Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Powstanie niemiecko-turecko-malezyjskie konsorcjum czołgowe. Cel: kraje Zatoki Perskiej

Fot. Otokar
Fot. Otokar

Niemiecki Rheinmetall, malezyjski Etika Strategi i turecki BMC założyły konsorcjum, którego działalność koncentrować się będzie na pracy nad nowymi rozwiązaniami dla pojazdów pancernych. W planach nowego konsorcjum jest zajęcie się pojazdami gąsienicowymi i kołowymi, które przeznaczone będą na rynek turecki, malezyjski oraz krajów Zatoki Perskiej. Koncerny nie wykluczają, że za jakiś czas ich celem staną się również inne państwa azjatyckie. 

Jak podają zagraniczne źródła, może to oznaczać, że Rheinmetall zostanie partnerem BMC podczas realizacji kontraktu na czołgi Altay, które przeznaczone są dla tureckiej armii. Program zakłada produkcję nawet tysiąca maszyn, chociaż w pierwszej kolejności planowane jest zakupienie 250 pojazdów. Sam czołg to projekt rywalizującego z tureckim BMC Otokara, któremu rząd zlecił  w 2007 roku zbudowanie czterech prototypów Altaya za 500 mln dolarów.

Jeden zaprezentowano co prawda 12 listopada 2012 roku, ale pierwszy etap realizacji kontraktu dotyczącego prac rozwojowych i budowy zakończył się dopiero w styczniu bieżącego roku przekazaniem tureckiemu Podsekretariatowi ds. Przemysłu Obronnego wniosku o zgodę na uruchomienie produkcji seryjnej. Obecnie czołgi przechodzą testy w terenie.

Czołg podstawowy Altay stanowi narodowy produkt armii tureckiej, mający zastąpić dotychczas używane starsze konstrukcje zachodnie, takie jak M48/M60 Patton czy Leopard 1. Pojazd posiada masę ok. 65 t i klasyczny układ konstrukcyjny. Czteroosobowa załoga ma siedziska przeciwwybuchowe, opancerzenie jest modułowe i kompozytowe. Główne uzbrojenie stanowi gładkolufowa armata 120-mm/L55 stanowiąca odmianę broni opracowanej przez Rheinmetall, ze sprzężonym karabinem maszynowym 7,62 mm. Ponadto Altay posiada zdalnie sterowane stanowisko km 12,7 mm krajowego przedsiębiorstwa Aselsan.

Komentatorzy podkreślają również, że właściciel koncernu BMC to bliski przyjaciel prezydenta Erdogana. Co ciekawe, zakłady dostały na początku tego roku pozwolenie na przeniesienie i rozbudowę swoich zakładów oraz ponad dwieście hektarów gruntu od rządu.  

Czytaj też: Erdogan zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu UE? „Zbliżenie z Rosją”

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. GUMIŚ

    Rheinmetall znalazł już partnerów biznesowych do robienia interesów na świecie i Polska przegapiła chyba okazję do bliskiej współpracy z tą niemiecka firmą na zasadach partnerskich a nie czysto biznesowych. Po powstaniu konsorcjum , budującego Leoparda 3, Rheinmetall został na lodzie i chciał współpracować z Polską. Można było z tą firma budować nowy BWP lub radykalnie modernizować LEO A4 i LEO A5.

    1. Plush*

      I bardzo dobrze. Rheinmetall to żaden parnter co widać. Modernizujmy te 30 letnie 2a4 a jednocześnie myślmy o następcy. Jeden MBT a nie 3 rodzaje. Albo własny na licencji albo Altay i współpraca z Turcją. Ważniejsze na dziś jednak są BWP I OPL. Nie dla dalszych leo i niemiec

    2. Misjonarz

      Został na lodzie? Kiedy i przy czym chciał współpracować? Nic nie daje ten rheimetall. Gumiś? Widać

    3. rolnik z pola

      Ale co tu modernizować jak rozwiązania do modernizacji LEO2 są już opracowane ? , wersja 2A7+ się kłania

  2. Teodor

    Hitler zaczynal bodajze od 3000 czolgow, w tym z 50% typu tankietka PzKpfw I. Jeszcze przed przewrotem podziwialem Turkow ze sa w stanie wyprodukowac 1000 odpowiednikow Leoparda2! Teraz az strach myslec o przeznaczeniu tych czolgow.

  3. Marco

    No proszę PGZ miała współpracować z Rheinmetall w opracowaniu nowego czołgu a tu taka niespodzianka . KMW dogadał się z NEXTER . I rynki podzielone

Reklama