W rozmowie z Defence24.pl William Lamb, Dyrektor działu Multi-Domain Mission Command koncernu Northrop Grumman mówi o ofercie w programie obrony krótkiego zasięgu Narew i związanej z nią koncepcji udziału polskiego przemysłu w konfiguracji systemu, a także o trwających testach IBCS i perspektywach jego wdrożenia w armii Stanów Zjednoczonych.
Jakub Palowski: Niedawno rozpoczęły się testy systemu IBCS w ramach Ograniczonych Testów Użytkownika (ang. Limited User Test) w White Sands, stan Nowy Meksyk. Jakie jest znaczenie tych testów? Kiedy IBCS będzie mógł zakończyć fazę projektową (ang. Engineering and Manufacturing Development Phase - EMD) i przejść do fazy produkcji?
William Lamb, Dyrektor, dział Multi-Domain Mission Command, Northrop Grumman: Test LUT jest kluczowym testem zdolności operacyjnych, na który składa się szereg testów. Ich celem jest symulacja realistycznych warunków operacyjnych panujących na polu walki, co polega na bardzo intensywnym testowaniu osiągów systemu. W zamyśle ma to zapewnić niezawodność IBCS nawet w najbardziej wymagających warunkach po jego wdrożeniu do służby.
Wspieramy Siły Lądowe USA (U.S. Army) w LUT od momentu rozpoczęcia testów na początku lipca. Zakończenie tych działań planowane jest na połowę września. Zakres LUT obejmuje testy hardware in the loop, testy w powietrzu oraz dwie próby strzelania z użyciem pocisków rakietowych (live fire), które przewidywane są w połowie sierpnia. LUT jest zaplanowany i przeprowadzany przez U.S. Army. Przeszkoleni żołnierze sprawdzą działanie systemu w rzeczywistym środowisku, przeciwko bardzo realistycznym zagrożeniom.
Powodzenie LUT oznaczać będzie, że U.S. Army nabędzie niezbędne informacje o IBCS, potrzebne do podjęcia decyzji o przejściu do fazy Produkcji Małoseryjnej (Low Rate Initial Production, LRIP) oraz wdrożeniu programu do służby. Decyzja Milestone C, która formalnie uruchamia fazę LRIP, spodziewana jest jeszcze w tym roku.
Czy jest Pan pewien, że IBCS sprosta obecnemu harmonogramowi przewidzianemu dla osiągnięcia Wstępnej Gotowości Operacyjnej (Initial Operational Capability, IOC)? Czy pandemia COVID-19 w jakikolwiek sposób wpłynęła na wdrożenie IBCS?
Pomimo pandemii COVID-19, program nie napotyka na opóźnienie w żadnym obszarze, poczynając od projektowania oprogramowania, poprzez testowanie i szkolenia na wsparciu w terenie kończąc. Mamy pełne zaufanie co do systemu IBCS, oraz jego zdolności do zapewnienia pełnego spektrum funkcjonalności oraz cech, zgodnie z założeniami i projektem.
Od marca, zespół Northrop Grumman odpowiedzialny za program IBCS pracuje na poligonie White Sands Missile Range w Nowym Meksyku, zapewniając szkolenie żołnierzy, wsparcie techniczne dla systemu jak również wsparcie logistyki i obsługi w terenie dla ocenianej jednostki testowej. Nasz program Wisła również nie napotyka opóźnień, a rozpoczęcie jego produkcji przewidywane jest jeszcze w tym roku.
Przed testem LUT, system IBCS przeszedł szereg innych testów, obejmujący strzelania live fire i współpracę z sensorami należącymi do innych rodzajów wojsk. Jak testy te przygotowały IBCS do przeprowadzanego właśnie LUT – oraz do potencjalnego rozpoczęcia produkcji?
Na przestrzeni ostatniego roku program osiągnął szereg kamieni milowych w obszarze testowania i rozwoju. Przeprowadziliśmy dwa udane testy w locie, w sierpniu i grudniu 2019. Przełomowe zdolności oferowane przez IBCS zostały pokazane w teście FT-04 w sierpniu 2019, kiedy to dokonano udanego zestrzelenia rakiety manewrującej i osiągnięto najdłuższy w historii dolot i zestrzelenie rakietą PAC-3. Było to możliwe dzięki architekturze sieciowej, która pozwoliła radarom krótkiego zasięgu Sentinel na wykrycie rakiety manewrującej i przekazanie IBCS informacji niezbędnych do otwarcia ognia. Cały proces zestrzelenia miał miejsce zasięgiem widoczności radaru Patriot.
Kolejne przełomowe osiągnięcie nastąpiło podczas FT-05 w grudniu 2019, kiedy IBCS z powodzeniem zademonstrował możliwość zestrzelenia dwóch rakiet manewrujących. Test został przeprowadzony w oparciu o architekturę sieciową, obejmującą dwa myśliwce wielozadaniowe F-35 włącznie z integracją ich sensorów z siecią IBCS.
Oba testy stanowią część szerszego zakresu badań rozwojowych, który demonstruje dojrzałość systemu IBCS oraz jego gotowość do przejścia niezależnych testów operacyjnych, czyli do trwającego na poligonie White Sands Missile Range testu LUT.
W porównaniu do poprzednich testów, które wymusiły przesunięcia w harmonogramie wdrażania systemu IBCS do służby, w jakich obszarach systemu nastąpiła poprawa?
Test LUT z 2016 był pierwszym operacyjnym testem IBCS, a doświadczenia pozyskane w jego trakcie poskutkowały stworzeniem znacznie ulepszonego systemu. Od czasu LUT w 2016 roku, Stanowisko Operacji Bojowych (Engagement Operations Center, EOC) oraz Radiolinia Zintegrowanej Kontroli Ognia (Integrated Fire Control Relay) zostały przeprojektowane. We współpracy z U.S. Army udało nam się również wprowadzić znaczące ulepszenia w oprogramowaniu IBCS, od jego osiągów po niezawodność, jednocześnie zwiększając moc obliczeniową. Od roku 2015 U.S. Army oraz Northrop Grumman przeprowadziły udanych pięć testów w locie, które kończyły się przechwyceniem złożonych celów reprezentujących zagrożenia powietrzne. Te testy, ćwiczenia i inne wydarzenia dostarczyły bezcennych informacji zwrotnych oraz danych, które pozwalały znacząco zwiększać osiągi IBCS na przestrzeni całego rozwoju programu. Stanowiły również dowód na to, że cele programu są możliwe do spełnienia, że architektura systemu jest solidna, a sam system jest dojrzały.
W kontekście rozwoju IBCS mówi się o Programowaniu Zwinnym (Agile Software Development Framework). Czemu wprowadzono tę właśnie metodologię i jakie są wynikające z niej korzyści?
Podejście zwane programowaniem Agile polega na adaptacji praktyk stosowanych w przemyśle w celu przyspieszenia rozwoju oprogramowania oraz systemu. Celem jest szybsza dostawa i wdrożenie nowych systemów i zdolności. Na przestrzeni ubiegłego roku Northrop Grumman, we współpracy z U.S. Army, wdrożył procesy Agile i już widać efekty tych działań. Oprogramowanie IBCS, które jest obecnie poddawane testom LUT, zostało opracowane przez zakład produkcyjny Northrop Grumman stosujący oprogramowanie Agile.
Dzięki wdrożeniu Agile, nasze zespoły programistów mogą przyspieszyć i posunąć naprzód rozwój systemu, umożliwiając wcześniejsze testowanie i szybsze wdrażanie do służby potrzebnych zdolności. Dzięki temu potrzebujemy mniej czasu by reagować na obecne i pojawiające się potrzeby, oraz szybciej dostarczać żołnierzom innowacyjne rozwiązania. Metodologia Agile pozwala na regularny kontakt z naszym klientem, którym jest U.S. Army, oraz otrzymywanie informacji zwrotnej od personelu wojsk lądowych we wczesnych etapach procesu, co ułatwia rozwiązywanie pojawiających się zagadnień.
Ostatnie testy IBCS, takie jak ten z grudnia 2019, obejmowały nie tylko radary Patriot i Sentinel, ale również szereg innych czujników, w tym sensory myśliwca wielozadaniowego F-35. Jak integracja tych środków wpływa na wzmocnienie, opartej na IBCS, architektury Zintegrowanej Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej?
Zważywszy na to, że IBCS jest systemem otwartym i sieciocentrycznym, jego integracja z F-35 jest prawdziwie przełomowym wydarzeniem, zarówno z perspektywy obrony powietrznej i przeciwrakietowej, jak i z perspektywy Wielodoomenowego Systemu Dowodzenia i Sterowania (Multi-Domain Command and Control, MDC2). Poprzez integrację platformy F-35 program IBCS udowodnił, że sensory powietrzne mogą wspierać tworzenie Wspólnego Obrazu Działań (Common Operating Picture, COP), który umożliwia zwalczanie zagrożeń będących potencjalnie poza zakresem wykrywania i śledzenia czujników naziemnych. Ponadto myśliwce F-35, poprzez swój wkład w tworzenie sieciowych ścieżek w ramach IBCS, ulepszają obraz sytuacji powietrznej, rozszerzają pole walki i zwiększają całkowite osiągi systemu w zakresie pokonywania zagrożeń powietrznych i rakietowych.
Czy rząd USA wprowadził wymagania w zakresie integracji takich sensorów (tzn. innych niż Patriot, Sentinel czy THAAD) z IBCS?
Jesteśmy świadomi wysiłków U.S. Army w zakresie rozwoju przyszłych wymagań dotyczących integracji czujników U.S. Army oraz Sił Połączonych (Joint Forces). Stosowana w IBCS Modułowa Otwarta Architektura Systemowa (Modular Open System’s Architecture, MOSA) pozwala na ten poziom integracji - niewielkim nakładem kosztów oraz znacznie szybciej w porównaniu do systemów nieopartych na MOSA.
U.S. Army planuje wdrożenie własnego systemu Obrony Powietrznej Krótkiego Zasięgu o nazwie IFPC Inc-2l. Rozważane są różne systemy rakietowe. Czy prowadzicie Państwo dyskusje dotyczącą integracji IBCS z efektorami, które mogą być użyte w IFPC Inc-2l?
IBCS jest centralnym elementem strategii modernizacji AIMD prowadzonej przez U.S. Army. Zgodnie z naszą wiedzą, w ramach tej strategii U.S. Army planuje integrację nowych sensorów i efektorów, takich jak IFPC, które umożliwią urzeczywistnienie wizji jednolitego sytemu C2 dla całej AIMD U.S. Army.
Na podstawie publicznie dostępnych informacji mogę powiedzieć, że U.S. Army planuje przeprowadzenie testów poligonowych (ang. Shoot-off) w przyszłym roku. Po podjęciu decyzji przez U.S. Army odnośnie systemu, który stanie się stałym rozwiązaniem dla IFPC, zostanie on wpisany w modernizacyjną mapę drogową prowadzącą do integracji z IBCS.
U.S. Army wdraża obecnie mobilne, przejściowe jednostki OPL (Interim-Maneuver SHORAD), które wykorzystują istniejący system FAAD C2. Czy Pana zdaniem w przyszłości IBCS będzie zdolny integrować również bardziej mobilne systemy, takie jak IM-SHORAD? I czy IBCS będzie częścią docelowego rozwiązania Objective Maneuver SHORAD dla U.S. Army?
FAAD C2 zostanie zintegrowany z IBCS. FAAD C2 jest jednym z systemów na mapie drogowej U.S. Army przeznaczonych do integracji z IBCS. Ramy czasowe dla tej integracji nie zostały jeszcze ustalone. Musimy odwołać się do U.S. Army, jeśli chodzi o szczegóły harmonogramu tej integracji.
Na dzień dzisiejszy współpraca jednostek wyposażonych w komponenty systemu IBCS oraz jednostek używających FAAD C2 realizowana byłaby poprzez łącze Link 16. Istnieje różnica pomiędzy używaniem Link 16 a prawdziwą integracją bezpośrednio z IBCS. Pierwsza opcja polega bardziej na dzieleniu się Wspólnym Obrazem Sytuacji Powietrznej (Common Air Picture, CAP), natomiast ta druga to bezpośrednie włączenie się w sieć IBCS, co oznacza, że elementy systemu stają się elementami sieci IBCS. Dlatego też, nawiązując do pierwszego pytania, choć IFPC będzie zintegrowany bezpośrednio z IBCS, to FAAD C2 – przynajmniej początkowo – będzie współpracował z IBCS za pośrednictwem Link 16.
W Polsce, oprócz programów Wisła i Narew, wdrażane są projekty dotyczące mobilnych systemów VSHORAD, np. Poprad czy Pilica. Jak te systemy mogłyby współpracować z IBCS?
Systemowi IBCS ujmowanemu w kategorii programu zostały postawione wymagania dotyczące możliwości rozszerzenia zasięgu sieci na pewną, dość znaczącą odległość. Jeśli jednostka OPL krótkiego lub bardzo krótkiego zasięgu operuje w tym obszarze, to powinna być w stanie odbierać wspólny obraz sytuacji powietrznej stworzony przez IBCS.
Aby móc go odebrać, jednostka musi być w stanie się połączyć. Na dzień dzisiejszy, takie połączenie realizowane byłoby za pośrednictwem Link 16. W przyszłości, jeśli zapadnie decyzja o integracji systemów VSHORAD bezpośrednio z IBCS tak, by stały się elementami sieci IBCS, architektura systemu posiada odpowiednie zdolności by tego dokonać.
W Stanach Zjednoczonych trwa dyskusja o systemie Połączonego Dowodzenia i Kontroli Siłami Własnymi (Joint All-Domain Command and Control, JADC2). W jakim zakresie IBCS mógłby uczestniczyć w JADC2? Czy widzi Pan IBCS jako system, który może zintegrować obronę powietrzną z innymi jednostkami, takimi jak artyleria polowa czy lotnictwo taktyczne?
Jako sieciocentryczny, oparty o MOSA i zbudowany wokół oprogramowania system, IBCS może odegrać krytyczną rolę w powstających zdolnościach JADC2. Architektura, która stanowi podwalinę IBCS może służyć jako główny komponent architektury systemu JADC2, łącząc pole walki wszystkich domen wojskowych. Dzięki udowodnionej zdolności do integracji czujników i efektorów z wielu domen, IBCS może być rozszerzony w sposób pozwalający na integrację z innymi sieciami i zdolnościami z zakresu C2.
Dlatego Northrop Grumman spodziewa się, że w przyszłości zostaną podjęte decyzje o inwestycjach polegających na rozwoju i poszerzeniu architektury IBCS. W ten sposób pogłębione zostaną możliwości IBCS w zakresie operacji wielodomenowych oraz w zakresie wspierania zdolności takich jak program Precyzyjnego Ognia Dalekiego Zasięgu (Long Range Precision Fires).
W USA rozważane jest wprowadzenie doktryny połączonego prowadzenia ognia obrona-atak (joint offensive-defensive Fires). Jaką rolę może odegrać IBCS jeśli ta doktryna wejdzie w życie?
Myślenie o roli IBCS w prowadzeniu połączonego ognia obrona-atak jest na bardzo wczesnym stadium. Istnieje jednak przeświadczenie, że wzmacnianie tych zdolności wymagałoby architektury sieciowej oraz parowania sensor/efektor podobnych do tego, co IBCS potrafi już dziś.
Porozmawiajmy o Polsce i Europie. IBCS został zaproponowany w ramach programu Narew oraz w fazie 2 Wisły. W jaki sposób zapewnicie Państwo udział polskiego przemysłu obronnego w realizacji obydwu projektów – zważywszy, że oczekuje się jego zwiększenia w stosunku do fazy 1 Wisły?
Jeśli IBCS zostanie wybrany jako system C2 w programie Narew, polski wkład przemysłowy będzie znaczący. Nasze podejście określamy jako podejście pakietów instalacyjnych (payloads). Na pakiet instalacyjny IBCS składają się urządzenia sieciowe (komputery, serwery, routery) oraz oprogramowanie wymagane do stworzenia sieci zdolności, na których IBCS jest zbudowany.
Polski przemysł zaprojektuje i wyprodukuje komponenty architektury takie jak węzły dowodzenia oraz radiolinie łączności. Z wyjątkiem samych pakietów instalacyjnych IBCS, polski przemysł wyprodukuje i dostarczy główne komponenty i produkty końcowe systemu Narew. To między innymi ciągniki, schrony/kontenery, radiostacje i urządzenia łączności związane z węzłami dowodzenia i odpowiednikami radiolinii łączności (nazywanymi Ruchomymi Węzłami Łączności – Mobile Communication Centers, MMC). Wszystkie te elementy byłyby wyprodukowane i zmontowane w Polsce, przez polski przemysł.
Co więcej, podejście Northrop Grumman polegać będzie na instalacji pakietów IBCS i wykonaniu testów wyjściowych systemu w Polsce, wspólnie z polskim przemysłem. W tym zakresie byłaby to znacząca zmiana w porównaniu do prac przy fazie 1 Wisły. Podobne podejście mogłoby być wdrożone w fazie 2 Wisły, jeśli Ministerstwo Obrony Narodowej podejmie taką decyzję.
Idąc dalej, oprócz znaczącego udziału w produkcji, planujemy zaangażować polski przemysł w proces integracji wyprodukowanych w Polsce czujników oraz – po jego wskazaniu przez MON – nowego efektora. Tutaj polski przemysł wykonywałby prace rozwojowe nad oprogramowaniem, umożliwiającym integrację tych systemów z IBCS. Naszym celem jest zapewnienie znacznego poziomu udziału polskiego przemysłu zarówno z perspektywy sprzętu, jak i oprogramowania. Wszystkie te czynności pozwolą na wdrożenie do służby sensorów i efektorów Wisły oraz Narwi w ramach jednej, zintegrowanej sieci sterowania i dowodzenia, która będzie w pełni interoperacyjna z siłami USA. Dlatego też polski wkład przemysłowy w Narew będzie znaczący. Poparcie dla tej konfiguracji wyraził Departament Obrony USA - jeśli IBCS zostanie wybrany w ramach programu Narew.
Czy rozpoczęliście Państwo działania zmierzające do integracji polskich sensorów, takich jak radar dalekiego zasięgu P-18PL, pasywny system PCL-PET czy radar krótkiego zasięgu Bystra?
Po pierwsze, chciałbym podkreślić, że architektura systemu pozwala na taki poziom integracji wymienionych sensorów z IBCS. Umowa offsetowa w projekcie Wisła jest ściśle powiązana z technologiami umożliwiającymi integrację polskich sensorów z IBCS. Jest to tak zwana integracja strony A (A-side integration), w której polski przemysł jest beneficjentem transferu know-how w zakresie rozwoju oprogramowania oraz urządzeń niezbędnych do integracji wymienionych sensorów.
Nawiązując do planów Ministerstwa Obrony Narodowej i zakresu prac w programach Narew oraz w fazie 2 Wisły, to z całą pewnością widzimy zainteresowanie integracją polskich sensorów. Jednak na chwilę obecną nie podjęliśmy prac w tym kierunku. Od chwili wybrania IBCS jako systemu C2 dla fazy I Wisły w marcu 2018, jesteśmy w pełni zaangażowani w dostarczenie tych zdolności Polsce. Jesteśmy przekonani, że te prace zostaną zakończone zgodnie z harmonogramem. Nie posiadamy jeszcze umowy na przeprowadzenie integracji polskich sensorów.
Umowy wykonawcze dla offsetu fazy 1 Wisły nie zostały jeszcze podpisane. Czy widzi Pan zagrożenie dla harmonogramu fazy 1 z powodu tego opóźnienia?
Opóźnienia w zakończeniu prac nad umowami wykonawczymi do offsetu są godne ubolewania, lecz nie wpłyną na produkcje i dostawę zestawów Wisła. Niemniej jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni ich brakiem pod kątem wykonania programu Narew, zakładając że IBCS zostanie wybrany jako C2 dla tych zestawów. Nasze projekty offsetowe w programie Wisła zapewnią szkolenie oraz transfer technologii, który umożliwi wdrożenie przełomowych projektów rozwojowych i da polskiemu przemysłowi zdolności do integracji polskich sensorów i efektorów z IBCS.
W Polsce pojawiają się wątpliwości dotyczące mobilności systemu IBCS, zwłaszcza w kontekście Narwi – ten systemu ma pełnić służbę w pobliżu terenów działań wojennych i musi być zdolny do częstego oraz szybkiego przerzutu. Zatem elementy systemów musiałyby być zainstalowane bezpośrednio na pojazdach. Czy wprowadzają Państwo zmiany w systemie w celu zwiększenia mobilności i spełnienia polskich wymagań?
Na dzień dzisiejszy nie prowadzimy prac nad zmianami w zastosowaniu systemu dla fazy 1 Wisły. W oparciu o zakres i wymagania programu Narew, rozumiemy, że można spodziewać się zmian w stosunku do konfiguracji zakupionej już dla Wisły. Jednak zmiany te implementowane byłyby w ramach programu Narew, dla którego Ministerstwo Obrony Narodowej nie wybrało jeszcze systemu C2. Dla fazy 2 Wisły możliwe jest wdrożenie podobnego podejścia jak w Narwi, tzn. opartego o pakiety instalacyjne. Ta decyzja leży w gestii Ministerstwa Obrony Narodowej.
W jaki sposób polski przemysł może skorzystać na współpracy z Northrop Grumman w zakresie programu Narew? Czy obserwujecie zwiększone zainteresowanie ze strony partnerów międzynarodowych? I czy Polska może odegrać rolę w przyszłej sprzedaży eksportowej systemu?
Jesteśmy otwarci na pojawiające się możliwości partnerskiej współpracy z polskim przemysłem w zakresie sprzedaży i dostarczania zdolności w Polsce, jak i globalnie, na rosnącym rynku zintegrowanych systemów OPL oraz wielodomenowych systemów C2. W tym kontekście podjęliśmy aktywne rozmowy z polskim przemysłem i mamy nadzieję, że po wybraniu IBCS na system C2 dla Narwi, program ten pozwoli na rozwój współpracy i partnerstwa przemysłowego.
Jak Pan wie, Polska jest pierwszym krajem, który pozyskał IBCS, a przez ten zakup przyczynił się do znaczącego zainteresowania z jakim program spotyka się ze strony innych krajów. Test w locie FT-05 był obserwowany przez przedstawicieli z Polski oraz pięciu innych krajów.
Czy może Pan zdradzić które kraje, oprócz Polski, wysłały swoich przedstawicieli?
Nie mogę wymienić innych krajów, poza Polską. Lecz nawiązując do Pana pytania chciałbym je sformułować w następujący sposób: Polska oraz Ministerstwo Obrony Narodowej bardzo wcześnie dostrzegło przełomowe zdolności oferowane przez IBCS. I jeśli spojrzymy na modernizację systemów Patriot na całym świecie, widzimy że ponad 15 krajów kupiło lub jest w trakcie zakupu tego systemu.
W kwestii modernizacji – przez ostatnie lata modernizacja odbywała się poprzez zakup i integrację rakiet PAC-3 MSE. Obecnie, w miarę jak IBCS wchodzi w fazę rozwoju i wdrożenia do służby, system ten staje się kolejnym etapem modernizacji dostępnym dla użytkowników systemu Patriot. A ponieważ architektura systemu pozwala na taki poziom integracji, kraje stają przed bardzo atrakcyjną możliwością włączenia w IBCS narodowych sensorów i innych, już posiadanych zdolności. Dlatego też uważam, że IBCS jest odpowiednim systemem C2 dla Narwi.
Chciałbym również zapytać o koszty. Z publicznie dostępnych wypowiedzi wiemy, że udział IBCS w kosztach fazy 1 Wisły wyniósł około 15%, co przy całościowym koszcie równym $4,75 miliardów dolarów daje około 713 milionów dolarów. Biorąc pod uwagę liczbę baterii planowanych w Narwi, prawdopodobnie kilkanaście, koszt IBCS mógłby być znaczący. Czy może Pan odnieść się do tego tematu, czy Polska może w jakikolwiek sposób skorzystać na inwestycji poczynionej w IBCS w fazie 1 Wisły? I co z kosztami cyklu życia systemu?
Z uwagi na fakt, że zakres programu Narew nie został określony ani potwierdzony umową pomiędzy rządami Polski i USA, jest zbyt wcześnie by dokonać porównawczej oceny kosztów. Możemy zapewnić, że proponowane przez nas podejście pakietów instalacyjnych IBCS znacząco obniży koszty jednostkowe systemu w zestawach Narew w stosunku do cen z umowy na Wisłę. Jak już wspominałem, nasze podejście dla Narwi zakłada dostawę urządzeń sieciowych (serwerów, routerów, etc.) z oprogramowaniem IBCS w celu ich instalacji w zbudowanych w Polsce węzłach dowodzenia, łączności czy węzłach prowadzenia działań bojowych. Instalacja zostanie wykonana w Polsce, ze wsparciem ze strony polskiego przemysłu. Koszt zakupu IBCS będzie zatem odpowiednio mniejszy, gdyż w programie Narew ciągniki, schrony/kontenery, agregaty, urządzenia łączności, etc. będą zakupione w Polsce i wyprodukowane przez polski przemysł.
W odniesieniu do ostatniego pytania, pragnę podkreślić, że od samego początku, dzięki użyciu architektury MOSA, program IBCS był budowany z myślą o obniżeniu kosztów cyklu życia. Był to jeden z podstawowych celów przyświecających U.S. Army w podjęciu decyzji o wyborze IBCS jako pojedynczego systemu sterowania i dowodzenia obroną powietrzną i przeciwrakietową, w miejsce wielu systemów silosowych (ang. stove-piped). Jeżeli Polska wybierze IBCS w programie Narew, całkowite koszty cyklu życia będą niższe z uwagi na posiadanie jednego systemu C2 i jednego oprogramowania – w porównaniu do kosztów posiadania dwóch osobnych systemów w przypadku wyboru innego C2 dla Narwi. Dla przykładu, koszty szkolenia będą niższe, gdyż żołnierze będą szkoleni na jednym systemie C2, a nie na dwóch lub więcej. Ponadto, możliwość do niedrogiej modernizacji i integracji nowych zdolności odpowiednich dla nowo powstających zagrożeń zapewniana jest przez otwartą architekturę systemu IBCS. Na koniec, odnosząc się do skorzystania z poczynionych już przez Polskę inwestycji w Wisłę, spodziewamy się synergii kosztowych przy opisanym powyżej utrzymywaniu oprogramowania, jak również z wykorzystania zasobów organizacyjnych oraz infrastruktury leżącej u podstaw programu Wisła.
Dziękuję za rozmowę.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie