Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemcy opóźniają wybór ciężkich śmigłowców transportowych

Fot. Julian Herzog/CC-BY 4.0
Fot. Julian Herzog/CC-BY 4.0

Rząd niemiecki przełożył „na czas nieokreślony” termin rozpoczęcia programu nabycia nowych, ciężkich śmigłowców transportowych. Przyczyną jest najprawdopodobniej brak funduszy zarezerwowanych na ten cel.

Jak donosi serwis Flightglobal.com, Berlin miał jeszcze w tym roku ogłosić rozpoczęcie programu nabycia ciężkich śmigłowców transportowych, mających zastąpić stare CH-53G, zakończywszy wcześniej procedurę badania rynku. Niemcy mieli dokonać wyboru pomiędzy Sikorsky CH-53K i Boeing CH-47 Chinook, jednak producenci obu tych maszyn otrzymać mieli oficjalne pisma, w których stwierdzono, że program został "czasowo wstrzymany".

Przyczyną jest, najprawdopodobniej, brak funduszy zarezerwowanych specjalnie na ten cel przez parlament, nieoficjalnie mówi się też, że szacunki dotyczące stanu obecnie wykorzystywanych CH-53G były zbyt pesymistyczne. Zgodnie z oficjalnie przyjętym harmonogramem mają one zostać wycofane ze służby do 2025 r.

Berlin miał zamiar nabyć 60 ciężkich śmigłowców transportowych, eksperci przewidywali, że wobec zatwierdzonego harmonogramu wycofywania CH-53G podpisanie umowy na dostawę nowych maszyn powinno nastąpić do 2020 r., a pierwsze śmigłowce powinny znaleźć się w Niemczech w roku 2023.

Reklama

Komentarze (3)

  1. johann Fulda

    Niemcy nie szykują się do wojny - więc i po co im nowe śmigłowce . Ludzie przy bazie w Ramstein-Miesenbach - pikietują aby ją amerykanie zlikwidowali . Ot i polityka Niemiec , poniekąd słuszna - to z ich ziemi wyszła II WŚ . Nie chcą brać odpowiedzialności za ewentualną III ....!

  2. tryt

    Ten program nabycia nowych, ciężkich śmigłowców transportowych gdzie wchodziły w grę tylko helikoptery amerykańskie, padły raczej ofiarą wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.

  3. Lopezik

    Niemcy się wyzłomują nam sprzedadzą i kupią nowszy model taka jest rzeczywistość

Reklama