśmy mocni , brawo tylko gdzie jest ta kasa !.

    1. say69mat

      Konserwacja złomu z reguły generuje koszmarne koszty. Ponieważ ... kwestia części zamiennych, amunicji o standardzie odpowiadającym wymogom pola walki, wykorzystanie sprzętu o kondycji militarnego złomu do działań poligonowych. Gdzie co chwila cosik ... nie styka. Efekt jest następujący, szweje idą do blackwater's lub pod kapelusz. Pozostają ci, którzy nie są w stanie poradzić sobie z oczekiwaniami redagowanymi przez agencje typu blackwater lub wymaganiom życia w cywilu. Generalnie, nikt - o zdrowych zmysłach - do 'kamaszy' się nie klei.

    2. vvv

      z tysiaca warmate zostalo kupionych 100 z opcja na dodatkowe 900 :)

    3. Wit.

      Czyżby w +500? Inwestycje w armię zwracają się po 10 latach ale są niewidiczne dla ogółu społeczeństwa a więc w porównaniu ze zwykłym rozdawnictwem nie wygrywa konkurencjim

  21. Brawo MON, brawo Wy towarzysze

    SAR, to najważniejsze obowiązki śmigłowców. Zwalczanie za pomocą ppk wrogich czołgów? Ale po co? Można przecież poprosic wrogi czołg żeby poczekał, aż obsługa Spike wyniesie go z Rosomaka, zmontuje go sobie na boczku, wyceluje i odpali do wrogiego czołgu, nie? Ppk na śmigłowcu? W Polsce? A cóż to za fanaberia? A może wystarczy 20-o letnia wyrzutnia RPG7, trzeba tylko poczekać aż czołg obróci się tyłem bo wtedy może uda się go trafić (eh, te zmurszałe przyrządy celownicze) w jedyne miejsce, które przebije stareńki jednogłowicowy pocisk "made in CCCP"?

  22. podatnik

    4 szt - to się dzieje na prawdę?