Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Lockheed Martin: Polska centrum działalności w Europie Środkowo-Wschodniej

Fot. Fuerza Aérea De Chile/Facebook
Fot. Fuerza Aérea De Chile/Facebook

Postrzegamy Polskę, jako nasz hub w regionie. Mamy tutaj PZL-Mielec, największy nasz zakład poza USA, oraz dobre stosunki z firmami należącymi do PGZ – powiedział Richard H. Edwards, wiceprezes wykonawczy Lockheed Martin International. Podkreślił on szczególne znacznie, jakie może mieć Polska dla innych użytkowników w regionie, np. samolotów F-16. Maszyny tego typu posiadają już Polska i Rumunia, Słowacja zamówiła je w ubiegłym roku, a rozmowy prowadzone są m. in. z Bułgarią i Chorwacją.

Jak podkreślili przedstawiciele Lockheed Martin podczas spotkania z dziennikarzami w Warszawie, Polska jest krajem o największym potencjale przemysłowym w Europie Środkowo-Wschodniej oraz ważnym użytkownikiem sprzętu produkowanego przez koncern. Od ponad dekady posiada na wyposażeniu myśliwce F-16, jak również zamierza pozyskać maszyny F-35.

MON zdecydował się na pozyskanie zestawów Patriot, do których LM dostarcza pociski rodziny PAC-3 (w wypadku systemu Wisła - PAC-3 MSE), oraz produkowanego przez amerykański koncern zestawu artylerii rakietowej HIMARS. W ubiegłym tygodniu zawarte zostały z Lockheed Martin umowy dotyczące 15 realizacji programów offsetowych związanych z pierwszą fazą programu Wisła.

Zachęcamy do regionalnego podejścia do sprawy w zakresie obsługi i wsparcia eksploatacji. Polska jest dla nas takim ośrodkiem w regionie, który ma odpowiedni potencjał. Macie tu zakłady PZL-Mielec należące do Sikorsky'ego i od kiedy Lockheed Martin kupił firmę Sikorsky ponad trzy lata temu, naszym celem było rozwinięcie lokalnego potencjału. […]
Patrząc na rynek światowy, posiadanie takiej infrastruktury decyduje o możliwościach rozwoju na danym rynku. Mamy je tutaj, podobnie jak dobre stosunki z firmami należącymi do PGZ. Mniejsze kraje, które kupiły lub są zainteresowane zakupem naszych produktów, takich jak F-16 czy system Patriot, nie posiadają takiego zaplecza.
Każdy chciałby mieć udział krajowego przemysłu, ale naszym zadaniem jest szukanie optymalnej opcji. W każdym z tych państw umieścimy pewne inwestycje, ale jesteśmy zainteresowani tym, aby centrum tego regionalnego systemu była Polska.

Richard H. Edwards, wiceprezes wykonawczy Lockheed Martin International 

Zakłady w Mielcu mają w przyszłości wytwarzać nie tylko śmigłowce i samoloty transportowe, ale również szeroką gamę komponentów dla systemów koncernu Lockheed Martin, w tym między innymi dla pocisków rakietowych i innych produktów. 

Jednocześnie PZL Mielec pozostaje kluczowym zakładem śmigłowcowym dla koncernu, szczególnie na rynkach które niekoniecznie są zainteresowane zakupem sprzętu bezpośrednio w USA. Takiej specyficznym rynkiem jest na przykład Ameryka Południowa. W tamtym regionie funkcjonuje znaczna flota śmigłowców Black Hawk, ale też wiele z nich wymaga zastąpienia nowszymi modelami.

Jak zauważył Robert Orzyłowski, Dyrektor Lockheed Martin w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej, niektóre kraje wolą kupować od Polski niż od USA z przyczyn politycznych czy dyplomatycznych. Część odbiorców jest też zainteresowana maszynami S-70i Black Hawk, gdyż nie są one objęte takimi obostrzeniami eksportowymi jak UH-60M Black Hawk. Otwierają się również nowe, niemilitarne możliwości. Zakup śmigłowców S-70i Black Hawk przez polską policję wywołał zainteresowanie tymi maszynami wśród służb mundurowych w regionie. Bardzo dobrze sprzedają się produkowane w PZL-Mielec maszyny pożarnicze Fire Hawk, również bazujące na S-70i. 

Jako bardzo istotny sukces zakładów z Mielca Richard H. Edwards wskazał kontrakt filipński. Obecnie dobiegają końca negocjacje i w najbliższym czasie spodziewane jest zawarcie umowy, która będzie największym zamówieniem eksportowym PZL Mielec, dotyczącym śmigłowców S-70i Black Hawk. Przedstawiciel koncernu Lockheed Martin podziękował za wsparcie polskiego rządu przy zawieraniu transakcji.

Oprócz Mielca, dla koncernu Lockheed Martin istotna jest współpraca z polskimi firmami w związku z offsetem z programu Wisła oraz obsługą samolotów F-16, dla których Polska może być w przyszłości lokalnym centrum serwisowym.

Chcemy zwiększyć udział polskich zakładów w obsłudze F-16. Pracujemy nad tym szczególnie z WZL-2 w Bydgszczy. Trzy z programów offsetowych związanych z pierwszą fazą Wisły wiążą się właśnie z obsługą F-16. Nadal rozwijamy tego typu zdolności w Polsce i jest to kierunek współpracy który będziemy kontynuować.

Robert Orzyłowski, Dyrektor Lockheed Martin w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej

W naszym regionie jest coraz więcej użytkowników F-16 w różnych wersjach. Polska ma najdłuższe doświadczenie w tym zakresie, dołączyła już do niej Rumunia, która rozważa dalsze zakupy. Słowacja w ubiegłym roku zawarła umowę na F-16 Block 70 i czeka na dostawy, a kolejni potencjalni klienci to Chorwacja i Bułgaria. W tej sytuacji pozycja Polskich zakładów doświadczonych w obsłudze tych maszyn jest bardzo dobra. Daje również ogromny potencjał na przyszłość, gdy kolejne kraje będą mogły pozwolić sobie np. na F-16 z drugiej ręki, pochodzące z krajów wprowadzających F-35.

Jak poinformował Kongres USA 3 kwietnia 2019 r. przedstawiciel Departamentu Obrony wiceadmirał Mathias Winter, administracja USA rozważa możliwość sprzedaży myśliwców F-35 pięciu krajom sojuszniczym, w tym Polsce. Zdaniem Richarda H. Edwardsa, wiceprezesa wykonawczego Lockheed Martin International, gotowość operacyjną polskie F-35 mogłyby osiągnąć już w 2024 roku. Czas ten można by skrócić o dwa lata, jeśli polscy piloci zaczną się szkolić wcześniej na maszynach należących do US Air Force. Jednak zarówno kwestia szkolenia jak też ewentualnych dostaw to kwestia realizacji rozmów i zawarcia umowy na poziomie międzyrządowym między Polską i USA.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. I tak umacniamy polską biedę i polskie zacofanie.

    No, to jeszcze dobrze się składa, że Black Hawki wyjątkowo łatwo strącić. We Wietnamie strącono USA ok. 5000 helikopterów! Tymczasem w dostępnej mi analizie rynku helikopterów przewiduje się, że w 2019r. będzie popyt na maksymalnie 100 BlackHawków wszelkich rodzajów łącznie. A co, gdyby taka mała, lokalna wojna z użyciem helikopterów? Wróg już jest: Rosjanie. A, że niewinni? Wietnamczycy w 1945r. także nie chcieli wojny, w Deklaracji Niepodległości Republiki Wietnamu odczytanej przez Ho Schi Minha w obecności wojskowych USA w 1945r. nie ma nic o ZSRR, o kounizmie, o socjalizmie - przeciwnie, Deklaracja jest w znacznych częściach kopią Amerykańskiej Deklaracji Niepodległości. ONp. Minh odczytał w 1945r.: "Do wszystkich rodaków! Wierzymy, że wszyscy ludzie są równi; że od urodzenia przynoszą ze sobą pewne niepodważalne prawa, w tym prawo do życia, wolności i szczęścia. Te nieśmiertelne słowa znajdują się w Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki ogłoszonej w 1776 roku. W szerszym znaczeniu oznaczają one: wszystkie narody tej Ziemi są równe; każdy naród ma prawo do życia, szczęścia i wolności. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela proklamowana przez rewolucję francuską w 1791 r. także mówi, że ​​ludzie rodzą się i pozostają wolni i równi. Są to niepodważalne fakty. Ale już osiemdziesiąt lat francuscy kolonialni władcy okradają nasz kraj pod przykrywką motta "Wolność, Równość, Braterstwo" i zniewalają naszych rodaków. Ich działania są rażącym przeciwieństwem wszystkich zasad człowieczeństwa i sprawiedliwości. Politycznie oni ograbili nas ze wszystkich demokratycznych wolności i narzucili nam barbarzyńskie prawa. Ustanowili oni trzy różne porządki polityczne w Wietnamie Środkowym, Południowym i Północnym, aby zniszczyć jedność naszej ojczyzny, jedność naszego narodu. Zbudowali więcej więzień niż szkół. Bezlitośnie karzą patriotów naszego kraju. Stłumili wszystkie popularne powstania w strumieniach krwi. Starają się stłumić opinię publiczną i rozpowszechniają ciemnotę i ignorancję. Wykorzystali opium i alkohol, aby osłabić nasz naród. Pod względem ekonomicznym wyzyskują oni bezwzględnie nasz naród, pogrążyli go w skrajnej nędzy, splądrowali i zdewastowali naszą ziemię. Przywłaszczyli sobie naszą ziemię, nasze kopalnie i nasze naturalne bogactwa. Roszczą sobie prawo do monopolu na druk banknotów i przejęli cały handel zagraniczny naszego kraju. Wprowadzili sto niesprawiedliwych podatków i pogrążyli nasz naród, zwłaszcza chłopów i urzędników, w strasznej nędzy. Uniemożliwiają rozwój naszej narodowej burżuazji." ___________ Historycy stosunkowo niedawno wypytywali w Departamencie Stanu USA, dlaczego USA błagane przez Wietnamczyków o pomoc w stworzeniu kapitalistycznej demokratycznej republiki na wzór USA i Zachodu, odmówiły i wolały odbierać Wietnamczykom ich wolność wspólnie z kolonialną Francją, a potem samemu wpychając przy tym na chama Wietnam w ramiona Chin i ZSRR jako dostawców broni. Odpowiedź jaką historycy otrzymali zdumiewa, bo powiedziano im, że to była jakaś urzędnicza pomyłka... Wyszło jednak także na jaw, że CIA pisemnie prognozowała prezydentowi USA, że pomoc dla Francji wymusi na wietnamskich nacjonalistach zwrócenie się po broń do ZSRR i Chin wpychając ich tym samym w socjalizm i do obozu ZSRR. _________ Ponieważ sensownej odpowiedzi, dlaczego USA zamiast od 1945r. pomóc Wietnamowi budować kapitalistyczną demokrację w warunkach pokoju, wepchnęły go w wojnę o wolność i w socjalizm, to można tylko snuć domysły. Otóż w 1945r. USA miały ok. 16 milionów miejsc pracy zaangażowanych w wojnę, która nagle się skończyła. Stąd dla Europy Plan Marshalla umożliwiał USA olbrzymi wzrost eksportu do Europy. Wojna Indochińska była mniejsza od II Wojny Swiatowej, ale trwała dwa razy dłużej ratując miejsca pracy i zyski amerykańskiej zbrojeniówki. USA mogły też znając pracowitość swych China Town itp. łatwo przewidzieć, że bez narzucenia Azji wojny, Azja wyprzedziłaby USA naukowo i gospodarczo nie teraz, lecz już w latach 70-siątych. ___________ Narzucając Azji wojnę w 1945r. USA budowały swą potęgę, która teraz upada (pomińmy tu dlaczego itp.). Podpalenie Europy Wschodniej uzbrojonej uprzednio w broń USA (i dalej w pasie od Międzymorza/Trójmorza itp. do zach. Chin) byłoby z jednej strony możliwością zniszczenia euro, a z drugiej strony możliwością rozwoju USA dzięki dostawom wojennym min. Black Hawków itp. z Polski. A to, że Rosjanie chcą pokoju tak jak Wietnamczycy w 1945r., to będzie sprawą dla historyków za 70 lat...

  2. Analityk

    Co jest nam bardziej potrzebne: 23 F-35 czy 2-3 fregaty? To chyba jasne dla każdego.

    1. Pragmatyk

      Ani to ani to!

    2. Marek

      Jedno i drugie jest potrzebne. Do tego potrzebne jest jeszcze wiele innych rzeczy.

    3. zenek zlotopolski

      tylko taka alternatywe widzisz? proponuje otworzyc oczy. moze tak 23 F35 albo narew i 2 eskadry F16? moim zdaniem 2ga opcja wzmocni nasza obronnosc bardziej.

  3. KrzysiekS

    Polska powinna zadbać o własne zdolności w 2 programach NAREW i HOMAR. 100% z tych programów powinno być produkowane w Polskich zakładach to są technologie które są w zasięgu PGZ cz WB. W przypadku samolotów nie jest złym pomysłem kupno 32 szt. F-35 ale tamte 2 programy powinny dostać finansowanie w pierwszej kolejności inaczej reszta to farsa.

  4. the king

    I miałem sen że produkty firm zbrojeniowych z USA są kupowane dlatego że są najlepsze i że idzie za nimi partnerskie podejście do lokalnego przemysłu i chęć współpracy oparta na obopólnej korzyści a nie tylko dlatego że są amerykańskie

  5. Burak

    Amerykański w 100% zakład na ziemiach polskich zatrudniający polskich robotników za 2250zł brutto miesięcznie. To powinien powiedzieć wiceprezes LM. I do tego powinien dodać, że MON ratuje ten zakład przed bankructwem i upadłością kupując w zawyżonej cenie śmigłowce, które nadają się do lotnictwa cywilnego a nie do wojska.

    1. Anty 50 C-cali przed 500+

      dlatego jestem Anty- hejt...."five S-70i Black Hawks to the Special Forces unit of the Colombian Army’s Air Assault Division in March 2013."...wspomagany przez armytechnology, ARMY-@Burak!!!!Kolumbia to kraj w realnej proxy-wojnie przeciw partyzantce (mniej lub bardziej) "ludowej", co pomyka po puszczy (patrz nasza granica od Buga do Morza, narysowana jak kreska...na mapie) The Colombian Army placed an order with Sikorsky Aircraft for two additional S-70i Black Hawk helicopters in April 2013. The deliveries are scheduled to conclude by October 2013.(do jesieni 2013 dostali kolejne) Chile placed orders for six S-70i...i To Chile @Burak to stary klient airbusa, ODRZUCILI kolejne dostawy H215M, jak i klona Super pum z Korei-do Combat sar. PO 30 mln - w dolarach usa /sztuka, dla Wojska! te kabiny I ogony zmontowane " do kupy" w Mielcu

    2. K.

      To takie manipulowanie faktami aby pokazać na siłę , ze S70i jest OK . Jeżeli już piszesz o H215M dla Chile to zapominałeś napisać o tym , że Chile dokupiło dwie sztuki . Te maszyny mają inne zadania i są tam wykorzystywane jako maszyny ciężkie . S70i uzupełniły flotę lżejszych maszyn . Ja także mam cytat dla Ciebie : " Śmigłowiec ten dopełnia flotę wojsk lądowych, która teraz składa się z najnowszej generacji statków powietrznych, zdolnych do wykonywania różnorodnych misji na terenie całego kraju – powiedział generał brygady Gustavo Núñez Kocher. – Nasze zaufanie pokładane w tych śmigłowcach oparte jest na pozytywnych doświadczeniach z eksploatacji, jakie zdobyliśmy od czasu ich wejścia do służby w 2009 r. H215M dowiódł swojej wszechstronności i niezawodności podczas licznych i wymagających operacji, wykonywanych przez wojska lądowe. Flota H215M wojsk lądowych Chile wylatała już ponad 10 000 godzin podczas licznych misji, począwszy od niesienia pomocy mieszkańcom niedostępnych obszarów i ewakuacji medycznej po zwalczanie pożarów i niesienie pomocy ofiarom klęsk żywiołowych. Brygada lotnictwa wojsk lądowych Chile odegrała kluczową rolę podczas powodzi, która nawiedziła region Atakama w 2015 r., wykonując 56 misji pomocy dla ofiar tej katastrofy naturalnej. " Jeszcze jeden : " Ponad 100 śmigłowców z tej rodziny użytkowanych jest w samej tylko Ameryce Łacińskiej, dosłownie w każdym kraju regionu. Ich zdolność do operowania na dużej wysokości i w ekstremalnych temperaturach, a także w dżungli pozwala na spełnienie wyjątkowych wymagań regionu, zwłaszcza wśród szczytów i wyżyn Andów, gdzie wysokość i temperatura tworzą wyjątkowo trudne warunki . " Jakoś nie kupili dodatkowych S70i . Ile w tym regionie lata w sumie S70i ?

  6. Dyktatorek

    Centrum czego ??? Spawnia i malowania ??? przecież w USA jest ustawowo zabronione aby sprzedawać/transferować nowoczesne technologie wojskowe do innych krajów Mamy przykład z zakupem 48 sztuk F-16 ...jaki był offset ??? zero offsetu !!! Możemy jedynie pomalować swoje jastrzębie ale jak sprężarka do malowania się zepsuje , to już trzeba ją wysłać do serwisu w USA ...teraz zapewne oferują nam ,że sprężarkę będziemy mogli samodzielnie naprawić w kraju w swoim niby Centrum...ręce opadaja

    1. chateaux

      Piszesz bzdury. Amerykańskie głowice dla systemu Patriot PAC-2 produkowane sa w Niemczech.

  7. Serek

    Sam koszt samolotów czyli 32 szt jak chce MON to koszt 2.5 miliarda a jeszcze trening, czesci, serwis, uzbrojenie i co najważniejsze bazą dla tych samolotów która trzeba zbudować od podstaw. To ile to będzie grubo ponad 4 mld myślę że nie realne może kosztem orki fregat. Bo nie socjalem.

    1. vvv

      jakie 32? juz jest 16cie :)

    2. mati69

      32 szt. F35 dla nas to jest koszt rzędu 5-6 mld usd + kosmiczne koszty użytkowania. 48 szt. F16v przy dobrych negocjacjach nie powinny nas kosztować więcej niż 4.5 mld usd, prawdopodobnie byłoby to bliżej 4 mld usd i wtedy byłby sens tworzenia w Polsce regionalnego centrum serwisowego dla tych myśliwców.

    3. Marek

      Jakie szesnaście, skoro wczoraj oficjalnie mówiono o 32?

  8. Olo

    Na pewno nie Turcji.

  9. Dumi

    Albo postawimy na rozwój i opracowanie WŁASNEJ BRONI, albo będziemy w przysłości cieszyć się z tego, że amerykanie pozwolą nam coś za co zapłaciliśmy serwisować w Polsce... Zrezygnować z Fort Trump a zaoszczędzone ok. 7,2 mld zł zainwestować w opracowanie własnej NARWI, piętra między bardzo krótkim a krótkim zasięgiem, drony, satelita, rozwinąć to co już mamy czyli od Jelcza przez Raka, po własnego Homara, postawić na opracowanie nowej broni w tajnym ośrodku. Postawić na export i rynek cywilny. Potrzeba odwagi decydentom.

    1. Wojciech

      W jakim ośrodku? Tajnym? W polskim wojsku nic nie jest tajne. To znaczy wszystko jest tajne ale dla nas samych bo obce wywiady chodzą sobie jak chcą. Od rosyjskiego przez niemiecki po izraelski. O amerykańskim to chyba nawet nie ma co wspominać.

  10. dim

    "... gdy kolejne kraje będą mogły pozwolić sobie np. na F-16 z drugiej ręki, pochodzące z krajów wprowadzających F-35..." - postrzegam to jako raczej mało prawdopodobne. Ponieważ przy ogromnych kosztach eksploatacji 35-tki, F16-stki eksploatowane będą, jako "konie robocze czasu pokoju", aż do granic swych nalotów. A tylko kraje faktycznie balansujące zawsze na pograniczu wojen - przykład Izraela czy Grecji - pozbywać się będą zużytych egzemplarzy 16-stek. Ale wtedy juz mocno zużytych, a nie jedynie z wylatanymi spokojnie godzinami.

    1. tu

      grecja podda się zanim wybuchnie wojna

    2. Marcin

      Słabo znasz Greków.

    3. Marek

      Jakoś swego czasu nie na bardzo chcieli się poddawać Włochom

  11. andy

    jak LM traktuje Polskę pokazał przy zakupie przez nas F-16 i przekazanie nam kluczowych technologii malowania struktur płatowca ... to czym aktualnie się nieustannie chwali czyli największym zakładem poza terenem usa jest zwykłym zbiegiem okoliczności i przejęciem Sikorskiego i huczne zapowiedzi wielkich inwestycji i przekazania nam (nie za darmo...!!!) innych kompetencji traktuje z dużą rezerwą albo jako próbę wciśnięcia nam F 35 pewnie za kosmiczne pieniądze ( podobnie jak Patriota zakup za 18 MLD a offset niespełna 1MLD ...) co będzie dla LM kolejnym sposobem na ograbienie budżetu MON i za sam samolot i za usługi serwisowe które z pewnością w całości będą realizowane w usa - skoro ponieśliśmy już olbrzymie koszty za wdrożenie F-16 to lepiej starajmy się pozyskać 4 eskadry F-16V i zaczekać na 5 generację kiedy konkurencja wymusi obnizkę kosztów zakupu, hura optymizm naszych rządzących nie ma nic wspólnego z racjonalnym gospodarowaniem krótką kołdrą spod której całkowicie ucieka rozwój krajowego przemysłu zbrojeniowego i pozbawianie go srodków na badania i rozwój przez prawie kompletny brak zamówień i tępienie firm prywatnych

    1. Andrzej polskiego brzegu

      no popatrz!...co za zbieg!! taki google wie o zaakceptowaniu, KUPIENIU 12 sztuk s70i PO ; wybraniu do ostatniej rundy : Brunei selects Eurocopter EC725 and Sikorsky S-70i Black Hawk. to z 2011. ten Eurocopter przegrany to NIE ..Caracal. do sar . I jeszcze LM Canada integruje niemieckiego koncetpy fregaty z CAMM

  12. Pjoter

    Hmm i powiem tak podpisać umowy międzynarodowe i postawic dużą fabryke LM i tylko tu sie zaopatrywac swoj serwis tzn na terenie RP i dla innych

  13. krisss

    Oby jak najszybciej się dogadali w sprawie tych F-35 ;)

Reklama