Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

M1A2SEPv3 - Najbardziej pancerna wersja Abramsa w Polsce

Czołgi M1A2 Abrams Sep v 3 w Gdyni
Polskie czołgi M1A2SEPv3 w porcie w Gdyni.
Autor. Serwis X - Władysław Kosiniak-Kamysz/MON

W sobotę 18 stycznia, w porcie w Gdyni, rozładowany został pierwszy transport nowych czołgów M1A2SEPv3 dla Wojska Polskiego. Przyjrzyjmy się bliżej tym maszynom.

Reklama

Na pokładzie okrętu Cape Texas, do Polski dotarło 28 czołgów M1A2SEPv3, czyli dwie kompanie, każda po 14 wozów. Oznacza to że realizacja umowy na dostwę 250 czołgów M1A2SEPv3, przebiega zgodnie z harmonogramem, który zakładał dostawę wozów w latach 2025-2026.

Autor. kpr. Wojciech Król/CO MON

Ochrona i Przeżywalność

Czołgi ogólną konfiguracją nie różnią się od wozów w tej wersji dla US Army, co ciekawe na jednej z fotografii uchwycono numer seryjny na prawej burcie wieży, kończący się kodem MP, jest to bardzo ciekawe albowiem pozwala z dużą dozą prawdopodobieństwa określić jaki pancerz kompozytowy jest zainstalowany na wieży i kadłubie czołgu.

Czołgi M1A2SEPv3 dla US Army, mają przy numerze seryjnym wieży kod w postaci litery M, w ten sposób oznakowany jest pancerz NGAP/NEA (Next Generation Armor Package/Next Evolution Armor), a więc kod MP widoczny na polskich czołgach oznacza, że najprawdopodobniej nasze czołgi również mają wariant tego nowoczesnego pancerza.

Autor. kpr. Wojciech Król/CO MON

Jest to dobra wiadomość bo oznacza, że poziom ochrony pancernej tych czołgów stoi na bardzo wysokim poziomie. Są to w zasadzie najlepiej opancerzone czołgi w arsenale Sił Zbrojnych RP. Co przy fakcie że posiadają w pełni izolowane magazyny amunicji, oznacza że oferują swoim załogom najwyższy możliwy poziom bezpieczeństwa i przeżywalności.

Dodatkowo czołgi fabrycznie przygotowane są do instalacji systemu aktywnej obrony Trophy HV, a dodatkowo wyposażone są w zagłuszarki AN/VLQ-12(V)3 CREW (Counter Remote Controlled Electronic Warfare) Duke v3, w teorii zagłuszarka ta może także zakłócać drony, choćby po wprowadzeniu do niej modyfikacji. Czołgi mogą być doposażone w zestaw dodatkowego opancerzenia i wyposażenia TUSK (Tank Urban Survivability Kit) w skład któego wchodzą takie elementy jak zestawy wybuchowego pancerza reaktywnego ARAT (Abrams Reactive Armor Tiles).

Czołg Abrams z atrapą systemu ochrony aktywnej Trophy
Czołg Abrams z atrapą systemu ochrony aktywnej Trophy
Autor. M.Mitkow\Defence24

Oczywiście ceną za to jest masa, wynosząca około 66,6 ton metrycznych w konfiguracji podstawowej. Tym nie mniej mobilność pojazdu pozostała ta sama, silnik w postaci turbiny gazowej AGT1500 generujący moc 1500 KM i moment obrotowy 3730 Nm współpracujący ze zmodernizowaną przekładnią X1100-3B1, pozwala na osiągnięcie maksymalnej prędkości na drogach utwardzonych dochodzącej do 68 km/h.

System Kierowania Ogniem

Jeśli chodzi o system kierowania ogniem, jest to zmodernizowana wersja systemu wcześniej stosowanego w M1A2SEPv2. Działonowy posiada de facto cztery przyrządy obserwacyjno-celownicze, zaczynając od prostego peryskopu GUS (Gunner Unity Sight) ukrytego w głowicy celownika głównego, do tego w jarzmie armaty znajduje się prosty teleskopowy celownik pomocniczy GAS (Gunner Auxiliary Sight) o 8x przybliżeniu obrazu.

Autor. sierż. Aleksander Perz 18. Dywizja Zmechanizowana

Celownik główny GPS (Gunner Primary Sight), to w zasadzie dwa urządzenia w jednym, na które składa się kanał dzienny o 3x i 10x przybliżeniu obrazu oraz kanał termowizyjny z kamerą termowizyjną FLIR 2. generacji o 3x, 6x, 13x, 25x i 50x przybliżeniu obrazu. Z celownikiem głównym zintegrowany jest także dalmierz laserowy.

Dodatkowo system kierowania ogniem oraz zmodernizowana armata M256, posiadają łącze danych dla amunicji programowalnej, pozwala to na pełne wykorzystanie zdolności amunicji odłamkowo burzącej M1147 wyposażonej w programowalny zapalnik, ale również amunicji przeciwpancernej M829A4, które również ma być programowalna aczkolwiek obecnie natura zastosowanych rozwiązań w tej amunicji jest nieznana.

Autor. Northrop Grumman

Dowódca ma możliwość przejęcia kontroli nad systemem kierowania ogniem i uzbrojeniem głównym czołgu posiada także podgląd z celownika głównego GPSE (Gunner Primary Sight Extension). Oprócz tego, dysponuje dwoma własnymi przyrządami obserwacyjno-celowniczymi. Pierwszym jest CITV (Commander Independent Thermal Viewer), jest to panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy wyposażony w kanał termowizyjny.

Kanał termowizyjny CITV, analogicznie jak w wypadku kanału termowizyjnego celownika GPS, posiada 3x, 6x, 13x, 25x i 50x przybliżenie obrazu. Dodatkowo CITV posiada także funkcję pasywnego dalmierza, za pomocą którego, dowódca skrycie może zmierzyć odległość do celu. CITV ma także ciekawą funkcję, albowiem może on pracować w reżimie automatycznej obserwacji w granicach wyznaczonego przez dowódcę sektora.

Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M153A1E1 CROWS-LP na czołgu M1A2SEPv2.
Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M153A1E1 CROWS-LP na czołgu M1A2SEPv2.
Autor. Fot. www.kongsberg.com

CITV nie jest jedynym przyrządem do dyspozycji dowódcy, posiada on także zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M153A1E1 CROWS-LP (Common Remotely Operated Weapon Station - Low Profile). Przyrząd ten posiada kolorową kamerę dzienną, kamerę termowizyjną, dalmierz laserowy oraz wskaźnik laserowy. Tutaj ciekawostka, moduł ten również może pracować w reżimie automatycznej obserwacji w granizach wyznaczonego sektora.

Oznacza to że za pomocą CITV i CROWS-LP, dowódca może jednocześnie prowadzić obserwację dwóch różnych sektorów, tymczasem działonowy prowadzi obserwację trzeciego sektora, a dodatkowo obserwację mogą wspomagać kierowca i działonowy.

    Uzbrojenie

    Jeśli chodzi o uzbrojenie czołgu, to główne uzbrojenie stanowi armata gładkolufowa M256 kalibru 120 mm z lufą długości 44 kalibrów (L44), zapas amunicji do armaty wynosi 42 naboje, składowane w trzech izolowanych magazynach amunicji z klapami wydmuchowymi, dwóch w tylnej niszy wieży każdy mieszczący po 18 naboi czyli łącznie 36 oraz jednego małego magazynu w kadłubie pomiędzy wieżą a przedziałem napędowym, który mieści 6 naboi.

    Amunicja jest w standardowym kalibrze NATO czyli 120x570 mm. Stosowane są naboje z podkalibrowymi pociskami przeciwpancernymi M829, M829A1, M829A2, M829A3, M829A4, KE-W, KE-WA1, KE-WA2, KE-WA3, KE-WA4 i KET (ekwiwalent M829A4). A także naboje z pociskiem kumulacyjnym M830, kumulacyjnym wielozadaniowym M830A1, przeciwstrukturalnym M908, kartaczowym M1028 i w końcu wielozadaniowym odłamkowo-burzącym M1147.

      Stosowana może być także inna amunicja standardu NATO i kalibrze 120x570 mm dla NATOwskich czołgowych armat gładkolufowych w kalibrze 120 mm. Jako uzbrojenie pomocnicze z armatą sprzężony jest uniwersalny karabin maszynowy M240 kalibru 7,62 mm, przy włazie ładowniczego znajduje się laweta pod instalację drugiego takiego karabinu maszynowego. Etatowo w czołgu zabiera się zapas 11400-12000 naboi 7,62x51 mm, aczkolwiek liczbę tą można zwiększyć nawet do 25000 naboi.

      Zdalnie sterowany moduł uzbrojenia M153A1E1 CROWS-LP standardowo uzbrojony jest w wielkokalibrowy karabin maszynowy M2A1 kalibru 12,7 mm z zapasem 1000 naboi 12,7x99 mm. Opcjonalnie moduł można uzbroić w uniwersalny karabin maszynowy M240 lub granatnik maszynowy Mk19 Mod3 kalibru 40 mm. Dodatkowo w górnej części pancernej maski jarzma armaty, znajduje się punkt montażu dla zestawu CS/AMM (Counter Sniper/Anti Material Mount).

      Zestaw CS/AMM pozwala na zainstalowanie dodatkowego wielkokalibrowego karabinu maszynowego M2A1, z zapasem 200 naboi, który funkcjonuje jako drugi sprzężony z armatą karabin maszynowy, który połączony jest z systemem kierowania ogniem i pozwala na rażenie celów zbyt dobrze chronionych przed amunicją kalibru 7,62 mm, ale niewartych zużycia naboju armatniego.

      Wóz Zabezpieczenia Technicznego M88A2.
      Wóz Zabezpieczenia Technicznego M88A2.
      Autor. 1. Batalion Czołgów w Żurawicy

      Dodatkowo czołg wyposażony jest także w dwie wyrzutnie granatów dymnych M250 kalibru 66 mm, każda z wyrzutni posiada 6 luf, a więc w gotowości do natychmiastowego użycia jest 12 granatów, natomiast w zapasie powinno się co najmniej znajdować jeszcze dodatkowe 12 granatów. Stosowane są zazwyczaj granaty dymne, ale stosowane mogą być także granaty aerozolowe, odłamkowe, hukowe i inne.

      Podsumowanie

      Podsumowując, czołgi M1A2SEPv3 będą stanowić pancerną pięść Wojska Polskiego, są to najlepiej opancerzone i najbezpieczniejsze czołgi w arsenale Sił Zbrojnych RP. Ponadto charakteryzują się dobrą mobilnością taktyczną, posiadają bogate wyposażenie dodatkowe które w razie potrzeby można do nich dokupić.

      Most M1110 Joint Assault Bridge
      Most M1110 Joint Assault Bridge
      Autor. US Army

      Czołgi te dysponują także znakomitym systemem kierowania ogniem, elektrooptyką, oraz siłą ognia, które pozwalają na skuteczne rażenie pojazdów opancerzonych - nawet tych najlepiej chronionych, a także siły żywej przeciwnika, celów nieopancerzonych i umocnień.

      Należy także zaznaczyć, że z punktu widzenia systemu zakup czołgów M1A1FEP i M1A2SEPv3, jest najlepszym od czasu zakupu czołgów rodziny T-54 i T-55 dla Wojska Polskiego. Albowiem oprócz 366 czołgów, kupiliśmy 38 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 i 25 mostów szturmowych M1110, a planowany jest także zakup 25 czołgów saperskich M1150.

      Nowe pojazdy saperskie będą najpewniej znacznie lżejsze od obecnie używanych M1150 bazujących na podwoziu czołgu M1 Abrams
      Nowe pojazdy saperskie będą najpewniej znacznie lżejsze od obecnie używanych M1150 bazujących na podwoziu czołgu M1 Abrams
      Autor. Spc. Tyler Kingsbury/ Wikipedia

      Oprócz sprzętu zakupiono również części zamienne, szeroki pakiet logistyczny, amunicję, symulatory, pakiet szkoleniowy, a we współpracy z General Dynamics Land Systems, Polska Grupa Zbrojeniowa w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych oraz innych spółkach, tworzy Regionalne Centrum Kompetencyjne, które będzie zajmowało się serwisowaniem kupowanego sprzętu.

      Nowe czołgi są zdecydowanym wzmocnieniem potencjału naszych Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych. Nie można jednak spocząć na laurach, przed całym naszym państwem, jeszcze wiele pracy mającej na celu modernizację i wzmocnienie Sił Zbrojnych RP.

      Reklama

      CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

      Reklama

      Komentarze (19)

      1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Z 31 Abramsów dostarczonych Ukrainie zniszczono/przechwycono 26. Reszta jest traktowana jako zamaskowany i rozproszony ukryty odwód na tyłach. Z dołożonym pancerzem reaktywnym, z klatkami ochrony przed kppanc/dronami. To może system obrony aktywnej? Niestety - wszystkie mają martwe pola obrony - do wykorzystania przez drony, nadto nawet zwykłe rgppanc już są z tzw. prekursorem na ASOP. Nawet likwidacja martwych pól ASOP [co jest trudne - i znowu podnosi koszty - jeszcze bardziej rujnując kalkulację koszt/efekt dla użycia czołgów] nie pomoże - raz, że prekursory, dwa, że zsynchronizowany atak dronów i tak przełamie. Zresztą - jaki czołg - ze wszystkimi rodzajami obrony naraz - wytrzyma uderzenie pocisku 155 mm? Bo przecież to artyleria dalekiego zasięgu pozycjonowana real-time dronami [zwłaszcza precyzyjna] - odepchnęła w największej mierze czołgi i sprzęt ciężki min 10 km na tyły - w rozproszeniu i w ukryciu. Masz na to jakieś cuda NATO - Davien3 i Papiesh?

      2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Dobra - koniec tego ślizgania się po temacie. NATO opierało swoja przewagę o uderzenia Tomahawków w pierwszym rzucie. Tyle, że poddzwiękowe pociski manewrujące - jak pokazała Ukraina - są łatwe do zestrzelenia nawet bronią pokładową myśliwców - a Rosja ma ich sporo. Po zniszczeniu radarów i plot - a tego właśnie nie uzyskają, szły samoloty bojowe do penetrowania tyłów. Jasne - zakładam przewagę w powietrzu NATO. Tyle, że Rosjanie, mimo miażdżącej przewagi w lotnictwie - skrupulatnie unikają nawet zbliżania się do frontu. To samo dla NATO - na niskim pułapie MANPADS, a wyjście na wyższy pułap to systemy - NOWE - SIECIOCENTRYCZNE - S-350/S-500/S-550. Kalkulacja ryzyka i koszt/efekt dla drogich platform załogowych przekreśla takie ataki.

        1. Davien3

          Taak zwłaszcza że Rosjanie w Syrii nie zestrzelili ani jednego Tomahawka A rosyjska OPL nie przetrwa dwóch dni pod gradem pocisków antyradarowych. I jakie sieciocentryczne S-350?? Przewidujesz wojne za 100 lat?

        2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          Davien3 - W Syrii decydowały decyzje polityczne - trudno zestrzeliwać Tomahawki, jak ma się rozkaz.... nie zestrzeliwać. Poddźwiękowy Tomahawk to nie Wunderwaffe. Rosyjska armia AD2022 i AD2025 to dwie różne armie - skok generacyjny jest widoczny drastycznie. NATO dopiero od 2024 [a konkretnie USA] gotuje się do zmiany generacyjnej. Stąd decyzje anulowania rozwoju Abramsa - Abrams SEP. V4 i Abrams X nie spełniają wymagań taktyczno-operacyjnych tyczących ognia precyzyjnego ZA HORYZONT], rozwoju śmigłowców szturmowych - anulowanie FARA, następcy RAH-66 Comanche, dla FARA "supernowoczesny" Apache jest... dziadkiem sprzed 52 lat. Czy wycofywanie A-10. Rosjanie pozyskają technologie od Chin - TAK - pod stołem - za złoto. Bo Chiny cały czas gromadzą rezerwy złota na wojnę finansową z USA. Mam pytanie - w jaki sposób pociski antyradarowe zniszczą radary pasywne, czy pasywne IRST?

      3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Papiesh - to skoro NATO tak doskonale wie, jak prowadzić wojnę manewrową, a Ukraińcy i Rosjanie nie wiedzą - to proszę PRZEDSTAWIĆ MERYTORYCZNIE ową lepszą wiedzę NATO. Bez uników - jaka to niby "wielka tajemnica" - bo sprawy i taktyczne i operacyjne są na Zachodzie w podręcznikach na akademiach wojskowych i w regulaminach.

        1. Papiesh

          @Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy Odpowiedź na twoje pytanie jest bardzo prosta. Wystarczyło lepiej zaplanować tą inwazję. Na tyle lepiej by nie zmieniła się w bezsensowną wojnę na wyczerpanie, której nie da się wygrać.

        2. Davien3

          Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy Porównaj sobie wojne w Iraku z tym co wyrabia rosja w Ukrainie i potem się pytaj o to jak NATO prowadzi wojny.

        3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          Nie pytam o początek wojny. Pytam - JAK TERAZ niby "cudowne" NATO by sobie świetnie poradziło manewrowo na obecnym pełnoskalowym polu walki na Ukrainie przeciw OBECNEJ armii rosyjskiej.

      4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Papiesh - Twoja wypowiedź nt MITYCZNEJ wyższości wojowania NATO nad Ukraińcami i Rosjanami AD2025 - to wręcz sztandarowy przykład zabetonowania na zimnej wojnie. CAŁE NATO - z USA na czele - jest o dekadę zapóźnione w PRAWDZIWEJ WIELKOSKALOWEJ wojnie. Wszystko - sensoryka - świadomość sytuacyjna real-time, drony rozpoznawcze i bojowe i retransmisyjne, ba, nawet stawiające miny [czy wykrywające miny w podczerwieni z pomocą AI - bo tak już to idzie] - NATO jest w wojnie POPRZEDNIEJ GENERACJI. A już użycie czołgów - zwyczajnie niemożliwe w warunkach głębokiego prześwietlenia sensorami dronów coraz głębszego zaplecza. Czołgi nie podejdą na 10 km do frontu, koncentracja to gwarantowana masakra, a i systemy broni precyzyjnej [np. rakiet HIMARS] oparte o GPS spadły w skuteczności do 7%. NATO dopiero UCZY się od Ukraińców i Rosjan współczesnego wojowania.

        1. Papiesh

          @Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy Dron mavic z aliexpress z podwieszonym granatem od RPG-7. Szczyt rosyjskiej techniki i zwiastun wojny przyszłości ;) Tylko co ten dron zrobi w przypadku całkowitego panowania jednej ze stron w powietrzu? Co zrobi przeciwnik siedzący w okopach jak pod Passchendalle w 1917 gdy nagle znikną fabryki, przemysł ciężki, linie zaopatrzeniowe, magazyny, punkty koncentracji? Nikt jeszcze nigdy nie wygrał wojny bez działającej logistyki. Ale to przecież scenariusz na następną wojnę, więc bardziej na miejscu byłoby zapytać w jaki sposób kurcząca się rosyjska gospodarka da radę wystawić armię zdolną zagrozić NATO? Mówisz też dużo o AI, o sensorach, o zwiadzie, ale zapominasz, że rosyjski 'przemysł' high tech dopiero teraz zaczyna produkować chipy będące odpowiednikami tych intelowskich z połowy lat 90. Oni są technologicznie trzydzieśli lat za USA, a za Chinami piętnaście.

      5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        cd. Czołg - nawet obecnie najnowszy [np. SEP V.3] czołg - walczy ogniem bezpośrednim dohoryzontalnym - a wróg daleko [i coraz dalej] za horyzontem. DLATEGO utracił całkowicie swoją główną rolę i wartość jako środek przełamania operacyjnego i taktycznego - utracił 99% PRZYPISYWANEJ mu w zimnej wojnie wartości bojowej. DLATEGO jest impas wojny okopowej - którą przełamie dopiero masa iderzeniowa precyzyjnego manewru ogniowego artylerii lufowej, rakietowej i rojów dronów - w rozpoznaniu sieciocentrycznym real-time i z pozycjonowaniem cellów z dronów real-time. A dronizacja - w tym ze środkami EW [bo to drony z EW jako Wild Weasel będą rządziły woojna sensorową i uzyskaniem przewagi świadomości sytuacyjnej] - działanie w rojach przełamujacych - z retransmisją na coraz większy dystans - tylko postępuje. W MILIONACH - choć będą też wzrastać dedykowane drony specjalizowane militarnie - coraz więcej - MASOWO.

        1. Papiesh

          @Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy A kto powiedział, że następna wojna będzie wyglądać tak jak ta? Przy całkowitym panowaniu NATO w powietrzu jestem ciekaw ile rosjanie posiedzą w tych okopach. To, że rosjanie i ukraińcy nie wiedzą czym jest wojna manewrowa nie znaczy, że NATO tego nie wie.

      6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Logistycznie SEP. V.3 to koszmar - przeciążenie układów, trudności przy pokonywaniu mostów i wiaduktów - najniższa z Abramsów mobilność operacyjna, ale i taktyczna [w "polu"]. Jednak ABSOLUTNIE NAJWAZNIEJSZE jest CAŁKOWITE ZDEKLASOWANIE czołgów - a tym najnowszego SEP V.3 - jako środka walki. Teraz wojna w Ukrainie odsuwa ciężki sprzęt min 10 km od umownej linii frontu - podkreslam - to jest absolutne minimum - a i to ciężki sprzęt jest maskowany, w ziemiankach, w rozproszeniu. Czołg skonstruowano armatą, elewacją, SKO, amunicją, pancerzem - do walki ogniem bezpośrednim dohoryzontalnym. Czołg w prawdziwej wojnie pełnoskalowej - coraz bardziej nasyconym dronami i ich sensorami - w ogóle nie jest w stanie walczyć - wróg daleko za horyzontem.

      7. x0Czarny0x

        Kamera termowizyjną FLIR 2. generacji? Mają przecież opracowaną 3 generacje, która miała być w wersji Sepv4, Tak trudno było wsadzić do naszych budowanych od zera nowszy odpowiednik?

      8. user_1074157

        ukraina pokazała ile są warte te propagandowe abramsy, czyli zero :)

        1. Davien3

          Ukraina to pokazała że żadne rosyjskie ppk ani drony nie są w stanie zniszczyć nawet starych M1A1

        2. w-t

          Internet pokazuje, że ruSScy i ich onuce jednak są yntelygentni inaczej, bo dalej nie rozumieją że Ukraina dostaje 30-letni sprzęt z dna magazynów albo w najlepszym razie wykastrowane warianty eksportowe, a nie nowości zastrzeżone dla członków NATO.

        3. kurczak

          w-t tak sobie mów. Ukraińcy dostawali i dostają większość uzbrojenia w najnowszych wersjach.

      9. radziomb

        Błagam, dołóżcie do nich systemy Hard Kill, Na K2 i Borsuki itd - tez. Wiem że to drogie ale Drony nie znikną. Będą coraz groźniejsze, FPV na światłowodzie lub automatycznie naprowadzane.

        1. Extern.

          Zapewne dołożą, ale na razie nie ma jeszcze na rynku systemów Hard Kill potrafiących zwalczać zagrożenia nadlatujące z górnej półsfery i tak wolno latające jak drony FPV. A rozwijania krajowego ASOP nasi decydenci z dziwnych powodów zakazali. Tak więc musimy z zamówieniami poczekać aż to opracują, przetestują i zgodzą się nam sprzedać inni.

        2. Davien3

          @Extern podstawowy problem z naszym ASOP ( wszystkimi trzema) był taki że korzystały z archaicznych rozwiązań bo bazowały na ukraińskim Zasłonie ( granaty odłamkowe jako efektory)

        3. Pswalczak

          Amerykański sentinel jest w stanie zwalczać zagrożenia z góry ale to bardzo nowy system jednak mimo to uważam że skoro z Amerykanami mamy dobre relacje to będzie łatwiej zdobyć sentinela niż np trophie albo iron fist

      10. Chyżwar

        Niestety. Kolega, o którym wspominałem miał racje. Soft-killa tam nie ma, więc trzeba rzecz poprawić. Skoro te czołgi są dostosowane żeby zapodać im hard kill, a Trophy do niego jest dostępny i działa jak należy, to koniecznie trzeba go kupić. Tym bardziej, że to nie jest jakieś wielkie finansowe halo przy jednostkowej cenie czołgu.

        1. w-t

          Co do zasady zgoda, ale nie co do twojej konkluzji. Należy skorzystać z przygotowania do instalacji, i rozwinąć taki system razem z koreańczykami wychodząc od świetnych detektorów Obry. Trophy jest teraz super drogi, bo nie ma alternatywy, ale niedługo będzie (LM robi), i cena spadnie - albo zrobi się krajowy i będzie na nim dodawać kolejne iteracje.

        2. Al.S.

          Abrams ma wyrzutnie 8x granatów po obu stronach wieży, ale ciężko to nazwać soft-kill, bo są one sterowane ręcznie. Odpowiednik Obry-3 polepszyłby sprawę, ale obecnie sama detekcja lasera to za mało. Moim zdaniem bardzo dobrym kompromisem skuteczności i masy jest system pasywnej samoobrony z K2 z radarem dopplerowskim. Zasłona dymna, która jest wystrzeliwana w odpowiednim momencie, choć nie niszczy fizycznie pocisku, daje podobny skutek - pocisk chybia celu i jest tracony. Zasłona dymna utrzymuje się przez dłuższą chwilę, więc nie pomoże atak saturacyjny, co w przypadku Trophy pozwala pokonać system w momencie przeładowania efektora. W połączeniu z zagłuszarką jest to także system odpowiedni na drony. Dym z granatu odcina obraz kamery i zakłóca wysokościomierz drona – dowolnego typu, więc nawet drony sterowane "po kablu" tracą możliwość działania. Osobiście nie jestem wielkim zwolennikiem Trophy, gdyż jest to system ciężki, oraz ma dużą zwłokę czasową przy przeładowaniu.

        3. user_1050711

          @w-t. Zauważ totalną naiwnością, przy tym bez podstaw w teraźniejszości, jest wierzyć, że sprzęt amerykański będzie tańszy od izraelskiego. Zwykle jest odwrotnie. A Koreańczycy zwyczajnie nie dostaną zgody. Tzn. my jej nie dostaniemy na koreański APS, od właściciela praw intelektualnych tego czołgu. Lub np. policzy sobie co najmniej tak, jak Leonardo policzyć sobie chciał za każdą wyrzutnię Spike, dodaną do Hitfist'a.

      11. Thirdman

        To wyposażenie TUSK podobno ściąga na czołg wrogie drony.

        1. user_1076044

          Jedynie co on może ściągnąć to marynarkę Junkerowi te czołgi pochodzą od zamówień Błaszczaka

      12. user_1069112

        Czołgi na jeden strzał od góry z drona za $500 . Zaprojektowane na realia których już nie ma.

        1. Davien3

          Wiesz ile Abramsów zostało zniszczonych przez drony w Ukrainie? ZERO, jedynie zostały lekko uszkodzone ale załogi spanikowały bo myslały ze to bedzie jak w ruskich zapalniczkach

        2. radziomb

          A kto Ci powiedział że nasze czołgi pojada na wojnę bez dedykowanego systemu Hard kill Trophy ? - popatrz na zdjęcia- ochwyty montazowe do zabudowy systemu ją są.

        3. skition

          O czołgach to nie wiem nic ale na wojnę to pojadą nasze BMP1 ( o ile odpalą), bo nic innego nie ma i długo nie będzie...Coś jak na obrazie "Lenin w Moskwie"...albo , więc pijmy wino szwoleżerowie.."a naszych orłów widać nie było,więc musielim cafnąć się......."

      13. Pablix

        Bardzo dobre czołgi, aż 3 drony trzeba na nie zużyć, a nie tak jak na ruskie 1 lub 2.

        1. Davien3

          Jak na dobicie porzuconego i niebronionego Abramsa trzeba az trzy drony zużyc........

      14. Etopiryn

        Ten czołg to forteca ,ale największe wrażenie robi wyposażenie TUSK

        1. Wuc Naczelny

          Żadna forteca. Przedział napędowy na dronika.

        2. Davien3

          @Wuc zakładając że ten twój dronik przebije się przez zagłuszarke co jest bardzo mało prawdopodobne. A nawet wtedy wystarczy go naprawic i wszystko bedzie w porządku

      15. WSK74PL

        Prawdziwy przełom, być może sensowne by było podjęcie prac badawczo rozwojowych od razu, myślę o dodatkowym pancerzu reaktywnym i systemie obrony z wykorzystaniem krajowych elementów. Biorąc pod uwagę liczbę nowych czołgów, to dzięki uzyskanym przychodom można stworzyć ciekawy pakiet modernizacyjny równeż dla odbiorców zewnętrznych. Pancerze reaktywny, system Obra plus system samoobrony, system łaczności Fonet i opcjonalnie dodatkowe opancerzenie - np Pangolin ?

        1. Chyżwar

          Zgoda. Ale nie należy bawić się w druciarstwo tak, jak robi się to dziś na Ukrainie. Poza tym Amerykanie w odróżnieniu od Koreańczyków nie za bardzo lubią dłubaninę przy swoich czołgach. Koreańczycy dostarczyli specyfikację pozwalającą na opracowanie dodatkowego opancerzenia do K2. Amerykanie nie. Dlatego w przypadku M1 należałoby uważnie obserwować kolejną amerykańską modyfikację tego czołgu by zastosowane przez nich rozwiązania zastosować przy okazji modernizacji M1A1. W miarę technicznych możliwości oczywiście.

        2. user_1064174

          W tym czołgu nie będzie można nawet pierdnąć bez zgody Amerykanów, a co dopiero robić jakieś modyfikacje we własnym zakresie. Podejrzewam, że nawet własnej łączności w postaci Fonetu nie będziemy mogli w nim umieścić. Dlatego właśnie trzeba opracowywać własne konstrukcje

        3. Davien3

          WSK74PL Do Abramsa jest juz pancerz reaktywny ARAT na tyle dobry ze z tym pancerzem stary M1A1 wytrzymał dwa Kornety w burte kadłuba bez penetracji

      16. user_1076044

        Dzięki Błaszczakowi mamy te czołgi szkoda tylko że koalicja 13 grudnia uwaliła produkcję K2PL

      17. Chyżwar

        Czyli nie myliłem się w swoich przypuszczeniach. Wnioski jednego z kolegów dotyczące braku soft-kill wynikały z tego, że nie były zamontowane na czas transportu. Podobnie zresztą jak jest u Amerykanów z Trophy. Czy choćby nie zamontowaniu uzbrojenia na ZSMU w konfiguracji transportowej. Z tych czołgów należy się bardzo cieszyć i koniecznie zakupić do nich APSy.

      18. Wuc Naczelny

        A opancerzenie stropu wieży leży, I tyle w temacie propagandy sukcesu.

      19. WSK74PL

        Prawdziwy przełom, być może sensowne by było podjęcie prac badawczo rozwojowych od razu, myślę o dodatkowym pancerzu reaktywnym i systemie obrony z wykorzystaniem krajowych elementów. Biorąc pod uwagę liczbę nowych czołgów, to dzięki uzyskanym przychodom można stworzyć ciekawy pakiet modernizacyjny równeż dla odbiorców zewnętrznych. Pancerze reaktywny, system Obra plus system samoobrony, system łaczności Fonet i opcjonalnie dodatkowe opancerzenie - np Pangolin ?

      Reklama