Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Morskie testy nEUROn’a

Fot. Dassault Aviation
Fot. Dassault Aviation

Francuskie siły zbrojne wznowiły testy bezpilotowego statku powietrznego (UCAV) nEUROn. Nowe próby demonstratora, prowadzone pod nadzorem Agencji ds. zamówień obronnych (DGA), będą się odbywać w warunkach morskich.

W ramach morskich testów UCAV nEUROn będzie startował z pokładu francuskiego lotniskowca Charles de Gaulle. Jak informuje GDA, pierwsze próbne loty rozpoczęły się już dwa dni temu w bazie lotniczej Istres we Francji. Zakończenie całej serii prób planowane jest na początek 2017 roku. Podczas kilkumiesięcznych lotów sprawdzane będą wszystkie systemy bezpilotowca w czasie prowadzenia operacji morskich. Mierzona ma być również sygnatura elektromagnetyczna nEUROn’a.  

UCAV (unmanned combat aerial vehicle) nEUROn jest maszyną badawczą, która powstała dla rozwoju technologii planowanych w samolotach bojowych przyszłości, zbudowaną w technologii stealth. Produkowany jest przez francuski koncern Dassault Aviation, przy współpracy z Alenia Aermacchi (Włochy), Saab (Szwecja), EADS-CASA (Hiszpania) oraz Hellenic Aerospace Industry (Grecja) i RUAG (Szwajcaria). Obecnie maszyna ma masę własną 5 ton i wymiary 10x12,5 metra.

Czytaj także: 2 mld dolarów na brytyjsko-francuski bezzałogowiec bojowy

Jego budowa rozpoczęła się w 2005 roku, kiedy Dassault podpisał umowę z francuską agencją zamówień obronnych DGA. Po raz pierwszy został oblatany w 2012 roku. Od tego czasu do 2015 roku nEUROn odbył 123 loty, w czasie których poddany był badaniom zdolności do prowadzenia misji powietrze-ziemia, a także samodzielnego wykrywania i rozpoznawanie celów. Ponadto testy obejmowały m.in. sprawdzanie zdolności obniżonej wykrywalności Stealth, zarówno z zamkniętą jak i otwartą komorą uzbrojenia, obniżanie sygnatury termicznej, działanie łączy, możliwość wykrycia przez radary i głowice pocisków rakietowych oraz testy pokładowych urządzeń optoelektronicznych. Były one prowadzone w różnych środowiskach geograficznych, m.in. we Włoszech i Szwecji.

Reklama
Reklama

Komentarze