Lasery i działa obronią US Army przed dronami

Autor. Jim Kendall US Army
US Army testuje i przygotowuje się do wdrożenia laserowych systemów obrony przeciwlotniczej, które mogą zapewnić wysoki poziom ochrony przed systemami bezzałogowymi.
W Fort Sill w stanie Oklahoma trwają testy systemu DE (Direct Energy) M-SHORAD (Mobile Short Range Air Defense), czyli mobilnego systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu bazującego na broni energetycznej w postaci lasera.

Autor. Northrop Grumman
System ten bazuje na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Stryker i stanowi uzupełnienie systemu kinetycznego Sgt. Stout, który bazuje na tym samym nośniku, ale wykorzystuje armatę automatyczną, karabin maszynowy i rakietowe pociski przeciwlotnicze.
Czytaj też
W ćwiczeniach i testach udział bierze 4. Batalion 60. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. Jednym ze scenariuszy była neutralizacja roju dronów za pomocą systemów DE M-SHORAD i Sgt. Stout; rezultaty tych ćwiczeń i zebrane dane posłużą w programie Enduring High Energy Laser na rok fiskalny 2026.
Czytaj też
W trakcie ćwiczeń doskonalona jest taktyka, procedury oraz techniki zwalczania dronów i integracji systemu DE M-SHORAD do istniejących struktur obrony przeciwlotniczej. Ćwiczenia potwierdziły także, że należy łączyć ze sobą systemy energetyczne wraz z kinetycznymi, a nie próbować zastępować jednych drugimi.

Autor. Christopher Kaufmann/U.S. Army
Teraz przed US Army etap dopracowywania doktryny użycia, taktyki, procedur i całego systemu szkolenia. Co istotne, w Polsce również powinniśmy inwestować więcej w systemy przeznaczone do zwalczania dronów, które są co prawda nowym zagrożeniem, ale nie są Wunderwaffe i mogą zostać zneutralizowane.
X
O ile pamiętam w PMT z 2013 istniał punkt: pozyskanie/rozwój broni o skierowanej energii i sposoby ochrony przed nią.
Seb66
Dla tej wiedzy to na dniach całkowicue ANONIMOWA tzw Rada Modernizacji Technicznej w MON, właśnie SKASOWAŁA nam w WP aż dwa istotne programy: 1) modernizacji JEDYNEGO w WP systemu antydronowego SkyCtrl+ oraz 2) ZAKMNĘLA program energii skupionej KINME. Owa "rada" właśnie ROZBROILA WP z systemów antydronowych. Kurtyna.
SZAKAL
Amerykańska wieża Sgt. Stout jest modelowym rozwiązaniem OPL bliskiego zasięgu przeznaczonego do ochrony wojsk operacyjnych w trakcie marszu. Taką wieżę wystarczyłoby zintegrować z Rosomakiem i Borsukiem a problem braku OPL przed dronami w naszym wojsku byłby rozwiązany!!! Oczywiście rakiety Stinger trzeba zastąpić Piorunami. Licencyjna produkcja takiej wieży w Polsce nie wykluczałaby szukania innych rozwiązań w rodzaju SONY z działkami 30 lub 35 mm Oerlikon czyli licencyjnych wież Skyrangera lub Biho 2 zintegrowanych z podwoziami z Kraba , Borsuka czy Rosomaka.
Granat
Uważam że powinniśmy pracować nad amunicją programowalną do haubic 155mm. Takie haubice potrafią strzelać na 15km w górę. Są radary, komputery do obliczania trajektorii lotu, budujemy fabryki amunicji, mamy haubice i będzie ich więcej. Wszystkie elementy są, wziąć zapalnik z amunicji 35mm i przełożyć do 155mm i wszystko zgrać. Czy wolimy czekać na rozwiązanie z Korei?
user_1050711
W porównaniu do harmonogramu wprowadzania nowinek, obecny polski MON wydaje się o lata świetlne w tyle, za MON'em 1939. Gdy to prawie wszystko gotowe już być miało na I połowę lat 40-stych. Tak jakby decydenci zawsze mieli czas, do Zaleszczyków Odrzańskich przecież jakoś zdążą, a póki co ważniejszą sprawą są pułk reprezentacyjny i podobne "inwestycje w obronność". Z kolei politycy... nawet na samo tylko zarekomendowanie wypowiedzenia umowy o minach przeciwpiechotnych potrzebowali 11 lat. Licząc od pierwszych walk wojny w Europie. Czyli gdy nie było już wątpliwości, tragicznie zmarły Lech Kaczyński miał rację.
user_1050711
A kto wie czemu akurat laser, a nie impuls elektromagnetyczny ? Impuls EM działa przy każdej pogodzie i także przez zasłony dymne. Niszczy drona średniej wielkości (czyli w typie klasycznej "baby-jagi") w ułamku sekundy. Niszczy wszystkie naraz drony w kącie bryłowym 1,5 stopnia. Spoko daje się zamontować jako dodatkowy gadżet na klasycznym bewupie, np. z tyłu, za wieżą - wykonałem nawet zdjęcia tak zmodernizowanego "Leonidasa", ale nie ma ich tu jak przesłać. Pracuje indywidualnie lub sieciowo. A dwie takie kopułki, np. na dwóch różnych pojazdach, dają namiar na dron, razem ze sterowaniem programem rozscalenia się pocisków 30 mm. Ewentualnie drugi z namierników może być plecakowy i nawet nieduży - wielkości mniej więcej hełmu żołnierza. Fakt, że nie namierzy to drona sterowanego światłowodowo, ale ten pozostawiamy głowicy optycznej, także pracującej w tym systemie i sieciowo.
OptySceptyk
Laser sam sobie znajdzie cel, chociaż kwestia pogody w Polsce powinna być jasno podniesiona. Podejrzewam, że realnie potrzebny będzie miks laserów i mikrofali, na dokładkę do rakiet i armat.
user_1050711
"laser sam sobie znajdzie cel" - ???? - zawsze potrzebne są środki obserwacji technicznej ! Natomiast plamkę lasera utrzymywać musisz na celu przez kilka sekund, by osiągnąć efekt. Plamka lasera, przy lekko ograniczonej widoczności, nie będzie już skuteczna na większą odległość, a już zupełnie nie na 20 km, z których system EM blokuje łączność dzisiejszych nowych dronów, typów stosowanych na Ukrainie. Gdyż co innego zniszczyć cel, a co innego uniemożliwiść mu działanie już z daleka. Nieco inna wersja opisanego wyżej systemu radiowego instalowana będzie m.in. na greckich okrętach, w tym nowych fregatach - "Kimon" przechodził już pierwsze próby morskie. Różni się antenami, zapewne także mocą. Oraz inaczej jest wpisać ją w bms bewupa, a inaczej w system walki okrętu. Oczywiście, że Grecy docelowo przygotowują stosowanie jedengo i drugiego typu systemu razem, gdy AI zasugeruje lub także wybierze kolejność ich zadziałania.
Essex
U nas cala finandowa energia zostala skierowana na zakup 96 super nowoczesnych i przyszlisciowych Apache...caly swist nam zazdrosci.....a do oslony wojsk mamy Hibneryty....super noeoczesne dzialka 23mm z PRLu......na niebie mamy rowniez prawdziwe game chargery....FA50 uzbrojone w 24 rskiety z wojny w Wietnamie! Potega!