Japońska stocznia Kawasaki Heavy Industries w Kobe poinformowała o zwodowaniu szóstego okrętu podwodnego typu Sōryū „Kokuryū”.
Uroczystość miała miejsce 31 października br. w Kobe. Proces budowy tej klasy jednostek pływających trwa jednak na tyle długo, że zgodnie z planem nowy okręt ma zostać wprowadzony do morskich sił samooobroy Japonii dopiero w marcu 2015 r.
Duże znaczenie ma w tym przypadku skomplikowanie tej jednostki, która poza standardowym napędem diesel ma również napęd niezależny od powietrza (AIP) oparty o dwa silniki Syirlinga. Japońskie okręty mają wyporność 4100 t (w zanurzeniu), długość 84 m, średnicę kadłuba 9,1 m, prędkość 20 w (w zanurzeniu) i są uzbrojone w sześć wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm dla torped oraz odpalanych spod wody rakiet przeciwokrętowych Harpoon.
Japonia zamówiła w sumie osiem takich okrętów podwodnych. Jest to konsekwencja programu rozbudowy japońskich sił podwodnych, który zakłada zwiększenie ilości tych jednostek już w pierwszej połowie lat dwudziestych (bez wliczania w to okrętów szkolnych) do 22.
Japonia opiera swoja flotę podwodną na dwóch typach okrętów podwodnych: Oyashio (11 szt.) oraz Sōryū bazujących na konstrukcji Oyashio, ale większych i wyposażonych w napęd AIP.
Jednostki typu Sōryū są budowane w dwóch stoczniach. Pierwszą, trzecią i piątą jednostkę zbudowała stocznia Mistubishi Heavy Industries, „parzyste” buduje stocznia Kawasaki Heavy Industries.
wvs
Dlaczego Japonia nie oferuje okretow podwodnych dla Taiwanu? Japonia ma najlepsze konwecjonalne podwodne. Taiwan ma problem poniewaz USA nie produkuje konwencjonalnych okretow podwodnych, a kraje jak niemcy i francuzi sa na sznurku Chin komunistycznych.
MB
Japonia ma bardzo restrykcyjne prawo dotyczące eksportu broni, drobne zatargi graniczne z Tajwanem oraz zdaje sobie sprawę w jakim stopniu armia tajwańska jest infiltrowana przez Qingbaobu, zapewne dlatego.
ambasador
a czy ktoś zauważył jak opłaca się być na tym świecie agresorem?Niemcy-rozpętały dwie wojny,tyle bestialstwa,zbrodni i co?Potęga gospodarcza za pieniądze całego świata który de facto z nimi walczył...Japonia,Włochy to samo...współczesny przykład Irak-dwie wojny i pomoc płynie od największych potęg,armia coraz silniejsza i jaki sprzęt dostają...troche paranoja ale może tak ten świat już działa...a tak na marginesie ciekawe jak by to się odbiło na Polsce gdyby to my dziś ruszyli do boju?
Johny
No ładnie. Hiryu, Soryu, Shokaku, Zuikaku i tak dalej....
Darek
No i ładnie, przynajmniej oni nie mają kompleksów i co najważniejsze widać tam nie obowiązuje poprawność polityczna :)
Mateusz
No i pięknie oni coś robią a nie tak jak by ciągle dyskutujemy o jakiś bezsensach i modernizujemy okręty które już dawno powinny być na złomowisku.
edek
Czemu nie mozemy kupic okretów od Japonczyków albo Koreańczyków? Jak widac posiadaja to co zostało wyspecyfikowanie w wymaganiach na okret podwodny. Poza tym robia takze jedne z lepszych okretów na swiecie!!
oskarm
Japończykow, jeden okręt kosztuje 1,7 mld zł więc podobno nieco wiecej niż nas. O ile Na uzbrojenie z USA czy UE nie mamy ceł, to już w wypadku Japoni pewnie tak. Oczywiście zawsze minister finansów może na taki konkretny zakup znieść cło.
ss
Hi hi koreanskie op naleza do dwoch typow: U-209/1200 i U-214, coz z tego, ze zbudowane na miejscu, to samo masz za miedza.
piotral
Jasne. Po prostu okolice Japonii pod względem hydronawigacji to kalka Bałtyku....