Reklama

Trzy fabryki amunicji w PGZ. Wybór partnera już wkrótce

Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym poświęconym rozbudowie zdolności produkcji amunicji wielkokalibrowej w spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym poświęconym rozbudowie zdolności produkcji amunicji wielkokalibrowej w spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej / X

Na briefingu prasowym w siedzibie PGZ zaprezentowano plan rozbudowy polskich zdolności produkcyjnych amunicji wielkokalibrowej.

W wydarzeniu zorganizowanym w stołecznej siedzibie Polskiej Grupy Zbrojeniowej udział wzięli: Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, sekretarz stanu w MON Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota, prezes zarządu PGZ Adam Leszkiewicz, a także wielu innych przedstawicieli instytucji rządowych oraz państwowego przemysłu obronnego.

Trzy fabryki, które mają zostać ustanowione w ramach państwowego planu amunicyjnego, to w praktyce trzy klastry przemysłowe składające się z podmiotów PGZ oraz Grupy Azoty. Dwie z owych grup, których liderami są Mesko oraz ZM Dezamet, mają ustanowić pełne łańcuchy dostaw oraz wszystkie kompetencje niezbędne do produkcji kompletnych pocisków kalibru 155 mm, od zapalników po gazogeneratory denne.

Co istotne, część kompetencji w spółkach PGZ zostanie zdublowana, by w razie unieruchomienia linii produkcyjnej kluczowego podzespołu w jednym z klastrów jego funkcje mogły zostać przejęte przez inny podmiot. Przykładowo, za produkcję korpusów pocisków będą odpowiadały zarówno ZM Dezamet, jak i oddział Mesko w Kraśniku.

Koncepcja trzech fabryk amunicji to przemyślana wizja. To dywersyfikacja produkcji i maksymalne wykorzystanie kompetencji poszczególnych zakładów.
Konrad Gołota, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych

Klaster nr 1, którego liderem będzie spółka Mesko, zwiększy produkcję pocisków OfD MKM oraz OfD MKM-DV na licencji słowackiej MSM Group, czyli tych samych, które dziś są produkowane w polskich fabrykach z krajowych i zagranicznych podzespołów z przeznaczeniem do armatohaubic samobieżnych Krab. Jest to jedyny pocisk certyfikowany do wykorzystania w Krabie w Wojsku Polskim. Do początku 2028 r. owa grupa zakładów ma osiągnąć zdolność do produkcji 100 tys. pocisków rocznie.

Reklama

Klaster nr 2, któremu będą przewodniczyły ZM Dezamet, rozpocznie produkcję nowego typu pocisków. Ich wytwarzanie ma rozpocząć się dzięki transferowi technologii od wybranego partnera przemysłowego. Nowy środek bojowy ma być uniwersalny, tj. kompatybilny zarówno z Krabem, jak i K9 oraz innymi haubicami. Negocjacje w tej sprawie mają zakończyć się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Wkrótce potem ma dojść do ogłoszenia wyniku postępowania. Docelowy wolumen roczny ma wynieść 80 tys. pocisków.

Poprzez model trzech fabryk – ośrodków produkcyjnych – stawiamy na zdywersyfikowaną, rozproszoną, bezpieczną, a przede wszystkim autonomiczną produkcję dla polskiej armii i wzmocnienie bezpieczeństwa.
Adam Leszkiewicz, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej

W ciągu nieco ponad dwóch lat PGZ zamierza zwiększyć moce produkcyjne amunicji artyleryjskiej do 180 tys. pocisków obu typów rocznie. Jeszcze kilka lat temu roczny wolumen w PGZ wynosił około 5 tys. pocisków. Co istotne, oba wspomniane wyżej zespoły będą mogły wytwarzać także amunicję czołgową kalibru 120 mm.

Klaster nr 3, z liderem w postaci Grupy Azoty, zajmie się wytwarzaniem nitrocelulozy, a z czasem także innych niezbędnych składników prochu wielobazowego (nitrogliceryny, nitroguanidyny). Celem jest utworzenie w kraju kompletnego łańcucha dostaw modułowych ładunków miotających, od prochu aż po spalające się łuski.

Model trzech ośrodków to koncepcja, którą opracowaliśmy jeszcze przed przyznaniem dofinansowania z (Funduszu Inwestycji Kapitałowych). Równolegle do tego procesu tworzyliśmy szczegółowe biznesplany i rozmawialiśmy z potencjalnymi partnerami biznesowymi. Dzięki temu w najbliższych tygodniach będziemy mogli podpisywać z konkretnymi firmami zamówienia wykonawcze na niezbędne maszyny, co pozwoli nam na sprawną realizację zakładanego harmonogramu działań.
Arkadiusz Bąk, pierwszy wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej

Także technologia produkcji modułowych ładunków miotających (wraz z prochem wielobazowym) będzie przedmiotem transferu technologii od wybranego partnera przemysłowego, niekoniecznie tego samego, który przekaże PGZ technologię produkcji pocisków. Docelowe tempo produkcji ma wynieść 200 tys. kompletów ładunków miotających rocznie.

Dofinansowanie w wysokości 2,4 mld złotych, które niedawno zostało przyznane PGZ przez FIK, jest przeznaczone na rozbudowę zdolności produkcyjnych w klastrach nr 1 i 2. W ciągu najbliższych kilku tygodni PGZ planuje złożyć do FIK wniosek o kolejną dotację. Tym razem beneficjentem będą zakłady zaangażowane w produkcję prochu oraz modułowych ładunków miotających.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. Flaczki

    Kiedy orki

  2. Jarosaki

    My ciągle mamy plany i koncepcje.

  3. user_1064174

    A co z tymi korpusami opracowanymi przez WITU?

Reklama