Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2018: Polsko-ukraińska kooperacja w kwestii amunicji artyleryjskiej i torped

Haubice Goździk. Fot. kpt. Tomasz Kisiel, kpr. Maciej Hering
Haubice Goździk. Fot. kpt. Tomasz Kisiel, kpr. Maciej Hering

Podczas kieleckich targów należąca do PGZ spółka Mesko S.A. oraz ukraiński państwowy koncern Ukroboronprom prowadziły negocjacje w kwestii wspólnego tworzenia i produkcji prochów strzelniczych oraz innych materiałów pirotechnicznych. Celem jest uruchomienie na Ukrainie produkcji amunicji artyleryjskiej zgodnej ze standardami NATO. Podczas MSPO zawarto również porozumienie w sprawie polsko-ukraińskiej współpracy w zakresie remontów torped.

Nasz cel to podnieść na poziom strategiczny współpracę Polski i Ukrainy. Nasze technologie pozwoliły już Polsce stworzyć nowoczesną amunicję o kalibrze 155 i 122 mm. Teraz liczymy na wsparcie naszych partnerów. Udoskonalając produkcję metali i materiałów wybuchowych Ukraina będzie bliższa samodzielnej produkcji amunicji. […]Szczególną uwagę poświęcono kwestiom współpracy naukowo-technicznej w obszarze tworzenia perspektywicznych materiałów wybuchowych i ich produkcji w przedsiębiorstwach wchodzących w skład koncernu Ukroboronprom.

Andrij Artiuszenko, dyrektor działu broni precyzyjnej i amunicji Ukroboronprom

Jak podkreślają przedstawiciele strony ukraińskiej w ciągu najbliższych miesięcy mają powstać i zostać podpisane dokumenty, umożliwiające rozpoczęcie tych prac. Równocześnie ma być kontynuowana kooperacja w zakresie wytwarzania w Polsce amunicji precyzyjnej w oparciu o transfer ukraińskiej technologii. Komunikat strony ukraińskiej mówi o amunicji 155 mm i 122 mm, choć wiadomo, że w Polsce prowadzone są, we współpracy z partnerami ukraińskimi prace nad pociskami kierowanymi laserowo kalibru 155 mm (Krab/Kryl) i 120 mm (moździerze Rak), te dwa kalibry uznawane są też za perspektywiczne i zgodne ze standardami NATO.

Podczas MSPO należąca do Ukroboronprom firma Promoboronexport zawarła porozumienie z firmą Security Consulting and Training SCAT z Elbląga dotyczące remontów posowieckich torped SET-53M oraz dostaw części zamiennych na potrzeby Marynarki Wojennej RP. Torpedy tego typu są stosowane na korwecie ORP Kaszub (projektu 620).

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Davien

    Ito a po kiego chcesz wymieniać magazyn torpedowy jak nowe torpedy spokojnie tam wejdą po wymianie stelarzy, Zmiana torped to wymiana wyrzutni i nawet w II wojnie światowej nie wymagało to tego o czym piszesz a nowoczesne wyrzutnie mają napedy wbudowane w cokół wyrzutni Polecam zdjęcie wyrzutni 324mm z okrętu japońskiego- na samej burcie. Nie tzreba przebudowywac połowy jednostki a pojedyńcza konsola sterowania spokojnie zmieści sie choćby za ta antyczna od poprzedniej wyrzutni. PS Ciekawe to ile wg ciebie trwała przebudowa Kitakami pod krążownik torpedowy i jak duzo jednostki wymieniono( miał 40 wyrzutni torped 610mm) bo realnie to było nieco ponad miesiac, .

  2. ito

    Davienku- czytamy, nie zgadujemy. Napisane jest: przebudowa SYSTEMÓW nosiciela. Zmiana torperd-> wymiana wyrzutni= wymiana wszystkich bebechów wokół- zasilania, kontroli, poruszania, wszystkiego. Do tego wymiana całego systemu składowania, podawania, naprowadzania pocisków. Można zostawić system wykrywania- tylko po co, skoro już naprawdę niewiele (procentowo) dopłacimy, a przejdziemy z systemu dziadków na coś w miarę nowoczesnego? Do tego istotne zmiany w centrum bojowym wymuszone zmianą systemu uzbrojenia. Właśnie zapłaciliśmy za circa połowę nowego okrętu. Pływadło w okręcie bojowym jest akurat najtańsze.

  3. Davien

    Ito, zmiana torped nie oznacza przebudowy nosiciela ale jedynie wymianę wielkiej i ciężkiej wyrzutni 533mm na znacznie lżejsze 324mm i dodanie konsoli w BCI a usuniecie starej. SET-53M to antyczna juz obecnie torpeda z 1964r powolna i o małym zasięgu wiec ich wymiana byłaby jak najbardziej wskazana. MU-90 jest od niej lepsza pod każdym względem.

  4. Marek

    @ito Masz rację. Poza tym kierowanie się modą fajna rzecz. Z tym, że nie w armii tylko na Fashion weeks.

  5. ito

    Myśliciel- torpeda to de facto samodzielny i BARDZO drogi samobójczy pojazd (ostatnio to nawet robot) podwodny. Traktuje się go raczej jako mały okręt i okres jego użytkowania w czasie pokoju jest porównywalny z okresem użytkowania nosiciela. Do tego zmiana pocisku oznacza totalną przebudowę systemów nosiciela. Znacznie rozsądniejsze będzie wyremontowanie (i prawdopodobnie modyfikacja) torped. A poza tym radzieckie (i dziś- rosyjskie) torpedy są w swoich klasach bardzo dobre.

  6. Agrestir

    Jak pokazują doświadczenia historyczne polsko-ukraińskie ,lepiej się od Ukraińców trzymać jak najdalej , no chyba ,że chcemy mieć powtórkę z historii.

  7. Davien

    Mysliciel, Kaszub to 30-sto letni okret , do słuzby wszedł w 1987r a wtedy żadne inne torpedy niz rosyjskie nie były dostepne.

  8. Myśliciel

    ORP Kaszub to jest chybabjedna z nowszych jednostek. Dziwne, że używa się na niej postsowieckich torped, a nie coś z zachodu. Kasa na moderkę jest, to może czas skorzystać i w tym względzie

  9. Wojtek

    W gruncie rzeczy jest w tym coś fascynującego: uzyskano postęp przez zasadniczy regres ! Czyli o ile analogiczny pocisk Excalibur uzyskuje zasięg do 70 km, u nas wykonano całkiem podobny o zasięgu 20 km ...

  10. Marek1

    Raczej kuriozalne jest, ze Polska, która NIGDY(w żaden sposób) nie pozyskała technologii prochów wielobazowych i takowych NIE produkuje do dziś \"udziela w tej kwestii pomocy\" Ukrainie. Zresztą w ciągu ost. 3 lat podpisano już ze 2 wagony wszelakich umów(medialnie) polsko-ukraińskich z których realnie NIC nie wynikło(jak zwykle). Czego tam miało nie być - ppk, rakiety plot, technologia rakietowa, rakiety taktyczne, technologia pancerna, armaty czołgowe, silniki TD-2/3, ect. ect. ect. Ale co tam, dla elektoratu wszak NIE jest istotne co władza realnie zrobiła/robi, tylko co OBIECUJE zrobić w tzw. przyszłości ...

  11. ck16

    I bardzo dobrze. Można by kupić od Ukrainy licencję na silniki do czołgów i wspólnie zbudować jakiś system rakietowy średniej klasy. I im by się to przydało a i dla nas było by korzystne.