- W centrum uwagi
- Wiadomości
Europejski czołg przyszłości nabiera kształtów
Francja i Niemcy wspólnie rozwijają projekt czołgu przyszłości, którego wstępny prototyp ma być gotowy już w 2020 roku a pierwsze dostawy mogą nastąpić w 2030. Projekt jest rozwijany w kooperacji koncernów Nexter i KMW w ramach spółki joint venture KNDS. Jak powiedział prezes firmy Nexter Stéphane Mayer, obecnie trwają prace nad sześcioma odmiennymi konfiguracjami w tym projekcie. Niektóre z nich wykorzystują sztuczną inteligencję i uzbrojone roboty.

Francja i Niemcy mają wspólny kalendarz, który przewiduje kontrakt rozwojowy w 2025 roku, a pierwsze dostawy z roku 2030. Obecnie, my jako przemysł pracujemy nad sześcioma odmiennymi koncepcjami architektury pojazdu. Prototyp planujemy zbudować w 2020 roku.
Projekt czołgu przyszłości powstaje w kooperacji z niemieckim partnerem, firmą Krauss-Maffei Wegmann która jest jednym z producentów pojazdów rodziny Leopard 2. Jak podkreślił Mayer, prace będą realizowane w ramach spółki KNDS utworzonej w celu kooperacji dwóch europejskich producentów. Program oznaczony jako Main Ground Combat System dotyczy czołgu przyszłości, natomiast równolegle KNDS rozwija również program Close-In Indirect Fire System dotyczący przyszłości artylerii.
Badania i rozwój są w tych projektach częściowo finansowane z funduszy własnych koncernu ze wsparciem środków rządowych, związanych m.in. z realizacją studiów wykonalności. Jak poinformował Stéphane Mayer, KNDS rozwija i bada technologie przyszłościowe, takie jak m. in. systemy bezzałogowe i robotyczne, technologie stealth, pancerze reaktywne i aktywne systemy obrony dla czołgów, ale również zwiększanie zasięgu i precyzji rażenia artylerii. Wbudowana w pojazd Sztuczna Inteligacja i uzbrojone roboty również pojawiają się wśród zainteresowań zgłoszonych do projektu przez francuską armię i Direction Générale de l’Armement (DGA) jako element drugiej fazy programu Scorpion.
Łącznie w KNDS działa 12 międzynarodowych zespołów roboczych, które regularnie spotykają się w Amsterdamie żeby porównywać i analizować wyniki. Równolegle z badaniami i rozwojem technologii trwają analizy związane z optymalizacją produkcji i finansowania. Jedną z opcji jest rozdysponowanie produkcji, podobnie jak w europejskim koncernie MBDA. Drugi wariant to odrębna produkcja w każdym z dwóch państw. Zależą one w znacznym stopniu od decyzji rządów Niemiec i Francji w zakresie programów czołgów i systemów artyleryjskich przyszłości.
Pomimo deklaracji o „wspólnym kalendarzu” dla czołgów przyszłości, zapotrzebowanie nie jest bynajmniej równoległe. Jeśli chodzi o czołgi podstawowe, to Niemcy oczekują następcy Leopardów 2 już w 2030 roku. Tymczasem Francja zdecydowała na modernizację czołgów Leclerc 2 w celu ich eksploatacji do co najmniej do roku 2040.
Należy też pamiętać, że rządy Francji i Niemiec nadal prowadzą prace analityczne dotyczące realizacji projektu przyszłego czołgu. Nie jest więc jednoznacznie przesądzone, kto będzie wykonawcą tego pojazdu, choć jego realizacja przez KNDS jest prawdopodobna. Przypuszczalnie akces do projektu będą też zgłaszać inni kooperanci jak choćby Rheinmetall. Na razie jest za wcześnie by jednoznacznie osądzać, jaki będzie podział prac.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]