Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Modernizacja PGZ Stoczni Wojennej. 50 mln zł za pierwszy etap

Fot. PGZ Stocznia Wojenna
Fot. PGZ Stocznia Wojenna

PGZ Stocznia Wojenna uruchomiła szereg projektów inwestycyjnych w infrastrukturę przemysłową. […] Wartość już podjętych działań inwestycyjnych wynosi kilkadziesiąt milionów złotych - informuje Grupa. Jak podkreśla, celem jest zwiększenie mocy produkcyjnych i „powrót na pozycję lidera produkcji stoczniowej dla Marynarki Wojennej RP”.

PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni stawia na modernizację zakładu. Jak informują przedstawiciele Grupy, jest ona niezbędna dla podniesienia efektywności produkcyjnej i poprawę jakości prac realizowanych w stoczni. Pierwszy etap programu modernizacyjnego PGZ Stoczni Wojennej jest wart ok. 50 mln zł.

Spółka już dokonała modernizacji oświetlenia w halach produkcyjnych, w których to zainstalowano energooszczędne oświetlenie ledowe z automatycznym systemem sterowania natężeniem światła. W stoczni są wykorzystywane nowo zakupione wózki widłowe, wózki akumulatorowe oraz automaty spawalnicze. Na tym jednak nie koniec, ponieważ jeszcze w tym roku, do Spółki trafią nowe spawarki inwertorowe. W najbliższym czasie planowany jest również zakup maszyn do obróbki mechanicznej, giętarki do rur sterowanej numerycznie oraz zakup dźwigu samochodowego o udźwigu do 50 ton.

fragment komunikatu

Program inwestycyjny PGZ SW obejmuje także modernizację podnośnika okrętów, głównie w zakresie systemu zasilania podnośnika oraz systemu automatycznego sterowania jego pracą. Zaplanowana jest również modernizacja technologii produkcji kadłubowej poprzez zakup dwóch nowych stanowisk do rozkroju blach, stanowiska do obróbki profili, nowej maszyny do gięcia blach, a także instalacja zrobotyzowanej linii do spawania sekcji kadłuba.

PGZ Stocznia Wojenna podjęła również działania mające na celu utworzenie własnego laboratorium testów zintegrowanych systemów łączności, zaprojektowanych i wykonanych przez stocznię. Na realizację tego celu zaplanowano pozyskanie funduszy z Unii Europejskiej. Doposażono także laboratorium kontroli jakości m.in. w tachimetr oraz defektoskop ultradźwiękowy. Ponadto PGZ Stocznia Wojenna modernizuje żurawie stoczniowe oraz urządzenia dźwignicowe. Trwają również prace remontowe, dotyczące pomieszczeń socjalnych, biurowych i warsztatowych.

Żeby nadrobić zapóźnienia Spółki, wynikające z pozostawania przez lata w stanie upadłości likwidacyjnej, Stocznia Wojenna musi dokonać skoku technologicznego. Dotyczy to modernizacji infrastruktury już istniejącej, ale także kompaktyzacji stoczni. Stocznia zamierza sprzedać część terenów, które znajdują się w jej zasobie, ale na których prowadzona jest działalność jedynie w znikomym stopniu. Fundusze ze sprzedaży zostaną przeznaczone na budowę nowych hal warsztatowych oraz zakup urządzeń.

fragment komunikatu

Karol Świtała, szef działu produkcji PGZ Stoczni Wojennej, podkreśla, że modernizacja infrastruktury przemysłowej stoczni pozwoli na osiągnięcie większej wydajności. "Inwestycje są także okazją do modyfikacji i unowocześnienia zarządzania produkcją oraz pracami remontowo-konserwacyjnymi" – dodaje. 

Nowe maszyny i urządzenia stoczniowe rozszerzają także kompetencje naszej stoczni, dzięki czemu zyskuje ona szersze możliwości kooperacji z podmiotami zewnętrznymi.

Karol Świtała, szef działu produkcji PGZ Stoczni Wojennej

Jak mówi szef działu produkcji PGZ Stoczni Wojennej, odzyskanie pełnych mocy produkcyjnych wymaga także zatrudnienia nowych pracowników, przygotowanych do pracy w środowisku nowoczesnych technologii stoczniowych. Dlatego w PGZ Stoczni Wojennej trwa rekrutacja nowych pracowników. Potrzebni są spawacze, monterzy, elektromonterzy, elektrycy, rurarze, malarze, elektronicy, automatycy, a także technolodzy i projektanci.

Reklama
Reklama

Komentarze (30)

  1. Lord Godar

    Do -CB- >>> Może nie dokładnie to ująłem , ale chodziło mi o odzyskanie możliwości \"produkcyjnych\" przez zakład , bo to gdzieś uleciało . Unowocześnienie zakładu może pozwolić nam przy pomocy i wsparciu doświadczonego producenta okrętów z innego państwa ( nie chcę pisać jakiego , to nieistotne tutaj) budowę tej klasy okrętów . Nawet przez chwilę , nie przyszło mi do głowy , że to by miała być nasza konstrukcja czy samodzielna licencyjna budowa ... Już pokazaliśmy jak to nam wychodzi budując \"Ślązaka\".

  2. 123456

    Sterowanie centralne, które ma obecnie miejsce położy inne stocznie, które do tej pory remontowały jednostki dla MW. Zlecanie bezpośrednie bez przetargów połozy i MW i inne zakłady pracy. To po prostu dotowanie poza systemem. Wcześniej czy później taki system padnie ale pozostałe zakłady nie będą miały już kompetencji ani zdolności do remontu (po prostu ludzie się rozejdą). Tworzenie nowych stoczni przy braku statków i okrętów do naprawy mija się z celem.

  3. -CB-

    @Lord Godar Nie można odzyskać kompetencji, których się nigdy nie miało. Ostatni taki okręt wybudowaliśmy zapewne gdzieś w okolicach bitwy pod Oliwą. Później były już tylko Kaszub i Gawron... Zresztą już nawet pomijając budowę u siebie, to w ogóle nasze ostatnie nowe okręty podobnej klasy, to były Błyskawica i Gryf przed II WŚ. Później już były tylko używki i to coraz starsze...

  4. Lord Godar

    Do robertpk >>> Już to wcześniej napisałem , ale powtórzę ... Ten australijski złom jest nam potrzebny na już , bo potrzebny jest czas aby odzyskać kompetencje i możliwość budowy w kraju jednostek klasy korweta czy fregata. Jedno nie wyklucza drugiego .

  5. Wiesław Nowak

    Obecny rząd próbuje reaktywowac to co zostało zaoorane czy przehandlowane Stocznia potrzebna jest jako remontować dla okrętów ME a po zdobyciu doświadczeń w produkcji Zamiast biadolic nad niidolnoscia rządzących przyjmijmy samoocenę Większość z nas nie posiada żadnych kwalifikacji przemysłowych Po zlikwidowania zawodowek pozyskaliśmy tabuny po licencjatach bez żadnej technicznej wiedzy Obecnie mamy chmary drobno myślicieli tzw chlopko roztropkow z pomysłem na wszystko a brak nam konstruktorów pomysłodawców wizjonerow nawet spawaczy czy operatorów różnych maszyn Mamy armie gryzipiorkow chetnych do pracy na urzędzie To jest główny cel większości nie wielepozytecznego robić ale mieć jak najwięcej i najszybciej Podziwiamy pracowitość wschodnio Azjatów ale dostajemy we wszystkim szczególnie mentalnie do etosu pracy Wielu nie wie o czym pisze Jedynie co potrafią to odpowiedź w epitetach czy bluzgach Powodzenia w switlamej przyszłości marzeń ale tych do zrealizowania i na miarę sił i wiedzy

  6. bedzie lepiej?

    a reszte PL stoczni panstwo ma gdzies ciagle sie slyszy nie ma pieniedzy, unia nie pozwala a jakos 3miasto zawsze moze widac gdzie zaoszczedzone na innych stoczniach pieniadze ida, a pozniej sie szczyca ze sa najlepsi a inni na sprzecia z lat 70 tyraja ....

  7. robertpk

    po co inwestować w zdolności produkcyjne stoczni MONu - skoro ten sam MON chce kupić kolejną partię złomu z Australii ? Może wystarczy to co jest teraz (wydaje się, że i to jest za dużo jak na taką flotę)

  8. Victor

    @Marek. Nie jestem fachowcem od gospodarki. Nie jestem też \"fachowcem od gospodarki\". Absolutnie nie uważam, że trzeba zaorywać własny przemysł, nie wmawiaj mi tego. Natomiast mam wątpliwości, czy to doposażanie cokolwiek zmieni w sytuacji SMW, skoro tam jak okazuje się brakuje wszystkiego. Nie tylko sprzętu, ale wykwalifikowanych pracowników i doświadczonych inżynierów. Pamiętaj, że stocznia to nie tylko miejsce nad morzem (lub w Radomiu), ale też doświadczona kadra, której tu po prostu nie ma. Położona obok Remontowa świetnie sobie dała radę z budową Kormorana więc może powinna dostawać dalsze zamówienia? Ale to nie własność MON, tam nie obsadzi się prezesów z nadania politycznego. Więc zrobimy Misia na miarę naszych możliwości. Sprawdź co dzieje się w Stoczni Szczecińskiej, po jej szumnym \"odzyskaniu\". Jak buduje się te zapowiadane nowoczesne promy dla PŻB. Dlaczego prywatne firmy nie dostają zleceń od MONu chociaż produkują sprzęt dużo nowocześniejszy niż PGZ. I powtarzam pytanie: czy doposażona SMW naprawi ORP ORZEŁ, czy też będzie w niekończącym się remoncie?

  9. ertty

    Należy budować na sukcesie, czyli stawiać na stocznie, które radzą sobie na wolnym rynku. Okręty buduje się co jakiś czas, a potem trzeba zdobywac zamówienia cywilne. Jest to lepsze rozwiązanie niż tworzenie sztucznych bytów, do których ciągle trzeba będzie dokładać.

  10. Zirytowany

    @pit jaki charakter strategiczny?Co ta stocznia posiada/potrafi czego nie potrafią lub nie mają inne stocznie na naszym wybrzeżu? Nie mają żadnego argumentu o charakterze gospodarczym i strategicznym,jedyne co mają to ideologie partyjną,która trzyma ich \"na powierzchni\". Prób naprawy sytuacji było kilka,przypomnę jak związki zawodowe były szczęśliwe gdy Lech Kaczyński sprzedawał stocznię Ukraińcom...

  11. Marek

    @Victor Hmmm. Więc tak, jak \"fachowcy od gospodarki\" uważasz, że należy zaorać własny przemysł, żeby dać zarobić europejskim kolegom?

  12. AlMighty

    Az sie żygać chce na widok tych komentarzy.. Kupuja - zle bo kupuja! Nie kupuja - zle bo nie kupuja! Modernizuja - zle bo .. I tak z wami do zajebania. Banda troli ktora dowartosciowuje sie negowaniem wszystkiego i wszystkich.

  13. Gojan

    Dzięki @CB za wyjaśnienie, co to jest „podnośnik okrętów”; właśnie się nad tym zastanawiałem. === Hmm, a może by, zamiast sprzedawać \"zbyteczne\" tereny, SMW zbudowała sobie, na świetlaną przyszłość, jakiś suchy dok, który przecież (jeśli nie jest pływający) zabiera nieco terenu.

  14. Gojan

    Dzięki @CB za wyjaśnienie, co to jest „podnośnik okrętów”; właśnie się nad tym zastanawiałem. === Hmm, a może by, zamiast sprzedawać \"zbyteczne\" tereny, SMW zbudowała sobie, na świetlaną przyszłość, jakiś suchy dok, który przecież (jeśli nie jest pływający) zabiera nieco terenu.

  15. say69mat

    Czy modernizacja stoczniowej infrastruktury jest rozwiązaniem strategicznych problemów związanych z potencjałem naszej MW oraz przemysłu obronnego??? Skoro, z godną podziwu pieczołowitością, zachowany zostaje sposób zarządzania przemysłem zbrojeniowym, generującym sytuację kryzysu w tej z gałęzi gospodarki narodowej. Czy w efekcie modernizacji potencjału technologicznego, nasza stocznia będzie w stanie podjąć się zadania modernizacji posiadanych fregat - bodaj - do standardu okrętów z antypodów.

  16. JK

    PO CO. MW powinna składać się z kilku trałowców i niewielkich szybkich jednostek patrolowych. Poza tym powinna dysponować lądowymi wyrzutniami pocisków ziemia-woda (to mamy), systemami rozpoznania powierzchni morza dalekiego zasięgu (tego brak), systemami rozpoznania podwodnego- hydrofonów (polski SOSUS), sprawną opl, systemami wre oraz pozoracji (!) . Ostatnim systemem powinne być lądowe mobilne wyrzutnie torped dalekiego zasięgu (podwodne drony uderzeniowe).

  17. wiarus

    Jestem oszołomiony zakresem inwestycji: oświetlenie ledowe, wózki widłowe i spawarki inwentorowe. Taak, to wszystko zdecydowanie gwarantuje szalony skok technologiczny.

  18. NAVY

    ...a przepraszam ,co będziemy budować - oprócz światła- w tej zmodernizowanej stoczni !?

  19. -CB-

    I jeszcze taka uwaga do autora: ten \"podnośnik okrętów\" nazywa się \"synchrolit\". SMW nie ma suchego doku i za pomocą tego \"urządzenia\" wynosi statki i okręty na specjalny plac - nabrzeże.

  20. Piotr K.

    Czyli mówiąc krótko: ktoś zarobił na doprowadzeniu do upadku, ktoś rozgrabił majątek a teraz ktoś inny zarobi na modernizacji. Ciekawi mnie jak to jest że prywatne stocznie mogą funkcjonować i dawać sobie radę wprowadzając innowacyjne produkty na rynek a molochy zarzadzane przez państwo produkujące w oparciu o stare i zapóźnione technologie wiecznie przynoszą długi. Ja bym bardzo chciał aby choć raz ktoś wyszczególnił bez \"owijania w bawełnę\" ile poszczególne składowe tej modwrnizacji wyniosły bo jakoś te kilkadziesiąt milionów wydane na wózki widłowe, spawarki i oświetlenie do mnie nie przemawia.

  21. Victor

    Jak wiadomo Stocznia Wojenna ma siedzibę w Radomiu, mieście położonym nad morzem. Wybitni fachowcy z Radomia, znając się dokładnie na budowie okrętów zapewnią stoczni zamówienia na przyszłość. A na poważnie smutne jest to zdjęcie tytułowe, przedstawiające pustą halę. Pytanie brzmi czy pompowanie zamówień w państwowego molocha nie jest zwyczajnym marnowaniem pieniędzy. Nowe maszyny nie zastąpią fachowców i sprawnego zarządzania, czym przy budowie Kormorana wykazała się Remontowa. Teraz na siłę zmusza się ją aby część prac przy budowie Kormoranów przekazała SMW. Po co, jak wcześniej świetnie dała sobie radę sama? Pytanie retoryczne. Zobaczymy czy nie odbije się to na jakości i terminowości budowy. Swoją drogą, ciekawe czy doposażona SMW potrafi doprowazić ORP ORZEŁ do pełnej sprawności.

  22. wqq

    Nie wiem czy władze \"wojennej\" rozumieją sytuację w naszym MON .Trwa uporczywy proces zwijania Polskiej MW a ci panowie inwestują w sprzęt do produkcji okrętów - dla kogo skoro kupujemy tylko szrot z drugiej ręki gdzie się da i byle pływało.Tak wydać 50 mln zł bez gwarancji zamówień to tylko z pieniędzy podatnika i tylko w Polsce. Prasa pisze ponownie o Autosanie który nie podjął wyzwania jakim jest produkcja autobusów dla MON .Może to kolejny zakład który woli brać zasiłki na przetrwanie z MON niż cokolwiek produkować .Obawiam się że PGZ to grupa firm wyznająca podobną filozofię biznesową jak Autosan .

  23. -CB-

    Skoro już i tak mamy utrzymywać ten zakład, to należy go modernizować, tylko u nas to jak zawsze od ... drugiej strony. Modernizację najlepiej przeprowadzać pod konkretne zamówienia i tak stopniowo unowocześniać zakład i jego kompetencje, a my najpierw wtopimy miliony, a później będziemy szukać kontraktów i liczyć, że jakoś to będzie. Niech MON da konkretne zlecenie i pod to kupujmy nowy sprzęt.

  24. Lord Godar

    Kolejny artykuł mający działać na psychikę czytającego , że my będziemy , z naciskiem jeszcze raz na \"będziemy \" ... inwestować w nasza stocznie , a \"oni\" chcą nam tu te stare australijskie OHP zakupić dla naszej MW ... No właśnie ... zamierzamy dopiero zainwestować w nią i odtworzyć jej utracone możliwości , a to nie rozłożenie pałatki na polance , tylko czasochłonna inwestycja , która musi być wsparta pozyskaniem straconych kadr ... No ale lampy już ledowe są ... no więc ... A nie , to tylko będą mniejsze rachunki za prąd ... Przepraszam za ten sarkazm , ale tak wygląda przykład wieloletnich zaniedbań i szkodliwych działań , brak sprecyzowanej i realizowanej polityki obronnej państwa . To nic , że wszystko się sypało i waliło , została tylko \"skorupa\" , bo dopóki były posadki i kroplówka , więc po co się wychylać . Może za 3-4 lata ta stocznia pozyska z powrotem kompetencje i da radę zacząć coś zbudować , ale dobrze by było aby te modernizacyjne inwestycje były przemyślane i szły w parze z tym czego chce MON dla naszej MW . A na razie niestety ... jak już wcześniej pisałem w innym temacie trzeba będzie na czymś pływać przez te przynajmniej 6-7 lat i stąd te australijskie OHP i tak do nas przypłyną .

  25. Szlezwig S

    To chyba początek tych zapowiadanych przez Dudę albo Błaszczaka inwestycji... hihihihi