Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Kontrakt na napędy wieży i stabilizację polskich Leopardów. Współpraca przemysłowa z ZM Tarnów

Fot. R. Surdacki/Defence24.pl.
Fot. R. Surdacki/Defence24.pl.

Jenoptik Defense & Civil Systems otrzymał kontrakt na dostawę 126 elektrycznych systemów napędu wieży i stabilizacji dla polskich czołgów Leopard 2A4, modernizowanych do standardu Leopard 2PL. Podpisana podczas tegorocznego MSPO umowa będzie realizowana we współpracy z polskimi przedsiębiorstwami, w tym ZM Tarnów. Wartość kontraktu wynosi 22 mln euro.

Prace w ramach kontraktu będą realizowane we współpracy z polskimi partnerami, w tym ZM Tarnów. Dostarczone przez spółkę systemy to część programu modernizacji polskich czołgów. Elektryczne napędy wieży i stabilizacji trafią do wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej Zakładów Mechanicznych "Bumar-Łabędy" S.A. Dostawa zostanie przeprowadzona między 2017 a 2020 rokiem.

Nowe, budowane w ramach współpracy przemysłowej komponenty zastąpią wszystkie systemy hydrauliczne wykorzystywane do tej pory. Mają przy tym charakteryzować się łatwiejszą obsługą i generować mniej ciepła, zapewniając odpowiedni poziom stabilności czołgu i wieży w ruchu. 

Według komunikatu firmy Jenoptik to największy partner zagraniczny obok Rheinmetall Defence, który bierze udział w polskim projekcie modernizacji czołgów. Umowę między niemiecką firmą a PGZ podpisano podczas tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Sam kontrakt na modernizację 128 czołgów Leopard 2A4 podpisano w grudniu 2015 roku między Polską Grupą Zbrojeniową i ZM Bumar Łabędy a Inspektoratem Uzbrojenia resortu obrony. 

Leopardy zostaną zmodernizowane do standardu 2PL. W programie biorą również udział PCO S.A., Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. w Poznaniu, Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. (między innymi w zakresie dostaw elementów napędów wieży i stabilizacji, we współpracy z Jenoptik), Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych "OBRUM" sp. z o.o. oraz Rosomak S.A. Modernizacja ma na celu nie tylko podniesienie możliwości taktyczno-technicznych wozu i dostosowanie go do wymogów współczesnego pola walki, ale również uzyskanie przez polskie podmioty zdolności do samodzielnych obsług, napraw i modernizacji tych maszyn w przyszłości. 

Czytaj więcej: Leopard 2PL: wkład polskiego przemysłu w program modernizacji czołgu

Program modernizacji czołgów Leopard 2A4 zaplanowano na lata 2018-2020, z opcją aneksowania umowy o 14 dodatkowych maszyn, które Wojsko Polskie pozyskało w 2013 roku wraz z czołgami Leopard 2A5.

Zgodnie z wstępnymi założeniami konsorcjum miało w roku 2017 konsorcjum dostarczyć dwa pojazdy prototypowe wozów Leopard 2PL. W roku 2018 modyfikacji przez niemiecki koncern Rheinmetall, z zastosowaniem polskich komponentów, miało zostać poddanych sześć wozów. Kolejnych 12 czołgów planowano modernizować w zakładach Bumar-Łąbedy z rosnącym udziałem strony polskiej. Od 18 egzemplarza strona polska miała być wiodąca w dalszych pracach, aż do zakończenia prac nad 128 wozem Leopard 2PL w roku 2020. Na rok 2021 zaplanowano podpisanie aneksu i modernizację pozostałych 14 czołgów znajdujących się na wyposażeniu Wojska Polskiego.

Uczestnicy tegorocznej edycji MSPO w Kielcach mieli okazję zobaczyć demonstrator zmodernizowanego Leoparda w wersji 2PL.

Czytaj więcej: MSPO 2016: Modernizacja Leoparda po polsku

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Niee

    Skromnym zdaniem Abramsy się nie na dawają na teatr działań w europie są zbyt paliwożerne potrzbuja wysoce rozbudowana logistykę oraz mają słabo chroniony strop wierzy sa zawodne ze względu na turbinę są bardzo głośne taki odrzutowiec na gąsienicach abrams nadaje się na otwarte tereny takie jak pustynia

    1. Podbipięta

      No i powiedz pan coś jeszcze.Tylko z wiedzą a będę wdzięczny.

  2. Marek1

    Hmm, a co z A5 ? Po 2020r będą to już maszyny totalnie zacofane technologicznie z raczej dość archaiczną wartością bojową. "Geniusze z IU/MON maja w ogóle jakikolwiek plan w tej kwestii, czy działa to wszystko na starej polskiej zasadzie - "a niech o to martwią się już nasi następcy" ??

    1. Jakub

      Jakie zacofane? O czy Ty gadasz. Nie ma innego czołgu w europie który jest wyprodukowany w takiej ilości (nie licząc ruskich oczywiście maszyn). NATO na kontynencie ma symboliczne ilość czołgów i to co jest jeszcze przez 30 lat będzie musiało walczyć :) Nim Niemcy zrobią 3 wersje potrwa jeszcze z 5 lat, nim zaczął produkować kolejne 5 lat. Ile ich zrobią? 100? Nie więcej. Leopard 2 będzie główną maszyną pociągową całego NATO jeszcze przez 20 lat :)

    2. Marek

      Rzekłbym, że na razie nikt nie ma za bardzo planu w takiej kwestii. Amerykanie modyfikują Abramsa, który przecież już dość dawno wszedł do linii. Jeśli chodzi o Europę, to głównie modyfikuje się Leosie. Pozostaje jeszcze Francja ze swoim później wprowadzonym od Leosia czołgiem, no i Wielka Brytania, która także zamierza swoje zmodyfikować. W Azji co prawda wprowadzono nowe typy czołgów, ale to są wozy tej samej generacji co Leopard. Pomysł na Leoparda 3 pojawił się jako odpowiedź na to, co Rosjanie kombinują w związku z Armatą. Na dodatek pierwsze trójki w linii, to śpiewka odległej przyszłości. Nie mówiąc już o tym, że przezbrojenie w nie jednostek pancernych państw europejskich także sporo potrwa. Tak więc bądź spokojny. Leopardy 2 długo jeszcze będą po Europie hulały.

    3. Podbipięta

      Panie Marku.Leony nasze są lepsze od T 90.Ale musimy mieć nowoczesną amunicję.Nie za bardzo wierzę w ten moskiewski Swiniec 1 o przebijalności ponoć 680 mm RHA choć fakt że nasze nowe Pz ety to ponoć 550 mm RHA.ale w obronie to i tak im doje....y.

  3. fort

    jeśli chodzi o wojska pancerne to po pierwsze kupić jak najszybciej i zmodernizować 600 abramsów od USA żeby uzupełnić lukę w wojskach pancernych na najbliższe 10 lat. 2) pozyskać licencje na czołg koreański i przeprojektować go w raz z ich inżynierami do naszych potrzeb tak jak podwozie do kraba i żeby odpowiadał poziomowi leo A5/6 - oczywiście licencję tak żeby można było je potem eksportować i rozwijać albo wejść we współpracę z niemcami nad leo 3 ale to ostatnie tylko jeżeli będziemy rownoprawnymi udzialowcami i będziemy mieli kompleksowy zakład w Polsce żeby móc 100% produkcji realizować na miejscu - w przeciwnym razie nie ma co wchodzić we współprace z niemcami nad czołgiem III generacji bo to zbyt duże ryzyko - bo jak im się coś odwidzi to zostaniemy z ręką w nocniku - już w 1939 zamawialiśmy u nich czołgi...

    1. GUMIŚ

      USA mają na składach głównie stare Abramsy z armatami 105 mm i mało takich z armatami 120 mm. Ich modernizacja kosztowałaby więcej niż doprowadzenie naszych LEO A5 do poziomu LEO A7. Skoro nie mamy pieniędzy na przeróbkę naszych 100 LEO A5 na A7, to jak zmodernizujemy Abramsy?

    2. ramzi

      ad 1 - po co Abramsy jeśli Loe biją je na łeb (przede wszystkim silnik) ad 2 - za co ją i je kupisz ? Aktualnie na nic nas nie stać ... oprócz 500+ :( Ponadto co za bzdury z tymi zakupami czołgów u Nieców w 1939 r - wróć do ławki szkolnej gimbusie (gry komputerowe ogłupiają).

    3. AX

      600 nie wystarczy. Potrzebujemy 600 abramsów, 600 K-1, 600 Leo A6i 600 kolesi z ambasady, żeby dokonywali przeglądów ...

  4. KrzysiekS

    Jedno jest pewne pochwała za uruchomienie zamówień na Kraba i Raka przynajmniej tego nie sp... to dobre i potrzebne systemy może tak jeszcze promocja prze MSZ i zamówienia z zagranicy?

  5. ryszard56

    czy te czolgi bedą miały obrone aktywną??

  6. kaczucha-kłamczucha

    Może to naiwne pytanie, ale dlaczego stosunkowo prosta wydawałoby się modernizacja musi być realizowana przez 3 lata? Rozumiem, że to nie są czasy klepania 10tyś t34 rocznie, ale jednak modernizowanie przez 3 lata 126/128 czołgów w zakresie zakrawającym na kosmetykę zakrawa na kpinę. Jeśli to tylko nasza indolencja, to może i pół biedy, ale jeśli całe NATO ma potencjał produkcyjny na takim poziomie, to aż strach myśleć, co będzie, gdy ktoś będzie chciał na serio przetestować zdolności obronne NATO.

    1. Jakub

      3 lata to i tak krótko. Nie czuję, że uda się im to wykonać w takim czasie. Nazywając to kosmetyką nie masz pojęcia ogóle o co chodzi. Czołg prawdopodobnie przejdzie gruntowny remont, nie tylko modernizację podzespołów. Jeśli nie będą wymieniać power paka to przynajmniej wykonają porządny serwis. Cały środek będzie wyczyszczony, odmalowany. Wymienią wszystko co tylko się da i nie jest mega kosztowne. Wymiana paru rzeczy będzie się wiązała z rozłożeniem danej jednostki na części pierwsze. Na koniec pewnie jakieś testy czy to w ogóle działa :D W całej europie nikt nie jest wstanie produkować masowo czołgów :) Bo niby po co? Przecież obecnie nikt nie produkuje czołgów prócz Ruskich :) Słyszałeś żeby ktoś kupił nowego Leoparda? Handluje się używkami w różnych modernizacjach.

    2. sdf

      Bumar ma ograniczone możliwości produkcyjne. Mógłby wykonać to nawet w rok, ale powiększając załogę 10 krotnie. A później co? Ludzie do zwolnienia, bo nie mają co robić? Jakbyśmy byli w stanie wojny, to pewnie część produkcji szła by za granicą, a część u nas. Tym czasem żeby zapewnić ciągłość zatrudnienia w naszej zbrojeniówce i wydać więcej kasy w kraju trzeba wszystko rozłożyć w czasie, żeby dało się zrobić jak najwięcej u nas. Żeby po wykonaniu roboty nie stali jak kołek w gaciach i nie strajkowali pod sejmem. Nikt od nich nie ma zamiaru kupować ich własnych kartonowych czołgów, to dali im zajęcie na parę lat, żeby w tym czasie dopracowali coś własnego. Fabryka uzbrojenia to nie piekarnia... Poza tm nie zapominaj, że obecnemu rządowi nie zależy na zbyt szybkim wydaniu pieniędzy. Wolą rozciągać to w czasie, a najlepiej żeby największe wydatki wypadały na kolejną już nie ich kadencję.

  7. KrzysiekS

    To dobra wiadomość dla Tarnowa i MON.

  8. czarny

    Czy liczba 126 zamiast 128 wynika z 2 prototypów dla których dostarczać nie trzeba, czy po prostu nie dotyczy "spalonego" polską amunicją Leo i jeszcze jakiegoś "powypadkowego"?

    1. Dominus

      A nie przyszlo ci do pustej glowy ze te dwa sa wlasciwie juz gleboko zmodernizowane, cos w rodzaju platformy wyjsciowej dla reszty, co?

    2. Pawlo1646

      Tak 2 sztuki zostały najprawdopodobniej dostarczone oddzielnie dla skompletowania prototypów