Przemysł Zbrojeniowy
PAS2023: SkySpear zestrzeli samolot na dowolnym dystansie
Izraelska firma Rafael zaprezentowała na tegorocznym Paryskim Salonie Lotniczym w Le Bourget nowy pocisk powietrze-powietrze SkySpear. Rozwiązanie to, gabarytowo porównywalne z pociskami średniego zasięgu ma być zdolne do rażenia celów zarówno na krótkich, średnich jak i dalekich dystansach eliminując potrzebę przenoszenia różnych klas uzbrojenia do zwalczania celów powietrznych.
Zdolność ta nie wyczerpuje zakładanych zdolności SkySpeara. Rozwiązanie to jest pociskiem „6 generacji" i ma wykraczać w przyszłość także pod innymi względami. Zasięg maksymalny nie został ujawniony, jednak biorąc pod uwagę, że broń ma zwalczać przeciwnika także na „dalekich dystansach", można zakładać, że przekracza 100 km.
„Rafael po raz pierwszy upublicznia zakładany wygląd pocisku SkySpear, jego gabaryty i geometrię – mówi Yaniv Rotem, dyrektor marketingu systemów ziemia-powietrze i powietrze-powietrze Rafaela – Pocisk ten będzie miał potężny trójstopniowy napęd a jego stosunek części napędowej do całej masy pocisku jest znacznie większy, po prostu niesamowity. W części dziobowej pocisk ma zaawansowaną radarową głowicę naprowadzania. Jest ona w stanie pokonać wszelkiego rodzaju zagłuszanie i systemy walki elektronicznej. Jet to więc głowica potężna ale także wyrafinowana, tj. Używająca bardzo wyrafinowanych algorytmów aby przezwyciężyć takie przeciwności."- argumentuje.
Czytaj też
Jak dodaje, w przeciwieństwie do innych pocisków tworzonych aż do tej pory, SkySpear to pocisk „dowolnego zasięgu", czyli krótkiego, średniego lub dalekiego. „Ten pocisk może zostać wykorzystany zarówno z odległości kilkuset metrów od celu w czasie walki kołowej jak i bardzo dalekiego zasięgu. Nie musisz mieć więc różnego rodzaju pocisków do różnego rodzaju walk. Jeden pocisk zapewnia wszystko, co daje ogromną elastyczność" – tłumaczy Yaniv Rotem.
Przedstawiciele Rafaela przekonują, ze SkySpear ze względu na gabaryty pocisku, który ma masę podobną jak typowy pocisk powietrze-powietrze (czyli zapewne około 150 kg) a także ze względu na niewielkie powierzchnie sterujące, będzie bardzo łatwy do integracji z dowolnym statkiem powietrznym szeroko pojętego Zachodu. „Znacznie łatwiej jest dokonać analiz ładunków na samolocie czy skrzydle, pod każdym względem: masy, wyważenia, powierzchni" – wylicza Rotem.
Czytaj też
Jak na razie istnieje zaawansowana koncepcja pocisku, a klientem na niego jest rząd Izraela, ale zarówno władze jak i firma Rafael szukają partnerów międzynarodowych, którzy przystąpiliby do tego programu. Przede wszystkim finansowo jako klient. Potencjalny oferent, miałby dostęp co najmniej do niektórych technologii związanych z pociskiem i brałby udział w jego rozwoju, a po zakończeniu tych prac, także produkcji. Przedstawiciele Rafaela nie ukrywają, że wśród potencjalnych partnerów widzą dzisiaj Polskę z jej zapotrzebowaniem na uzbrojenie i zapleczem naukowo-przemysłowym.
Darek S.
Niech się bujają.
Davien3
Ale nikt wam nie proponuje tego pocisku propozycja dotyczy Polski:))
BadaczNetu
"pokonać wszelkiego rodzaju zagłuszanie i systemy walki elektronicznej." - niet analogow ?
szczebelek
Obstawiam, że ten pocisk chcieliby przede wszystkim zintegrować z FA50PL...
Buczacza
Też tak sądzę. Ba mam wrażenie, że to jest całkiem dobry pomysł...
dekiel
arzad izraela pozwoli na użycie tych pocisków przeciwko rosyjskim samolotom? O spike w Ukrainie jakos nie słychać.Przyrzady celownicze nie "widza"rosyjskich czołgów? :-(
Chyżwar
@Buczacza Z czysto technicznych względów tak. Zauważ jednak, że ani jeden Spike nie pojechał na Ukrainę. Nawet my ich nie posłaliśmy, choć posyłaliśmy tam wszystko co można. Izrael nie jest godnym zaufania partnerem i dlatego broń od nich omijałbym szerokim łukiem.