Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2019: radar i kierowane rakiety dla Mastera

Lotniczy radar Grifo-346. Fot. Mateusz Zielonka
Lotniczy radar Grifo-346. Fot. Mateusz Zielonka

Na tegorocznym XXVII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego zaprezentowano kilka kluczowych środków walki dla samolotów bojowych M-346FA. Znalazły się wśród nich: lotniczy radar kontroli ognia Grifo-346 od Leonardo i przeciwlotnicze pociski rakietowe typu powietrze-powietrze dalekiego zasięgu I-Derby ER od Rafaela.

image
Antena radaru Grifo-346. Fot. Mateusz Zielonka

Grifo-346 

Lotniczy radar kontroli ognia Grifo-346 został skonstruowany z myślą o samolocie myśliwsko-szturmowym M-346FA. Należy on do rodziny wielozadaniowych radarów dopplerowskich działających w paśmie X o nazwie Grifo z głowicą mechaniczną, która jest oferowana jako wyposażenie nowych, zaawansowanych bojowych statków powietrznych lub starszych maszyn jako element ich modernizacji. Obecnie 450 egzemplarzy jest używanych przez różne, współczesne lekkie samoloty bojowe, które wylatały już ponad 100 tysięcy godzin lotów operacyjnych. Według producenta dzięki modułowej konstrukcji radar ten może być w prosty sposób integrowany z różnymi platformami lotniczymi w korzystnej relacji koszt-efekt. Grifo-346 stanowi najnowszy model z tej rodziny, który jest przeznaczony do samolotów M-346FA i może być używany w trybach powietrze-powietrze i powietrze-ziemia. Radar ten ma być co istotne o wiele tańszy od podobnych rozwiązań na świece pomimo zachowania wysokich parametrów technicznych, przez co może być atrakcyjny dla mniej zamożnych państw poszukujących lekkich maszyn uderzeniowych. W przypadku tej maszyny antena radaru została zamontowana w miejscu dotychczasowego wyposażenia, które symulowało uzbrojenie w szkolnej wersji M-346 Master, a bloki elektroniki zostały umiejscowione w różnych, wolnych częściach kadłuba, co przy jego łącznej masie, nieco powyżej 100 kg, nie stanowi dużego obciążenia dla konstrukcji samolotu. M-346FA są oferowane przez Leonardo m.in. Polsce jako następca samolotów myśliwsko-bombowych Su-22M4/U3MK w Siłach Powietrznych.

image
Przeciwlotniczy pocisk rakietowy klasy powietrze-powietrze dalekiego zasięgu I-Derby ER podwieszany pod M-346FA. Fot. Maciej Szopa

I-Derby ER 

Jedną z możliwości uzbrojenia M-346FA jest przeciwlotniczy pocisk rakietowy klasy powietrze-powietrze dalekiego zasięgu I-Derby ER z aktywnym radarem. Pocisk ten został skonstruowany przez izraelską spółkę Rafael i jest jedną z rakiet rodziny Derby, powstałą z myślą o współczesnych myśliwcach wielozadaniowych. Ma im ona zapewniać zdolność do zwalczania statków powietrznych nieprzyjaciela począwszy od krótkiego, przez średni do dalekiego zasięgu do 100 kilometrów włącznie.  Pocisk posiada najnowszy, skonstruowany przez Rafaela aktywny radar RF w technologii półprzewodnikowej. W porównaniu do wcześniejszych wersji Derby zdecydowanemu zwiększeniu uległ zasięg tych rakiet, wykorzystano też nowe łącze danych oraz zaawansowane tryby pracy LOAL i LOBL. Pocisk został wyposażony także w nowy, zaawansowany system przeciwdziałania, który ma pozwolić na skuteczne działanie na polu walki z zakłóceniami generowanymi przez przeciwnika i może być dostosowany do wymagań klienta. System ma według producenta dysponować wysoką elastycznością operacyjną ze względu na możliwość skutecznego użycia o każdej porze dnia i w każdych warunkach pogodowych. I-Derby ER został już zintegrowany z maszynami takimi jak F-15, F-16, F/A-50, JAS-39 Gripen, Mirage-2000, M-346FA czy Suchoj Su-30. Raytheon oferuje pociski I-Derby ER w tandemie z przeciwlotniczymi pociskami rakietowymi typu ziemia-powietrze krótkiego zasięgu Python-5 jako uniwersalny zestaw dla współczesnych bojowych statków powietrznych.

Czytaj też: MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO 2019 - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Remi

    Ciekawy pomysł! Powiem tak: wersja bojowa 346FA jest droższa od naszej szkolnej może o 25%? Tylko!! A nikt się chyba nie wyglupi raczej, by powiedzieć, że skoro chcemy kupić powolne ograniczone do wybranych zadań śmigłowce i uważamy, że będą super, to 3 razy szybsze, uzbrojone "po zęby" wręcz z zupełnie dobrym radarem lekkie szturmowce byłyby nam nieprzydatne! LINK16 pozwala współdziałać ze wszystkimi nowoczesnymi samolotami NATO w tym nawet AWACS, z naszymi F16 i przyszłymi np. F35. Mogą zatm zwalczać praktycznie - we współpracy - wszelkie cele powietrzne (a samodzielnie wszystkie Su24 i podobne, dowolne śmigłowce rosyjskiego desantu, transportowe, rakiety manewrujące? itp), cele naziemne precyzyjnymi bombami kierowanymi serii GBU, a także np. Elbit Lizard 2 i 4, ppk Brimstone, a cele morskie pociskami Marte-ER z odległości 100km. Co by nie mówić, są to tanie, ekonomicznie efektywne, całkiem "wypasione" lekkie szturmowce zdolne do zwalczania szerokiego spektrum celów. Chcieliśmy mieć bojowe Irydy, a nawet Iskry przenosiły działka, bomby i rakiety niekierowane. Jeszcze niedawno nasze stare trupowate Su22 ostrzeliwaly rakietami makiety czołgów. I nadal latają! CO nam broni posiadać zatem także takie lekkie, całkiem niezłe, dobrze uzbrojone i wyposażone samoloty mysliwsko-szturmowe?? Czy musimy do wszystkich zadań używać drogich, droższych w eksploatacji i nieco już zużytych F16? A już wkrótce baaaardzo drogie F35?? Np. do zwalczania celów naziemnych i morskich, rozpoznania? Tylko dlatego, że tylko do niektórych zadań bojowy Master nie jest najlepszy? Tylko ktoś ograniczony i zatwardzialy będzie się upierał przy wąskiej, sztywnej doktrynie!! Tyle, że po co??

  2. Daniel_P

    Nudne są te bezwartościowe komentarze o rzekomej niskiej wartości tego samolotu. W naszych warunkach jest to bardzo dobry samolot. Zaś co do możliwości bojowych Mastera 346FA to wg producenta może przenosić bomby zwykle oraz kierowane typów GBU12, GBU49, GBU38 JDAM, GBU39 SDB, pociski powietrze-powietrze IRIS-T i AIM9L/X, powietrze-ziemia Brimstone, oraz powietrze-woda Marte-ER o łącznej masie do 3 ton na swoich 7 wezłach podwieszeń. Ma system samoobrony Praetorian DASS. Ktoś porówna to do naszych Suchojów SU-22? Bo zdaje się nie szukamy następcy F22 ani nawet F16? A trollom rosyjskim krytykującym każdą naszą możliwość unowocześnienia polskich sił zbrojnych już "dziękujemy"! Aha, dodatkowo wg producenta nawet naszą wersję treningową można przerobić na tę szturmową!! Moim zdaniem zamiast 18 Suchojów mieć ze 24-32 szt tychże szturmowych Masterow to by było bardzo, bardzo ok!!!

    1. say69mat

      Po pierwsze, zasięg efektorów przenoszonych przez platformę - w tym wypadku M346 - powinien być większy niż zasięg efektorów mobilnych systemów opl. Co też wymaga odpowiedniej zintegrowanej awioniki, gwarantującej rozpoznanie celu. I to spoza zasięgu operowania efektorów opl, czyli 10-25 km. Dalej, uzasadnione kontrowersje - w przypadku samolotu M346 - może budzić fakt, że nie jest to samolot stricte zaprojektowany v/s przeprojektowany do realizacji misji CAS. A tego typu przeznaczenie dla M346 jest podnoszone w licznych postach publikowanych na forum defence24. Reasumując, gdyby tak w ramach realizacji programu Kruk, zdecydowano się uzbroić samoloty PZL106 Kruk w efektory zwalczenia broni pancernej. Czy byłoby to rozwiązanie na miarę problemu generowanego przez potencjał broni pancernej znajdującej się w arsenałach w obszarze TDW???

    2. Owszem

      Poczatek twego postu całkowicie dyskredytuje Su22 a mimo to wciąż latają? Mówi ci to cokolwiek? Owszem PZL Kruk byłby rozwiązaniem. Jako uzupełnienie walczące obok naszych śmigłowców szturmowych i myśliwców bombardujących. Jeśli zaś sugerujesz, że są słabe bo same sobie nie mogą wywalczyć przewagi powietrznej toś kiep, bo nie do tego są!! Poza tym nie wiesz, że nawet Amerykanie mają samoloty wsparcia pola walki na bazie samolotów rolniczych z pociskami ppanc?? I

    3. Felek

      Dziwne że nie chcesz żeby zwalczał rakiety balistyczne laserem, i nie nurkował w pogoni za okrętami podwodnymi?? Może zażądasz żeby jeszcze desanty komandosów wysadzał? Po pierwsze to czy zastanowiłeś się do czego on ma być, a czego ma nie robić?? To nie jest zamiennik Harpii czyli F35, ale może być zamiennikiem naszych tragicznie i beznadziejnie starych szturmowców Suchoja. Cos nie tak , że takich prostych rzeczy nie rozumiesz?? Do zwalczania czołgów PZL Kruk może przenosić tonę sprzetu, w tym Brimstone o zasięgu chyba 35km, albo najnowsze Spike NLOS zasięgu 40km. Jaki zasięg mają np. rakiety Pancyra? Z resztą Pancyr nawet nie wykryłby PZLa lecącego jak zwykle tuż nad lasem. I jak, nadążasz? Aha, USA też ma takie swoje rolnicze PZLe właśnie z rakietami Hellfire!!

  3. Levi

    Bardzo dobre. Do szkolenia podstawowego. W razie 'W' do stosowania w ramach programu Kamikadze. I z podobnymi efektami (brak oslony radioelektronicznei i opancerzenia bedzie skutkowalo zestrzeleniami poza zasiegiem razenia)

    1. Taaaa opancerzenie

      Bardzo nie dobry komentarz. W razie W dopuszczamy loty na archaicznych, zabytkowych Su22, z uzbrojeniem z epoki wojny w Wietnamie. Ale Ty dyskredytujesz nowoczesny lekki szturmowy współczesny bo brak opancerzenia?? Wariat? I to wystarczy za komentarz.

    2. Misiek

      O niebo lepszy niż zdechłe Suczki. A z rakietami Derby to nawet jako lekkie myśliwce by dały radę. Jakie opancerzenie masz w Su22? Bzdurne argumenty.

    3. Daruj sobie trollowanie

      Suka22 ma opancerzone...zbiorniki paliwa. Ależ kolosalna przewaga nad Masterem FA!! Normalnie czołg!! Ale nie ma radaru a Master ma! Brak jakiej osłony ?? Siatki maskującej? Bo może przenosić system samoobrony Praetorian DASS. Jaki system ma Suka? A może Suka przenosi pociski przeciwokrętowe jak Master? Nie! To może Suka ma tak nowoczesne pociski p-p jak Iris-T, AIM-9 serii L czy X, albo Derby o zasięgu ponad 100km? I to wszystko piszesz tylko "do szkolenia" ??? Zapytaj pilotów , czy wolą zabytkową Sukę bez radaru ,czy nówkę Mastera , uzbrojonego do każdego zadania?

  4. Dudley

    W sam raz do air policing. Ale do obrony powietrznej kraju to wolałbym nowe F-15X we współpracy z samolotami typu AWACS

    1. Halo

      A ja wolałbym żeby co poniektorzy się obudzili i doczytali, że może to być alternatywa dla Su22 a nie F15X! Mamy już wersję szkolną, więc praktyczną, ekonomiczną i logistycznie racjonalną kontynuacją byłaby wersja szturmowa jako zamiennik dla Suk. Nic nie wyklucza współpracy tej wersji Mastera jako nośnika rakiet p-p we współpracy z AWACSem.

    2. oskarm

      @Dudley - M-346FA ze względu na małą prędkość, nawet do air policingu się nie nadaje.

    3. Etam

      Przenosi pociski IrisT, Aim9L/X, Derby o zasięgu ponad 100km. I nie nadaje się do Air policing? Ma radar , którego nie ma Su22. Godzimy się używać "ślepego boxera" Su22 ale wyposażony w radar i najnowsze rakiety p-p M346 jest słaby? Cóż za totalny brak logiki!! Zero sensu !!

  5. Juhas

    Próba zrobienia z tego samolotu maszyny bojowej to jak próba przerobienia Fiata Tipo na BWP-a. Jedno i drugie jest totalnie bez sensu.

  6. Marcin

    Produkt skrojony w sam raz na nasze potrzeby i możliwości....

    1. Profesor

      ... jako łatwy do zwalczenia cel powietrzny. Bo w konflikcie symetrycznym tylko do tego się nadaje.

    2. Davien

      A co , w Rosji macie zamiar zastapić masterami swoje lotnictwo??

    3. Leon

      Może jak by udawali że latają na super cymes hiper ulra bajer Su22? Logistykę mamy zapewnioną, nic nowego zatem, lekkie, tanie, skuteczne dzięki nowemu radaroeini pociskom. Zamiast Suk? Czemu by nie??

  7. Rzyt

    Mastery są dobre dla Polski są tańsze od myśliwców, 32 mastery bajka dla naszych sił zbrojnych...jeszcze jakby jsm czy jassm er wystrzelic

    1. dfgsd

      tak szkoda że są dwa razy gorsze i co z tego że tanie nie nadają się do niczego ani do wsparcia piechoty przechwytywania samolotow ani rażenia celów naziemnych słaby udźwig uzbrojenia słaby radar taka wersja niby bojowa to sie nadaje jedynie dla jakies litwy łotwy i estoni

    2. Gnom

      Wskaż ich zadania w konflikcie - bo większości, w tym mnie, trudno je dostrzec.

    3. ljjhkjhlk

      Mastery są ok, pod warunkiem, że posiadają broń pozahoryzontalną i służą do wsparcia działań na zapleczu, operując pod osłoną tarczy opl. Wtedy jest to warty rozważenia, tani mobilny nośnik pocisków.

Reklama