Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Jutro oficjalna prezentacja polskiego F-35

Wizja F-35A z polskimi szachownicami
Wizja F-35A z szarymi szachownicami
Autor. Lockheed Martin

Już jutro wiceszefowie MON Paweł Bejda i Cezary Tomczyk wezmą udział w prezentacji pierwszego samolotu F-35 zakupionego przez Polskę. Z kolei w czwartek wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

„Dzięki zakupowi samolotów F-35 Polska dołącza do wąskiego, elitarnego grona państw dysponujących tymi maszynami. Samoloty te wyróżniają się interoperacyjnością, współpracując m.in. z systemami PATRIOT i myśliwcami F-16, które Wojsko Polskie ma na wyposażeniu” - przekazało MON w poniedziałkowym komunikacie poprzedzającym wizytę.

Reklama

Prezentację samolotu F-35 w Fort Worth w USA zaplanowano na środę, gdy przypada Święto Lotnictwa Polskiego. Jak przekazał resort obrony, wezmą w niej udział wiceministrowie Paweł Bejda i Cezary Tomczyk. Z kolei w czwartek - przekazano - wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotka się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

Czytaj też

Jak przypomniało MON, Polska podpisała umowę na 32 samoloty 5. generacji F-35 Lightning II. Oprócz samych myśliwców, umowa obejmuje także zapasowe silniki, symulatory misji, wsparcie eksploatacji oraz szkolenie pilotów i obsługi naziemnej.

Dodatkowo wiceminister Bejda napisał na platformie X, że przekazanie samolotów 5. generacji F-35 dla Polski poprzedził spotkaniem z przedstawicielami firmy General Dynamics Land Systems (GDLS). „Zacieśniając współpracę z wieloletnim partnerem, budujemy silne wojska pancerne, gotowe odeprzeć wszelkie zagrożenia” - podkreślił wiceminister.

Reklama

W maju wicepremier Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w sierpniu do polskich sił powietrznych formalnie trafią pierwsze z 32 zamówionych amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-35. Pierwsze dwie maszyny będą służyć do szkolenia pilotów w Stanach Zjednoczonych, w amerykańskiej bazie Luke, po czym przybędą do kraju. Wstępnie przewiduje się, że pierwsze samoloty pojawią się w Polsce w latach 2025-2026.

Docelowo F-35 razem z myśliwcami F-16 będą stanowiły trzon polskiego lotnictwa bojowego. Zostały zamówione w 2020 r. wraz z systemem wsparcia i szkolenia za ok. 4,6 mld $. Cena jednego samolotu wynosiła wtedy ok. 87 mln dol. Dostawy mają potrwać do 2030 r.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (22)

  1. młodygrzyb

    Takie drobniutkie pytanko. Czy ta maszyna jest w wersji i konfiguracji za jaką zapłaciliśmy?

    1. D(e)avie(a)n(t)

      Nie, jest w wersji za jaką zapłacą nam rosjanie swoimi zamrożonymi funduszami, które przekaże nam UE

    2. Davien3

      A ktos sprzedał Rosji F-35???

    3. ObłąkanyRusmongoł

      Davienku,odsyłam cię do moich komentarzy z 27 sierpień (22:58). Ten F-35 nie jest w konfiguracji Block 4. Jest to maszyna niezdolna do wykonywania zadań bojowych.

  2. ObłąkanyRusmongoł

    Czytelnik D24, odsyłam cię do moich komentarzy z 27 sierpień (22:58).

    1. Czytelnik D24

      Usterki F-35 to zupełnie odzielny temat,

    2. ObłąkanyRusmongoł

      "Odzielny"? Naprawdę? Dlaczego ODDZIELNY temat? Oddzielny, czy niewygodny? No ale widzę, że dla ciebie samolot który jest niezdolny do wykonywania zadań bojowych i tak jest najlepszy.

    3. Czytelnik D24

      @Obłąkany Najwyraźniej wszyscy którzy go kupują podzielają moje zdanie a nie twoje. Będziesz musiał z tym jakoś żyć.

  3. norske

    Przecież Kosinak Kamysz nie podejmował zakupu F-35 a Błaszczak .On powienien być na uroczystości.

    1. Nico44

      kto jest ministrem obrony narodowej Kosinak Kamysz czy Błaszczak . po 2 Kosinak Kamysz będzie podejmował decyzję o zakupie pocisków przeciw okrętowych JSM (AGM-184A Kraken( lub LRASM ( wyprodukowanych w technologii stealth ), dodatkowego uzbrojenia do F 16, F 35 jak również o wyborze lokalizacji baz dla f 35 .To minister obrony narodowej odbiera uzbrojenie a nie poseł bo to Minister np ON reprezentuje rząd

  4. user_1053912

    Ja czekam na fajne fotki tej maszyny, tylko bez tych panów. Bo uważam że powinni zaprosić na ten moment tych co kupili ten samolot. A są sprawy gdzie podziały powinny być likwidowane.

    1. Grom2137

      Są piękne fotki, gdzie zamiast maszyny widać tylko polityków, bo to wiadomo że ważniejsze od samolotu, czyż nie?

  5. ObłąkanyRusmongoł

    Bardzo dobrze, że Polska kupiła F-35A. Szkoda tylko, że F-35 nadal trapione są problemami natury technicznej / software. Gdyby dokupić jeszcze F-15EX, który ma rodowód w postaci najlepszego myśliwca w historii, czyli F-15, to PSP były by dla ruskich orzechem nie do zgryzienia. Jak dowodzi wojna w Ukrainie, ruski nie uzyskali dominacji w powietrzu, mimo miażdżącej przewagi liczebnej, mimo tego, że Ukraina dysponowała przestarzałym lotnictwem. Teraz proszę sobie wyobrazić, co oni by mogli zdziałać nad polskim niebem bronionym przez Patrioty, F-35 i F-15EX uzbrojone w kilkanaście AIM-120 i zasięgu pozwalający na długotrwałe przebywanie w powietrzu na wysokim pułapie. Niektórzy powiedzą, że F-15EX to konstrukcja schyłkowa. Ale raczej lepszego niż Su-57, który jest niedopracowany to ruski raczej szybko nie wymyślą.

    1. Buczacza

      Doceniam drogę jaką trzeba było przejść. Od nie akceptacji F-35 do komplementów.... Tym bardziej w temacie Su-57. Tu akurat odwrotnie. I to wszystko raptem w 3 lata.... To duża rzecz...

    2. Czytelnik D24

      Ciekawe dlaczego nikt nie buduje od podstaw swojej floty w oparciu o F-15 natomiast samoloty te są kupowane jedynie przez kraje które już takowe floty F-15 posiadają od dekad i jedynie wymieniają stare egzemplarze na nowe. Każdy kto buduje nową flotę wybiera F-35 i nie przemawia do niego fakt że F-15 może długo i wysoko wisieć z 12 pociskami AMRAAM za to przemawia do niego fakt że od wiszącego wysoko z 12 pociskami F-15 lepszy jest myśliwiec mniejszy, mniej zwrotny i mniej ładowny za to taki którego wróg nie jest w stanie wykryć. Najwyraźniej wszyscy uznali że obniżona wykrywalność jest znacznie większym multiplikatorem strachu niż pakowny F-15 który do obrony ma jedynie system do mylenia odpalanych w jego kierunku pocisków

    3. ObłąkanyRusmongoł

      Buczacza, szanowny panie, nie wiem o co ci chodzi. O jakiej nieakceptacji mówisz? Przede wszystkim, czy rozumiesz różnicę między myśliwcem wielozadaniawym a przewagi powietrznej? Czy rozumiesz różnicę między samolotem wojskowym a pasażerskim? Jeżeli nie rozumiesz, nie widzę sensu dalszej dyskusji.

  6. Buczacza

    Cieszy mnie rozwój militarny Polski. Wiecie, że w krainie kartoszki wszystko jest na bieżąco analizowane... Ba ale najlepsze jest, że onuce zostały w blokach startowych. Tak gdzieś w latach 80 tych... Zresztą powiedzmy sobie szczerze. Przemysł lotniczy, samochodowy, kosmiczny zwija się w tempie natarcia w Donbasie... Zresztą aktualną sytuację świetnie przedstawia siła Syberii 2 . 1 jest trwale deficytowa. To znaczy wowik musi dopłacać. A 2 Chińczycy chcecie budujecie... I płacicie za wszystko a nasza cena to tyle za 1000 M3... Do tego nawet Mongolia wypieła się. Czyli tradycyjna zależność od Mongołów...

    1. ObłąkanyRusmongoł

      A to wszystko że nie mają tych silników odrzutowych z Polski o których opowiadałeś.

    2. Buczacza

      Ba a pamiętasz o 2400 t-14... A o tym, że F-35 to nieloty.... A o łopatkach od AIM...a o tym jak na wschodzie walczą...

    3. ObłąkanyRusmongoł

      Tak, pamiętam jak pisałeś, że F-35 to nieloty. Reszty nie kojarzę, bo nie ma czegoś takiego jak łopatki od AIM, chociaż według ciebie jest. Pozdrawiam.

  7. Grom2137

    Chyba pierwsza dobra wiadomość dla SP od bardzo długiego czasu

    1. Lubie_samoloty

      Ah64 I patriot?

    2. Grom2137

      Patriot to wiadomość dobra dla całej Polski. Apache to nieśmieszny żart.

    3. Essex

      Co ma patriot do SP????

  8. Nordx

    Essex, co ty na to?

    1. Essex

      Ale na co???

    2. Epsilon

      Essex ty na wszystko narzekasz więc czekamy co wymyślisz przy F35 haha

    3. Essex

      Epdilon ale kto czeka??? Na ktorym pietrze siedxicie? Moze spotkamy sie na fajce? Akurat F35 to dobry zakup zatem nie wiem o co kaman. W porownaniu do nielota FA50 to jak szcxyt marzen...o to chodzilo??

  9. Flaczki

    Może podpiszecie kontrakt na dodatkowe F35 lub nowe F15EX

  10. szczebelek

    Wygrzewanie się na prezentacji zakupów poprzednika wychodzi im najlepiej 🤣🤣🤣

    1. P9

      Ale wcześniej trzeba było odreagować zakup F-35 na Campusie ;)))

    2. Pawelek

      Tak jak poprzednicy wygrzewali się przy zakupie Krabów, Raków i choćby Kormorany, których programów nie udało się już uwalić, bo w 2015 r. zostały zak0ńczone. Skoro nie udało się ich uwalić, to się przy nich grzali, ale już drony, system BMS i okręty podwodne uwalili..

    3. Franek Dolas

      Pawelek Oni w tych programach też częściowo uczestniczyli wystarczy spojrzeć kto w jakich latach rządził. A ja te programy się zakończyĺy to przynajmniej coś kupili. Jeżeli chodzi i drony i BMS to nie można "uwalić" czegoś czego nie było. A programu orka po prostu nie zakończono i jest szansa dla obecnej ekipy żeby to zrobić. Wtedy będzie można powiedzieć że coś zrobiły.

  11. Furlong

    Największy błąd że nie wzięliśmy wtedy 64 maszyn, tak jak było mówione na początku. Teraz kolejne będą za dekadę albo i później.

    1. nico

      miej pretensje do pana premiera Tuska..to on zablokował wejście Polski w program JSF w 2010tym

    2. Epsilon

      rozumiem że jak Pis zamawiał te 32szt to nie mogli od razu zamówić więcej

  12. ObłąkanyRusmongoł

    1. Po roku przerwy Lockheed Martin wznowił dostawy myśliwców wielozadaniowych F-35 Lightning II. Przez kilkanaście ostatnich miesięcy samoloty cały czas były produkowane, ale z powodu wad fabrycznych amerykański Departament Obrony odmawiał ich odbioru. Problemy z produkcją F-35 rozpoczęły się w zeszłym roku wraz z wdrożeniem nowej konfiguracji oznaczonej Technology Refresh 3. Do tego dochodzi integracja z nowymi rodzajami uzbrojenia. TR-3 jest kluczowym krokiem w przygotowaniach do wprowadzenia standardu Block 4, który przyniesie jeszcze większe zdolności bojowe. Wprowadzenie zaawansowanych procesorów i systemów obliczeniowych napotykało na problemy z kompatybilnością i stabilnością. CDN.

  13. ObłąkanyRusmongoł

    2. Trudności z kodowaniem i debugowaniem przyczyniły się do dalszych opóźnień. Nowe czujniki i systemy elektroniczne, które mają poprawić zdolności wykrywania i namierzania, również napotkały na problemy z wydajnością i stabilnością. Informowano na przykład o zawieszaniu się radiolokatora i konieczności restartowania całego systemu przez pilota w czasie lotu. Z tak nieprzewidywalnymi samolotami wykonywanie zadań bojowych było niemożliwe. Aby zażegnać pat, zdecydowano się na kontrowersyjne rozwiązanie. Lockheed Martin zaproponował mianowicie wykorzystanie felernych F-35 TR-3, które nie mogą wykonywać zadań bojowych, do szkolenia. Systemy odpowiedzialne za sam lot działają poprawienie, więc piloci nadal mogą zdobywać umiejętności pilotażowe. Natomiast samoloty wykorzystywane w tej chwili do szkolenia w wersji F-35 TR-2, starszej, ale z pełnymi możliwościami bojowymi, byłyby przesuwane do jednostek liniowych. CDN

  14. ObłąkanyRusmongoł

    3. Pozwoliłoby to poszczególnym wojskom lotniczym zwiększać liczbę myśliwców w linii, a równolegle cały czas prowadzić szkolenie. Lockheedowi pozwoliłoby to na opróżnienie przyzakładowego lotniska, na którym według nieoficjalnych informacji może stać nawet ponad 100 F-35. Dopuszczenie F-35 w konfiguracji TR-3 do lotów bojowych jest zapowiadane na 2025 r. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wydarzenia, wydaje się, że ta data może być zbyt optymistyczna. I TO BYŁO NA TYLE. I CO TERAZ POWIEDZĄ ŻE POLSKIE F-35 KTÓRE SCHODZĄ TERAZ Z TAŚ MONTAŻOWYCH BĘDĄ BLOCK 4? ONE NAWET NIE BĘDĄ MIAŁY SPRAWNIE DZIAŁAJĄCEJ MODYFIKACJI TR-3.

  15. Mirek.R

    Każdy kto zna historię wie że kiedy Polska miała silne wojsko , to mogła się bronić , rozwijać się i istnieć na mapie . Teraz Polacy będą się czuć bezpieczniej . Dziękujemy Panie Prezesie .

    1. Extern.

      No może i to pomagało, jednak działa tu też trochę inny proces. Polska dobrze się miała tylko wtedy gdy nasi wielcy sąsiedzi Niemcy i Rosja albo były w kiepskiej kondycji albo przynajmniej nie współpracowały ze sobą. Gdy tylko oba te kraje były silne i nie daj Bóg jeszcze zmówiły się by jednocześnie na nas nastawać to np. jak w 1939 nie pomogło nam nawet wydawanie 30% PKB na wojsko i posiadanie 5 armii lądowej na świecie. Dlatego tak ważna jest dla nas polityka zagraniczna i rozbijanie wszelkimi sposobami współpracy na linii Berlin-Moskwa.

  16. radziomb

    Skoro Turcja zestrzeliła w 2015r. ruski SU24 który przekroczył jej granice to kiedy Polska będzie wreszcie chronić granice i zestrzeli Ruskie rakiety, drony. Przypominam nie było wojny Turcji z Rosją, a od dawna w czasie ruskich nalotów bombowych nie latają na Ukrainie samoloty pasażerskie. Nawet nie ma wojny Białorusi z Ukrainą mimo że wojska stamtąd zaatakowały Kijów.

    1. Strusiu-73

      Ale wiesz Radziombie ,że szczątki drona/samolotu muszą gdzieś spaść o pozostałościach rakiety lub pociskach artylerii płot nie wspomnę .A u Nas zabudowa dosyć gęsta .To nie góry na pograniczu Turcji i Syrii Dopiero co była sytuacja z ostrzelaniem bloków mieszkalnych obok prawidłowo zabezpieczonej strzelnicy.

  17. Archie51

    A teraz pomyślcie jak można było zrobić to z głową. Po pierwsze zerwać kontrakt na te koreańskie badziewiaste latadełko FA-50, po drugie kupić 48, a nie 96 śmigłowców uderzeniowych. Po trzecie za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze kupić 48 F-35 na bogato z wypadionym pakietem uzbrojenia. Można było pomyśleć racjonalnie? Tak nawiasem mówiąc to chciałbym znać tych wojskowych lobbystów którzy przekonali te dwa nie za ostre ołówki z ministerialnego piórnika do zakupu aż prawie 100 śmigieł uderzeniowych i 48 szkolnych samolocików, które nigdy nie staną się maszynami bojowymi.

  18. bmc3i

    Za 96 Apaczy o wątpliwej przydatności na współczesnym polu walki za 10 mld dolarów, można było kupić kolejne 64 F-35

    1. ElliotCarver

      A co dam na 64 f zamiast 96 apache? Apache mają możliwość wsparcia na styku wojsk, a co moze samolot. .nie dość, że podejściem ryzykuje więcej bo przelot nad rejonem oddzialywania wiąże sie z dużym ryzykiem, o wiele wiekszym niz wsparcie apacha. Apache mniej ryzykuje, strzela w miejscu i z latwiejsza obserwacja bezposredniego pola walki.Może pomyśl zanim coś napiszesz.

    2. Rusmongol

      I tymi f35 zdublowal byś największą siłę jaka ma NATO i która mogą nam najszybciej podesłać czyli lotnictwo... A jeśli nie liczymy na NATO to zakup tych 64 sztuk f35 i tak nic by ci nie fal bo kacapy mają kilka setek (600-800) samolotów i masę OPL.

    3. chahras

      To dlatego aligatory są tak cennym lupem na Ukrainie?

  19. Flaczki

    Dokupcie F35 lub F15EX! Także kupcie Orki, radary latające E7 jak i też cysterny MRTT/KC46A

    1. Nordx

      A razem z cysternami gwiazdę śmierci poproszę.

  20. Martinez

    Wspaniałe maszyny które w perspektywie kilku lat wzmocnią nasz potencjał obronny. Szkoda tylko że bez offsetu.

    1. Bellcross

      Offset niepotrzebny, szkoda pieniędzy i tak Amerykanie dają mierne kompetencje w ramach umów

    2. Extern.

      To są maszyny kupione fartem bo miały iść do Turcji. O żadnym więc offsecie nie mogło być mowy. Przy kolejnym kontrakcie może będzie szansa na jakiś offset. Choć jak słyszę o offsecie to przypomina mi się offset za F-16 przez który straciliśmy fabrykę w Mielcu sami ją od siebie dla Amerykanów kupując.

    3. szczebelek

      Przecież sami uznaliśmy, że nie musimy brać udziału w programie F35 , a potem mieliśmy wystąpić o możliwości udziału w łańcuchu dostaw ?

  21. Bart patriota

    czemu nie dokupujemy kolejnych dwóch, trzech eskadr? na co tu czekać?

    1. GB

      Bo kupiliśmy FA-50 i 96 Ah-64 i brak kasy. O ile zakup FA-50 był ogromnym marnotrawstwem pieniędzy o tyle zakup 96 Apaczy uważam za zbyt duży. Połowa by wystarczyła. Jakby nie kasa wydana na 48 FA-50 i 48 Ah-64 to pewnie można by kupić kolejne 32 F-35.

    2. Aiden

      Bo większość ważniejszych stanowisk w Sztabie Generalnym zajmuje beton pancerno-zmechanizowany, który woli 500 Himars i 96 Ah-64

    3. Extern.

      F-35 to tak naprawdę bardziej bombowiec wyprawowy do cichego przenikania przez OPL przeciwnika czy platforma rozpoznania pola walki niż myśliwiec. Może po prostu decydenci orzekli że już nam maszyn do tego typu misji wystarczy. Ostatnio coraz częściej się wspomina że teraz czas na maszyny do wywalczenia przewagi powietrznej. Może analizują jaki powinien być nasz następny krok.

  22. Piotrgra

    Już teraz powinny być zamówione kolejne 32 sztuki.