Przemysł Zbrojeniowy
Turcja po raz pierwszy zbuduje okręty dla państwa NATO
17 grudnia w Lizbonie podpisana została umowa, dzięki której portugalska marynarka wojenna (Marinha Portuguesa) otrzyma dwa uniwersalnie okręty logistyczne, które dostarczy tureckie przedsiębiorstwo zbrojeniowe STM (Savunma Teknolojileri Mühendislik ve Ticaret A.Ş.).
Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że będzie to pierwszy przypadek eksportu okrętów wojennych zaprojektowanych i zbudowanych w Turcji do państwa należącego do NATO oraz wchodzącego w skład Unii Europejskiej. Sukces STM jest tym bardziej znaczący, że firma ta została wybrana w międzynarodowym przetargu, co potwierdza coraz wyższy poziom, jaki reprezentuje turecki przemysł stoczniowy.
W podpisaniu tego kontraktu wzięli udział prof. dr Haluk Görgün, Sekretarz Przemysłu Obronnego Turcji; Admirał Henrique Gouveia e Melo, Szef Sztabu Marynarki Wojennej Portugalii; Carlos Félix, przedstawiciel portugalskiej Agencji Przemysłu Obronnego; Prof. dr İhsan Kaya, Wiceprezes tureckiego Sekretariatu Przemysłu Obronnego; Özgür Güleryüz, Dyrektor Generalny STM, Haldun Koç, Ambasador Turcji w Lizbonie; a także inni przedstawiciele portugalskiego Ministerstwa Obrony, Marinha Portuguesa, tureckiego Sekretariatu Przemysłu Obronnego oraz STM.
Podczas ceremonii dyrektor generalny STM stwierdził „jednostki te będą charakteryzować się oryginalnym projektem i modułową architekturą dostosowaną do optymalnego spełnienia celów strategicznych i wymagań operacyjnych portugalskiej marynarki wojennej. Dzięki innowacyjnej konstrukcji i wielozadaniowości okręty wsparcia logistycznego będą zdolne do prowadzenia projekcji sił, operacji desantowych oraz uzupełniania zapasów na morzu. Będą mogły pochwalić się większą prędkością i ładownością niż inne jednostki o podobnej wielkości. Wierzymy, że w znaczący sposób przyczynią się do realizacji operacji portugalskiej marynarki wojennej jako kluczowego gracza na Atlantyku oraz misji NATO”.
Czytaj też
Wcześniejsze doświadczenia STM w tej dziedzinie obejmowały realizację kontraktu, dzięki któremu pakistańska marynarka wojenna została wzmocniona przez zaopatrzeniowiec floty Moawin (A39). Został on zbudowany w stoczni w Karaczi w oparciu o transfer technologii i wszedł do służby 16 października 2018 r. Ponadto przedsiębiorstwo to było na początku obecnej dekady odpowiedzialne za ukończenie budowy dwóch tureckich zaopatrzeniowców Yüzbaşı Güngör Durmuş (A574) i Üsteğmen Arif Ekmekçi (A575).
Doświadczenia zdobyte podczas prac nad tymi jednostkami pozwoliły na zaoferowanie nowatorskich okrętów logistycznych dla Marinha Portuguesa, która od wycofania ze służby 1 czerwca 2020 r. zbiornikowca Bérrio (A5210) nie posiadała żadnej jednostki zdolnej do przekazywania zapasów na morzu. Nowe okręty określane jako Navio Reabastecedor de Esquadra e Logístico (NRe+) otrzymają numery burtowe A5211 i A5212. Zostaną one zaprojektowane i zbudowane przez jedną z prywatnych tureckich stoczni, zaś ich budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku.
Będą to jednostkami wielofunkcyjne, o modułowej konstrukcji. Do ich podstawowych zadań związanych z uzupełnianiem zapasów na morzu dodawano dowodzenie i projekcję siły oraz udział w operacjach desantowych. Ponadto będą miały one miały możliwość udzielania wsparcia logistycznego, pomocy medycznej i humanitarna, a także prowadzenia działań poszukiwawczych oraz ratowniczych.
Przeznaczone dla Portugali okręty logistyczne będę miały 11 000 t wyporności oraz kadłub wymiarach o wymiarach 137,06 (128,76 na linii wodnej) x 19,10 x 6,70 m. Do ich napędu służyć będzie nowoczesna spalinowo-elektryczna siłownia składająca się z dwóch silników, jednego wysokoprężnego a drugiego elektrycznego, napędzających za pośrednictwem przekładni redukcyjnej i wału pojedynczą śrubę nastawną. Natomiast elektrownia okrętowa składać będzie z trzech spalinowych zespołów prądotwórczych wytwarzających prąd elektryczny wykorzystywany przez silnik elektryczny napędu głównego, dziobowy ster strumieniowy, jak również inne urządzenia pokładowe.
Taki układ napędowy pozwolić ma na osiągnięcie prędkości maksymalnej wynoszącej powyżej 18 węzłów, ekonomicznej określonej na 14 w., zaś przy wykorzystaniu silnika elektrycznego jednostki te mają poruszać się z szybkością ponad 6 węzłów. Zasięg tych okrętów szacowany jest na 14 000 Mm/14 w., natomiast autonomiczność na 90 dni. Załoga liczyć ma 50 oficerów i marynarzy, ponadto można będzie zaokrętować 50 osób dodatkowego personelu.
Jak wspomniano, głównym zadaniem tych jednostek jest zaopatrywanie w różnorodne zapasy innych jednostek podczas operowania na morzu (Replenishment At Sea - RAS). W tym celu wyposażone będą w dwa burtowe stanowiska przeładunkowe dla ładunków płynnych i stałych zlokalizowane na śródokręciu. Konstrukcja portugalskich okrętów pozwalać ma na transport 4000 m³ paliwa okrętowego (F-76), 350 m³ paliwa lotniczego (F-44), 650 m³ wody słodkiej, 700 m³ ładunków suchych, w tym amunicji. Na pokładach będą mogły one również przewozić sześć kontenerów 20-stopowych, 50-60 beczek z olejem smarnym oraz cztery zbiorniki z benzyną o pojemności 2,5 m³ każdy.
Unikatową cechą jednostek typu NRe+ będzie wyposażenie ich w wielozadaniowy pokład transportowy mieszczący 20 lekkich pojazdów opancerzonych, do ich załadunku służyć będzie skośna rampa umieszczona w pawęży rufowej. Zamiast wozów opancerzonych będą mogły tam być przewożone lekkie pojazdy taktyczne, ładunki spaletyzowane lub zakwaterowanych maksymalnie 100 ludzi. Również na rufie powyżej tego pokładu znajdzie się lądowisko dla śmigłowców/BSP i hangar dla bezzałogowych statków powietrznych.
Czytaj też
Okręty wyposażone będą również w sensory (radary, urządzenie elektrooptyczne), systemy dowodzenia i łączności oraz walki elektronicznej a także uzbrojenie służące do samoobrony. Dzięki temu będą one zdolne do uczestniczenia we wszystkich podstawowych rodzajach działań bojowych Marinha Portuguesa.
Zgodnie z upublicznionymi podczas uroczystości informacjami jednostki te mają być wyposażone w zdalnie sterowane stanowiska karabinów maszynowych kalibru 12,7 mm oraz wyrzutnie celów pozornych. Ponadto zaprezentowane wizualizacje wskazują, że ich uzbrojenie obejmować może również dwa artyleryjskie systemy obrony bezpośredniej (CIWS) Mk15 Phalanx kalibru 20 mm, jeden zlokalizowany na dziobie a drugi w tylnej części nadbudówki.
Chyżwar
Można nie przepadać za Erdoğanem ale jeżeli chodzi o turecką zbrojeniówkę, szacun. I bardzo bym sobie życzył, żeby Polska w tym temacie była równie konsekwentna jak tureckie państwo.
Monkey
Ciekawe co z naszymi projektami dotyczącymi nowych logistyków, ale i okrętów ratowniczych. Patrząc bowiem na tureckie osiągnięcia można tylko pogratulować, ale i niestety pozazdrościć…