Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Norwegia kupiła najnowsze Leopardy 2A7

Leopard 2A7
Autor. Torbjørn Kjosvold/Forsvaret

Norweska agencja zamówień obronnych podpisała umowę z niemiecką firmą Krauss-Maffei Wegmann umowę na zakup nowych czołgów dla norweskich wojsk lądowych.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Kontrakt podpisany 17 lutego 2023 roku obejmuje dostawy 54 czołgów Leopard 2A7 wraz z opcją na 18 kolejnych maszyn. Zasadnicze dostawy mają zostać zrealizowane w latach 2026-2028, choć wcześniej informowano o terminie 2026-2031.

Czytaj też

Wartość kontraktu to około 19,7 mld NOK czyli 8,5 mld PLN lub 1,9 mld USD. Najważniejszym wyzwaniem przed jakim stoją zarówno Norwegowie jak i KMW, jest stosunkowo długi czas oczekiwania na zakończenie dostaw stosunkowo relatywnie niewielkiej liczby czołgów.

Reklama

Czytaj też

Norwegia poszukiwała następców czołgów Leopard 2A4NO już od kilku lat. Początkowo rozważano modernizację posiadanych czołgów, ale po analizie ich stanu technicznego oraz niezbędnego zakresu ich modernizacji i związanych z tym kosztów, zdecydowano się na zakup nowych czołgów. Dodajmy, że osiem czołgów Leopard 2A4NO Norwegia przekazała Ukrainie w ramach pomocy wojskowej.

Program pozyskania nowego czołgu rozpoczęto w roku 2020, zaproponowano dziewięć rozwiązań, ale ostatecznie do dalszego etapu wybrano zmodyfikowane czołgi K2 Black Panther oraz Leopard 2A7.

W roku 2022 do Norwegii dostarczono po dwa egzemplarze czołgów K2 oraz Leopard 2A7, które poddano testom w tym, testom systemów uzbrojenia oraz mobilności w warunkach geograficznych i klimatycznych Norwegii.

Ostatecznie na początku lutego 2023, podjęto decyzję o zakupie czołgów Leopard 2A7, podkreślając że głównymi czynnikami stojącymi za tą decyzją były kwestie polityczne i gospodarcze, natomiast obie maszyny, spełniały wymogi norweskich wojsk lądowych.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Al.S.

    Norwegia to podobnie jak Rosja kraj surowcowy, a jej struktura eksportu jest niemal identyczna- surowce i broń. Do tego jest marksistowskim krajem totalitarnym, o znacznie ograniczonej wolności obywateli. Przykładem jest urząd d/s nieletnich, który może odbierać dzieci z rodzin pod byle pretekstem, islamizacja kraju wbrew woli mieszkańców i tym podobne. Decyzja nie dziwi. Norweski kompleks militarno-przemysłowy jest ściśle powiązany z Niemcami. Jedno -nein, wbrew opiniom wojskowych, wystarczyło aby zakończyć sprawę. Kto wierzył w inny rezultat, jest naiwny.

  2. LMed

    No cóż, Norwegia to stabilny, dostatni i zasobny europejski kraj. Nie trudno zrozumieć, że nie mieli ochoty na pajacowanie z K2.

    1. kapusta

      No i przede wszystkim nie mają fobii i kompleksów odnośnie Niemiec jak nasi rządzący

    2. Darek

      Tak tak kapusto…. Na 50 czołgów 8 lat będą czekać, to faktycznie ,,pragmatyzm” ale tylko dla tych z kompleksami.

    3. Jan24

      Zasobny kraj czasu ma duuuużo bo oczekiwanie będzie powyżej 10 lat. Wtedy może Norwegii już nie być. Różnie to bywa.

  3. Jan24

    Bez aprobaty parlamentu. Zakup kontrolowany.

  4. Książę niosący na plecach białego konia

    Jeszcze przed zapowiedzią Oslo w sprawie umowy K2, Seul nie spodziewał się wiele: Oslo zażądało, aby Seul kupił rakiety produkcji Oslo (dla F35) i makrele jako warunek umowy K2. Rakiety były już opracowane przez Koreę Południową, a makrela Oslo była bez smaku.

  5. Książę niosący na plecach białego konia

    Zdaniem wybitnych południowokoreańskich ekspertów wojskowych, Warszawa i Seul prowadzą obecnie trudne negocjacje. Intencją warszawskiego zespołu negocjacyjnego jest nie tylko pełne uzbrojenie polskiego wojska w broń produkcji koreańskiej poprzez produkcję krajową, ale także eksport koreańskiej broni (wyprodukowanej w Polsce) do krajów Europy Środkowej i Bliskiego Wschodu. I stawiają Korei Południowej nieuzasadnione żądania, aby "zadowolić się małymi zyskami". Dla Seulu Warszawa jest VIP-em i jego żądania nie mogą być ignorowane, co opóźnia decyzję. Warszawa buduje elektrownię atomową, bo... Warszawa argumentuje, że w krótkiej perspektywie będzie wytwarzać energię elektryczną i eksportować jej nadwyżki do sąsiadów, a w dłuższej perspektywie będzie miała możliwość zdobycia zdolności do produkcji broni jądrowej i zamontowania jej na rakietach balistycznych, aby zastraszyć Moskwę i Berlin

    1. Książę niosący na plecach białego konia

      W krótkim okresie wytwarzałaby tanią energię elektryczną dla zaopatrzenia Polski i eksportowała jej nadwyżki do krajów sąsiednich. W dłuższej perspektywie miałaby zdolność do rozwinięcia potencjalnej broni jądrowej i w sytuacji kryzysowej wyprodukowania jej w jak najkrótszym czasie, by zagrozić Berlinowi i Moskwie.

  6. szczebelek

    Po zakupie ( przed była gwarancja natychmiastowego zwiększenia produkcji po już tylko będą wykręty) czołgów przez Norwegię prezes KMW właśnie ogłosił, że rząd RFN blokuje zwiększenie produkcji to faktycznie polityka i gospodarka superpaństwa UE Norwegii najwyraźniej odpowiada jako wasala. I jak tu zamówić 1000 czołgów u Niemca, skoro te czołgi by dojechały w komplecie do Polski w 2045 roku 😂🤣

  7. rwd

    No i nie domaga się od Niemców reparacji za okupację, i jak tu nie lubić Norwegów.

  8. Marton

    Mądry i pragmatyczny wybór Norwegów. Dostawy do roku 2031 byłyby dziwne. Wg prezesa Ketzela KMW może obecnie produkować 50 czołgów rocznie, modernizować do 70 czołgów rocznie. Dodatkowo mogą przeprowadzać remonty i naprawy około 50 wozów. Wg KMW mogą wrócić do produkcji masowej w ciągu około 2 lat i produkować 300 czołgów rocznie. Na razie jednak tyle zamówień nie ma. Bundeswehra czeka, zostają Czesi i Słowacy.

Reklama