Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nie będzie alternatywnego hełmu dla pilotów F-35

Biuro programu F-35 podjęło decyzję o skupieniu się jedynie nad jednym typem hełmu dla pilota rezygnując ze współpracy z koncernem BAE Systems – fot. Vision Systems International
Biuro programu F-35 podjęło decyzję o skupieniu się jedynie nad jednym typem hełmu dla pilota rezygnując ze współpracy z koncernem BAE Systems – fot. Vision Systems International

Biuro JPO (Joint Program Office) w Pentagonie prowadzące program samolotu F-35 zastopowało prace nad hełmem pilota z systemem HDMS (helmet mounted display system), który był opracowywany przez koncern BAE Systems.

Biuro JPO postanowiło skupić się tylko nad wykorzystywanym obecnie do testów i treningów hełmie „Gen 2” modernizując go do standardu „Gen 3”. Decyzja została z zadowoleniem przyjęta przez koncern Lockheed Martin, który uznał ją za dowód zaufania do oryginalnej koncepcji i wiary w skuteczne rozwiązanie wcześniej zidentyfikowanych problemów technicznych.

W rzeczywistości nie chodziło o zaufanie, a o konieczność znalezienia znacznych oszczędności. Biuro JPO musiało więc zaryzykować tym bardziej, że zmiany w „starym” hełmie opracowanym we współpracy firm Rockwell Collins i Elbit Systems zostały już wprowadzone do linii produkcyjnej w zakładach Vision Systems International i nowe kaski „Gen 3” powinny być w produkcji seryjnej od 2016 r. i w użyciu od 2017 r. Będą one już miały możliwość obserwacji nocnej, nowy wyświetlacz LCD oraz zmienione oprogramowanie.

Co ciekawe program JPO uznał, że wcześniejsza decyzja o alternatywnym programie i teraz jej anulowanie nie przyniosły strat, ale oszczędności. Cena hełmu proponowanego przez konsorcjum Lockheed Martin/Rockwell Collins/Elbit spadła bowiem o 12% do czego należy doliczyć 45 milionów dolarów potrzebnych na dokończenie hełmu proponowanego przez BAE Systems.

  • F-35
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Artwi

    Ciekawe czy coś z tego hełmu wyjdzie? Są głosy, że nawet gdyby usunąć wszystkie jego wady: opóźnienia obrazu, "pływanie" obrazu, niską rozdzielczość, fałszywe wskazania, niską prędkość pracy itp. to niektórzy uważają, że cała koncepcja jest chybiona - że pilotom w tych hełmach ponad przeciętnie często zdarza się utrata orientacji przestrzennej, że po założeniu hełmu zbyt długo trzeba się do niego przyzwyczajać, że u części osób wywołuje chorobę lokomocyjną i zawroty głowy a używanie hełmu wykańcza psychicznie i jest męczące i że jest to kolejna wydumana przy biurku koncepcja, która nie sprawdzi się praktycznie...

  2. Jan

    Nie wiem po co ten artykuł. Jeżeli ktoś obserwuje nawet pobieznie program f-35 to ma okazję zaobserwować, że takich i ważniejszych decyzji zapada tu wiele w każdym tygodniu. Faktycznie problem HDMS w F-35 został rozstrzygnięty znacznie wcześniej. Cała gra dotyczyła ceny wczesniej wybranego produktu. Artykuł odbieram jako wypełnienie weekedndowe.

  3. tk

    Strzał w stopę

Reklama