Przemysł Zbrojeniowy
Turcja: Kryzys nie przeszkadza w budowaniu okrętów
Turecka stocznia Anadolu przekazała katarskiej marynarce wojennej cztery okręty desantowe trzech różnych klas. Pomimo epidemii koronawirusa i kryzysu gospodarczego w Turcji wszystkie zamówione jednostki pływające oddano zaledwie dwadzieścia dwa miesięcy po podpisaniu umowy.
W dniu 6 lipca 2022 roku w stoczni Anadolu w Tuzli (koło Stambułu), w obecności dwudziestoosobowej delegacji katarskiej, odbyła się uroczystość przekazania siłom morskim Kataru czterech okrętów desantowych. Sukces Turków jest tym większy, że katarskiej marynarce wojennej dostarczono jednocześnie jednostki pływające aż trzech klas: jeden transportowiec czołgów „Fuwairit" klasy LCT (Landing Craft Tank), dwa transportowce pojazdów „Broog" i „Ishat" klasy LCM (Landing Craft Mechanized) oraz jeden transportowiec pojazdów i osób „Al Aaliya" klasy LCVP (Landing Craft Vehicle and Personnel).
Dodatkowo wszystkie te okręty zbudowano w bardzo krótkim czasie – dwudziestu dwóch miesięcy od dnia zawarcia kontraktu. Umowę na ich wyprodukowanie stocznia Anadolu i holding Barzan podpisały bowiem w 2020 roku. Budowa pierwszej jednostki ruszyła w lipcu 2021 roku, a wodowania wszystkich czterech okrętów przeprowadzono w lutym 2022 roku, a więc po ośmiu miesiącach cyklu produkcyjnego. Co ważne, Turkom udało się trzymać harmonogram, pomimo ograniczeń związanych z koronawirusem jak również ogromnej inflacji, zwiększającej koszty produkcji i dostaw.
Przekazane Katarowi jednostki pływające, nie są duże, jednak ich produkcja wymagała dużego doświadczenia i wiedzy. Budowano bowiem okręty desantowe, które mają być zdolne do wysadzania ładunku bezpośrednio na nieprzygotowany brzeg. Największym z nich jest transportowiec czołgów „Fuwairit" (o numerze burtowym QL 80), ma on bowiem długość 80 m, szerokość 11,7 m i wyporność 1156 ton. Kadłub okrętu został wykonany ze stali o wysokiej wytrzymałości, a mostek otrzymał dodatkowo osłony balistyczne.
Czytaj też
Dwa silniki wysokoprężne MTU 16V4000 M70 z dwoma wałami pozwalają katarskiej jednostce na poruszanie się z maksymalną prędkością ponad 20 węzłów (18 węzłów przy pełnym załadowaniu). Zasięg oszacowano na 1500 Mm, a autonomiczność bez uzupełniania zapasów na siedem dni. Okręt QL 80 z dwudziestopięcioosobową załogą może jednocześnie transportować trzy czołgi podstawowe, pojazdy lub 260 w pełni wyposażonych żołnierzy. Uzbrojeniem desantowca są dwie zdalnie sterowane armaty kalibru 30 mm i dwa karabiny maszynowe 12,7 mm opracowane przez firmę Aselsan.
Mniejszymi okrętami desantowymi są dwie jednostki do transportu pojazdów LCM: „Broog" (o numerze burtowym QL 40) i „Ishat" (o numerze burtowym QL 41). Są to okręty o długości 40 m, szerokości 9 m i wyporności około 3000 ton. Ich kadłub w całości jest zbudowany ze wzmocnionego aluminium. Każda z tych jednostek jest napędzana dwoma silnikami diesla i dwoma pędnikami wodnymi, co pozwala na poruszanie się z maksymalną prędkością ponad 20 w (przy pełnym obciążeniu 18 w) i z prędkością ekonomiczną 15 w. Ich zasięg to 400 Mm.
Daleko idąca automatyzacja pozwoliła ograniczyć załogę QL 40 i QL 41 do siedmiu osób. Okręty te do samoobrony wykorzystują dwa zdalnie sterowane karabiny maszynowe kalibru 12,7 mm. W kadłubie katarskich desantowców LCM może przewozić ładunek o wadze ponad 70 ton (w tym dwa czołgi podstawowe) lub 120 w pełni wyposażonych żołnierzy.
Najmniejszą jednostką przekazaną 6 lipca 2022 roku w Anadolu katarskiej marynarce wojennej był kuter desantowy „Al Aaliya" (o numerze burtowym QL 15). Ma on długość tylko 15,7 m.
Po ceremonii przekazania wszystkich czterech jednostek pływających rozpoczął się okres treningów katarskich załóg, który ma w sumie trwać około sześć tygodni. Dopiero po jego zakończeniu okręty zostaną wysłane do Kataru już jako jednostki operacyjne. Poza operacjami desantowymi mają one być przeznaczone również do realizowania zadań wsparcia logistycznego oraz operacji humanitarnych, np. w czasie klęski żywiołowej.
Czytaj też
Przekazane właśnie cztery jednostki desantowe nie były jedynym zamówieniem dla katarskiej marynarki wojennej, jakie zrealizowano w ostatnich latach w stoczni Anadolu. Wcześniej zbudowano tam bowiem dwa okręty szkolne dla kadetów klasy CTS (cadet training ship), które zostały przekazane w trzy lata od podpisania umowy: „Al Doha" (QTS 91) 25 sierpnia 2021 roku i „Al Shamal" (QTS 92)25 lutego 2022 roku.
Są to jednostki o konstrukcji pełnomorskich okrętów patrolowych, z autonomicznością 15 dni bez uzupełniania paliwa i z zasięgiem ponad 2000 Mm. Okręty szkolne dla Kataru mają długość 90 m, szerokość 14,2 m i wyporność 2150 ton. Ich prędkość maksymalna to 22 węzły, a prędkość ekonomiczna to 15 węzłów. Każda jednostka pozwala na zakwaterowanie w sumie 150 osób z czego 66 miejsc zajmuje załoga, 76 miejsc przeznaczono dla kadetów, a 8 dla instruktorów. Są to tak naprawdę pełnowartościowe okręty zapewniające szkolenie w wielu dziedzinach – w tym z użycia uzbrojenia, obsługi sensorów, oraz przyjmowania i uzupełniania śmigłowców.
Prof Ciekawski
Po co Katarowi okręty desantowe?