- Wiadomości
Kownacki odpowiada na zarzuty opozycji
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki na konferencji prasowej odniósł się do zarzutów wobec kierownictwa MON i PGZ, stawianych przez opozycję. - Na następnym zwołanym posiedzeniu Komisji Obrony dokonamy oceny tego, co działo się w Polskiej Grupie Zbrojeniowej przez ostatnie lata i tego, co działo się w ostatnich miesiącach. Będziemy w stanie przedstawić nasze oceny i audyty poszczególnych zakładów, które wchodzą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. - poinformował wiceminister.
Sekretarz stanu w MON zapowiedział między innymi przedstawienie w Sejmie audytu działań spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Bartosz Kownacki mówił o zmianach personalnych, do których doszło w Polskiej Grupie Zbrojeniowej od momentu przejęcia kierowania w MON przez nowe władze, i które zostały poddane krytyce przez niektórych przedstawicieli opozycji. Jak podkreślił, miały one miejsce po około siedmiu miesiącach, co dawało czas spółkom na podsumowanie swojej działalności przez ostatnie lata.
Natomiast nowe kierownictwo PGZ zostało wysoko ocenione przed Kownackiego. Każdy zarząd powinien dostać szansę, żeby wykazać się swoją pracą i po określonym czasie móc podsumować wyniki tych działań. (…) Zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej to najlepsi specjaliści, ludzie którzy są zdeterminowani, którzy chcą odnieść sukces. To widać po tych ostatnich miesiącach. - poinformował
Sekretarz stanu MON mówił o problemach, które występowały w spółkach wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, wśród których wymienił: niezrealizowane kontrakty, kary opiewające na kwotę "kilkudziesięciu milionów złotych" czy realizowanie celów politycznych. Doprowadziło to - jak mówił Kownacki - do wyciągnięcia konsekwencji i podjęcia "przemyślanych" decyzji dotyczących dalszego kierowania tymi zakładami.
Nie mogliśmy tolerować takiej sytuacji. Te spółki, które nie realizowały zamówień i doprowadzały do trudności finansowych w tych spółkach, musiały ponieść tego konsekwencje. Każda z decyzji, które podejmowano w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, była przemyślana, merytoryczna i uzasadniona sytuacją w tych spółkach
Sukcesy MON i PGZ
Bartosz Kownacki wspomniał również o sukcesach, jakie odniosły Polska Grupa Zbrojeniowa oraz minister Antoni Macierewicz. Jak podkreślił, zdecydowano o tym, że duża część kontraktów ma być realizowana w oparciu o polski przemysł zbrojeniowy. W jego opinii, szef resortu obrony obawiał się wyrażenia zgody, w oparciu o tryb ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa kraju, na wyłączenie w niektórych przypadkach zwykłej procedury przetargowej (Prawa Zamówień Publicznych).
Sekretarz Stanu MON wspomniał również o tym, że udało się "przełamać błędy nastawienia", a polska armia zaczęła rozmawiać z krajowym przemysłem i poszukuje wspólnie najlepszych rozwiązań dla obronności. Jako przykład powodzenia wymieniono porozumienie z koncernem Raytheon, w ramach którego 50 procent realizowanych zamówień ma być wykonywane w oparciu o polskie zakłady zbrojeniowe. Co więcej, jak podkreślił Kownacki, PGZ udało się uratować zakłady w Sanoku (Autosan). Według zapewnień wiceministra, będą miały one niedługo do zrealizowania "istotne zadania". Jako sukces wyróżnił również przyspieszenie realizacji programu moździerza samobieżnego Rak.
Z kolei prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko podkreślił, że w firmie tworzone są "właściwe standardy prowadzenia polityki korporacyjnej". Prezes PGZ zaznaczył również, że wszystkie spółki dostały czas na to, aby zaprezentować swój plan działania w przemyśle - zarówno obronnym, jak i np. stoczniowym. Podkreślił, że w konferencji prasowej obok nowo mianowanych członków zarządów spółek PGZ wzięli też udział przedstawiciele kierownictw zakładów, zajmujący stanowiska od dłuższego czasu. Zmiany na stanowiskach były więc podyktowane czynnikami związanymi z działalnością poszczególnych spółek.
Tworzymy właściwe standardy prowadzenia polityki korporacyjnej w Polskiej Grupie Zbrojeniowej (...) Nowy Zarząd PGZ rozpoczął prace nad adaptacją przemysłu do potrzeb wynikających z procesu modernizacji sił zbrojnych. Wywodząc się z różnych dziedzin gospodarki, wspólnie prowadzimy pracę na rzecz polskiego przemysłu zbrojeniowego. Zarządom wszystkich spółek PGZ daliśmy czas na to, żeby opracowały plan działania zmierzający do poprawy funkcjonowania. I jeżeli dokonujemy zmian po 6, 7 czy 9 miesiącach, nie można powiedzieć, że zmiany te są kierowane pośpiechem, niewłaściwą oceną czy też nie są one uzasadnione. Apelujemy więc o rzetelność w ocenie dokonywanych przez nas zmian, które były konieczne
W ocenie prezesa PGZ wszystkie wprowadzone przez obecne władze zmiany nie były podyktowane pośpiechem, m.in. ze względu na fakt, że dokonano ich po np. 9 miesiącach, ale koniecznością. Problemy, które wykryto, sprawiły, że obecne władze zmuszone były zareagować - zapewniał. Ustosunkował się również do sytuacji Huty Stalowa Wola, do której - jak mówi - "natychmiast trzeba było wkroczyć". Powodem były także kary umowne, które naliczano ze względu na fakt, że HSW nie realizowała swoich zobowiązań. Prezes PGZ twierdzi również, że ówczesny zarząd Huty nie przedstawił programu naprawczego, a pieniądze przeznaczone na realizację konkretnego programu przeznaczył na wypłacenie wynagrodzeń dla pracowników.
WIDEO: Latający Czarnobyl | Co z K2PL? | Fallout | Defence24Week #135