Departament Stanu USA zaaprobował sprzedaż do Korei Południowej rakiet AGM-114R1 Hellfire II. Dostawy mają być prowadzone za pośrednictwem programu Foreign Military Sales (FMS). Armia Republiki Korei zgłosiła chęć zakupu 400 pocisków powietrze-ziemia AGM-114R1 Hellfire II wraz z pylonami oraz 100 rakiet szkolnych typu ATM-114Q i 12 typu M36E8. Wartość całego zamówienia wraz z częściami zamiennymi oraz wsparciem treningowym i logistycznym ze strony koncernu Lockheed Martin ma wynieść 81 mln USD. Niemal równocześnie ogłoszono podpisanie kontraktu na dostawę dla koreańskich wiropłatów Apache Guardian rakiet powietrze-powietrze FIM-92 Stinger.
Pociski AGM-114R1 będą stanowić podstawowe uzbrojenie 36 zamówionych przez Seul śmigłowców Boeing AH-64E Apache Guardian. Pierwsze maszyny tego typu mają trafić na Półwysep Koreański w latach 2016-2018 roku uzupełniając i częściowo zastępując dużą flotę wiropłatów typu MD-500 TOW Defender (ok. 70 sztuk), Bell AH-1F Cobra (ok. 75 sztuk) i AH-1J Super Cobra (ok. 8 sztuk). Niewykluczone więc, że nowe rakiety zostaną zintegrowane także ze śmigłowcami starszych typów.
Rakieta AGM-114R Hellfire II znana także jako Hellfire Romeo jest najnowszą i najbardziej wielozadaniową wersją tej popularnej rakiety wyposażonej w półaktywną laserową głowicę naprowadzającą. Według US Army wersja AGM-114R ma docelowo zastąpić w amerykańskich siłach zbrojnych starsze warianty pocisku Hellfire II.
Główną zmianą w stosunku do poprzednich wersji jest możliwość wyboru przez pilota rodzaju eksplozji w trakcie trwania misji, co pozwala używać rakiet przeciwko różnorodnym celom od siły żywej w terenie zurbanizowanym, przez pojazdy opancerzone po silnie umocnione bunkry. AGM-114R może być także być wystrzeliwywana z wyższego pułapu niż poprzednie warianty, również przeciwko celom znajdującym się z boku lub z tyłu nosiciela.
Andrzej Hładij
szyderca
Naprowadzanie półaktywne laserowe jest kiepskim pomysłem w warunkach klimatycznych Europy Środkowej (mgły, zachmurzenie) i w warunkach bojowych (zadymienie, kurz). Ma ponad 2x mniejszy zasięg od np. naprowadzania w wiązce prowadzącej i jest nieporównanie bardziej podatne na zakłócenia i bardziej ostrzega przeciwnika.
lol
hahahaha... w warunkach klimatycznych Europy Środkowej (mgły, zachmurzenie) i w warunkach bojowych (zadymienie, kurz) jesteś szefem internetowych ekspertUFF?
zajjo
a wiazka prowadząca nie ostrzega przecinika - to tez jest system półaktywny.
olo
Rosjanie też mają CH-29L - posiada półaktywną laserową głowicę sterującą tylko dużo słabszej jakości niż podobne na zachodzie.