Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosomak S.A odbiera kolejne pojazdy dla Wojska Polskiego

Lekkie Pojazdy Rozpoznawcze Legwan (KLTV).
Lekkie Pojazdy Rozpoznawcze Legwan (KLTV).
Autor. Rosomak S.A

Do zakładów Rosomak S.A dotarła z Korei Południowej kolejna partia lekkich pojazdów rozpoznawczych Legwan (KLTV). Łącznie dostarczonych zostało 14 pojazdów.

Dostawy południowokoreańskich pojazdów realizowane są na podstawie umowy z 2023 roku, która opiewa na kwotę 1,2 mld złotych. Kontrakt dotyczy dostawy blisko 400 egzemplarzy KLTV, które po odbiorze w Rosomak S.A i dostosowaniu ich do wymogów zamawiającego zostają przekazywane do wojska pod nazwą Legwan. Dostarczane do nas pojazdy są w wersji lekkiego wozu rozpoznania, pozwalając na zastąpienie części samochodów rodziny Honker (m.in. Skorpion-3). Dotychczas odebrane zostały jedynie trzy Legwany, z czego dwa od czerwca tego roku są testowane na terenie Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku. Ich zakończenie planowane jest na sierpień. Pozostały egzemplarz służy do nauki obsługi technicznej w Rosomak S.A. Dostawy wszystkich zamówionych pojazdów mają zostać zrealizowane w latach 2024-2030.

Legwan zapewnia załodze ochronę balistyczną zgodną na poziomie I wedle normy STANAG 4569 (jest możliwość podwyższenia poziomu ochrony). W dachu znajduje się właz wraz z obrotnicą, na której będzie można zainstalować różnego typu uzbrojenie, jak uniwersalne karabiny maszynowe kal. 7,62 mm, wielkokalibrowe kaemy kal. 12,7 mm lub granatniki automatyczne kalibru 40 mm. Z zakupem KLTV związany jest również transfer technologii, który pozwoli stopniowo przenosić produkcję poszczególnych podzespołów do Polski. Jego wielkość będzie jednak zależeć od rozmiaru zamówień, które mogą docelowo sięgnąć kilku tysięcy wozów.

Reklama

Legwan napędzany jest 3-litrowym tłokowym silnikiem wysokoprężnym Hyundai D6EB V6 o mocy około 225 KM. Połączony jest on z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów. Wóz posiada niezależne zawieszenie oraz napęd na wszystkie koła, zaś opony są wyposażone w system Run Flat pozwalającym na dalszą jazdę mimo ich przebicia np. przez pociski z broni automatycznej. Maksymalna prędkość pojazdu może wynosić 130 km/h, a zasięg to 640 km.

Lekkie Pojazdy Rozpoznawcze Legwan (Kia KLTV) na badaniach w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej.
Lekkie Pojazdy Rozpoznawcze Legwan (Kia KLTV) na badaniach w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej.
Autor. WITPiS
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Prezes Polski

    Dla kolegów marudzących, że to Korea, a nie Polska. Otóż od z górą 20stu lat nie ma już polskiego przemysłu samochodowego. Nie produkujemy silników, przekładni, zawieszeń, elektroniki, etc. To oznacza, że nie ma formę, które mają bazę produkcyjną, biura konstrukcyjne, załogę do produkcji i montażu. Te wszystkie amz, oncilla itd. to są warsztaty-manufaktury. Jak sobie wyobraźcie produkcję seryjna takiego pojazdu w Polsce? Ok. to się da zrobić, ale nie z takim podejściem Trzeba zainwestować parę mld. w b+r, wyszkolić ludzi, zbudować fabrykę. Nie widzę takich chęci u rządzących.

    1. Wuc Naczelny

      @Prezes Polski I tych chęci nei będzie. Istotą polskich elit politycznych po 1945 jest kompletny brak wykształcenia wyższego. Każdy jeden uczył się humanistyczncyh bzdur, dostawał dyplomy na szemranych uczelniach, uczył się dywagacji filozoficznych, rządzenia kimś w interesie większego mocarstwa. Ludzie, których rodziny nie mają zielonego pojęcia o konstrukcji nawet parowozów. Każdy pieniądz przekierowany do inteligencji, jest pieniądzem wyrwanym z gardła polskich klasch politycznych, ich wszystkich rodzin, poprzedników i potomków. Każda inwestycja w wiedzę jest okradaniem całych dzrzew genealogicnzych grup Polaków związanych rodzinnie z włdzą, zarządzaniem, biznesem, służbami. Jedynym czynnikiem mogącym redukować nadmierny procentowy udział społeczny tych ludzi, którzy zaczęli być nadreprezentowani kilka pokoleń temu dzięki brutalnej rzezi na klasie średniej a dziś uzurpujących sobie jej rolę, jest brutalna rzeź w wyniku czynników zewnętrznych. Tym czynnikiem jest 3 wojna światowa.

    2. Cityofboatdefenders

      Słusznie.

  2. WSK74PL

    Jena sztuka Legwana kosztuje 3 mln zł? Jeśli to prawda, to chyba mamy Trybunał Stanu? Legwan najwyraźniej jest "kopią" HUMWEE, czyli raczej nie jest to już najnowsza koncepcja. Gdybyśmy kupowali zarówno opancerzone, jak i standardowe, to byłby efekt skali, a tak 400 szt Legwana,, pewnie mniej Waranów, kilkadziesiąt Żubrów, Rangery, HUMVEE, JLTV, Couguary, Żmije, Generalnie bałagan i interes dla lokalnych warsztatów i importerów :)

    1. Pucin:)

      @WSK74PL - problem jest w tym skoro już wleźliśmy w tą euroatlantyckość (odrzucamy własne projekty bo są z góry /natury beee - bez uzasadnienia - dobrze, że Star i Jelcz jeszcze się ostały) to powinniśmy ją kontynuować : Fordy Rangery (ok. 970 szt), HUMVEE (Tumak 2 i 3 156 szt oraz Tumak 5 - ppk 18 szt inne wersje mniej liczne), M-ATV (124 szt - Rosomak SA centrum serwisowe), Cougary (277 szt) naturalnym elementem był zakup JLTV oraz produkcja licencyjna HUMVEE a nie KLTV.

    2. Cityofboatdefenders

      Naturalne nie bo HUMVEE to konstrukcja na inną wojnę niż ta Ukraińsko-nasza. Jest za lekki a do tego paliwożerny jak T-34 w terenie. Ranger to auto na czas P. Są one potrzebne bo przecież nikt nie będzie jeździł JLTV po mineralną do marketu 20 km od garnizonu. Żmija to specjalista. Nie wiem po co go wymieniasz ??? Licencja na Warana to by się faktycznie przydała. Bo można by zrobić na jego bazie kilka wozów specjalistycznych.

  3. Opornik

    Może faktycznie lepiej byłoby kupić licencję i klepać tego Koreańczyka u nas do tego waran i na tym się oprzeć. Ograniczyć ilosc konstrukcja dla efektu skali i lepszej logistyki.

    1. Chyżwar

      Trafna uwaga. HMMWV to dobry wóz. Ale chla paliwo niczym smok wawelski. Skutek jest taki, że wojsko stara się go nie używać bez potrzeby. Kia to jest firma z szyldem, która produkuje dobre samochody. A ich terenówka ma skromniejszy apetyt. Przy czym dostępnych jest kilka wersji tego samochodu, więc z czasem wszystkie UAZy i Honkery mogłyby wylecieć na jego rzecz. A i sam pojazd byłby tańszy ze względu na efekt skali. Z tym tylko, że do dwóch typów pojazdów się nie ograniczysz. Przy Waranie już się kombinuje, żeby powstał w wersji 6x6. I słusznie. Pojeździłem tutaj trochę po Oncilli. Tymczasem i dla tego pojazdu w przyszłości jest miejsce, jeżeli firma, która go produkuje wykorzysta zysk z obecnej sprzedaży, żeby ją dopracować. A w dniu dzisiejszym kupowanie jej byłoby czystym wariactwem ponieważ cała produkcja idzie na Ukrainę. Więc zamawiając pojazd "dostalibyśmy" go tak samo, jak "dostajemy" Kraby.

    2. Granat

      Nie byłoby lepiej bo jest to konstrukcja przestarzała. Wprowadzamy dodatkowy typ samochodu co wiąże się z bólem głowy dla zaopatrzenia. Ościenne kraje mają na stanie JLTV i my również mamy 79 sztuk M-ATV, praktycznie ten sam typ. Logiczny byłby zakup JLTV który chroni lepiej żołnierzy przed minami, a nie koreańską kopię HUMVEE.

    3. Chyżwar

      @Granat Jak się nie ma własnych pojazdów na odpowiednim poziomie to zamiast kupowania gotowców co ty postulujesz znacznie bardziej logiczne jest kupienie licencji po to, żeby produkować je u siebie. Tak właśnie postąpiono i uczyniono dobrze ponieważ każda złotówka wydana w polskim przedsiębiorstwie prędzej czy później wraca do polskiego budżetu.

  4. KrzysiekS

    No dobrze nie znam się ale: Porównywanie KIA KLTV (niecałe 6 ton) do JLTV (ponad 10 ton w wersji z rama bez zabudowy z tyłu) to raczej słabo. JLTV to klasa naszego WARANA. AH2024 bez żadnej ochrony balistycznej to też raczej słabo. Czy były inne lepsze pojazdy tej klasy pewnie tak tyle że bez ulg finansowych za czysta gotówkę z góry i pewnie to zdecydowało. Jednym z warunków pewnie było oparcie o jakiś koncern motoryzacyjny który gwarantował nieprzerwane dostawy (również części). Dla tych co przeliczają całą sumę na koszt jednostkowy to sorry ale tak się nie liczy bo nikt wam nie pokaże co naprawdę jest w umowie. Jeżeli były by podejrzenia to pewnie nowa władza wyciągnęła by to już starej. A tak ogólnie to wszystkie opcje polityczne do 2021 lekceważyły MON. Pewnie dopiero zimny prysznic z USA sprawił paniczne zakupy i kontynuowanie ich przez nowa władzę

  5. MiP

    Dla Błaszczaka to co polskie się nie liczyło wszystko miało być zagraniczne

    1. Nie cenzor

      A co Klich, Siemoniak czy teraz tygrys zakupili w Polsce????? Co więcej niż za Błaszczaka?

    2. Essex

      Kupowali jak leci bo Korea dala kredyty, nie wazne czy potrzebne czy nie, czy offset czy nie....liczyly die kredyty, dla Blaszczaka darmowy pieniadz, to nie on bedzie splacal przeciez....takie pojazdy powinny byc masowo robione w Polsce od a do z. Jeden typ, rozne warianty a nie od lasa do lasa

    3. Davien3

      Nie cenzor Przynajmniej nie wydali miliardów na całkowicie zbedne FA-50 czy K9 gorsze od Krabów które już w Polsce produkujemy Nie wydali też miliardów na dopłaty do kopalń, ławeczki grające itp rzeczy. A zaczęli mase programów które PiS albo skasował nic nie kupując w zamian( Orka Caracale) albo opóźnił je o wiele lat( Wisła, Narew, Miecznik) Albo próbował uwalic tylko był za słaby jak Kraby i Raki. Więc juz skończ.

  6. Zawisza_Zielony

    Nasi decydenci jeszcze nie zorientowali się, że armia nie wygrywa wojny. Wojnę prowadzi i wygrywa państwo. Armia jest zaś tak silna jak silny jest przemysł....

    1. Pucin:)

      @Zawisza_Zielony - 100/100 - „Liczy się gospodarka, głupcze!” - Bill Clinton - wybory 1992; - wojna z orkami/raszystami to wojna zasobów - "co widać, słychać i czuć" na UA.

  7. Michal123

    Każdy chciałby Polskie rozwiązanie. Bez dwóch zdań. Tylko poza tymi płaczami, co zrobiliśmy w tym kierunku przez ostatnie 30 lat możliwości po upadku komuny? Gdzie ten wspaniały sektor prywatny? Wyroby z AMZ pokroju Dzika? Tur VI? Taki świetny? A wcześniej Tur II, III, V? Kto to kupił? Może ktoś za granicą? Zachód, wchód, Afryka może? Nie? Przecież takie świetne..... Inne firmy jak Concept czy Starachowice - AH2024 i nadwozia z profilu stalowego z GS-u obite płaską blachą i deską obi? Czemu świat tego nie chce? Mało pieniędzy poszło z NCBRU na projektu pojazdowe? LPR to mierna kopia HMMWV? To czemu w Polsce umiemy tylko zrobić coś na podwoziu IVECO, sterj toyoty lub starego mercedesa, a nie zrobiliśmy NIC, co by zbliżyło się do takiej kopii HMMWV? Szanse były i to wiele, a wojsko nie kupiło tego nie ze złej woli, tylko dlatego, że nie da się nabrać na wyroby z szopy, jak było przy Dziku. PS a jak ktoś marzy opancerzeniu pickupa - powodzenia - nie ma pojęcia o czym bredzi....

    1. Pucin:)

      @Michal123 - AH.2044 jest dużo lepszy od KLTV. Zakupy dla WP (mocno uogólniłem) to "polityczna korupcja". :)

    2. Chyżwar

      Nie do końca w tym rzecz. Jelcz robi swoje i robi to porządnie. KLTV natomiast to lekko opancerzona terenówka, która jest po to, żeby zastąpić blaszane Honkery. Niektórzy twierdzą, że HMMWV jest lepszy. I mają rację. Tyle tylko, że on ma "wir w baku". Dlatego WP nie wozi się nimi jak nie trzeba. Koreański pojazd chleje mniej. Ktoś narzeka, że zamiast obrotnicy powinno być tam ZSMU. Ale nawet Amerykanów nie stać, żeby takie urządzenia instalować na terenówkach. Kleszcz owszem. Będzie takie miał. Niestety z Norwegii. Bo to taka "moda" obecnego MONu na "kupowanie wszystkiego w kraju". Kiedy kupowali CG nie zawalczyli nawet o to, o co zawalczyli Hindusi. Skutkiem tego zarówno granatniki jak i amunicja do nich będą pochodziły z zagranicy.

    3. Essex

      No racja, tylko jak sie nie ma kompetencji, wiedzy, doswiadczenia i skupiamy sie tylko na naszej armii to moze kupic licencje i klepac te pojazdy jednego typu dla wszystkich w roznych wersjach ale JEDNEGO TYPU a nie zakupu co komu przyjdxie do glowy za dowolne pieniadze.

  8. Wuc Naczelny

    Podsumujmy, 2 lata od wybuchu 3 wojny światowej i 10 lat od rewolucji dronowej, humaniści zamówili pojazdy z otwartymi od góry obrotnicami.

  9. Granat

    Wygląda na Koreańską kopię amerykańskiego HUMVEE. Różni się mniejszym silnikiem, ma taki sam mały prześwit około 18 cali, pokonuje przeszkody wodne głębokie na 760 mm tak jak HUMVEE. Do tego płaska podłoga, astronomiczna cena, kosztuje dwa razy tyle co JLTV, cztery razy tyle co HUMVEE. Interesująca sprawa to wersja eksportowa w Korei jest wyceniona na $150 tyś . Dlaczego Legwan został pozyskany w trybie nadzwyczajnym bez przetargu tego się nigdy nie dowiemy. Silniki Koreańskie słyną z tego że stają w płomieniach spontanicznie więc może trzeba samochody uposażyć w podręczne gaśnice. Reasumując to kolejny niewypał który Błaszczak zostawił po sobie.

    1. Chyżwar

      Gdyby nie Pan Błaszczak to Polska nie miałaby M1 i nie czekałaby na kolejne. Gdyby nie on to Polska nie miałaby K2, nie miała by MLRSów nie byłoby licencji na CAMM-ER, nie czekalibyśmy na F-34. Nie byłoby wreszcie bardzo wielu innych pożytecznych rzeczy. Wiesz co by było gdyby wtedy rządzili obecni? Otóż byłyby wyczyszczone do cna przez Ukrainę magazyny a oni zamawiali by sprzęt w Niemczech albo w jakiejś innej europejskiej manufakturze z możliwością dostawy za co najmniej trzydzieści lat.

    2. Essex

      Ale jedt na kredyt....pewnie prowizje poszly

    3. Davien3

      Chyzwar i co takiego poza Abramsami właściwie kupił Błaszczak? Gołe F-35 do których teraz Kosiniak-Kamysz musi dokupowac uzbrojenie. A moze całkiem zbędne FA-50 także bez niczego i za cene niewiele mniejsza od F-16V? Co do MLRS to kupił mase sprzętu z półki w Korei a w Polsce ledwo zdobył licencję na 1/3 tego co kupił z półki Do tego z całkowicie niekompatybilna amunicja do najpowszechniejszych w NATO HIMARS i bez jej produkcji w Polsce. Licencja na 1000 CAMM-ER nawet nie zapewnia zaspokojenia Narwii. A i to zrobił to w rok po tym jak miał się zakończyć program Narew wg PO K2 też kupuje jedynie z półki produkcja w Polsce o której tyle gadał jakos mu nie wyszła. jedyne co dobrze zakupił to właśnie Abramsy i F-35 ale za mało i za późno.

  10. Norman

    400 pojazdów wlekkich w 6 lat nie napawa optymizmem. Zastosowanie obrotnicy w XXI wieku to istny archaizm...gdzie ZsU 12,7mm z autotrakerem na drony.Nam potrzeba ok. 5000 pojazdów typu Suzuki Jimny Long z modyfikacja lekką a nie mix honker...chrom rangery...legwany...hummwv...warany itd...

    1. Essex

      U nas betonowy MON tkwi mentalnie w XX w dlatego ta badziewna obtotnica, drony? Jakie drony????? Regulaminy z lat 60tych ich nie przewifują zatem ich nie ma.....ZSU???? Tyle lat i u nas to caly czas SF....rece opadaja.....nawet nie przebija sie mysl ze do Apache potrzeba rakiet o wieksxym zasiegu niz 8km i stare Hellfire

    2. Opornik

      Przyznaję że jimny long to byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie. Oczywiście nie ma szans na dopancerzanie ale jimny i buggy to sposób na szybkie przemieszczanie się w każdym terenie. Nie mniej nie zastąpią aut typu jltv. Humvee jest już chyba zbyt przestarzałą platformą aby oprzeć o nią zastąpienie pojazdów w takiej ilości i zakresie. Ja się zastanawiam gdzie jest miejsce dla naszego rodzimego legwana z Hsw

  11. Kalrin

    to już 17 wyprodukowanych w Korei. To ile docelowo ma ich powstać w Polsce? Połowa zamówienia? tak jak się okazało przy K2 i K9?

    1. Pucin:)

      @Kalrin - docelowo ma być ok. 3000 szt. Pojazd ten jest testowany obecnie balistycznie również w Sulejów. Zobaczymy jak wyjdzie przy 7,62 *51 mm bo Koreańczycy nie upublicznili tego testu, jedynie 5,56*45 mm. Mino-odporność dla pojazdu do rozpoznania (program LPR Legwan) to obecnie KLTV = 0%. Osobiście marna podróbka HMMWV, wolałbym oryginał w wersji opancerzonej przynajmniej sprawdzony w boju. USA-nie tego po tak zwanym zerowaniu mogą dostarczyć 10 - tysięcy. Na koniec jest polski TUR-V. I tak ogólnie wystarczy powiedzmy do-pancerzyć Forda Rangera XTL którego już ma WP (Niemcy robią wersje opancerzone Mercedesa >> LAPV Enok) lub też opracować opancerzony pojazd LSV/ILV ze spółki Conpcet. Tak >> WP są potrzebne pojazdy 4*4 klasy, np.: JLTV lub AMZ TUR-V lub SISU GTP/GPV lub Hawkei. Ostatecznie może być Rooshel Senator w różnych wersjach. Podróbki nic tu nie wniosą poza wydrążeniem kasy z budżetu.

    2. Wuc Naczelny

      Tak. My jesteśmy krajem od soft-skills ;-)

    3. Davien3

      Pucin testy koreańskie nijak się mają do naszych bo nasz KLTV otrzymał nowe nadwozie produkoane i opracowane w Polsce o znacznie słabszym opancerzeniu niz oryginał Pocisk ppanc dowolnego kalibru przebija je na wylot

  12. Był czas_3 dekady

    To ładnie, że zakupujemy pojazdy opancerzone dla armii ale wstyd, że nie są to produkty opracowane i wyprodukowane w polskich zakładach zbrojeniowych.

    1. ANDY

      mamy krajowe opracowania (chodź by Oncila ze Starachowic zbierająca b.dobre oceny na UA ... czy Husara opracowanego z Czechami ... ) ale po co brnąć w takie rozwiązania jak lobby koreańskie działa skutecznie w AU i pakuje nam uzależnienie w kolejnym segmencie, bez słowa uzasadnienia że te azjatyckie to są lepsze ... tańsze ... i cokolwiek w zamian od nas kupią na czym skorzysta nasz przemysł i nasza ekonomia ... ale tu cicho sza ... wydajemy MLD bez żadnego uzasadnienia i zwrócenia uwagi na krajowe firmy i ich produkty ... tylko mega drogi import uzbrojenia - to droga do klęski

    2. [email protected]

      @Był czas_3 dekady A ile tych pięknych fordów rangerów wyprodukowano w Polsce ?? przypomnij mi i to jeszcze większy wstyd ze zwykłego samochodu nieważne jakiego osobowego czy terenowego nie potrafimy w Polsce zaprojektować i wybudować ......

    3. Davien3

      Był czas_3 dekady Z Polski jest całe nadwozie Legwana o opancerzeniu znacznie słabszym niz koreański oryginał czy polskie odpowiedniki

Reklama