Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Więcej czołgów i haubic z Korei w Polsce

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej

Wicepremier Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, poinformował o przybyciu do Polski kolejnej partii sprzętu wojskowego zakupionego w Republice Korei.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Do Polski dotarła kolejna partia czołgów K2 licząca 5 wozów oraz 155 mm armatohaubic samobieżnych K9A1 licząca 12 wozów. Oznacza, to że Siły Zbrojne RP będą niebawem dysponować już 15 czołgami K2 oraz 48 armatohaubicami K9A1.

Jak zaznaczył Rzecznik Agencji Uzbrojenia, ppłk Krzysztof Płatek, w bieżącym roku do Polski trafią kolejne dostawy sprzętu wojskowego z Republiki Korei, z informacji które ukazały się w ubiegłym roku, w 2023 do Polski powinno dotrzeć 18 czołgów K2 (10 dostarczono w roku 2022), w 2024 56 zaś w 2025 96 maszyn tego typu.

Reklama

Wiadomo też, że planowane są - jeszcze w tym roku - dalsze dostawy haubic K9A1, a do 2026 roku ma ich być w służbie łącznie 212. Haubice są integrowane z polskimi środkami łączności i kierowania ogniem (m.in. systemy Fonet i Topaz produkcji Grupy WB), krajowe środki łączności mają otrzymać również czołgi K2.

Są to pozytywne informacje albowiem do Sił Zbrojnych RP stopniowo dociera i jest wcielany nowoczesny sprzęt, który zastępuje stary sprzęt poradziecki oraz wypełnia braki w arsenale SZ RP, które wynikły ze względu na przekazanie sprzętu wojskowego w formie pomocy wojskowej dla broniącej się Ukrainy.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. Pucin:)

    Klepać, klepać!!!!!!!! K2 !!!!!! w ilości hurtowej co najmniej 500+ na skład dla rezerwy!!!!!!! - szkolić rezerwę-pancerną-dekli na te puszki metalowe!!!! kb Grot do śmietnika - szkoda kasy - produkować w ilości hurtowej kb Beryl + optyka - dla powszechnego cywila-WOT w godzinie W - co najmniej 200 tys!!!!!! :0

  2. DRB

    Dobrze, że kupiliśmy, dobrze, że przybywają, ale fakt, mówienie, że 5 czołgów i 12 dział to istotne wzmocnienie sił, to już lekka przesada - inna sprawa, że jak się spojrzy na dziury, jakie zrobili, to nawet 12 dział robi róznicę, skoro odbijamy się w niektórych aspektach od zupełnego dna, Mówiąc ironicznie 12 to dużo więcej niż zero.

    1. skition

      Fakt... PT 91 i T-72 to zupełne zero z powodu braku amunicji... Jest to element istotny w tym czy dany sprzęt może być użyteczny ale wielokrotnie pomijany.. Nammo pracuje nad dostosowaniem amunicji Leopard do K2. Być może i nasze zakłady też nad tym pracują ale problem braku amunicji do T-72 nie zostanie rozwiązany z przyczyn systemowych. Chociażby taki jak zakup penetratorów wolframowych do pocisków Leopard.., bo są braki w pozyskaniu wolframu o zagranicznych penetratorach wolframowych nawet nie wspominając.

  3. Książę niosący na plecach białego konia

    Niestety Warszawa musiała w pierwszej kolejności zwrócić się do Seulu o ggam (Gliding Guided Artillery Munition). 155 mm kierowanych pocisków artyleryjskich o zasięgu 100 km Wyniki symulacji pokazują, że pomimo uwzględnienia czynników środowiskowych, takich jak wiatr, skuteczność jest na tyle wysoka, że ​​50% amunicji ląduje w promieniu 6 m, a 95% w promieniu 10 m od celu. Ponieważ jest nieregularny, radar przeciw artyleryjski jest niemożliwy do namierzenia. Należy zainwestować zaawansowane zasoby śledzenia i czas. Cena jest bardzo niska, 1/3 ceny amerykańskiego Excalibura. Rozważane jest rozmieszczenie we flocie Aegis w Seulu.

  4. Monkey

    Powoli i spokojnie, ale gdybyśmy zamówili u innych także nie byłoby szybciej. Najważniejsze, zwłaszcza w przypadku K2 iż jest sprzęt do szkolenia. K9 aż tak od Krabów się nie różnią jak K2 no. od Leopard 2, M1A1/A2 czy T72. Zajmie nam kilka lat rozwinięcie linii produkcyjnych więc trzeba mieć nadzieję iż Ukraina wygra albo że przynajmniej nie przegra do tego czasu i tak mocno osłabi Rosję, że ta nie będzie w stanie podnieść na nas swych chciwych łap przez długi czas.

    1. Chyżwar

      Gdybyśmy zamówili u innych byłoby znacznie wolniej a każdy normalny człowiek choć trochę obeznany z tematem doskonale o tym wie. Dlatego niektóre osoby, które narzekają tu na tępo dostaw robią to wyłącznie z powodów politycznych i po mojemu czyniąc tak działają nie tylko bardzo głupio ale też szkodliwie. I to niekoniecznie i nie przede wszystkim dla obecnego rządu. Z drugiej strony jednak denerwuje mnie, kiedy ktoś na dostawę pięciu czy nawet piętnastu czołgów i niewielkiej liczby AHSów mówi: "To istotne wzmocnienie potencjału naszej artylerii i wojsk pancernych". Do kogo niby ta mowa? Uczciwiej było by powiedzieć "dzięki tym dostawom wypełniamy luki po wysłanym sprzęcie i mimo naszych starań kilka lat to potrwa".

    2. Monkey

      @Chyżwar: Tak, co do tego istotnego uzupełnienia stanów to faktycznie gruba przesada, zwłaszcza z czołgami. Każdy wie, że jakby na poważnie zabrać się za te sprawy już na początku, czyli w latach 2015-2016 to dziś w wielu aspektach wyglądałoby to lepiej. No, ale przynajmniej nie prowadzimy już będących światowym ewenementem "budów beznakładowych".

    3. wert

      różnice wg chłopaków szkolących się na K9 sprowadzają się do innego umiiejscowienie uchwytów na osprzęt dodatkowy reszta jest identyczna. Wysłaliśmy na UKR 72 Kraby, mamy uzupełnioną już połowe. Sprowadzona kompania K2 pozwoli na spokojne wyszkolenie całej brygady która już w przyszłym roku przesiądzie się na nówki. Pozostanie zgranie i certyfikacja brygady. Na Abramsach masz zupełnie inne zasady zachowania się po ostrzale i trafieniu. Z teciaka i Leo jak najszybciej wiejesz (latające wieże) w Abramsie zamykasz luki przeczekując deflagrację amo i starasz się ewakuować wóż, Porzucone, na rzecz ISIS, przez irakijczyków Abramsy to właśnie efekt takich różnic w szkoleniu. Przekazując sprzęt robimy to co jest KONIECZNE aby UKR nie przegrała, na to aby wygrała środki mają tylko jankesi

  5. DRB

    No i dobrze, że docierają - to są miłe informacje w przeciwieństwie do info o rozbrojeniu i oddaniu kolejnych partii sprżetu na ukr. Pomijam oczywiscie logikę produkcji w jednym kraju dwóch typów haubic. Ale w gruncie rzeczy lepiej mieć dwa typy i więcej maszyn niż 1 typ i mniej. K2 zastępują przecież nie tylko kraby, których oddaliśmy ponad 70 za darmo ale też goździki, które też miały swoją wartość bojową. To, co najbardziej irytuje, to fakt, że z naszego budżetu finansujemy też inne państwo.

    1. Takijeden

      I bardzo dobrze, że pomagamy w takim stopniu, Ukraina może się skuteczniej bronić. Ciesze się, że realnie pomagamy.

    2. Chyżwar

      @Takijeden Pomagamy, ponieważ dyktowane jest to obecnym interesem. Ale w mojej rodzinie pamięta się krewnych, których Ukraińcy zamęczyli na Wołyniu. Owszem, kibicowałem Azowowi kiedy wykańczał rusków w Mariupolu. Gdyby prawnuk Theodora Eicke wykańczał ich tam z taką samą skutecznością jak robił to pradziadek kibicowałbym mu tak samo. Odnośnie zaufania do Ukraińców zaś odpowiedz sobie sam, co sobie o tym myślę.

  6. DRB

    Drony to nie lekarstwo na wszystko - widać to zresztą teraz, gdy ruscy mimo wszystko wzmocnili swoją obronę przeciwdronową. Już nie ma filmików o bayraktarach, bo wiele z nich zostało zestrzelonych - dron to tylko element większej całości i wszystkiego nie zastąpi.

  7. Endres

    Na logikę,. No dobra, kupujemy z półki super czołgi. Trzeba do nich wyszkolić załogę, zapewnić logistykę, od serwisu, po paliwa.....góra kasy. To się grzecznie pytam, czy nie lepiej jeśli już, to pójść w "odronowanie" naszej armii? I po prostu, mieć dużą liczbę dronów, od rozpoznawczych, po bojowe, po kamikadze, które są w stanie "załatwić" npla, zanim się połapie, i dojdzie na możliwość skutecznego strzału? Czołg, załóżmy- trafi ze swojej armaty w cel do odległości, nie wiem, trzy km, prawda? A opertor drona, jest w stanie z o WIELE większej odległości zrobić krzywdę, a sam operator drona wygodnie siedzi, z DALA od przeciwnika, i po skończeniu zmiany, idzie na kawę.

    1. LMed

      No tak, ale drony kompletnie niefotogeniczne są.

    2. Artarmar

      Nie. Prosto... Nie. Czołgi muszą być, choć drony to rewolucja w działaniach wojsk. Nowoczesny czołg wyposażony w aktywna obronę jest praktycznie nie do ruszenia. Druga strona też jest będzie wyposażona w środki przeciwdzialania nad swoim terytorium aby neutralizować drony, a armata to coś z czym tylko inny czołg może próbować sił. Tak samo w ataku na pozycję npl, pancerz, budowa czolgu i aktywna obrona pozwolą przebyć ziemię niczyja a za nimi podoza piechota. Mówimy tutaj o konflikcie symetrycznym starcia lekkiej piechoty i zmech. Drony to rewolucja ale nie zastąpią pancerzu i armaty w wojnie

    3. Chyżwar

      Drony mają swoje pięć minut ale nie podniecaj się nimi tak bardzo. Już teraz tam, gdzie działa WRE nie jest z nimi tak dobrze, jak się tobie wydaje.

  8. Edmund

    A propos rosyjskich trolli na forum - nie maja oni wyboru. Jak nie wyprodukują fake newsów, czeka ich pójście na front, a średnia przeźywalność tam to 2 tygodnie.

  9. Grzyb

    Po raz kolejny jestem w szoki, jaki na Defence.24 jest wysyp trolli. Mało merytorycznej dyskusji, jaka drzewniej na tym portalu bywała. Za to dużo onuc.

    1. Edmund

      @Grzyb jestem takiego samego zdania. Jak nie napiszą odpowiedniej ilości głupot, to jedyna pozostała opcja to pójście na front.

  10. gregoz68

    Ręce precz od Korei:)

  11. skition

    A czemu te czołgi gniją na placu? Jeszcze nie widziałem zdjęcia K2 w garażu....Czyżby się nie mieściły w garażu po Leopardach...A czekaj te garaże to one są w Warszawie Wesołej a w Ostródzie jest jezioro Jakuba zwane też Smordy dostępne tylko dla członków Towarzystwa Wędkarskiego ale garaże dla Czarnych Panter to chyba nie?

    1. Paweł P.

      Czekały na Twój komentarz, pewnie teraz brezentem przykryją

    2. xquenty

      Wypraszam sobie, w Ostródzie największe jezioro to Drwęckie, a narazie czołgów i tak jeszcze nie ma. Nawet infrastruktury nie mamy, to temat na lata.

    3. Zbycho64

      bYŁEŚ W OSTRÓDZIE? z KOMENTARZA WYNIKA, ŻE NIE, TO NIE PISZ GŁUPOT.

  12. ANDY

    dobre ... przy takiej ilości sprzętu "przekazanego" za darmo ukraińcom ... polska armia silniejsza - niech już lepiej nic nie pisze

    1. ekspertwojenny

      Klamstwo. Sprzet nie jest przekazany "za radmo". Tylko w ramach Europejskiego funduszu wojennego na wsparcie obrony Ukrainy przed agresorem, ktory wyplacil Polsce pieniadze za przekazane czolgi.

    2. Krzysztof33

      Na razie otrzymaliśmy z UE co najmniej 5 miliardów złotych za sprzęt przekazany Ukrainie ,a będą kolejne dopłaty dla nas.

    3. Seb66

      #"Expert...."? Wszak nawet prezydent Duda mówi o ODDANIU. A my jeśli dostajemy za a ODDANY sprzęt to NIE są to adekwatne pieniądze.

  13. Prezes Polski

    To już cała kompania K2 będzie, wow! A tak serio nie rozumiem całej tej koncepcji. Szykujemy się na wojnę, która już trwa. Nakupimy sprzętu, który osiągnie pełnię zdolności ok. 2028r. Będzie już dawno po wojnie i o ile Rosja ja przetrwa, trzeba będzie się szykować na kolejną. Na pewno będą nam potrzebne te czołgi? Może jednak ze 2 eskadry f35 plus olbrzymia liczba dronów uderzeniowych? Plus dużo amunicji precyzyjniej i doskonale rozpoznanie i targowanie celów? No i przepraszam, ale w tym kontekście bwp borsuk nijak się nie tłumaczy.

    1. ekspertwojenny

      A skad ty wiesz kiedy bedzie po wojnie i czy potem nie bedzie kolejnego drugiego a potem 3go etapu?

    2. rrzepp

      Nie szykujemy się na wojnę, która już trwa tylko na czasy, które nastaną po wojnie...

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      Pierwsza i druga faza wojny w Zatoce Perskiej i wojny ukraińskiej podkreślały potrzebę czołgów do ataku, chociaż pojawiły się teorie, że czołgi nie są potrzebne w związku z działalnością dronów do obrony. Rumunia zdecydowała się zrobić część czołgów z Abramsem, ale rozumiem, że zamknięte negocjacje w sprawie wprowadzenia czołgów K2 wciąż trwają. Oficerowie wojskowi w Norwegii, Włoszech i Rumunii, którzy ostatnio próbują ponownie wprowadzić czołgi, nie są głupcami.

  14. Chyżwar

    To dobrze, że coś przybywa zamiast tylko wybywać, ale nie należy przesadzać. 5 szt. K2 nie jest istotnym wzmocnieniem naszych sił pancernych. Nie jest nim także 15 K2.

    1. Książę niosący na plecach białego konia

      Myślę, że Warszawa wykorzysta 1/2 całej produkcji K2, a pozostałą 1/2 zatrzyma na eksport do Europy Środkowej i na Bliski Wschód. W okresie utrzymywania jest prawdopodobne, że K2 zostanie oceniony i zmodernizowany w celu wyprodukowania K3.

  15. mc.

    Dwie a może trzy sprawy: 1/ jako że od niedawna mówi się o tym że KRAB będzie produkowany w dwóch miejscach a dodatkowo będzie "koreańska" fabryka K9, myślę że trzeba się domyślać że ze względów bezpieczeństwa podstawowym zakładem produkującym KRABA/K9 będą Łabędy. Jestem pewien że tzw. "koreańska fabryka" bardziej będzie montowała części-fragmenty kupione w HSW/Łabędy niż produkowała. Ale "koreańska fabryka" będzie EUUROPEJSKĄ. 2/ ARMIA powinna zażądać od decydentów by zakupione K9 zostały doprowadzone do poziomu KRABA (elektryczne napędy itd). 3/ Rozpoczęcie produkcji czołgów K2 W NOWYM ZAKŁADZIE WZM/Cegielski powinno być poprzedzone pracami analitycznymi i modernizującymi ten czołg. Dotyczy to nie tylko ochrony pancerza ale i podwozia (HSW ma doświadczenie) oraz zastosowanie rozwiązań stosowanych w... KRABACH

    1. szczebelek

      A nie pomyślałeś o tym, że w trakcie rozmów zmniejszono ilość K9A1/K9PL tym samym zwiększając ilość licencji na same podwozia? Przecież przy dwóch liniach kraba i jednej K9 w ciągu dekady byśmy sami osiągnęli ponad tysiąc AHS-ów

    2. Edmund

      @mc K2 jest modernizowany na bieżąco przez Koreąńczyków. Tą wersje, która widzisz na zdjęciu to wersja 2. K2PL będzie bazował co najmniej na wersji 3, którą najbardziej widoczna różnicą jest inny kształt wieży. Każda współczesna fabryka bardziej złożonego sprzętu to mniej lub więcej montownia, która składa części i moduły od setek lub tysięcy kooperantów z innych fabryk. Ważne jest to w jakim kraju znajdują sie fabryki kooperantów i końcowa montownia oraz jaki jest poziom montowania, czy tylko większych czy też mniejszych modułów.

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      Aby zwiększyć obronność K2/K9, nie zrobiliśmy nic z zewnątrz, ale włożyłem do środka worki z piaskiem i cegły i pomalowałem go na biało. Ty chcesz zainstalować na szczycie wieżyczki łóżko do walki. W twoim wywodzie jest logika.

  16. mc.

    A teraz głupie pytanie. W przyszłości, w czołgach (K3) ma zostać zastosowana nowa armata. czy istnieje możliwość zastosowania armaty... OKRĘTOWEJ - OTO 127/64 LW Vulcano ?

    1. mick8791

      Co do jednego się zgadzam - to jest faktycznie głupie pytanie! Oczywiście, że nie. Armaty okrętowe mają zupełnie inne założenia konstrukcyjne, ograniczenia masowe i gabarytowe.

    2. eloyard

      Po co? Kolejnym standardem będzie zapewne 130mm bodaj Rheinmetall albo 140mm chyba KMW/Nexter.

    3. Książę niosący na plecach białego konia

      K9A3/K3 są opracowywane dla potrzeb wojny bezzałogowej i sieciowej, a niektóre są w końcowej fazie realizacji. Pewien warszawski maniak broni (nie wiem czy jest ekspertem/inwalidą) twierdził. "Obrona K2/K9 jest tak słaba, że do środka wkleja się worki z piaskiem i cegły. Dlatego ograniczymy K9/K2 do minimum, a resztę wyeksportujemy na Ukrainę i do Europy Środkowej.Możemy nawet przeeksportować, jeśli zmaksymalizujemy wpływy Polski, najsilniejszego kraju w Europie.â Twój argument ma logikę.

  17. rwd

    W pierwszej dostawie z Korei otrzymaliśmy 10 szt K2, w drugiej - 5 szt, no to w trzeciej będzie (w wersji optymistycznej) 1 K2.

    1. Czesław

      @rwd - (,...) w 2023 do Polski powinno dotrzeć 18 czołgów K2 (...)

    2. Al.S.

      No to się pomyliłeś koleś, bo przybędą jeszcze trzy. Taka liczba, 18 szt jest potrzebna do szkolenia, to ekwiwalent 14 szt dla kompanii czołgów, plus kilka wozów ekstra- do szkolenia mechaników i w rezerwie, tak aby pełny etat dla kompanii był cały czas dostępny, mimo napraw i przeglądów. Nie ma sensu sprowadzać więcej tanków, bo wpierw trzeba dla nich przeszkolić załogi i zainstalować polskie środki łączności. Nawiasem mówiąc, te ostatnie stanowią o podstawowej przewadze taktycznej K2 nad L2PL, na których są stare analogowe radia od Helmutów, bo tamci zaśpiewali sobie ostro za integrację polskiej łączności. Różnica jest taka, że nowe radia umożliwiają niewykrywalną, szerokopasmową komunikację peer-to-peer, z przesyłem danych dla BMS. Stosują bowiem frequency hopping i kompresję danych. Taka łączność daje przewagę na polu walki - nie trzeba stosować ciszy radiowej, a dane są przesyłane wprost z komputera na komputer.

    3. szczebelek

      A ile Węgry mają Leo2a7? Zachowujesz się tak jak byśmy czekali 5 lat na czołgi 😂🤣

Reklama