Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowy pocisk dla F-35 na eksport

Autor. Lockheed Martin

Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy w sprawie udostępnienia pocisków przeciwradiolokacyjnych nowej generacji AARGM-ER dla kilku użytkowników myśliwców F-35.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl $$

Reklama

Podczas konferencji Sea-Air-Space, odbywającej się na początku kwietnia w USA zaprezentowano nowe informacje dotyczące programu pocisku przeciwradiolokacyjnego AARGM-ER. Pocisk ten jest rozwinięciem eksploatowanego obecnie przez amerykańską marynarkę, siły powietrzne Włoch i Australii (a zamówionego także przez Niemcy) pocisku AGM-88E AARGM.

W trakcie briefingu prowadzonego przez komandora Alexa Dutko z połączonego dowództwa morskich systemów powietrznych NAVAIR oraz przedstawiciela Northrop Grumman przypomniano, że AARGM-ER powstał poprzez wykorzystanie nowych systemów elektronicznych, wprowadzonych do pocisku AARGM, w tym wielosensorowego systemu naprowadzania, z pasywną cyfrową głowicą naprowadzającą, aktywnym radarem milimetrowym, układem INS/GPS i wprowadzenie nowej konstrukcji pocisku, zapewniającej znaczne zwiększenie zasięgu i prędkości, a także manewrowości (a co za tym idzie – zdolności przetrwania) pocisku. W USA uznano to za niezbędne, z uwagi na rozwój zagrożeń ze strony systemów obrony powietrznej potencjalnych przeciwników, w tym zwiększenie zasięgu ich rażenia. Pociski przeciwradiolokacyjne, obok środków walki elektronicznej odgrywają kluczową rolę, bo mogą wykrywać i niszczyć radary obrony powietrznej przeciwnika na bazie ich emisji elektromagnetycznych.

Reklama

Czytaj też

Choć informacje te nie zostały przekazane w czasie briefingu, to z wcześniejszych doniesień szacuje się, że zasięg pocisku może wynosić około 250 km. Inną cechą jest zdolność do przenoszenia w wewnętrznych komorach uzbrojenia myśliwców piątej generacji: F-35A (używanych przez Siły Powietrzne USA) oraz F-35C (wykorzystywanych przez marynarkę wojenną, podstawowego użytkownika AARGM/AARGM-ER). AARGM-ER będzie jednak również zintegrowane z myśliwcami F-35B skróconego startu oraz pionowego lądowania należącymi do piechoty morskiej, przy czym te ostatnie będą przenosić AARGM na podwieszeniach zewnętrznych. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl kmdr Dutko potwierdził, że amerykańskie siły powietrzne planują zakup pewnej partii AARGM-ER dla swoich F-35A. Staną się więc trzecim rodzajem sił zbrojnych USA wykorzystującym rakiety rodziny AARGM (po marynarce wojennej i piechocie morskiej).

Strzelanie testowe pociskiem AARGM-ER. Fot. US Navy.
Strzelanie testowe pociskiem AARGM-ER. Fot. US Navy.

Pierwszym nosicielem AARGM-ER będą jednak myśliwce Super Hornet i Growler, należące do marynarki wojennej. Pocisk wszedł w fazę produkcji i rozmieszczenia (Production and Deployment) w drugiej połowie 2021 roku, a w 2023 roku, właśnie na tych myśliwcach, ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną. Przeprowadzono już dwa strzelania testowe, a planowane są kolejne.

Z kolei w 2025 roku planowane jest przejście do pełnoskalowej produkcji seryjnej pocisku AARGM-ER (Full Rate Production). Otwiera to drogę do nabycia tych rakiet w standardowym trybie Foreign Military Sales, czyli zakupu od rządu USA. Wcześniejsze ich pozyskanie w ten sposób byłoby możliwe, ale wymagałoby wdrożenia specjalnej procedury „yockey waiver", takiej jaką przeprowadziła Polska pozyskując system IBCS dla programu Wisła.

Czytaj też

W trakcie briefingu poinformowano jednak, że USA już rozmawiają z kilkoma państwami-użytkownikami myśliwców F-35 w sprawie pozyskania systemu AARGM-ER na ich potrzeby. Oprócz zakupu w FMS istnieje jednak jeszcze jedna droga pozwalająca na wprowadzenie AARGM-ER na dla danych sił zbrojnych sojusznika Stanów Zjednoczonych. Mowa o podpisaniu porozumienia w sprawie wspólnej produkcji, rozwoju i wsparcia systemu. Takie porozumienie zostało wcześniej zawarte z siłami powietrznymi Włoch w sprawie bazowego AARGM, a niedawno zostało przedłużone na kolejną dekadę. Z kolei przykładowo Niemcy po prostu pozyskali ten system w trybie FMS.

Zainteresowanie pozyskaniem pocisków rodziny AARGM wyrażała także Polska. Pocisk AARGM umieszczono w Planie Modernizacji Technicznej na lata 2017-2026 oraz 2021-2035, a w 2018 roku przesłano zapytanie o cenę i dostępność (LOR P&A) w sprawie pozyskania pocisków AARGM oraz AARGM-ER. Jeśli chodzi o integrację AARGM-ER oraz możliwe pozyskanie tych pocisków przez Polskę, MON poinformowało w odpowiedzi na pytania Defence24.pl: „samoloty wielozadaniowe V generacji F-35A, zakupione przez Polskę, zostaną dostarczone w konfiguracji tożsamej z samolotami tej klasy użytkowanymi przez Stany Zjednoczone. Obejmuje to również zakres zintegrowanego z nimi uzbrojenia. Należy podkreślić, że plany dotyczące pozyskania poszczególnych typów uzbrojenia ujęte są w niejawnych dokumentach planistycznych obowiązujących w resorcie obrony narodowej i nie mogą zostać podane do publicznej wiadomości".

Czytaj też

Nie ma więc więcej informacji o planach pozyskania AARGM-ER przez Polskę. Wiadomo jednak, że pociski te cechują się systemem naprowadzania podobnym, jak w wypadku standardowego AARGM. Ewentualny zakup partii tych ostatnich, przede wszystkim dla myśliwców F-16, mógłby okazać się pomocny w przyspieszeniu osiągania pełnej zdolności wykorzystania AARGM-ER przez F-35. Polskie Siły Powietrzne nie dysponują bowiem obecnie pociskami przeciwradiolokacyjnymi dla myśliwców wielozadaniowych, przez co związany z tym potencjał, obejmujący odpowiednio wyszkolonych pilotów, procedury, ale i bazy danych o zagrożeniach musi zostać stworzony od podstaw, jeśli decyzje o zakupie AARGM zostaną podjęte.

Na razie zdolności w zakresie przełamywania obrony powietrznej potencjalnego przeciwnika, poprzez użycie pocisków przeciwradiolokacyjnych zapewniane są przez siły sojusznicze, przede wszystkim amerykańskie. Lotnictwo USA ma na Starym Kontynencie jedną eskadrę „dzikich Łasic" – F-16 przystosowanych do przenoszenia pocisków przeciwradiolokacyjnych HARM/HCSM, bazującą na stałe w bazie Spangdahlem w Niemczech. Ostatnio do Spangdahlem przemieszczono jednak (w związku z rosyjską agresją wobec Ukrainy) samoloty E/A-18G Growler, amerykańskiej marynarki wojennej. Te specjalistyczne maszyny, obok środków walki radioelektronicznej, mogą także przenosić pociski przeciwradiolokacyjne AARGM, a w 2023 roku do ich arsenału dółączą nowsze AARGM-ER.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Chyżwar

    @Valdore 2026 a dziś jest 2022. Thorsten ma rację. Należałoby zamówić już teraz.

    1. Valdore

      @Chyżwar, może neich najpierw je zintegruja z F-35, to wtedy je można zamówić.

    2. Gnom

      Alez Valdore, czyż nie w tej właśnie fazie należy wchodzić do programów? Biorąc pod uwagę czas potrzebny do wdrożenia jak znalazł na 2028 rok z pierwsza eskadrą polskich F-35 w Polsce. Posłuchaj Chyżwara.

    3. Valdore

      @Gnom, do programu nie wejdziemy bo USA same opracowało AARGM -ER, a AARGM powstawał wspólnie z Włochami. Jedyne co możemy to kupić pewna ilość AARGM-ER i tu zdaje się Polska juz kilka laty temu wysłała zapytanie o mozliwość zakupu obu tych pocisków. A ponieważ nasze F-16 nie są i nie będą zintegrowane z tymi pociskami i tak musimy czekać na F-35. I tak zreszta musimy jeszcze kupić uzbrojenie jak AIM-120D czy AIM-9X2 dla F-35, podobnie jak SDB Bl II czy JSM( ech pomarzyć).

  2. Thorsten

    Proponuje naszemu MON złożyć zamówienie już teraz, zanim produkcja ruszy na pełną skalę. Chętnych będzie na pewno sporo, a to bardzo pożyteczne pocisk.

    1. Valdore

      @Thorsten, jak na razie nie bardzo ma co go u nas przenosić, bo F-16 nie mogą, a F-35 to 2026r pierwsza eskadra w Polsce.

    2. sebaa

      @Valdore jak zawsze głupoty pociskasz :) Nie na darmo pełne oznaczenie to AGM-88E AARGM :)))) czyli modernizacja AGM-88 HARM i F16 mogą przenosić AARGM po kosmetycznych zmianach :)

    3. Valdore

      @sebaa, najpierw doczytaj że chodzi o AARGM-ER , a potem uswiadom sobie że nasze F-16, podobnie jak żadne F-16 nie są zintegrowane z tym pociskiem.. Nawet zwykłe AARGM musiałyby być zintegrowane z F-16 a nie są i nie będą bo USA nie ma takiego zamiaru. Teraz rozumiesz, czy dalej wypisujesz głupoty?

Reklama