Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Otokar przedstawia Akrep IIe - elektryczny samochód opancerzony

Fot. Otokar
Fot. Otokar

Turecki koncern Otokar przedstawił w trakcie targów IDEF 2019 najnowszy wariant o samochodu opancerzonego Akrep II. Napędzany silnikiem elektrycznym samochód opancerzony nosi oznaczenie Akrep IIe.

W trakcie targów IDEF 2019 w Stambule turecki koncern Otokar zaprezentował jeden ze swoich najnowszych produktów - opracowany przy współpracy z firmą AxleTech samochód 4x4 Akrep IIe napędzany silnikiem elektrycznym. Prezentowany wóz to demonstrator technologii, powstały przy okazji prac nad rozwijanym od kilku lat samochodem Akrep II. Jego poprzednik, wóz Akrep, wszedł na rynek w 1994 r., opracowano go na podstawie konstrukcji samochodu Land Rover Defender. Akrep II - poza nazwą - nie ma jednak nic wspólnego ze swoim poprzednikiem.

Wersja elektryczna Akrep II jest wyposażona w silnik, który - według zapewnień producenta - spełni wymagania dowolnej armii świata. Samochód w tej wersji ma dysponować znakomitą zwrotnością i dużą szybkością maksymalną, a jednocześnie jego sygnatura dźwiękowa i cieplna są znacznie niższe od odpowiednika napędzanego tradycyjną jednostką napędową.

Modułowa konstrukcja pozwala na łatwe dostosowanie pojazdu do pełnienia różnych zadań. Wersja podstawowa zapewnia ochronę przed ostrzałem z broni ręcznej i odłamkami pocisków artylerii i moździerzy, możliwa jest instalacja dodatkowego opancerzenia modułowego, zwiększającego odporność na ostrzał prowadzony z ręcznych wyrzutni przeciwpancernych. Konstrukcja samochodu zwiększa jego odporność na wybuch min i improwizowanych ładunków wybuchowych.

image
Fot. Otokar

Samochód posiada napęd na cztery koła, a zastosowanie silnika elektrycznego zapewnia mu znakomite osiągi przy zmniejszonej masie. Koncern Otokar przewiduje wprowadzenie za rok pojazdu wyposażonego w silnik wysokoprężny - ma on być wyposażony w automatyczną wieżyczkę z armatami kalibrów do 90 mm włącznie. W tej chwili przewidywana jest produkcja w wersji rozpoznawczej, zwiadowczej, przeciwlotniczej i przeznaczonej dla sił specjalnych.

Demonstrator pokazywany w Stambule jest wyposażony w zmodernizowaną wersję wieżyczki Otokar BOZOK z armatą automatyczną kalibru 25 mm i karabinem maszynowym 7,62 mm.

image
Fot. Otokar
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Hmmm

    Silniki elektryczne to przyszłość czy tego chcemy czy nie .

    1. Marek

      Doceniam zalety silnika elektrycznego. Z tym tylko, że pomysł polegający na akumulatorach jest w cywilu średni. W wojsku zdecydowanie dostaje ocenę niedostateczną.

  2. Hektor

    Jako następca BRDM-2 byłby w sam raz.

    1. tysiąc wiatraków na tysiąclecie

      Pod warunkiem, że Berdkach pozacierałyby się silniki.

  3. xyz

    Świetna koncepcja. Tak się będzie prowadzić nowoczesną wojnę. Małe super mobilne jednostki, posiadające znaczną siłę rażenia. Pojazd idealny do zrealizowania programu mustang, tylko, że nie pływa, nie lata i nie przewozi 10 osobowej załogi, przez co zapewne nie spełnia wymagań naszych "generałuf". Nie dawno widziałem tu na stronie jeszcze piękniejsze cudo, wprost stworzone na polskie podwórko, a mianowicie pojazd 4x4, przerażająco skromny, bez zbędnej masy, będący mini mobilną wyrzutnia pocisków kierowanych. Coś pięknego.

    1. Marek

      Na mustanga to on się nadaje, że tak powiem średnio. Nawet w wersji z wysokoprężnym silnikiem. Mustang to nie ma być pancerka tylko zwykły samochód terenowy. No i oczywiście życzę szczęścia w doładowywaniu bateryjek na poligonie gdzieś w lesie.

  4. dim

    Ale te nadkola... - auto wydaje się stylizowane specjalnie na wystawę, "konkurs piękności". Nie żaden model do rzeczywistej produkcji i wygodnego użytkowania.

    1. Marek

      Bo to pewnie taka pancerka "studyjna" pokazana na zasadzie: "jak chcecie elektryczną, to możemy wam zrobić". Pojazdy, które wejdą do linii będą takie jak w dalszej części artykułu : "Koncern Otokar przewiduje wprowadzenie za rok pojazdu wyposażonego w silnik wysokoprężny - ma on być wyposażony w automatyczną wieżyczkę z armatami kalibrów do 90 mm włącznie. W tej chwili przewidywana jest produkcja w wersji rozpoznawczej, zwiadowczej, przeciwlotniczej i przeznaczonej dla sił specjalnych."

  5. łuki

    Wygląda bardzo zgrabnie, zastanawia mnie tylko wielkość tej wieży. Jest tak duża że mogła by być na Rośku ? To jest wieża bezzałogowa ? Jak taki mały samochód może to udźwignąć ?

    1. pląsawica

      no to: "wygląda zgrabnie", czy też jest "tak duża" i "...udźwignąć" - zdecyduj się...

    2. łuki

      Wygląda zgrabnie ale zastanawia mnie ciężar tej wieży , czego tu nie rozumiesz ?( wieżą może być przecież z "kartonu" )

  6. Gracz

    A ja mam pytanie ile czasu to się ładuje? Bo w warunkach bojowych nie ma możliwości żeby sobie stało 10-12 h i ładowało baterie.

    1. Davien

      Zapewne w warunkach bojowych baterie sa szybkowymienne ale i tak..

    2. rydwan

      na dzień dzisiejszy i owszem ale zmiana strategi to tylko kwestia czasu bo zloża ropy topnieja i przesiadka na pojazdy z odnawialna energia naejdzie szybciej niż nam sie to wydaje ,zreszta przerwanie lańcucha ostaw paliwa też powoduje że sprzet stoi wiec uziemienie sprzetu to normalna rzecz

    3. Marek

      Jest do groma ciężkiej ropy, której w zasadzie jeszcze nikt na serio nie ruszył. No i z hydratów metanu prócz wykorzystywania go jako źródła gazu równie dobrze można produkować paliwa ciekłe. A jak chcesz wojskowych pojazdów na energię odnawialną też można. Tyle, że nie na zasadzie wtyczki wkładanej do gniazdka i czekania aż się akumulatory naładują, tylko na taką, którą można wlać do baku. Poza tym prąd we wtyczkach prędzej można wyłączyć niż przerwać dostawy ropy.

  7. zxxc

    dobry produkt do krajow autorytarnych gdzie toczy sie wojna domowa. na protestujacy tlum jest super. w wojnie klasycznej-rzadnych szans

  8. MILOSNIK SPRZENTU MILITARNEGO

    NO TO JEST PRZYSZLOSC PODOBNY DO PL TARPANA TYMINSKI KOCEPT I WIRUSA POZA TYM TO JEST PRZYSZLOSC I WIELE PROBLEMOW WYLIMINOWANO BO SILNIK ELEKTRYCZNY JEST O WIELE PROSCIJESZY TECHNICZNIE OD SPALINOWEGO POZA TYM JEST MNIEJ PODZESPOLOW KTORE MOGA SIE POTENCJALNE POPSUC TYLKO ABY AKUMULATORY BYLY ODPOWIEDNIEJ MOCY

    1. lol

      Wiesz co się dzieje jak ci się akumulator litowo-jonowy "popsuje"? Gdzie chcesz "tankować" te zabawki w czasie wojny czy nawet pokoju? Będziesz ciągnął ciężarówkę z agregatami spalinowymi, żeby ci produkowały prąd w polowych warunkach? Dobrze to przemyślałeś? Wojsko jeszcze długo będzie bazować na pojazdach spalinowych. Ekologia nie ma nic do tego.

  9. Szymon

    I tylko nikt nie napisał, jaki ma to zasięg.

    1. Aku

      może się postarali i da radę 100-150? Ciekawe jak rozwiązano temat ładowania w terenie. A może to sprzęt bardziej jedno akcyjnego użytku niż napędzany silnikami spalinowymi?

  10. Dalej patrzący

    Napęd elektryczny - przy hermetyzacji pojazdu bojowego [gąsienicowego czy kołowego] pozwala na forsowanie po dnie - czyli likwidację dylematu "pancerz czy pływalność". Sam napęd elektryczny jest lepszy w upakowaniu mocy silnika i w jego charakterystyce [trwały moment obrotowy - nie dławi się przy obciążeniu - nie potrzebuje przekładni] i możności krótkotrwałego przeciążania mocy o ok 100% [a to ważne przy pokonywaniu przeszkód terenowych]. Stąd manewrowość pojazdu elektrycznego jest dużo wyższa od pojazdu z napędem tłokowym przy tej samej mocy nominalnej silnika. Notabene hermetyzacja pojazdu bojowego jest i tak konieczna ze względu na ochronę ABC. Dla optoelektroniki wskazane pokrycie hydrofobowe, dla lufy - zamknięcie hermetyczne i przedmuchiwanie po forsowaniu wody lub stosowane w warunkach bojowych - z uwagi na niebezpieczne zanieczyszczenie wnętrza lufy gruntem czy odłamkami. Reasumując: BWP dla Polski to powinien być b. silnie opancerzony gąsienicowy lub kołowy nosiciel z napędem elektrycznym - do forsowania po dnie. Akumulatory modułowe - na pancerzu - jako okrywa ablacyjna i odsuwająca płomień kumulacyjny. Warstwa wierzchnia na akumulatorach - pancerz reaktywny. No i ASOP dla obrony aktywnej. Czyli w kolejności "zadziałania" - ASOP - pancerz reaktywny - osłona ablacyjna akumulatorów - pancerz pasywny. Silniki cieplne generatorów prądu dla doładowania akumulatorów [tłokowe lub turbinowe] - też na zewnątrz - z blokiem silnika okrytym pancerzem reaktywnym i jako umownym "pancerzem dodatkowym" - uruchamiane poza strefą walki z uwagi na sygnaturę cieplną. Zbiorniki paliwa sekcjonowane/modularne i też rozproszone - jako osłona ablacyjna na zewnątrz - podobnie jak w Strv 103. Uzbrojenie - tzw. bezwieżowe - a raczej bezzałogowe ZSMU.

    1. Dalej patrzący

      Na dobrą sprawę można we współpracy z Teslą zaadaptować Honkera do napędu elektrycznego i WP będzie miało niezawodną terenówkę na najbliższe 20-30 lat.

    2. biały

      w razie wojny łatwiej zniszczyć dostawy prądu czy dostawy paliwa ??? zniszczenie elektrowni lub węzła przekazującego energię wyłącza spory obszar z energii jak długo uzupełnia się energię w takim pojeździe a jak długo wlewa paliwo do baku w przypadku ładowania z agregatów ile pojazdów będzie przypadać na jeden agregat Panowie nie strzelajcie potrzebujemy jeszcze kilkunastu godzin do naładowania akumulatorów :)

    3. ET

      Najlepsza jest hybryda - daje dynamikę i wszystkie zalety napędu elektrycznego, a zasięg i autonomiczność diesla. Moim zdaniem - to jest przyszłość, również jako upgrade istniejących platform. W zeszłym roku złożyłem UPatRP wniosek na modułowy pancerz, którego ruchome, elastycznie zawieszone elementy (łatwe rykoszetowanie) składałyby się w ponad 50% masy z akumulatorów, tak by pancerz nie musiał konkurować z akumulatorem. I co na to nasz kochany I3TO? Zgadłeś! Nic. Wniosek upadł, bo nie miałem akurat kasy by go opłacić...

  11. Dalej patrzący

    Zasięg wg Otokara na akumulatorach deklarowany na 250 km. Aczkolwiek podejrzewam, że na równej drodze

  12. elektryk

    jeśli ma baterie litowe to w przypadku trafienia choćby odłamkiem, dalszego życia załogi nie widzę

    1. Mir

      Właśnie koncepcja pojazdu głupia nie jest tylko wszystko zależy od tego jakie baterie użyto w tym pojezdzie i gdzie one się znajdują,czy są wystarczająco zabezpieczone ,by nie stanowić zagrożenia dla załogi.

  13. Arzesz

    To czekamy aż ktoś zamontuje na takim maleństwie armatę 120mm. Może by tak PGZ zaskoczyło świat Honkerem z działem 125mm?

  14. Otokar

    Targi IDEF 2019 zaczynają się 30 kwietnia! :)

Reklama