Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Radmor: Radiostacje definiowane programowo są w ofercie polskiego przemysłu [DEFENCE24 TV]

Radmor Guarana
Autor. Defence24.pl

Dzięki pracom prowadzonym przez firmę Radmor mamy pełen system, który pozwala na zaawansowaną łączność, łączność na niespotykanym dotychczas poziomie w Siłach Zbrojnych RP, do tego z narodową kryptografią, z możliwością przetwarzania informacji klasyfikowanej na bardzo wysokim poziomie. Kilku producentów dostarcza radiostacje do Sił Zbrojnych RP. Nasza radiostacja Guarana jest w stanie „rozmawiać” po odpowiedniej implementacji z każdym z tych systemów - mówi w rozmowie z Defence24 TV Gracjan Jakubowski - dyrektor ds. rozwoju firmy RADMOR.

Reklama

Czytaj też

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Michal999

    Przykład. Wiemy ze firma XYZ dostarcza sprzet DEFG, UMN i OPR uzywany firmie HIJ produkujacej sprzet wojskowy. Do 3 firmy wysyłamy agentów, ze świetnym wykształceniem, zdolnych takich których firma napewno przyjmie w roli serwisanta. I czekamy na łut szcześcia. Im wiecej danych tym wieksza szansa ze kiedyś własciwy serwisant własciwego sprzetu zostanie przydzielony do własciej firmy. A tam juz droga wolna do zainstalowania czegokolwiek. np mini dyktafonu kótry zostanie zdjety przy jakies kolejnej wizycie, np sprawdzeniu poserwisowym. Ale to scenariusz jeden z miliona. Poczytaj co działo sie w ambasadach juz za zimnej wojny, i gdzie i co znajdowano. A co dopiero z dzisiejsza technologia.

  2. Michal999

    Jak to jest ze kazde zagraniczne przedsiebiorstow zamazuje ekrany swoich komputerów, sprzet etc. tak aby nie umozliwic ewentualnym wrogom zrozumienia technologii, a polsce dokladnie widac maszny,, twarze ludzi nad nimi pracujacych, oprogramowanie, plytki scalone. Tu jakies kontrwywiad wojskowy powinien sie zainteresowac . Nie jest to pojedynczy przypadek, wielokrotnie widziałem u was rzeczy których nie powinno sie chyba pokazywac. Natomiast nie jestem ekspertem w dziedzinie bezpieczenstwa, czy mozna prosic o komentarz w tej sprawie?

    1. GEN65

      Ty Kolego to na poważnie ? Skąd wiesz od czego były te płytki ? Może od RUBINA (był taki telewizor z ZSRR).

    2. Michal999

      Nie wiem, ale mam przkonanie graniczace z pewnoscia ze pracownik podstawiony nie był. A rubin to raczej miał lampy.

    3. Michal999

      Był taki czas że na Polskich uczelniach wojskowych dopuszczeni byli ludzie powiazani z GRU. Nie tak dawno temu pracownik MON zajmujacy sie kryptografia tez w rzece wypłyną. Wracając do poprzedniego to maszyny w fabryce i oprogramowanie to tez tylko wydmuszka zapewne. Pytanie czy tak a poważnie. Zwyciestwo nadziei nad doświadczeniem życiowym to naiwność....

Reklama