Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Strategiczny okręt podwodny nowej generacji

  • Fot. Richard Elzey, licencja: CC BY 2.0, źródło: Wikimedia Commons
    Fot. Richard Elzey, licencja: CC BY 2.0, źródło: Wikimedia Commons
  • Fot. Defense.gov/ Domena Publiczna
    Fot. Defense.gov/ Domena Publiczna

Amerykańska marynarka wojenna przedstawiła szczegóły programu budowy jednostek SSBN(X), które zastąpią w przyszłości atomowe okręty podwodne z rakietami balistycznymi typu Ohio.

Program SSBN(X) ma w Stanach Zjednoczonych nadany status najwyższego priorytetu (top priority program). Jego celem jest zbudowanie dwunastu okrętów podwodnych nowego typu (oznaczanych niekiedy jako typ Marlin lub Sialfish), które zastąpią czternaście obecnie wykorzystywanych boomersów typu Ohio.

Atomowe okręty podwodne typu Ohio mogą przenosić 24 pociski międzykontynentalne z głowicami atomowymi Trident II D-5. Jednak zakłada się, że od 2018 r. rozpocznie się redukowanie liczby rakiet na każdej takiej jednostce tylko do dwudziestu (cztery wyrzutnie będą dezaktywowane). Dzięki temu Stany Zjednoczone chcą wypełnić swoje zobowiązania, co do ograniczania liczby broni strategicznej.

Nowe okręty SSBN(X) mają mieć tych wyrzutni jeszcze mniej, bo tylko szesnaście. Pomimo tego zakłada się, że ich kadłuby będą miały większą średnicę o około 30 cm (12,8 m przy Ohio i 13,12 m w przypadku SSBN(X)). Może to być związane z planami wprowadzenia zupełnie nowych, większych rakiet balistycznych Trident E-6 (chociaż na razie mówi się jedynie o pociskach Trident II D-5). Przyszłe boomersy będą też miały większa wyporność podwodną (19737 ton w porównaniu do 18740 ton przy jednostkach typu Ohio).

Bardziej "Virginia" niż "Ohio"

Pierwsze środki finansowe (około 560 milionów dolarów) na budowę „boomersów przyszłości” w ramach programu „Advanced Submarine System Development” zaplanowano już na rok finansowy 2010. Wcześniej w planach zakładano, że budowa prototypowego SSBN(X) rozpocznie się w 2019 r., a jego przekazanie nastąpi w 2025 r. Obecnie mówi się o przeznaczeniu środków na budowę pierwszego okrętu już w roku finansowym 2017 i jego zwodowaniu w 2021 r.

SSBN(X)
fot. General Dynamics

Amerykanie planują przy tym zmniejszenie kosztów budowy każdej jednostki „tylko” do 4,9 miliarda dolarów. Ma się to odbyć m.in. poprzez wykorzystanie jak największej liczby rozwiązań z uderzeniowych, atomowych okrętów podwodnych typu Virginia.

Takie rozwiązanie było rozpatrywane już od dawna, chociaż istniała również koncepcja, by skonstruować zupełnie nowe jednostki, od początku i specjalnie projektowane do przenoszenia rakiet balistycznych. Wspominano o niej zresztą – jako najbardziej optymalnej, jeszcze w kwietniu 2014 r. Teraz wiadomo już jednak na pewno (?), że bazą dla nowych jednostek będą Virginie, z ograniczeniem liczby rakiet balistycznych do szesnastu.

"Strategiczne Virginie"

Okręty podwodne SSBN(X) mają zostać wyposażone w cztery moduły rakietowe, z których każdy będzie posiadał 4 wyrzutnie o średnicy 2,21 m. W sumie ma to pozwolić na zabranie 16 pocisków międzykontynentalnych Trident II D-5. Będą one umieszczone standardowo, w centralnej części kadłuba za kioskiem.

SSBN(X)
fot. General Dynamics

Zastosowana konstrukcja wyrzutni ma pozwolić na ich wykorzystanie nie tylko jako silosy dla rakiet balistycznych, ale również jako „magazyn” sprzętu dla żołnierzy jednostek specjalnych oraz hangar startowy dla bezzałogowych systemów podwodnych i być może powietrznych. Dodatkowo na dziobie może być zastosowana pojedyncza wyrzutnia rewolwerowa dla rakiet manewrujących (jaką zastosowano na najnowszej wersji jednostek typu Virginia Block III).

W odróżnieniu od Virginii, Seawolf i Ohio, Amerykanie chcą wykorzystać na SSBN(X) usterzenie rufowe w konfiguracji „X”. Tego typu rozwiązanie sprawdziło się wcześniej bardzo dobrze m.in. na niemieckich okrętach podwodnych typu 212 i na szwedzkich typu Gotland, a obecnie chce się np. wykorzystać na francuskich, atomowych okrętach uderzeniowych typu Barracuda. Dowództwo US Navy ostatecznie przełamało się więc i postanowiło zastosować rozwiązanie, które wymaga większego zaufania w stosunku do systemów komputerowych (które sterują tego typu usterzeniem).

Na SSBN (X) zostaną wykorzystane za to podobny jak na Virginiach: system napędowy, pędnik rufowy zamiast „odkrytej” śruby, oraz powłoka anechoiczna (anechoic coatings), która tłumi dochodzące do okrętu fale akustyczne. Poza panoramicznym sonarem dziobowym na burtach kadłuba mają być zamontowane dłuższe w porównaniu do Virginii anteny sonarów bocznych LAB.

Pierwsze wizje komputerowe nowych okrętów wskazują również na zupełnie nowy kształt kiosku (z peryskopami i masztami niepenetrującymi) oraz obecność dodatkowych, prawdopodobnie wysuwanych silników elektrycznych, zwiększających m.in. manewrowość.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. bmc3i

    W artykule w poważnym wydawnictwie, nie powinno się używać slangowych i potocznych wyrażeń, typu boomers, bo jeśli już spolszczać amerykańskie określenie boomer, z użyciem liczby mnogiej, to boomery, a nie bumersy. W języku polskim nie tworzy się liczby mnogiej przez dodanie litery "s". Co do meritum zaś, to nie należy wprowadzać zamieszania i nawiązywać do Virginii, przy opisie okrętów powstających w programie Ohio-class Replacement Program, bo już dobrych kilka miesięcy temu, jeszcze w czercu ubiegłego roku ubiegłego roku, OPNAV podjęła decyzję, że nowe okręty NIE BĘDĄ ani modyfikacją jednostek typu Ohio, ani też nie będą oparte na konstrukcji okrętów typu Virginia, lecz będą to jednostki o całkowicie nowej konstrukcji. W obszernym artykule,m w czerwcu 2014 roku,, wiceadmirał Richard Breckenridge - dyrektor broni podwodnej Biura Szefa Operacji Morskich (OPNAV), przedstawił 4 opcje wzięte pod uwagę i przeanalizował każdą z nich pod względem ekonomicznym, technicznym i taktyczno-operacyjnym. Jednoznacznie stwierdzając, że OPNAV i NAVSEA podjęły juz decyzję że bezie to calkowicie nowa konstrukcja. Otóż nie będzie. 26 czerwca, wice admirał Richard Breckenridge, dyrektor broni podwodnej Biura Szefa Operacji Morskich (OPNAV) opublikował artykuł, w którym przedstawił wszystkie dostępne opcje, wskazując określone przez marynarkę wady i zalety każdej z nich. Stwierdzając następnie, że marynarka wybrała całkowicie nowy projekt okrętu SSBN, nie będący ani zmodyfikowaną Virginią, ani odświeżonym Ohio. USN odrzuciła dwie koncepcje oparte na Wirginiach oraz opcję odświeżonych Ohio, przyjęła za to opcję całkowicie nowych konstrukcji. Niżej przedstawiam wszystkie analizowane możliwości. Pierwsza: Virginia plus "grube" pociski Trident II D-5: * nie spełnia wymagań w zakresie stealth, gdyż wsadzenie w Virginie pocisków o tak dużej średnicy jak D-5, spowoduje ze kadłub będzie mniej opływowy, a układ napędowy Viginii nie jest przystosowany do napędu znacznie większego okrętu który powstałby w ten sposób. * większy okręt przy tym samym napędzie będzie wymagał wymiany paliwa w trakcie służby, co zwiększa koszty i zmniejsza czas dostępności okrętu dla służby operacyjnej * taki okręt musiałby być bardziej upakowany, czyli mieć bardziej ściśniętą strukturę, co wydłuża czas rutynowych remontów, a wiec zmniejsza dostępność okrętów dla patroli operacyjnych * w konsekwencji dla spełnienia wymagań operacyjnych wymagałoby większej liczby okrętów niż USN chce * zmniejsza potencjał odstraszania nuklearnego , przez zmniejszą liczbę pocisków i głowic * to droższa alternatywa niż inne, przez konieczność przeprojektowania Virginii (np. zwiększenie wysokości kiosku, większe płaszczyzny sterowe, silniejsze systemy wspomagania) Ogólnie mówiąc, koncepcja Virginia z D-5 jest droższa przez konieczność posiadania większej liczby okrętów, które będą miały mniejszą przeżywalność przez to ze będą mniej stealthy. Druga: Virginia + mniejszy pocisk. * konieczność opracowania całkowicie nowego pocisku, testowania go i wprowadzania do służby, zwiększy zarówno koszty jak i ryzyko całego programu * mniejszy pocisk będzie miał mniejszy zasięg, w konsekwencji okręt będzie musiał przemierzać większe odległości * konieczność podchodzenia okrętu bliżej celu zwiększa ryzyko operacyjne i zmniejsza przeżywalność okrętu, w konsekwencji obniża potencjał strategicznego odstraszania. Z powodu znaczących kosztów takiego programu i wysokiego ryzyka programu oraz operacyjnego, ta opcja jest najmniej atrakcyjna.. Opcja trzecia: Wznowienie produkcji okrętów Ohio + D-5 * nie istnieje dzisiaj już linia produkcyjna Ohio, a stocznia Electric Boat która budowała jednostki Trident, jest już dziś zbyt nowoczesna aby być w stanie produkować te okręty. W pełni skomputeryzowane dziś technologie projektowania i budowy okrętów podwodnych, wymagałyby inżynierii wstecznej, aby ponownie budować okręty których produkcje skończono 20 lat temu. * ograniczenia projektu Ohio, nie zapewniają już dziś spełnienia wymagań operacyjnych okrętu, w zakresie stealth. W projekcie Ohio jest także śruba która nie spełnia dzisiejszych wymagań, a nie pędnik wodnoodrzutowy, * zmniejszona wiarygodność okrętów, przez ich przestarzałą już dziś naturę oraz dodatkowe koszty konieczne do poniesienia w celu minimalizacji wpływu tej wady. Także w tym przypadku konieczna byłaby budowa więcej niż 14 okrętów celem spełnienia wymagań odstraszania strategicznego, a każdy z nich byłby mniej przeżywany w obliczu zagrożeń 21 wieku. Opcja czwarta: wybrana, całkowicie nowa konstrukcja + D-5 * może być od początku przystosowana do wykorzystania istniejących doskonałych pocisków D-5, które całkowicie zaspokajają potrzeby USN. * jako ze to nowa konstrukcja opracowywana od czystej kartki papieru, może byc przystosowana do wykorzystania najnowszych technik i technologii stealth, na miare 21 wieku * wykorzystanie tam gdzie to możliwe technologii najnowszych modyfikacji jednostek typu Virginia (pomp, zaworów, sonarów, etc) znacząco obniży koszty programu R&D, budowy, obsługi i logistyki * odpowiedni dla jednostek tego projektu reaktor, umożliwi pływanie bez wymiany paliwa jądrowego przez cały okres służby. Według szefa broni podwodnej OPNAV, ta opcja jest najtańsza, najbardziej wiarygodna, niesie najmniejsze ryzyko programu i ją właśnie wybrał OPNAV, po przeprowadzeniu analiz wszystkich opcji. Tak więc mamy w tej chwili jasność, po ponad 5 latach dywagacji w tej kwestii. Będą budowane okręty według całkowicie nowego projektu.

  2. Barttosz

    Ok, a co z wyrzutniami torpedowymi 533mm? Na schemacie ich nie ma.

    1. oko

      Są, przypatrz się uważnie. Na samym dziobie, na wysokości dolnej krawędzi sonaru dziobowego, po jego bokach.

  3. FG

    "ja" i "tyberios"... najwięksi znawcy techniki wojskowej na świecie... wg nich tylko to co amerykańskie jest najlepsze...

    1. ja

      Nie wszystko. Np. okręty z napędem konwencjonalnym najlepsze robią Niemcy (najpewniej od nich kupimy). Kołowe transportery opancerzone (Rosomak) ......uwaga...... Polacy! Amerykanie przodują w technologiach lotniczych (myśliwce V generacji), pocisków samosterujących, antyrakietowych i wielu innych. Jeżeli cię to martwi to nie do mnie pretensje. Wpisy Tyberiosa nieuważnie czytasz. Akurat sprzeczał się ze mną, że lepszy byłby stary Gropen niż F-16 block 52....

    2. FG

      Poprawka/Uszczegółowienie: najlepsze amerykańskie jest to co oferują Polsce do sprzedaży... gdyby oferowali okręty konwencjonalne "ja" i "tyberios" tak by twierdzili, gdy oferowali transportery Piranha III to przecież "ja" i "tyberios" trzeszczeli, że są lepsze od AMV/Rosomak...

  4. Marcin

    Nie jestem zbyt zorientowany w kwestiach napędu podwodnego, więc mam pytanie dla bardziej doświadczonych użytkowników - czy te gondole po bokach mogą na przykład mieścić śruby zasilane przez napęd elektryczny (jak w konwencjonalnych łodziach podwodnych)? Z tego, co wiem okręty z napędem diesel-elektrycznym są cichsze od tych z atomowym - czy możliwe dla takiego okrętu byłoby użycie silników elektrycznych i zastopowanie napędu głównego, jeśli wymagana byłaby cisza?

    1. Ya

      Przecież okręty atomowe są napędzane silnikami elektrycznymi, które są zaopatrywane w energię przez reaktor jądrowy. Napęd Diesel-elektryczny działa podobnie- silniki diesla ładują akumulatory które zasilają silniki elektryczne- podczas operacji bojowej, diesle są wyłączone, a silniki elektryczne czerpią energię z akumulatorów. Okręty atomowe są głośniejsze, bo w nich cały czas pracuje chłodzenie reaktora- jak by się je wyłączyło, mieli byśmy piękną eksplozje jądrową.

  5. FG

    a w tym wątku koleś o nicku "ja" nic nie napisał.. .bo USA nie oferuje Polsce tych okrętów...

  6. tomgru

    5 miliardów dolarów... niewyobrażalna kasa o.O

  7. Tyberios

    A cóż to za "dysze" po bokach okrętu? Czyżby to wspomniane silniki elektryczne(?)

    1. seitt

      chłodzenie reaktora?

    2. laik

      chyba o to chodzi : "Poza panoramicznym sonarem dziobowym na burtach kadłuba mają być zamontowane dłuższe w porównaniu do Virginii anteny sonarów bocznych LAB."

    3. Przemo

      Na to wygląda, ciche silniki małych prędkości lub silniki manewrowe ( lub 2 w 1).

  8. okapoka

    Okręt podwodny i rakiety???? Po co im to. Nasi najlepsi specjaliści nie chcą i uważają to za zbyteczne.

    1. Tyberios

      To jest boomer... nie bądź smieszny.

Reklama