Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Okrętowe Albatrosy droższe niż przewidywano. Co zrobi wojsko?

Wstępna wizualizacja polskiego Camcopter® S-100.
Wstępna wizualizacja polskiego Camcopter® S-100.
Autor. Schiebel

Po otwarciu oferty w postępowaniu na morski bezzałogowiec taktyczny krótkiego zasięgu, kryptonim Albatros, okazało się, że jest ona niemal 8-krotnie droższa od maksimum jakie chciało zapłacić wojsko. W rozmowie z Defence24.pl rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Grzegorz Polak poinformował, że AU „analizuje złożoną ofertę”.

Bezzałogowce o kryptonimie Albatros mają być wykorzystywane jako maszyny pokładowe na polskich okrętach, jako uzupełnienie załogowych śmigłowców, które mają zostać wyłonione w programie Kondor. Mogłyby stanowić np. zapasowe bądź pomocnicze aparaty dla Kondorów z grup lotniczych fregat typu Wicher. Mogłyby też bazować na mniejszych jednostek z pokładami lotniczymi np. niszczycielach min typu Kormoran. Takie bezzałogowce mają za zadanie między innymi wykrywać i wskazywać cele dla wyrzutni rakiet przeciwokrętowych poza horyzontem radiolokacyjnym.

Ofertę otwarto 17 stycznia bieżącego roku i była to pierwsza publiczna informacja na temat przetargu na Albatrosa od końca grudnia 2021. Wówczas poinformowano, że w postępowaniu pozostała tylko jednak firma – austriacka Schiebel Elektronische Geräte. Wcześniej w konkursie uczestniczyła też polska Grupa WB.

    Teraz okazuje się, że austriacka firma za dwa zestawy dronów (z opcją na trzeci), dostarczonych w ciągu 15 miesięcy i z dwuletnią gwarancją, zażądała 321 mln złotych. Tymczasem Agencja Uzbrojenia przewidywała na ten zakup jedynie 42 mln zł.

    Reklama

    Wydaje się, że zamówionym systemem mógł być bestseler Schiebela, czyli system Camcopter S-100. W 2022 roku dwa takie systemy z łącznie czterema aparatami latającymi w formie klasycznego śmigłowca (układ Sikorsky’ego) zakupiła Tajlandia. Bangkok zapłacił za nie 17,1 mln USD, a zatem równowartość około 70 mln złotych, a więc cenę bliższą do tej, założonej przez Agencję Uzbrojenia, niż przekazana oferta. Wcześniej w 2020 roku Tajlandczyzy zakupili także dwa systemy S-100 w bardzo podobnej cenie.

      Nie jest więc jasne, dlaczego Polska miałaby zapłacić za dwa swoje systemy 321 mln złotych. Możliwe, że Schiebel zaoferował inny system niż S-100 lub jego zaawansowaną wersję rozwojową, albo każdy z zestawów ma więcej aparatów latających. Inna opcja jest taka, ze polskie Camcoptery miały zostać dostarczone wraz z wysokiej klasy elementami ładunku użytecznego, np. sensorami.

      Reklama

      WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]

      Reklama

      Komentarze (22)

      1. Dzejro

        Tak to jest gdy sie niszczy wlasne zdolnosci i uzaleznia od obcych. Juz francuzi swego czasu chcieli nam wcisnac szrot za kupe kasy

      2. staryPolak

        8-krotne przebicie wskazuje że albo nasi wojskowi są jak dzieci w piaskownicy (co jest oczywiście bzdura), albo ... obce firmy poczuły krew. Skoro może Polske doic np. Simens Energy, skoro Polska likwiduje CPK i ogranicza Olefiny III dy zrobić dobrze Niemcom, to dlaczego by nie zaproponowac 8-krotnego przebicia "polaczkom"?

        1. Prezes Polski

          O czym tu bajasz? Cpk jest w trakcie realizacji. Olefiny zastopowane, bo ekonomicznie projekt był bez sensu.

        2. Seb66

          Prezesie PO zapowiada kontynuację CPK , ale taki Trzaskowski "po co nam cpk jak jest Berlin?"! Po wtore to PO zaplanowało swego czasu ukończenie atomówki, ale przez 8 lat nie wybrali nawet jej lokalizacji. Po trzecie Olefiny to wyłacznie w OPINII PO były nieefektywne , bo wg PIS wręcz przeciwnie. Aha, Tusk obiecal 100 konkretów, ale już Grabiec "wyjasnil" tu cyt" każdy "normalny Polak na pewno rozumie że to były TYLKO OBIETNICE WYBORCZE"! Kurtyna?

      3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Potrzebujemy nosicieli UNIWERSALNYCH - z nadmiarową nośnością w masie i gabarytach sensorów i efektorów. Np. ILX-27 - o udźwigu użytecznym 300 kg [notabene opracowany, przetestowany i...półtorej dekady temu - a potem, zgodnie z wolą Wielkiego Brata - schowany do szuflady - jak inne innowacyjne polskie projekty]. ILX-27 przetestowano z magnetometrem ASW, może przenosić lekkie torpedy [min Black Scorpio, Spike NLOS zasięg 50 km, Pioruna itd - w tym np. może przenosić inne drony. No i całą gamę modułów sensorów - aktywnych i pasywnych - jako wysunięty AEW/"AWACS"/EW - o znacznie bardziej zaawansowanych parametrach, niż najnowsze rozpoznawcze wersje FT-5. Czy jako retransmiter. Zamiast jednego załogowego śmigłowca - o mocno ograniczonym zakresie dopuszczalnego ryzyka misji - kilka takich ILX-27 - z nieograniczonym ryzykiem misji wybieranych wg koszt/efekt.

        1. Davien3

          ILX-27 miał dumny status demonstratora technologii więc na pewno nie byłby tani, ba jego doprowadzenie do statusu chocby prototypu kosztowałoby krocie Do tego ILX-27 nie mógł przenosic zadnego uzbrojenia a to co było tam podczepione na demonstratorze....... było tylko podczepione bez mozliwości uzycia.

        2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          To tylko kwestia wpięcia sieciocentrycznego przenoszonych przez ILX-27 modułów uzbrojenia czy wyposażenia. Zresztą to jedyna droga do uzyskania natychmiastowej integracji nosiciela z uzbrojeniem czy wyposażeniem. Na Ukrainie nowa generacja dronów wchodzi co 3 miesiące. Czas od postawienia wymagań prosto z jednostki bojowej do firmy dronowej - bezpośrednio do firmy dronowej w ramach rozproszonego i bezpośredniego systemu zamówień - do budowy prototypu testowanego natychmiast [i udoskonalanego iteracyjnie] - to 1,5 miesiąca. Po pierwszych próbach natychmiast idą wymagania na nowa generację - cykl zamyka się w trzy miesiące. TAKIE jest PRAWDZIWE POLE WALKI - i ODPOWIADAJĄCE mu czasowo i funkcjonalnie procesowanie wymagań i ich realizacja.

        3. Seb66

          Takie pytanie: czy ktokolwiek czytał tu jakikolwiek pozytywny komentarz Daviena? Na jakikolwiek temat związany z pomysłami na wzmocnienie POLSKIEGO wojska czy przemysłu? Mnie się jeszcze nie zdarzyło. A to przypomina mi niejakiego Marudę ze Smerfów i jego ulubiony tekst "to się nie uda, to się nie może udac"! Zupełnie jak u Daviena, prawda?

      4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Davien3 - ILX-27 w zupełności wystraczy jako nosiciel 300 kg wyposażenia czy uzbrojenia - to tylko kwestia wpięcia sieciocentrycznego przenoszonych przez ILX-27 modułów uzbrojenia czy wyposażenia. Zresztą to jedyna droga do uzyskania natychmiastowej integracji nosiciela z uzbrojeniem czy wyposażeniem. Na Ukrainie nowa generacja dronów wchodzi co 3 miesiące. Czas od postawienia wymagań prosto z jednostki bojowej do firmy dronowej - bezpośrednio do firmy dronowej w ramach rozproszonego i bezpośredniego systemu zamówień - do budowy prototypu testowanego natychmiast [i udoskonalanego iteracyjnie do czasu nowej generacji] - to 1,5 miesiąca. Po pierwszych próbach natychmiast idą wymagania na nową generację - cykl zamyka się w trzy miesiące. TAKIE jest PRAWDZIWE POLE WALKI - i ODPOWIADAJĄCE mu czasowo i funkcjonalnie EFEKTYWNE procesowanie wymagań i ich realizacji.

      5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Jeżeli chcą mieć lekki pionowzlot - to jest nasza WB Manta - jeżeli chcą cięższą maszynę - to jest nagrodzony....półtorej dekady temu nasz ILX-27 - udźwig 300 kg - przetestowany z magnetronem ASW, może przenosić lekkie torpedy ASW począwszy od Black Scorpion w górę - nie mówiąc o przenoszeniu np. Spike NLOS o zasięgu 50 km. Czy np. Pioruna. Kilka tanich ILX-27 stworzyłoby projekcję oobrony i ataku min 100 km od okrętu. Oczywiście - z retransmisją i sieciocentrycznością. Czy naprawdę po 3 latach wojny na Ukrainie nie są w stanie robić nic innego, niż kontynuowanie na siłę kompletnie przestarzałych i skrajnie wycinkowych [w zdolnościach] programów PMT? Zresztą jest system do wyłapywania na jednostce na morzu płatowcowych dronów. ZACZNIJCIE MYŚLEĆ SZEROKO - i DZIAŁAĆ.

        1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

          Jest Malloy Aeronautics T-650, który ma tę dodatkową zaletę, że teoretycznie może zabrać 3 ludzi, czyli umożliwia desant, albo do 300 kg ładunku na odległość 30 km. To czterowirnikowy zdalnie sterowany dron elektryczny. Co się tam podczepi pod niego, to już wybór użytkownika.

        2. Davien3

          Starszy Nadszyszkownik Sztabowy T-650 to dopiero demonstrator technologii o kilka razy mniejszym zasięgu od S-100 i znacznie wolniejszy Udźwig to nie wszystko liczy sie też czas przebywania w powietrzu a tu S-100 bije T-650 o lata swietlne.

        3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

          ad. Davien3 25 styczeń (08:28) Ok. Ja patrzę pod kątem mozliwości desantu, czy abordażu i wielkości pojazdu, który na upartego można schować na OP., czy kutrze Straży Przybrzeżnej. A dopiero przy okazji może też zrzucać torpedy i bomby. Prędkość 140 km/h. Z ludżmi i tak z taką prędkością nie poleci. 2 takie drony są w stanie w ciągu minuty przenieść na pokład sąsiedniego okrętu 6 ludzi.

      6. user_1047427

        Zaczyna się - najpierw chipy teraz politycy pieją jak to NIE wyślemy na Ukrainę. Zostajemy krajem 3 kategorii na którym nie ma co polegać. To czego się spodziewacie ż kupować będziemy tani i bez obostrzeń. No hola. Nie d się zjeść ciastka i je mieć.

      7. radziomb

        czemu mamy kupowac drogo niemieckie drony a nie Polskie z WB? przepraszam wyobrazacie sobie że Niemcy kupią Polskie Rosomaki zamiast Bozera, żekupia Kraba zamiast Pancerhaubice 2000 że oni kupia polskiego Grota zamiast H&K ?

        1. Essex

          A jakie to mamy nasze polskie drony tego typu? Zadne????

        2. Anty 50 C-cali

          Czekaj Kolego! Tosz jeden davienita Forum pieje że te bwp co kapią Niemcy Ukrainie to już Ci "najlepsze na świecie"!! Pominę temat Kraba, który podobno spoko spisywał się strzelając z podwozia Kalinki POLSKIEGO. A le to ponad 20 lat temu ( ale Koale przy władzy jak by Te same)

        3. Davien3

          @radziomb Niemcy produkują sami swój sprzet i go kupują, to nie polska która zamiast Krabów kupuje K9 a zamiast Rosomaka chciała kupić koreańskie K808 Nasz Grot mimo że niezły karabinek do klasy HK nawet się nie zbliża Aha nie porównuj Rosomaka do Boxera bo to zupełnie rózne transportery

      8. Al.S.

        Wojsko niech kupi Mantę VSTOL od WB Electronics i przestanie wydziwiać, bo polski dron ma znacznie lepszy potencjał od austriackiego wynalazku. Camcopter S100 to miniatura pełnowymiarowego śmigłowca w układzie klasycznym, ze wszystkimi wadami-małą odpornością na boczny wiatr i podatnością na VRS, skutkiem czego spadło już kilka tych drogich zabawek. Nb, zawsze myślałem, że w Tajlandii mieszkają Tajowie, a tu się okazuje, że "Tajlandczycy"..

        1. Essex

          Serio???? Mante???? Masz w ogole pojecie o czym piszesz???

        2. Dudley

          Po co kupować wydumane drogie drony, jak Ukraińcy mają dziesiątki tanich rozwiązań o różnorodnym udźwigu. Wystarczy na nich zamontować polskie systemy łączności i szyfrowania. Ale jak na lewo i prawo rozrzuca się kasę, to co się dziwić Austriakom że też chcą zarobić.

        3. Seb66

          Manta wymagałaby solidnego odświeżenia, ale i tak to zupełnie inna koncepcja niż S100 i nie ma pewności czy by się sprawdziła. Ale tak czy owak, to S100 należy po prostu WYRZUCIĆ. i rozpisać nowy program z elastycznymi wymaganiami aby NIE wykluczać aż do fazy testów morskich ŻADNEJ oferty. Ciekawe, ze. NIGDY wojsko nie ujawnia KTO ponosi odpowiedzialność za tworzenie wymagań I tym samym za NIEUSTAJĄCE I CIAGŁE seryjne porażki kolejnych programów wojskowych.

      9. Franek Dolas

        Od 13.12.2023r. wszystko jakoś dziwnie pidrożało. Pociski artyleryjskie 155mm i rakiety do chumno trzykrotnie a teraz jakieś bezzałogowce ośmiokrotnie. Czyżby czas "prosperity" się kończył i dojenie budżetu trzeba zintensyfikować?

        1. Anty 50 C-cali

          Davien/valdore szwindlem PO to nie był h225M który podrożał tak że starczało na 50 zamiast 70?! A taka Tajlandia Go nie chciała, z sensorami gotowcami - używane (!) seahawki B, rozchwyciła. Brazylia też ochoczo brała te "Kondory" - sama klepała już Caraczale !, konkurując z Singapurem (przed H225M), bo w kolejce czekał....Izrael.

        2. szczebelek

          A no tak ceny austriackiej sprzętu podrożały, bo w Austrii rządził PIS🤣🤣🤣

        3. Davien3

          @szczebelek Nie wiedziałem ze pociski 155mm i rakiety do Chunmoo kupujemy z Austrii?? I to zdaje się PGZ kupowała te S-100 a nie Austriacy i to PGZ nie miałą dość kasy by je kupić a nie Austriacy. A w PGZ do niedawna rządził PiS.

      10. Seb66

        Absolutnie odrzucić i rozpisać nowy program. Nie oczekiwać ani "gwiazdy smierci" ani nie sugerować tym co kupili inni. Po wtore szukać przede wszystkim wśród potencjalnych polskich dostawców co mogą ZAADOPTOWAĆ dla spełnienia ale KLUCZOWYCH potrzeb, a nie wg zasady - jak z Polski to MUSI być to ZAWSZE najlepsze na świecie. Aby wreszcie uniknąć forsowania pomysłu np. na ciezki ale wciąż PLYWAJACY bwp.

      11. szczebelek

        Wszędzie kupujemy na bogato, ale akurat ktoś uznał, że to będzie za drogo! 🤣🤣😗

      12. kowalsky

        Producenci sprzętu, szczególnie rodzimi zamienią chyba hasło "dobre bo polskie" na "drogie bo polskie". Okazuje się że okazja czyni złodzieja nie tylko wśród "elit" politycznych. Cała sztuka to umieć temperować te zapędy przez zamawiających sprzęt.

        1. szczebelek

          Czytasz ze zrozumieniem, bo chodzi o austriacką firmę 🤣🤣🤣

      13. KrzysiekS

        AU zdziwienie na twarzy powinna mieć wpisane w warunkach zatrudnienia.

        1. Essex

          Pracuja od 8 do 16, zero pojecia o czymkoleiek a potem zdziwienie....

        2. szczebelek

          Za to znawcy z defence24 wiedzą najlepiej. Obecnie zero pojęcia o czymkolwiek mają członkowie rządu 🤣🤣🤣

      14. OptySceptyk

        Nie znając szczegółowo tematu, zakładam, że przyczyną takiej ceny był znany powszechnie MONowski Syndrom Gwiazdy Śmierci.

        1. Essex

          Dokladnie, nie xnam naszych wymagan a tylko cene....jak chca tanio to proponuje zakup w sklepie modelsrskim

        2. Franek Dolas

          Wszystko tłumaczycie w ten sam sposób. Caracale też miały być w jakiejś cudownej konfiguracji dlatego jednostkowa była taka wysoka. Jasne baju baju dla naiwnych.

        3. user_1050711

          @essex. Mylisz się ! Jak chcą tanio, to po pierwsze ogłaszają konkurs bez drastycznego ograniczania dostawców. Faktycznie niemal monopolistyczngo.

      15. user_1050711

        "Ofertę otwarto 17 stycznia bieżącego roku i była to pierwsza publiczna informacja na temat przetargu na Albatrosa od końca grudnia 2021. " - najpierw ograniczono postępowanie do kilku najdroższych firm, a potem zdziwienie ? Choć kilka lat minęło i takie albatrosy zgaduję, że mogłyby zostać zbudowane także znacznie taniej - gdyby dopuszczono oferentów. To się nazywa USTAWIANIE PRZETARGÓW.

      16. ALBERTk

        Zobaczyli że Polska dużo wydaje ostatnio, nie liczy się z kosztami więc podnieśli cenę tym bardziej, że byli jedynym oferentem. Druga sprawa, że wojna na Ukrainie generalnie zwiększyła popyt na zakup uzbrojenia jak i ceny, wszyscy producenci podwyższyli ceny w stosunku do tego co było kilka lat temu. Nawet na przykładzie Kraba, porównajcie sobie ceny z zamówienia z 2016 do tego z 2024. Drony WB też są sporo droższe teraz. Jestem przekonany że MON i tak to kupi w takiej cenie jaką zażyczyła sobie austriacka firma.

        1. Nico44

          może też anulować przetarg, zwiększyć budżet i zaprosić inne firmy jak szwajcarską firmę UMS Skeldar

        2. OptySceptyk

          2016 rok to jakaś prehistoria. Po drodze mieliśmy narodowy rząd z nardowoojczyźnianą inflacją. A i wojna też podniosła ceny na uzbrojenie.

        3. Franek Dolas

          Opty "bujać to wy ale nie nas". Jakimś dziwnym trafem wszystko co kupuje nowa opcją drożeje razy kilka. Wojna I covid zrobiły swoje i wszystko podrożało ale powoli się ustabilizował jak np w przypadku ropy. No tylko jakoś tej stabilizacji brak przy obecnym zakupie uzbrojenia. Wszystko razy kilka.

      17. Essex

        Proppnuje kupiv Albatrosy a zrezygnowac z okretow ktorych cena dobija do kosztu zakupu niszczycieli a mozliwosci jak starych OHP

      18. perspicax

        Jest drogo, bo nie ma konkurencji. Jak bym był jedynym oferentem, to też bym cisnął do oporu.

      19. Prezes Polski

        Jest jeszcze jedna opcja dlaczego dak drogo: bo może być drogo. Uważam, ze z zakupu należy zrezygnować. To nie jest jakiś strategiczny zasób. Można wydać troche kasy i stworzyć samodzielnie taki latawiec. Jest na to czas.

      20. [email protected]

        Naiwne pytanie, co zrobi wojsko? Kupią z zachodniej półki, droższe ale zachodnie.

        1. Nico44

          Jakoś Niemiecka Marynarka Wojenne, Belgijska Marynarka Wojenna, Niderlandzka Marynarka Wojenna kupiły UMS Skeldar V-200 i afery nie było , więc tak nasza MW kupią zachodnie drony

        2. Essex

          Tym bardziej ze jakis krajowych kontrukcji nie widac....

      21. XXL

        Czyli poszli po rozum do głowy i aw101 nie będzie śmigłowcem pokładowym.

        1. Nico44

          AW nigdy nie miał być śmigłowcem pokładowym w tej roli jest realizowany program Kondor zakup nowych śmigłowców pokładowych w liczbie od 4 do 8 jako następców 4 Kaman SH-2G

        2. Nico44

          AW 101 nigdy nie miał być śmigłowcem pokładowym w tej roli jest realizowany program Kondor zakup nowych śmigłowców pokładowych w liczbie od 4 do 8 jako następców 4 Kaman SH-2G został przekazany do akceptacji.

        3. Anty 50 C-cali

          Caracal miał być, tylko u nos, na Ślązaka- bida - Gawrona. Tylko że on mniejszy z 3 razy jak Wichry, w tonażu. Stricte w temacie handlu ; sensory które miały- trafić - na h225m tak podrożyły temat, że liczba śmiglaków spadła do 50, z 70. A i tak gotowi byli kupić

      22. JimMorr

        Jak napisali specyfikację tak, że dostali tylko jedną ofertę, to co się dziwić cenie...

      Reklama