Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Opóźnienie Czarnej Pantery. Import wesprze koreański czołg

Fot. Ministerstwo Obrony Republiki Korei/flickr.
Fot. Ministerstwo Obrony Republiki Korei/flickr.

Nowo produkowane czołgi K-2 Black Panther (pol. Czarna Pantera) będą nadal korzystać z importowanych elementów układu napędowego, choć otrzymają krajowe silniki. Ponadto, wprowadzenie do linii kolejnej transzy opóźni się w stosunku do pierwotnych planów.

Jak donosi The Diplomat powołując się na sprawozdanie południowokoreańskiej agencji DAPA przedłożone parlamentowi, wprowadzenie do służby kolejnej partii południowokoreańskich czołgów K2 Black Panther opóźni się w stosunku do pierwotnych planów. Tamtejszy przemysł (S&T Dynamics) nie zdołał bowiem opanować technologii produkcji układu przeniesienia mocy, niezbędnego dla nowego czołgu.

Pierwsza partia około stu wozów K2, wprowadzana do sił zbrojnych Republiki Korei od kilku lat dysponowała silnikiem i układem przeniesienia mocy bazującym na technologii niemieckich firm MTU i Renk. Pierwotnie przewidywano, że do końca tego roku wprowadzona zostanie druga transza, obejmująca podobną liczbę czołgów, ale już z krajowym silnikiem i układem przeniesienia mocy.

Obecnie DAPA przewiduje, że dostawy nowej partii czołgów zostaną zrealizowane do końca obecnej dekady, co oznacza trzyletnie opóźnienie. Napęd „Czarnych Panter” ma tym razem stanowić krajowy silnik zintegrowany z układem przeniesienia mocy pozyskanym z importu. Agencja Yonhap zaznacza, że plan zakupu drugiej transzy ma zostać zatwierdzony na początku przyszłego roku.

Czołg podstawowy K2 został opracowany przez południowokoreański przemysł (w tym koncern Hyundai Rotem). Jest uzbrojony w armatę 120 mm z lufą o długości 55 kalibrów, opartą na technologii niemieckiego koncernu Rheinmetall. Czołg ma być wyposażony w szereg rozwiązań technologicznych, zwiększających skuteczność na współczesnym polu walki w tym system kierowania ogniem z dzienno-nocnymi, termowizyjnymi przyrządami obserwacyjnymi dla działonowego i dowódcy, jak i układem automatycznego śledzenia celów (autotracker).

Dzięki zastosowaniu automatu ładującego załogę pojazdu stanowią 3 osoby, co w połączeniu ze specyficznymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi pozwoliło na uzyskanie masy bojowej rzędu 55 ton, a więc nieco niższej niż w wypadku najnowszych wersji czołgów Leopard 2 czy M1A2 SEP Abrams. Wóz jest też od podstaw projektowany z myślą o zastosowaniu systemu zarządzania polem walki, dysponuje nowoczesnym opancerzeniem i ma być wyposażony w system ochrony aktywnej.

Obecnie południowokoreańska armia, obok nowoczesnych czołgów rodziny K1, opracowanych pierwotnie jeszcze w latach 80. we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi dysponuje też starszymi M48/M60 Patton i to one jako pierwsze mają zostać wycofane po wprowadzeniu Czarnych Panter.

Wdrażanie krajowych rozwiązań w południowokoreańskim programie czołgu nowej generacji odbywa się jednak w sposób stopniowy, o czym świadczy choćby pozyskanie pierwszej partii z importowanym silnikiem i power-packiem. Dostawy drugiej transzy czołgów zostaną zrealizowane z opóźnieniem, z wykorzystaniem krajowego silnika oraz importowanego układu przeniesienia mocy.

Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Gość

    Zamiast skupywać stare Leopardy i później je remontować ,może trzeba by było dogadać się z Koreą i zbudować nasz czołg.

    1. kubuskow

      Ale wiesz, że nasz czołg w ich rozumieniu to nie jest czołg produkowany w całości przez nasz przemysł, tylko czołg przez nasz przemysł zaprojektowany. Według nich power-pack produkowany przez nasz przemysł to power-pack składany przez nas, ale z części częściowo sprowadzanych z zagranicy. A na koniec dla Koreańczyków nasz przemysł jest w dużej części własnością zagranicy, a w prywatnej spółce Hyundai Rotem nie ma akcji skarbu państwa. Dlatego trzeba przestać myśleć, że nasz czołg to zbuduje nasz przemysł - wszystko wyprodukowane w Polsce przez zakłady których właścicielem jest skarb państwa. W zachodnim świecie tak to nie działa.

  2. niki

    Idealny czołg dla Polski (oczywiście produkowany w Polsce na licencji). Takie powinniśmy kupić a nie stare nieprodukowane już od ponad 20 lat Leopardy, których i tak już prawie nie można kupić.

    1. ja

      Bzdura, to jest czołg dostosowany do walki w górzystej Korei, a nie nizinnej Europie

    2. Extern

      Nowe LEO można jeszcze obecnie kupić, tyle że Niemcy już nie każdemu chcą broń sprzedawać.

    3. Umts2

      IDEALNY? A jaki jest maksymalny wzrost kierowcy w K2? W t-72 to chyba 170 cm i już to stanowi problem

  3. Edwi

    Jaka moc ma dzialko Pattona ? Przepilo by ruskie bwp ? Jesli tak to spoko :) dozuc mozna jeszcze pancerz i mamy za prawie darmo woz bojowy

    1. Za-Kodowany

      M60A3 potrafią zmodernizować różne firmy z różnych krajów. Obecnie Leonardo oferuje modernizację polegającą na zamontowaniu świetnego działa o małym odrzucie 120 mm/45 , pochodzącego z Centauro II oraz gruntownej wymianie SKO , optoelektroniki i wzmocnieniu pancerza. Świetną modernizacją M60A3 jest też izraelska SABRA Mk3 , którą Izrael ma na sprzedaż w ilości kilkuset egzemplarzy. Tajwan również zamierza przerobić swoje M60 na nowoczesne czołgi. Tak więc nie zawsze należy napalać się na drogie nowości , bo czasami można zmodernizować starszy sprzęt i uzyskać broń o dużej wartości bojowej.

  4. Oleum

    W kraju w ktorym wladza sie zmienia co 4 lata i za kazdym razem wtedy nastepuje reset wszystkiego - nie da sie przeprowadzic programow zbrojeniowych bo one wymagaja wieloletniego zaangazowania. Pozostaje tylko madre kupowanie od innych i ew serwisowanie w Polsce

    1. Saracen

      Zwłaszcza teraz, gdy władzę sprawuje ekipa, która całkowicie odcina się od przeszłości. Gdy patrzę na poczynania "dobrej zmiany" to przychodzą mi na myśl Czerwoni Khmerzy i ich Rok Zerowy, oznaczający zerwanie z przeszłością i budowę nowej świetlanej przyszłości.

  5. gość5

    Kraj wielkości Polski i z naszym pkb stać jest na zakup 100 nowoczesnych leo 2 a 7. Przecież kupno można rozłożyć na kilka lat, wprowadzając po 20 wozów rocznie, można go również skredytować jak było w przypadku nabycia F 16. Proszę państwa to jest prosta matematyka i niech nikt z szanownego grona komentujących nie dostarcza kontrargumentów, że jest to awykonalne - jeżeli są jakoweś to proszę o posty, byle tylko merytoryczne.

    1. Willgraf

      wyjaśniam merytorycznie, wszystko zawarte jest w 45 zasadach zniewolenia Narodu Polskiego według Jakuba Bermana .....lektura wyjaśni dlaczego są uwalane zamówienia, projekty i dlaczego nigdy nic nie wychodzi mimo takich samych funduszy jak w innych krajach

    2. ZZ

      Zasadniczo to stać nas i na 100, i na 200 - a pewnie nawet i na 300, jakbyśmy rzeczywiście chcieli. Ale samo to, że nas stać nie oznacza, że powinniśmy. Na ocenę zasadności takiego zakupu składa się wiele czynników. Po kolei: Państwa bardziej rozwinięte od nas pracują nad nowymi czołgami, natomiast Rosja wprowadza nowe T-14. Pełne wad, bardzo powoli - ale robi to, i trzeba je brać pod uwagę. Czy w tej perspektywie Leo 2A7 jest dobrym wyborem, czy lepiej poczekać na nowe maszyny? Armia ma wiele potrzeb. Od butów, przez BWP po obronę przeciwlotniczą. Czy braki w broni pancernej są większe, niż w tych obszarach? Nie sądzę. Jak ten zakup zmieni naszą sytuację w wymiarze strategicznym? Czy nie lepiej byłoby za tę kwotę doinwestować np. ppk? Po prostu. Relacja koszt-efekt zakupu Leo 2A7 jest gorsza niż np. Wisły. Dlatego ląduje on z tyłu kolejki.

    3. Arzesz

      Do czego nam 100 czołgów skoro potrzebujemy minimum 1000 ?

  6. Adrian

    Odkupmy od nich m48 i 60 patton i posluza jako bwp. ,do ktorych domontujemy spike....

  7. xawer

    "...importowanym silnikiem i power-packiem..." Wydaje mi się, że w skład power packa wchodzi też silnik:-)(silnik, skrzynia biegów i drobiazgi zapakowane w szybko-wymienny moduł) Dwa silniki ma?:-)

  8. mati

    Może by tak się podpytać o te czołgi Pattony, co mają być wycofywane, pewnie by się nam przydały

  9. Kowalskiadam154

    Widać budowa nowego czołgu to nie bajka i nawet tak zaawansowany technologicznie kraj ma z tym problem

    1. Extern

      Ten obecnie zaawansowany technologicznie kraj jeszcze w latach 50tych był technologicznie w XVIII tym wieku, więc nie sugeruj że Polska już zawsze musi być królestwem ziemniaka i zbijania drewnianych palet.

  10. Willgraf

    szybkie decyzje....współpraca z Koreańczykami przy nowym Polskim czołgu jak najszybciej, tak jak ze Szwedami przy Orce i rozwoju przemysłu lotniczego w Polsce jeśli mamy jeszcze jakieś ambicje odbudowy Lotnictwa

    1. Sailor

      Polska nie jest w stanie wyprodukować czołgu. Możemy co najwyżej dołączyć do programu Niemców i Francuzów, a i to głównie finansowo gdyż nasz przemysł nie ma nic do zaoferowania w tym temacie i to o ile Francuzi i Niemcy nas zechcą, a patrząc na politykę zagraniczną rządu jest to wątpliwe.

  11. Drzewica

    Pamiętam informacje o przejęciu przez polską firmę w Wielkiej Brytanii praw własności do technologii rodziny nowoczesnych napędów, czy państwo Polska ma udział w tym temacie i planuje wykorzystywanie tej technologii?

  12. jerzy

    Czy 8,5 miliona dolarow za sztuke to drogo?

    1. niki

      Tanio jak na taki czołg.

    2. gość

      Ciekawi mnie czy w tą cenę wchodzi system ochrony aktywnej

  13. Polanski

    A nie lepiej kupować power-pack'i w Rosji? Tam wszystko za pół ceny. Co prawda za pół jakości też.

    1. Gość

      Więc po co kupować??

  14. Arek

    Sądzę, że współpraca z Koreą w temacie czołgu dla Polskiej Armii była by dobrym rozwiązaniem dla nas, K2 Czarna Pantera to czołg któy oparty jest na wierzy i armacie jak w Leopardach w armatę 120 mm z lufą o długości 55 kalibrów, opartą na technologii niemieckiego koncernu Rheinmetall. Napęd zastosował bym z przekładnia i silnikiem 1500 km . Już pozyskaliśmy od Korei podwozie K9 firmy Samsung Techwin na silniku MTU MT 881 Ka-500 chłodzony wodą turbodiesel V8, 1000 KM. Szukamy szczęścia u Niemców, aby pozyskać Leo 2A7 lub dostosować do Leo 2PL, wszystko pod dyktando Niemców.

    1. Obywatel RP

      I znowu polska wiara w cud :))) przyjdzie dobry wujek, tym razem z Korei, i uszczęśliwi Polaków :))) I pewnie licencja na nowy czołg z Korei wyjdzie taniej niż Leopardy z odzysku :)))

  15. Kmq

    Racjonalne podejście