Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowe Abramsy dla Polski. Jest termin dostaw

Autor. kpr. Wojciech Król/CO MON

Nowe czołgi M1A2 Abrams SEPv3 trafią do Polski w styczniu 2025 roku - poinformowała sekretarz US Army Christine Wormuth.

Reklama

Sekretarz US Army Christine Wormuth odwiedziła w połowie lutego zakłady Joint Systems Manufacturing Center (dawniej Lima Army Tank Plant) w mieście Lima, stanie Ohio, gdzie produkowane są między innymi czołgi Abrams. Poinformowała o wielu istotnych kwestiach związanych z produkcją czołgów oraz innego typu sprzętu wojskowego.

Reklama
YouTube cover video
Reklama

Jak stwierdziła Christine Wormuth sekretarz US Army, czołgi M1A2SEPv3 dla Polski, będą maszynami zbudowanymi jako nowe od podstaw. To zostało również potwierdzone w artykule branżowego portalu DefenseNews gdzie stwierdziła w kontekście czołgów M1 dla Ukrainy:

Czytaj też

"Jest wiele różnych dróg by wyprodukować czołgi (dla Ukrainy - przyp. red.), od budowy czołgów jako nowych od podstaw, tak jak USA robią czołgi dla Polski, po wykorzystanie czołgów znajdujących się w zasobach USA, gdzie wiele maszyn to starsze wozy poddane odnowieniu (remonty generalne i modernizacje - przyp. red.).

Defense News o czołgach M1 Abrams dla Polski i Ukrainy.

Co więcej, Christine Wormuth stwierdziła, że pierwsze czołgi M1A2SEPv3 zostaną dostarczone do Polski w styczniu 2025 roku, przypomnijmy że dostawy potrwają do końca 2026 roku. Dodatkowo Polska zakupiła 116 używanych czołgów M1A1FEP, które przejdą remont generalny oraz modyfikację w celu dostosowania do wymogów Sił Zbrojnych RP, pierwszy batalion (58 wozów) ma zostać dostarczony do końca 2023, zaś drugi batalion do końca 2024.

Czytaj też

Kolejną ważną informacją dotyczącą wsparcia amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, zakłady Joint Systems Manufacturing Center mają otrzymać około 580 mln USD z ogólnej puli wynoszącej 17 mld USD. Pieniądze te zostaną przeznaczone na produkcję czołgów M1 Abrams, kołowych wozów bojowych Stryker, czy też nowych wozów wsparcia ogniowego (de facto lekkich czołgów) opracowanych w ramach programu MPF (Mobile Protected Firepower).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Darek S.

    Ale wtedy to już nie będzie najlepszy Abrams, bo wtedy w produkcji będą już M1A2 Abrams SEPv4. I w takim wypadku cena jest przesadzona. Dobrze, że na nich nie oparto całych naszych sił pancernych, bo byśmy nie wydolili finansowo.

  2. zenek12

    Aha, to dlatego wywalamy na śmietnik (w dłuższej perspektywie) cały krajowy przemysł, który zbudowaliśmy wokół Leoparda bo przecież tylko i wyłącznie Amerykanie są w stanie dostarczyć szybko czołgi. To był przecież koronny argument PISowców dla zakupy tych egzotycznych w Europie czołgów, których w razie potrzeby nikt w naszym rejonie nie pomoże nam serwisować i ze skomplikowaną turbiną zamiast powerpacka-a, którą przeklinają sami amerykańscy czołgiści.

    1. Redaktor kapusta

      To Niemcy są wstanie dostarczyć 366 czołgów do końca 2026r, tak jak USA?

    2. St.Javelin

      zenek, nie kłam w sprawie serwisu Abramsów,odsyłam do umowy z 6 lipca między PGZ a Honeywell w kwestii zdolności serwisowych dla kluczowych komponentów i infrastruktury wojskowej w zakresie silników, układów napędowych i elektroniki pojazdowej dla Sił Zbrojnych RP.

    3. Chyżwar

      Turbina jest bardziej skomplikowana od diesla? Ciekawe. A nawet bardzo ciekawe.

  3. Conan_babrbarzyńca

    US Marines wycofało ponad 400 czołgów. Te 116 sztuk pochodzi z tej puli. Dlaczego USA nie przekaże nam wszystkich tych czołgów skoro taki biedny kraj jak nasz przekazał ogromną pomoc wojskową i humanitarną ukrainie? W porównaniu do PKB najwiecej pomogliśmy a traktuje sie nas przedmiotowo. Czesi wiecej dostali za stosunkowo mniej wysłanego sprzętu. Dostaną np nowoczesne śmigłowce etc

    1. Hubert

      Jakaś część Polaków musi wreszcie wyjsć z tego mitu o 'biednej' Polsce. Biednym krajem to byliśmy kiedyś. Dzisiaj Polska zamyka 10% największych gospodarek na świecie z PKB nominalnym o wartości 720 mld $ i blisko 1,7 bln $ siły nabywczej co nie oznacza, że możemy być bezgranicznym donatorem dla obcego państwa w postaci Ukrainy.

    2. Jan24

      100/100

    3. Chyżwar

      @Hubert Jakaś część Polaków musi wyjść z kilku innych mitów. Popiersie mordercy polskich kobiet i dzieci nadal wisi na ścianie Polskiej Szkoły we Lwowie. Ukraińcy w swoim kraju mogą robić co chcą. Ja oceniam to tak: Karma wraca.

  4. rwd

    Chyba będą potrzebne zakupy pomostowe, bo nasi dzielni pancerniacy pójdą na bezrobocie.

  5. Stefan1

    Rzygać się chce od wysypu troli pod każdym artykułem dotyczącym przezbrojenia Polski i jej wysiłków w powstrzymaniu agresora. Sowieckiej zarazie się nie dziwię, bo to od małego w nienawiści wyszkolone, ale inne wpisy świadczą jedynie o pazerności lub głupocie.

    1. Redaktor kapusta

      @Stefan1 a jak myślisz co się stało z piewcami rosyjskiego sprzętu nie mającego analogów, dalej są, czytają i piszą tylko już nie o super armii z super sprzętem, bo widać jak jest, ale w innych kwestiach dalej pracują na rzecz Rosji, pod płaszczykiem troski o WP.

    2. cywilnycywil

      @Stefan1, niemal cały ostatni rok nazywałem "ruskim trollem" kaźdego, kto choćby z dystansem odnosił się do wojennego entuzjazmu polityków PiS. Potem zaczęło mi brakować pieniędzy na opłacenie stałych opłat - oczywiście przy groźbach natychmiastowych wpłat i egzekucji komorniczych. W międzyczasie zainteresowałem się stanem uzbrojenia Polskiej Armii dziś i kiedy mają być dostawy obiecanego, nowego sprzętu. I tak Ci powiem: nie sraj ogniem.

    3. cywilnycywil

      @Redakto kspusta, rozumiem że teraz troska o stan Wojska Polskiego - a co za tym idzie: obawy odnośnie bezpieczeństwa Polski i Polaków na najbliższe kilka lat (a wiemy jak było przez minione 30 lat) - to teraz przejawy ruskiego trollingu...? Czy szaleństwo PiS ma jeszcze jakieś granice? Czy Twoje szaleństwo ma jakieś uzasadnienie oprócz obuetnic polityków PiS? Ja popierałem PiS od 2006 roku. Dziś tego się wstydzę.

  6. szczebelek

    USA miażdżą manufakturę z Niemiec, która ogłosiła, że rząd federalny blokuje im zwiększenie produkcji na 50 sztuk rocznie. 😂🤣 To ile produkują ? Prezes płacze, że USA dostarczą nam marne 366 czołgów w cztery lata zaś Norwegia poczeka 8 lat na 52 sztuki. Liczby mówią prawdę Niemcy byli dobrzy jedynie w rozprowadzaniu ruskiego gazu 🤣🤣🤣

  7. RAF

    Bardzo dobre informacje. Oczekiwalbym zamowienia kolejnych uzywanych Abramsow zeby przyspieszyc wymiane sprzetu i wysylke Twardych i Leo na Ukraine. Nawet w rezerwie powinnismy miec tylko Abramsy i K2/K2PL.. Z Leo od samego poczatku sa same problemy wynikajace z antypolskiej polityki Niemiec. Problemy z serwisem, z modernizacja, z przekazaniem sprzetu na Ukraine. Robione jest wszystko, abysmy byli calkowicie od nich uzaleznieni i zebysmy przypadkiem nie urosli w sile.

  8. Hubert

    Na lat kilka nasze siły pancerne zostały kompletnie rozbrojone.

    1. HORACJUSZ

      A niby jak chcesz modernizować armie ? oddajesz stare, implementujesz nowe.... Rusz głowa, myślenie nie boli

    2. PPPM

      To jest mało powiedziane. Zgranie załóg etc, kompanii zajmie o wiele więcej czasu. Akademia Abrams jest pomocna, ale to chyba zbyt mało. wczoraj oglądałem wywiad z jakimś kapitanem, który się przesiadł z PT-91 na Abramsa. Stwierdził, że po 4 latach będzie można mówić iż jest się dobrym czołgistą. Dlatego zastanawiam się, czy jest sens dawać Ukrainie nowe uzbrojenie, którego możliwości nie będą w stanie wykorzystać z hordą dzikusów? Czy nie lepiej dać im sprzęt, który znają, a który w zupełności na ruskie g... starcza?

    3. HORACJUSZ

      PPPM - ten twój jakiś kapitan, to dowódca kompanii czołgów. I on mówił o jego umiejętnościach, by wykorzystać całe plutony czołgów w walce, czyli jak maja współdziałać. i chodziło o doktryny walki NATO. Nie mówił o wyszkoleniu czołgistów mieszasz watki a nie masz pojęcia o czym piszesz i jak wygląda proces szkolenia załogi czołgu. I nie myl obsługi technicznej z obsługa czołgu w czasie walki, bo to dwie różne kwestie. Popisujesz się totalna niewiedzą....

  9. rwd

    Czyli szybko nie będziemy tą najpotężniejszą armią w Europie. Oby ruskie zechcieli poczekać.

  10. Monkey

    Szybkość produkcji może nie powala na kolana, ale w porównaniu do możliwości większości innych krajów to jak Formuła 1 przy gokartach. Szczególnie chodzi mi o Niemcy czy Francję. Zresztą nie jestem pewien czy Francuzi są w stanie samodzielnie produkować MBT. Ale może być tak, że są. Brytyjczycy, Włosi czy my już niestety nie. Oddaliśmy 250 T-72, chyba z 60 PT-91 i damy conajmniej 14 Leopard 2. Na razie mamy 10 K-2. Ale nadciągają też powoli pierwsze ze 116 zamówionych starszych M-1A1 Abrams, 58 do końca roku. Ilościowo wygląda to słabo, ale jakościowo ta zamiana już lepiej. Także zalecam spokój grabarza: „wszystko będzie dobrze”;-))) Bardziej martwi mnie artyleria.

  11. RGB

    Nie ma co narzekać, to są najlepsze czołgi w swojej klasie, projektowane pod przewagę ilościową przeciwnika. Są drogie, ale K2 kosztuje tyle samo, a trudno go zestawić z Abramsem. Zamiast myśleć o tysiącach Abramsów, czy równie drogich K2, powinniśmy reaktywować program średniego czołgu Gepard. Takie konstrukcje byłyby kilka razy tańsze, a większości sytuacji równie efektywne.

  12. DRB

    Nic nowego, wiadomo było o tym. A że w międzyczasie nasz rząd nas totalnie rozbroił, to już inna kwestia. Byle tylko komuś zaś nie strzeliło do łba, że jak tylko dotrą pierwsze abramsy, to trzeba zrobić donację, żeby nie spaść z fotela lidera...Prezes@porównaj sobie, ile niemcy produkuja kilka L2A7, więc nie ma co narzekać. Albo jeszcze lepiej, ile czasu potrzebuje Bumar, żeby L2a4 modyfikować.

  13. Prezes Polski

    Największe a w zasadzie jedyne mocarstwo światowe ma zdolności produkcyjne, gdzie dostawa wcale nie jakiejś gigantycznej ilości czołgów trwa 4 lata. Dramat.

    1. Rupert

      Bo przemysł nie jest przestawiony na produkcję wojenną. Dlatego zakupy z Koreii będą szybsze.

    2. MiP

      Zakupy z Korei czołgu z tekturowym pancerzem o czym mówili nasi wojskowi

    3. Rusmongol

      Musisz też wziąć pod uwagę że USA ma już zamówienia z innych państw i dodatkowo ciągle modernizuje swoje maszyny.

Reklama