Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Megakontrakt na Apache dla Sił Zbrojnych. Jest komentarz producenta

AH-64E Apache Guardian attack helicopter.
AH-64E Apache Guardian attack helicopter.
Autor. US Army

Zakup AH-64 Apache w ramach polskiego programu pozyskania śmigłowców szturmowych Kruk wszedł dziś w fazę notyfikacji Kongresu. Z entuzjazmem czekamy na ścisłą współpracę z rządami Stanów Zjednoczonych i Polski, aby spełnić polskie wymagania obronne - przekazał Boeing w komunikacie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

AH-64 Apache to najbardziej zaawansowany i wszechstronny śmigłowiec szturmowy na świecie, zapewniający Polsce pełną interoperacyjność z armią amerykańską i państwami NATO. Jest to jedyna maszyna wyposażona w radar do wykrywania celów, oferująca także szereg innych unikalnych i wyróżniających ją możliwości, które zapewniają niezrównaną skuteczność i przeżywalność na polu walki.

Czytaj też

Wartość pakietu wskazana w notyfikacji Kongresu jest kwotą maksymalną i obejmuje koszt zakupu śmigłowców, ich początkowe utrzymanie, szkolenia, wsparcie amerykańskiego programu Foreign Military Sales oraz wszystkich elementów, których dany kraj może potrzebować, dzięki czemu Agencja Bezpieczeństwa i Współpracy Obronnej (DSCA) nie musi zwracać się do Kongresu USA o dodatkowe zgody.

Reklama

Czytaj też

Komunikat Boeing

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (29)

  1. Sorien

    Do Tadeusza Zelaznego- piszesz ze lepsze były by drony itp zamiast tych śmigłowców, w jakimś komatarzu czytałem że takie 300 kg . W teori wydaje się to dość sensowne ale co w sytuacji gdy np wrog dokonuje przełamania i nagle potrzeba jest np 300 km dalej wsparcie ? Czy nie jest tak że taki apache nie był by efektywniejszy w takiej akcji niż takie drony ? Po pierwsze doleci szybciej (znaczy tak zakładam nie mam pewności ile tr drony latają) po drugie może unieść taki apache sporo uzbrojenia . Ja oczywiście cały czas pisze w każdym komentarzu o realiach III WS gdzie np stracone były by satelity nie działa GPS itp . Nie mówię że któreś z tych nośników broni był by lepszy po prostu zastanawiam się nad każdym scenariuszem

    1. Seb66

      Sorrien! Odpowiedzia jest TOPAZ. BMS rzędu operacyjnego pozwalający skupić w czasie rzeczywistym ogien - WSZYSTKICH NA RAZ. i na JEDNYM celu, WŁAŚNIE wykrytym przez np. FlyEye różnych dostępnych w tym momencie , i z różnego dystansu- środków ogniowych jak Kraby, Himarsy, Jassm, drony, Langusty i Chunmoo. RAZEM i w tym samym momenncue!! Ale ani BMS Topaz (ani BMS z Teldaty) NIE interesują MON. Dlatego nawet na szczeblu brygady NIE da się skoncentrować ognia większej liczby środków ogniowych niż....dywizjon.

    2. Davien3

      @Seb TOPAZ to system BMS dla ARTYLERII wiec jakie JASSM czy drony??

  2. Darek S.

    Jak i tak co 4 śmigłowiec ma przenosić ten radar, to dużo taniej będzie kupić śmigłowce bez tych radarów, wyposażyć Bryzę w radary i wysyłać tanie awionetki z radarami. Wtedy one będą skupiały na sobie uwagę S-300 i S-400. Jak tanio kupimy radary, taniej nas będzie ten pomysł kosztować, jak już koniecznie musimy kupić te Apache.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd uwag co do PMT/SPO: no i jest cała sieć zależności lobbystycznych amerykańskich [i nie tylko] koncernów, niebacznie zaciągnięte zobowiązania - a wszystko pod kątem lansu polityków kupujących m.in. swoje partykularne wpływy polityczne za granicą - za nasze pieniądze. Cały ten system polityczny przedrukowuje merytoryczne działania instytucjonalne. Dlatego PMT jest tak fasadowy ["defiladowy - na pokaz przed wyborcami"] i wyspowy i niespójny - bez koniecznej synergii skoku generacyjnego całości WP - nie mówiąc o interesie zamówień GŁÓWNIE dla naszego przemysłu - czy inwestowania w rozwój technologiczny Polski.

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Jeszcze taka uwaga - jesteśmy wobec Turcji zacofani o 3 generacje dronów bojowych. Mamy własne platformy do rozwinięcia - przypomnę tylko ILX-27 czy FLARIS LAR - idealny do dronizacji w odrzutowy, relatywnie szybki dron bojowy - operujący z krótkich doraźnych lotnisk polowych [nieutwardzonych - czyli z "trawy"]. Niestety - nie chcieć w MON - to gorzej, niż nie móc. Program Kruk, jak i program Wilk i kilka innych [np. Miecznik] - są PRZESTARZAŁE - warunki pola walki tak dalece się zmieniły, że te programy [mające w istocie 2 dekady] JUŻ NIE SPEŁNIAJĄ warunków NASZEGO teatru działań na podstawie doświadczeń pełnoskalowej wojny w Ukrainie od 2022. Dlaczego są procedowane? - bo nie było MERYTORYCZNEGO Strategicznego Przeglądu Obronnego 2022 i 2023 na podstawie wojny w Ukrainie. A dlaczego nie ma MERYTORYCZNEGO SPO? - bo ten łamie interesy polityków, którzy roztaczają przed wyborcami narrację mądrej długofalowej przemyślanej modernizacji WP.

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd Sorien - dzisiaj jest dużo gorzej dla użycia śmigłowców szturmowych i samolotów pola walki, niż za czasów zimnej wojny, gdy NATO miało w Europie [na teatrze działań nr 1 za zimnej wojny] z definicji z absolutną przewagę w powietrzu i w pełnym sanktuarium dla operowania swojego lotnictwa [ale i sił lądowych]. To był sam rdzeń doktryny NATO i USA. Sowiety i Układ Warszawski doskonale rozumiały te doktrynę i przewagę NATO w Europie - dlatego w razie pełnoskalowej wojny żywotność samolotu bojowego paktu sowieckiego liczono na 1,5 lotu bojowego, czyli z pierwszego lotu wracał, z drugiego już nie. Obecnie Europa to drugorzędny teatr wojny - nie można liczyć na dominację i na sanktuaria operowania lotnictwa - w tym np. śmigłowców szturmowych. W Europie czasy Apache i A-10 [i nie tylko] minęły bezpowrotnie.... JUŻ zostały wyparte w kalkulacji koszt/efekt przez drony i przez precyzyjną sieciocentryczną projekcję siły artylerii lufowej i rakietowej dalekiego zasięgu.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Sorien - proponuję całą gamę [skalowanie] dronów: od nano [które można wypuszczać w roju tuż przed wejściem w strefę operacyjną - z większych dronów-nosicieli] po klasy "makro" - dorównujące gabarytowo-masowo śmigłowcom i samolotom załogowym. Przy rozproszeniu i startowaniu większości z wyrzutni tubowych, mini-katapult, wreszcie z doraźnych nieutwardzonych lotnisk polowych - przy absolutnie minimalnej obsłudze - przewaga dyspozycyjności i możliwości szybszego dotarcia do obszaru operacyjnego jest oczywista. Zanim załogowe śmigłowce szturmowe [z lotnisk ODDALONYCH dla bezpieczeństwa tak cennych CELÓW dla przeciwnika] wystartują po cyklu lotniskowym z lotniska [wymagającego solidnej obrony plot dla obrony tak CENNYCH dla przeciwnika celów] - roje dronów już będą w strefie ataku.....

  7. Alibi

    Polskie rakiety Piorun są najlepsze na Świecie. Są tak dobre, że musieli je zabezpieczyć kodami. Pociski Brimstone mają zasie 12 km. A Polskie pioruny do 6 km. Z cala pewnością Apache to najlepszy śmigłowiec szturmowy na świecie. I jeszcze długo będzie modernizowany..

    1. Dudley

      Weź się człowieku nie ośmieszaj, nie porównuj rakiet plot. z rakietami pz

    2. lekko zaawansowany

      Pioruny na ziemi apacz leci wiec zasięg pioruna wzrasta automatycznie, bo nosiciel nadaju mu pewną prędkość startową, po drugie jest w opracowaniu piorun2=grzmot o lepszych parametrach, sęk w tym że za integracje trza zapłacić i mieć zgode USA. Wiec trzeba mieć dużo apaczy wdrożony grzmot naziemny i dopiero uzyskać zgodę i zapłacić za dostęp do kodów lub za integracje przez USA na koniec.

    3. Davien3

      lekko zaawansowany jak integrowac cos nowego to wolałbym zdecydowanie AIM-9X2 bo bije tego Pioryna/Grzmota na głowe. Tylko jakos przez kilkadziesiat lat i trzy różne główne wersje AH-64 Amerykanie nic innego niz Stinger nie zintegrowali.

  8. Antek

    oczywiście przy takim zamówieniu Polska uzyska super offset i zdobędzie nowe technologie?

    1. Davien3

      Antek kupujemy przez FMS wiec jaki offset czy transfer technologii?? niezły zart:)

  9. QVX

    Kilka uwag. 1. W zgodzie ani słowa o dronach, . Będzie osobna? Coś zintegrujemy swojego? 2. Dużo Hellfire z laserem i Stingerów to raczej pod drony. Podejrzewam, że do Apache'y będą Sidewindery (po integracji, bo Vipery mają). 3. Mało JAGM-ów - AGM-179A to wersja przejściowa. Docelowa to JAGM-MR, więc czekamy. 4. Brak AGM-114R-4 i JAGM-MR - zgoda w FMS nie może zostać wydana na demonstrator, który formalnie został przyjęty.

    1. QVX

      Poprawka - nie został przyjęty. na uzbrojenie.

    2. Davien3

      @QVX kilka odpowiedzi :Sidewinder nie jest zintegrowany z AH-64 a jakby amerykanie go chcieli to mieli kilkadziesiat lat i trzy wersje Apache na zrobienie tego. Cobra/Viper go dostaly bo mialy tez zwalczac smigłowce .Kupilismy zdaje sie zwykłe JAGM wiec zapomnij o wersji ulepszonej, O AGM-114 R-4 sam sobie odpowiedziales dodam tylko ze M-TADS na AH-64E nie ma takiego zasiegu by móc uzywac tego pocisku

  10. user_1048060

    Jaka jest kwota za 96 szt z pełnym zapleczem uzbrojeniem

    1. KrystianDT

      Max 12 mld dolarów

    2. Antek

      @user: Plus szkolenie bo w Polsce nie ma takich mozliwosci i w najblizszym czasie nie bedzie.

    3. Czytelnik D24

      @Antek Taka kwota to już ze szkoleniem.

  11. ANDY

    jakoś wyjątkowo skromny ten komentarz ... i żadnego konkretu ani zapowiedzi co do ewentualnych możliwości współpracy przemysłowo-technologicznej ... a LM uzyska potężne srodki od Polski do reanimacji tego 40 letniego zaawanasowanego projektu jakim jest najdroższy w zakupie i eksploatacji Apacze

  12. Paweł LiS

    Zakup z całą pewnością korzystny dla WP. Zapytam tylko rutynowo: współpraca z bsl a) rozpoznawczym b) uderzeniowym to co ?! Zapomniało się panom z MON czy dalej żyją w latach poprzednich?

    1. Czytelnik D24

      Może tobie się zapomniało doczytać że AH-64E umożliwia pełna kontrolę na dowolnie zintegrowanymi BSLami.

  13. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Zakup śmigłowców szturmowych Apache - broni opracowanej wg założeń warunków i wymagań i techniki pola walki z 1973 roku - JEST KOMPLETNYM BEZSENSEM na poziomie taktycznym i operacyjnym. WTEDY - 50 lat temu - kierowane rakiety ppanc naprowadzało się bezpośrednio w obserwacji wzrokowej. Wymagało to obecności śmigłowca-nosiciela bezpośrednio nad polem walki i narażało na ogień plot WTEDY najgroźniejszych Szyłek 4x23 mm. Dlatego Apache dostał pancerz odporny na ÓWCZESNY kaliber i amunicję plot 23 mm. Teraz Pancyzry i Tunguzki mają działka 30 mm, pancerz jest nieskuteczny [zresztą i nowa amunicja podkalibrowa 23 mm poradzi sobie z pancerzem Apache]. Inna rzecz, że teraz doszły rosyjskie skuteczne MANPADS, nie mówiąc o rakietach plot Pancyrów i S-X00....

    1. Hardy

      Po co te nasze sztaby i komórki wojskowe od oceny przydatności sprzętu (i porównywania parametrów), któy jest potrzebny naszej armii. Uważam, że wystarczyłbyś za nich sam. A te wszystkie generały i fachowcy od techniki wojskowej powinni ciebie pokornie wysłuchiwać i polegać na twoich wnioskach. Tak trzymaj! ...a właściwie to zgłoś się do pracy analitycznej w wojsku lub MON-ie. Na pewno nie mogą się doczekać twojego przyjścia.

    2. KrystianDT

      @Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy Wiesz, że 1973 tak naprawdę nie było śmigłowców szturmowych ?

    3. Paweł LiS

      Masz dużo racji.

  14. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Paskuder - ciągle powtarza się bajka o jakiejś rzekomo wyjątkowej wrażliwości dronów na środki walki elektronicznej. W przypadku dronów cywilnych - są wrażliwe [ale to samo dotyczy dronów drugiej strony - miecz jest obosieczny] - ale w przypadku dronów z ekranowaniem - już nie. Co więcej - w porównaniu z dużymi systemami załogowymi - np. śmigłowcami i samolotami - ekranowanie i generalnie ochrona EW JEST ŁATWIEJSZA ze względu na małe gabaryty i wymiary liniowe i polowe. W tym sensie samoloty i śmigłowce załogowe są BARDZIEJ WRAŻLIWE na EW - a jakoś nikt nie roztacza wizji ich nieskuteczności.. Powiem więcej - przyszłość należy do rojów dronów przełamujących, gdzie pierwsze uderzenie roju wykonają właśnie drony z wyposażeniem EW [Wild Weasel]. Dopiero po wygraniu starcia w EW i oślepieniu i ogłuszeniu sensorów/łączności przeciwnika - będzie rolowanie dronami uderzeniowymi. Szybkość, i stopień saturacji starć sensorowych i kinetycznych będzie nieporównana względem systemów załogowych.

    1. Beton

      Rozwiń proszę wątek o ekranowanie dronów bo to ciekawe jest m.

    2. Wuc Naczelny

      "ale w przypadku dronów z ekranowaniem" Nie ma, ignorancie z kraju postkomunistycznego bez własnego przemysłu, dronow ekranowanych. Nie pozawijasz folią aluminiową satelitów GPS ani transmisji video.

    3. Eytu

      Drony ekranowane - chodzi Ci pewnie o drony, które mają elektronikę sterującą lotkami i silnika zamkniętą w klatce Faradaya. Jeżeli dopuszczasz takie drony, to eliminujesz możliwość nadawania sygnału - dron nie wysyła nam obrazu. Dodatkowo dron taki nie daje się kierować, nie jest dronem z definicji tylko aparatem autonomicznym.

  15. C_P_J

    troche prostej matematyki aby uswiadomic wszystkim koszty zwiazane z posiadaniem takiej floty - ogranicze sie tylko do kwesti zwiazanych z certyfikacja załóg do pozimu "combat ready" podkreslam certyfikacja nie szkoleniem - jednym z wymogow certyfikacji jest odpalenie przynajmniej 2 bojowych pociskow Hellfire przez kazdego z czlonkow załogi - 96 smiglowcow - to według polskich norm 135 załóg według amerykanskich o 30% wiecej. To daje minimum 270 lotników x 2 rakiety=540 pociskow x150k USD. Lekka reka 81 mln USD. Jest to tylko jeden z elementów końcowej certyfikacji załóg - zaledwie wisienka na szkoleniowym torcie. Mam nadzieje ze ta prosta arytmetyka uswiadomila wszystkim poziom absurdu w jakim zmierza MON.

    1. Wuc Naczelny

      81 mln usd to ok 30 Rosomaków. Lepiej mieć dodatkowe 30 rosomaków do istniejących np 1200 czy też certyfikację ze szkoleniem na hellfire dla załóg apaczy?

    2. Franek Dolas

      Co za bzdety wypisujesz. Można podobne kalkulacje przeprowadzć w stosunku do himarsów chomnoo czołgów, haubic i innego sprzętu. Po co wogóle się kupować broń prawda? Od razu poddajmy się koalicji niemiecko-ruskiej oni nam zapewnią świetlaną przyszłość za pieniądze zaoszczędzone na uzbrojeniu.

    3. Franek Dolas

      CPJ 8o baniek kosztuje pewnie 15 najnowszych rakiet do Patriota. Ich kupno to też absurd? Poziom tego waszego totalniackiego krytykanctwa jast żenująco słaby. O tych certyfikatach to żeś się wysilił , śmiać się chce. A jak nasi piloci ich nie uzyskają to co nie sprzedadzą nam apachów a pilotm policja powietrzna UE wlepi mandaty i punkty karne?

  16. Sorien

    Patryk - zgadza się nie będzie wojny nato Rosja to oczywiście nie realne bo Rosja za słaba na nato .... ale będzie wojna zachód vs wschód i tu już nie jest tak różowo

  17. Extern.

    Tak patrząc po wojnie na Ukrainie że obecnie śmigłowce robią głównie za szybki transport dla rakiet, to mam wrażenie że te same zdolności moglibyśmy zapewnić sobie znacznie taniej. Czyli według zasady tani śmigłowiec, drogie rakiety. Oczywiście kilka śmigłowców szturmowych z przeznaczeniem do zadań specjalnych też by się przydało,

    1. Davien3

      @Extern nie patrz na wojne w Ukrainie bo wojna Rosji z NATO bedzie zupełnie inna

    2. Patryk.

      Davien3, nie będzie żadnej wojny rosji z NATO.

    3. Dudley

      Davien3 Skoro wojna Rosji z NATO będzie inna, to dlaczego kupujemy sprzęt który został zaprojektowany do wojny która miała nastąpić parę dekad temu? Obecnie tendencja to wykorzystanie środków bojowych z poza zasięgu oddziaływania przeciwnika. Platformy służą jedynie do ich przenoszenia, nie wkraczają w zasięg rażenia. To równie dobrze możemy kupić dowolną platformę zdolna do przenoszenia wystarczającej ilości pociskow, z odpowiednią pretkoscią by zwiększyć zasięg pociskow. Namierzaniem mogły by się zająć niewielkie autonomiczne platformy bezzałogowe. Zakup AH64 to dowód ze nasza armia gotuje się na wojnę która już się odbyłą

  18. Pirat

    Apache w wersji E ma radar Longbow który pozwala wycelować i wystrzelić pociski z bezpiecznej odległości. Na Ukrainie takich nie ma.

    1. Essex

      Hshaha....no jasne....jeszcze napisz nam znafco jaki zasieg ma ta cudowna bron????

    2. Edmund

      @Pirat takich zdolności nie ma żaden inny helikopter na świecie. Polska wersja Apache otrzyma laserowy system samoobrony przed pociskami przeciwlotniczymi.

    3. QVX

      W AH-64E 16 km.

  19. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Niestety program Kruk - KIEDYŚ jeszcze w miarę sensowny - tak długo jest realizowany, że zmieniły się całkowicie warunki i charakter pola walki. Co najdrastyczniej pokazała Ukraina na prawdziwym pełnoskalowym polu walki od 2022. Założenia Kruka, całe tomy analiz i wniosków - są CAŁKOWICIE PRZESTARZAŁE o epokę technologii i taktyki, a cały program nie ma żadnego sensu. Oczywiście nasz MON nie raczył wykonać Strategicznego Przeglądu Obronnego wg doświadczeń pełnoskalowej wojny w Ukrainie - bo gdyby zrobił - Kruk [Apache] by wypadł z SP w pierwszej kolejności - na rzecz rojów dronów rozpoznawczych i uderzeniowych [mających DALEKO WIĘKSZE zdolności przełamania i zasiegu projekcji siły, niż Apache] i na rozbudowę sieciocentrycznego kompleksu C5ISTAR/EW z AI.

    1. Essex

      Nie wymagajmy zbyt wiele od Mon......zerowe wnioski z wojny na Ukrainie w kazdym todzsju sil zbrojnych....jedyny wniosek jaki maja to wincej czolgow i plywajacych BWP....to jest kuriozum w skali galaktycxnej.....jakby drony w ogole nie istnialy, cxolgi Bwp, Kraby juz poeinny byc wzmacniane przed tym zagtozeniem....a tu...cisza...nic...zabawa trwa w najlepsze

    2. Whippoorwill

      I tylko Tadeusz Systemowy, geniusz strategii, może tu zaradzić.

    3. Paskuder

      Generalnie jakie drony są cudowne to już pokazała Rosja podciągając bliżej zagłuszarki i nagle się okazało że drony nie latają i można je sobie o kant tyłka roztrzaskać. A jakoś dziwnym trafem aligatory robią z nacierających Ukraińców sieczkę. Więc już na tym przykładzie widać że twoje wnioski są błędne. Generalnie większość wniosków z Ukrainy jest nie warta funta kłaków z prostego względu że Ukraina nie ma lotnictwa A nato ma w związku z czym nato walczy zupełnie inaczej. To że na Ukrainie artyleria jest królową wojny nie oznacza że tak byłoby w każdym innym konflikcie bo po uzyskaniu przewagi w powietrzu lotnictwo zaorałoby tą artylerię w ciągu niecałych dwóch tygodni.

  20. Grzyb

    Udzielili zezwolenia na 96 Apaczów ale to nie znaczy, że musimy tyle kupić. Albo, że musimy kupić im Stingery jako rakiety powietrze powietrze, skoro mamy Pioruny.

    1. Bellcross

      Grzyb masz racje, ale większość użytkowników forum (nie licząc ruskich trolli) dalej myśli, ze to juz podpisany kontrakt bez offsetu.

    2. Essex

      Serio? A Pioruny masz juz zintegrowane z Apache? Nie?

    3. Davien3

      @Grzyb a co ci po Piorunach jak AH-64 nie jest z nimi zintegrowany?

  21. kanapowy Wódz Naczelny

    Cały czas uważam że lepszą opcją (nie mylić z lepszą maszyną) były by włoskie mangusty lub włosko-tureckie z produkcja w Polsce i transferem technologi. Apache są drogie , transfer technologi żaden lub minimalny a gotowość bojowa niska nawet u Amerykanów. Ktoś podawał dane że w każdym monecie zaledwie 30% floty jest gotowe do lotu. Mangusta jest prostsza tańsza lżejsza a przy tym patrząc jak operują rosyjskie śmigłowce nad Ukraina jak najbardziej do takich zadań wystarczająca. Wystarczy zobaczyć jak postąpili Turcy kupując licencje na manguste i dostosowując do własnych wymagań. Mają udany śmigłowiec a teraz bo nabyciu wiedzy dodatkowo opracowują powoli własny nowy projekt.

    1. kapusta

      @kanapowy Wódz Naczelny - nie przesądzając o tym, co byłoby najlepsze, zastanawia dlaczego przez tyle lat nie udało się przeprowadzić żadnej pogłębionej analizy potrzeb i możliwości, żadnych dialogów z producentami, żadnych negocjacji nt. polonizacji i transferu technologii, żadnej procedury przetargowej - nic. A nagle po wybuchu wojny zamrożony program pk. Kruk zostaje wskrzeszony i kupujemy z półki 3 razy więcej śmigieł, niż zakładano. Absurd goni absurd w naszym MONie

    2. Rusmongol

      @kapusta. Co chciałeś spolonizowac w tym śmigłowce? Kruk leżał bo były inne wydatki. Teraz w obliczu draki kupuje się żeby było. Bo lepiej mieć niż nie mieć.

    3. PiotrS.1976

      Wszystko co związane z Leonardo powinno dostać bana,

  22. Suchodolski

    Jakie to szczęście że mamy tak silny i rozwinięty przemysł obronny .Dzięki temu większość wydatków wraca do budżetu a eksport kwitnie. To zasługa dobrej zmiany , Rudy Lis nie chciał łożyć na IPN , KUL i redemptorystów, a to przecież ci naukowcy zbudowali potęgę technologiczną Polski.

    1. Chyżwar

      Przemysłu jest jaki jest bo ponieważ w "wielkim europejskim planie" Polska miała być jedynie podwykonawcą dla firm "starej unii" i dostarczycielem taniej siły roboczej na zachód. Koronnym dowodem na poprawność mojego rozumowania jest likwidacja fabryki silników czołgowych na Woli dokonana przez ekipę wspomnianego lisa. Na szczęście obecnie stan rzeczy zmienia się na lepsze.

    2. Baron_von_Orcus

      Woloa produkowała beznadziejnie przestarzały w-46 i wersje rozwojowe. Żeby móc produkować tam coś bardziej zaawansowanego i tak trzeba by kupić wszystko od nowa, wiec właściwie zbudować nowa fabrykę od podstaw. Ciekaw jestem wiec gdzie pisowcy zainwestowali w jakiś nowy zakład, skoro idzie tak dobrze? A idzie tak dobrze ze pianiadze ida na prawo i lewo za granicę, bez żadnej kontroli, beż żadnej jawności. Tyle wiadomo ze nic nie wiadomo.

    3. DІM

      @Chyżwar Wola była skansenem PRL, który z trudem (sic!) produkował silniki konstrukcyjnie wywodzące się w prostej linii jeszcze z modelu W-2 stosowanego w czołgu T-34. Silnik S-12U produkowany dla PT-91 miał problemy z pękającymi wałami korbowymi wynikające z nieprawidłowej obróbki cieplnej, do tego ciągłe wycieki oleju i źle zaprojektowany "zmodernizowany" układ zasilania paliwem zapewniający kiepską charakterystykę. Hitem było dostarczenie wojsku partii PT-91, w których podczas intensywnego używania na poligonie dosłownie topiły się kolektory wydechowe - ktoś przyjanuszył na materiałach użytych do ich produkcji i trzeba było robić, jak to się teraz modnie nazywa "akcję serwisową". Kontrakty na dostawę WZT-3 dla klientów zagranicznych zostały uwalone bo w latach dwutysięcznych nie potrafiliśmy wyprodukować silnika w technologii z lat 80. Były cyrki z desperackim szukaniem pasujących silników u dostawców w Serbii i Czechach.

  23. Michel.

    Najlepsze bojowe śmigłowce na świecie w rękach naszych pilotów tak powinno być a nie jakieś zakichane karakale to francuski szmelc chciało nam wcisnąć KOalicja,trzeba kupować najlepszy sprzęt dla naszego Polskiego Wojska. A ktoś jak się nie zna na lotnictwie niech nie zabiera głosu. Sgr.JFK

  24. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd6 - generalnie śmigłowce szturmowe radziłbym MON zastąpić całkowicie dronami w licznych rojach na wielką skalę i, z wyposażeniem na wielu dronach - do rozpoznania, pozycjonowania, retransmisji,EW, no i z efektorami precyzyjnymi - czy z amunicja krążącą. Polecałbym zwłaszcza rozbudowę Gladiusa - i nie za 2 a za 20 mld zł - plus drugie tyle na rozbudowę C5ISTAR/EW z AI.

  25. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    cd5 - Generalnie śmigłowce załogowe to duży koszt, długi czas szkolenia, niski poziom [ze względu na załogę] dopuszczalnego poziomu ryzyka misji - i kosztowny ogon logistyczno-serwisowy. Przyszłość to systemy rojowe dronów operujące w zdalnym [radiowym/laserowym] spięciu w ramach nadrzędnego systemu sieciocentrycznego C5ISTAR/EW z AI- gdzie dany element wyposażenia [w tym retransmisji, EW, czy w przyszłości uzupełniania energii] czy uzbrojenia jest posadowiony na wielu dronach w roju. Nie ma, że jedno trafienie - icały kosztowny zestaw wyposażenia i uzbrojenia [i załoga] jest stracony - rozproszenie na wielu nosicielach daje nadmiarowość użycia i pewność, że nawet przy skalkulowanych wysokich stratach misja się powiedzie [bo drony można poświęcić wg kalkulacji koszt/efekt, gdy efekt misji wielokrotnie przekroczy straty]....

Reklama