Reklama

Siły zbrojne

Więcej granatników przeciwpancernych dla Marines

Fot. Saab
Fot. Saab

Wielozadaniowy Carl Gustaf oraz zmodernizowany granatnik jednorazowy M72 w każdej drużynie. Takie „życzenia” mają znajdować się na liście Marines, u których trwa właśnie wyposażanie piechoty w nowe uzbrojenie.

W planach Amerykanów jest zakup 1073 wyrzutni Carlf Gustaf, w które wyposażona zostanie – jak informowała rzeczniczka Marine Corps Systems Command Barbara Hamby – każda 13-osobowa grupa w tym rodzaju sił zbrojnych. Na oku Marines znajdować ma się również granatnik M72 w nowej wersji, przeznaczonej do strzelania z pomieszczeń zamkniętych.

Norweski granatnik trafił już na testy, które prowadzone były przez Kilo Company 3rd Battalion, 4th Marine Regiment w Kalifornii. Obejmowały one m.in. one ćwiczenia z prowadzenia działań właśnie w terenie zurbanizowanym. Zakończenie testów odbiorczych zaplanowano na początek 2019 roku, a po nich rozpocznie się wdrażanie broni.

Ten system uzbrojenia, pierwotnie używany głównie jako granatnik przeciwpancerny jednorazowego użytku wprowadzono do uzbrojenia w latach 60. ubiegłego wieku w celu zastąpienia systemu przeciwpancernego M20. Obecnie różne wersje tych granatników firmy Nammo są stale udoskonalane i dostosowywane do wymogów współczesnego i przyszłego pola walki. Broń posiada dwa niezależne zabezpieczenia zapalnika, który chroni przed przedwczesnym uzbrojeniem granatu. Co więcej, podkreśla się możliwość korzystania z granatnika M72 w pomieszczeniach zamkniętych. Przekładać ma się to przede wszystkim na większe bezpieczeństwo i śmiercionośność prowadzenia działań w terenach zurbanizowanych. Granatnik jest proponowany w postępowaniu na system jednorazowego użytku Siłom Zbrojnym RP przez należącą do PGZ spółkę Dezamet, która chce produkować ten system na licencji.

Szwedzkie rozwiązania dla Marines 

Marines testowali już system Carl Gustaf, podczas eksperymentalnych ćwiczeń Sea Dragon 2025. Jak podkreślają Amerykanie, Marines czekać muszą również na fundusze. Środki finansowe na uzbrojenie dostępne mają być w ramach budżetu na 2019 rok, który oczekuje obecnie na podpis prezydenta Donalda Trumpa. Zgodnie z dokumentem, na zakup szwedzkich granatników przeznaczonych zostanie ok. 13,7 mln USD. Podpisanie kontraktu planuje się natomiast w drugim kwartale 2019 roku, a dokładnie w marcu lub kwietniu. Marines planują skorzystać z podpisanego przez US Army w styczniu 2017 roku kontraktu na zakup szwedzkich granatników (amerykańska wersja M3E1 jest zbliżona do odmiany granatnika nowej generacji oznaczonej przez producenta jako M4). 

Zgodnie z harmonogramem, granatniki trafią na wyposażenie oddziałów albo w drugiej połowie roku 2020, albo w pierwszej roku 2021. Stanowić będą one zastępstwo dla znajdujących się na wyposażeniu Amerykanów granatników przeciwpancernych MK-153 (SMAW). 

Carl-Gustaf to wielozadaniowy system uzbrojenia produkowany przez firmę Saab Bofors Dynamics. Jest to to wyrzutnia wielokrotnego użycia, przeznaczona do wykorzystywania wielorakich rodzajów amunicji, zarówno klasycznej, jak i specjalistycznej. Pełni rolę nie tylko granatnika przeciwpancernego, przy wykorzystaniu właściwej amunicji umożliwia piechocie neutralizację zagrożeń, m.in. niszczenia umocnień, murów, bunkrów, siły żywej przeciwnika, niewielkich jednostek nawodnych – w tym desantowych, stawania zasłon dymnych czy oświetlania pola walki.

Obecnie granatnika w różnych odmianach używa ponad 40 państw na całym świecie. W Polsce w służbie jest niewielka liczba broni tego typu, przede wszystkim w Wojskach Specjalnych. System jest proponowany w postępowaniu na granatnik wielozadaniowy (wielokrotnego użytku). Dziś do produkcji wprowadzana jest czwarta generacja granatników tego typu. Pierwszym użytkownikiem granatników Carl Gustaf M4 stała się Słowacja, broń dostarczono w ubiegłym roku.

 

Reklama

Komentarze (10)

  1. Obywatel RP

    A i jeszcze jedno - Marek 1 - niezrozumiałe nieprodukowanie na potęgę moździerzy 98 mm. Vide doświadczenie naszego potencjalnego agresora w jego wojnie obronnej 1940 roku z Niemcami - masa moździerzy kal. 80mm i 120 mm jako skutecznego bezpośredniego wsparcia piechoty na krótkim 5-8 km dystansie ale też i bardzo mobilnego środka walki - np. pojazdy terenowe.

  2. Obywatel RP

    Marek 1 - Żart czy ironia !?- Przecież widać na czy MON-owi zależy - na trwaniu nie na nowoczesnej armii. Między innymi kiepska modernizacja T-72 (zaproponowana jest nijaka), brak odpowiedniego lekkiego sytemu ppanc krótkiego zasięgu dla piechoty, brak broni wsparcia kal. 12 mm (amerykański Browning M2 i jego odmiany), brak ppk na Rosomaku, brak BWP a w zasadzie skasowanie programu Anders bo był za dobry dla WP, brak pojazdów mniejszych terenowych i kołowego wozu rozpoznania pola walki dla zwiadowców, brak systemu samojezdnego opl towarzyszącego wojskom lądowym a w zasadzie to jak wyżej skasowanie systemu Loara i renowacja ZSU-23-4, marynarka wojenna w jakim jest stanie to każdy widzi, brak śmigłowców wielozadaniowych jak i ppanc (próba poprawienia humoru poprzez modernizację Mi-24) ect., można by tu pisać i pisać - i zapomniałem o indywidualnym wyposażeniu żołnierza w kamizelki i hełmy ma się rozumieć.

  3. Marek1

    Obywatel RP - DLACZEGO zakładasz, ze decydentom z kolejnych MON-ów zależy na realnym wzmocnieniu potencjału WP/WOT ?? Przecież WSZYSTKO od wielu lat wskazuje, ze tak NIE JEST. Zakup np. 400 dział bezodrzutowych CG M4(+asortyment amunicji) oraz np.1500 AT-4/NLAW/RGW-90 jest jak najbardziej w zakresie finansowych możliwości MON od wielu lat. Tak samo jak zakup praw do ich(lub innych systemów) licencyjnej produkcji. Jest pilna KONIECZNOŚĆ, są środki i ... NIC sie od lat nie dzieje.

  4. Zoolog

    @Xawer mowa jest o Nammo. Łapiesz?

  5. Marek1

    Dla nas to dobra wiadomość - zagraniczna firma ochroniarska(US Army), którą wynajmujemy za wielka kasę dla obrony Kraju powinna byc nowocześnie wyposażona. Rodzime WP jako SKANSEN technologiczny nadaje sie wyłacznie do defilad w charakterze grup rekonstrukcyjnych. Najbliższa defilada już za 8 dni znowu pokaże nam \"potęgę\" WP ... Ps. Panowie z MON, pora sie obudzić i wyprodukować dla elektoratu kolejny, n- ty odcinek pierdoletów medialnych o kolejnych PLANACH ministerstwa dot. wyposażenia(w przyszłości) WP w lekkie syst. ppanc(granatniki 1 i wielorazowe).

  6. ck16

    Wydatek przez Polskę kwoty 15-20 mln USD nie powinien być żadnym problemem. W następnych latach dokupowali byśmy po prostu pewną liczbę granatników i amunicji np za 5 mln USD rocznie.

  7. Marek

    @xawer M72 EC LAW, tak samo jak kilka innych jego wersji jest od norweskiego Nammo, więc nie rozumiem o co chodzi?

  8. Lord Godar

    Niezależnie od tego jaki granatnik wielokrotnego użytku zostanie u nas wybrany , to i tak racjonalne było by zakupienie pewnej ilości nowoczesnej amunicji do RPG-7. A to ze względu na to , że zanim coś wybierzemy , a następnie kupimy w odpowiedniej ilości i zabezpieczymy odpowiednią ilość amunicji , to znając nasze w tym temacie \"zdolności\" minie masa czasu. W tym okresie i tak będziemy skazani na RPG-7 , a mając je z nowoczesną amunicją można zdziałać więcej niż z tą obecną. A część \"rur\" w lepszym stanie można zmagazynować na czas \"W\" , bo w chwili potrzeby to wszystko się przydać może , a i amunicji też jeszcze trochę będzie do tego . To naprawdę nie jest głupie rozwiązanie , skoro się zamawia amunicję do działka BWP-1 ... Zwłaszcza , że odpowiednia nowa amunicja do RPG-7 jest od niej lepsza ...

  9. xawer

    \"Norweski granatnik...\"?! A ja myślałem, że szwedzki:-)

  10. Obywatel RP.

    Witam, Kiedy w końcu ktoś w MON zrozumie, że Szwedami warto wchodzić w zakup i produkcję broni nie tylko system opisany w artykule ale i samoloty SAAB. Może teraz jak pomogliśmy Szwedom w pożarach to łatwiej nam będzie z nimi rozmawiać o konkretach. Jak najszybciej system Carl-Gustaw należy po porostu kupić tak jak tarcze antyrakietową bo to jest priorytet przy tej sile pancernej jaka dysponuje Rosja. Nie RPG-7 (czy jego odmiany) ale właśnie kompleksowy na lata z amunicją cały system szwedzki.

Reklama