Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pociski artyleryjskie dla Niemiec. Umowa podpisana

Autor. Diehl Defence

Konsorcjum Diehl Defence i Nammo (ARGE DiNa 155 mm) otrzymało od niemieckich sił zbrojnych rekordowe zamówienie na produkcję i dostawę pocisków artyleryjskich kal. 155 mm.

9 lipca tego roku, dyrektor generalny Diehl Defence, Helmut Rauch, wraz z wiceprezesem wykonawczym Nammo Vegardem Sande podpisali 9 lipca w Koblencji umowę ramową z Annette Lehnigk-Emden, prezes Federalnego Biura ds. Sprzętu, Technologii Informacyjnych i Wsparcia Eksploatacyjnego Bundeswehry (BAAINBw), na produkcję oraz dostawę pocisków dla Niemieckich Sił Zbrojnych.

Reklama

ARGE DiNa 155m to konsorcjum zawarte między niemiecką firmą Diehl Defence, a norweskim Nammo, w celu rozwoju możliwości produkcyjnych pocisków artyleryjskich o kalibrze 155mm. Dotychczas Diehl Defence oferował amunicję specjalistycznych rodzin VULCANO (we współpracy z Leonardo) i SMArt 155 (we współpracy z Rheinmetall AG), dzięki współpracy z Nammo dołącza do nich DiNa 155 mm. Nowoczesny pocisk odłamkowo-burzący został opracowany w Norwegii i będzie produkowany wraz z niemieckim partnerem.

Czytaj też

Umowa z początku lipca rozszerza podobny kontrakt sprzed roku na ponad 350 000 kompletnych nabojów dla Niemieckich Sił Zbrojnych do 2029 r. Równolegle zawarto umowę na dostawę pocisków (bez zapalników i ładunków miotających) o kalibrze 155 mm na mocy umowy wykonawczej.

„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że otrzymaliśmy największą umowę ramową na amunicję konwencjonalną w historii Diehl Defence. Umowa ta potwierdza zaufanie do nas i niezawodność naszej firmy. Ponadto wzmocni naszą wieloletnią i udaną współpracę z firmą Nammo” – stwierdził Helmut Rauch, dyrektor generalny Diehl Defence.

Reklama

Warto wspomnieć, że Niemcy w czerwcu tego roku podpisały podobny kontrakt z firmą Rheinmetall AG na wieloletnie dostawy amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm NATO za ok. 8,5 mld EUR (36,84 mld zł). Dostawy mają się rozpocząć na początku 2025. Głównym odbiorcą będzie Republika Federalna Niemiec, która zapewni część dostaw do Ukrainy.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama