Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Jest polsko-koreańskie konsorcjum pancerne

Autor. A. Nitka, Defence24

Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podpisano umowę konsorcjum, które ma zająć się produkcją w Polsce czołgów K2PL.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„W obecności mojej i ministra Lee została podpisana umowa w sprawie powołania konsorcjum polsko-koreańskiego – PGZ z jednej strony, Hyundai Rotem z drugiej strony. Będzie współprodukcja, wspólna produkcja czołgów K2 w Polsce. Jest zagwarantowany transfer technologii. To będzie produkcja na rzecz Wojska Polskiego, ale też innych odbiorców, europejskich odbiorców tego czołgu." – poinformował minister Błaszczak w Polsat News.

Czytaj też

Minister Błaszczak przypomniał, że czołgi K2 są lżejsze od Abramsów, które „zamykają Bramę Brzeską", przy granicy z Białorusią. Dlatego też oba typy czołgów, zdaniem szefa MON, bardzo dobrze się uzupełniają. Przypomnijmy, że pozyskiwane w ramach pilnej potrzeby operacyjnej Abramsy mają trafić w pierwszej kolejności do 18 Dywizji Zmechanizowanej, a K2 - do jednostek 16 Dywizji Zmechanizowanej, rozmieszczonej w północno-wschodniej Polsce.

Reklama

Czytaj też

"W wyniku rozmów uzgodniono, że wspólna produkcja czołgów K2PL oraz pojazdów towarzyszących na podwoziu gąsienicowym odbywać się będzie w poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych. Dookreślony został też zakres zdolności przemysłowych jakie zostaną przeniesione do WZM i pozostałych spółek PGZ, w tym obejmujących montaż czołgów, utworzenie potencjału w zakresie produkcji korpusów i wież, produkcji zawieszenia hydropneumatycznego, produkcji zespołu armaty i automatu ładowania oraz innych wybranych komponentów czołgu. Dokument określa również m.in. warunki techniczne i infrastrukturalne niezbędne do produkcji oraz świadczenia usług serwisu, napraw oraz obsług w Polsce w całym cyklu życia czołgu. Uzgadnia również warunki licencji niezbędnej do produkcji czołgów na rzecz Sił Zbrojnych RP oraz warunki współpracy eksportowej" - czytamy w komunikacie PGZ.

Podpisana w lipcu ubiegłego roku umowa ramowa na 1000 czołgów K2 i K2PL zakładała, że w pierwszym etapie zostanie dostarczonych 180 czołgów K2 produkowanych w Republice Korei, a w następnym – 820 wozów w wersji K2PL, powstających w ramach współpracy przemysłowej. Umowa wykonawcza na 180 czołgów K2 podpisana została w sierpniu, wozy zostaną dostarczone Polsce wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym oraz amunicją do 2025 roku, za 3,43 mld USD. Pierwsze 10 wozów jest już w 20. Brygadzie Zmechanizowanej, wchodzącej w skład 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, która otrzymuje te czołgi jako pierwsza.

Czołg K2 w widoku od przodu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama

Komentarze (40)

  1. RGB

    Abrams M1A2 sep3 kosztuje tyle samo co K2. To powinno wyglądać tak że propozycję amerykańską i koreańską rzuca się na stół i oferenci starają się przedstawić jak najkorzystniejsze dla nas warunki. Chcemy mieć przecież czołgi bez latających wież i z solidnym pancerzem bocznym. Czemu tak się nie zrobiono? Dodatkowo minister mówi wyraźnie że produkowany u nas K2Pl będzie lżejszy od Abramsa To niestety oznacza że nie będzie to 7 osiowy K2PL, bo ten opancerzeniem i wagą miał być zbliżony do Abramsa.

    1. Andrzej X

      Czemu tak nie zrobiono? Bo nie ma na to czasu. Amerykanie nie lubią dzielić się swoją technologią. Gdyby działali szybko tak jak Koreańczycy mogli mieć swój zakład w Europie. Zresztą nic straconego. Bumar jest wolny mogą inwestować i klepać Abramsy.

  2. Facetoface

    ,,Dookreślony został też zakres zdolności przemysłowych jakie zostaną przeniesione do WZM i pozostałych spółek PGZ, w tym obejmujących montaż czołgów, utworzenie potencjału w zakresie produkcji ... tłustym drukiem co niektórzy nadal nie wiedż, że Bumar jest częśćią PGZ.

    1. wert

      Bumar był wizytowany przez koreańczyków i wyjechali mocno zdegustowani zastanym zabytkiem. Nowe fabryki mają być przemysłem 4.0. Bumar zbudowano na masową produkcję a potem zniszczono brakiem zamówień. Wygląda że to koniec nadzieji na nowoczesny zakład. Szkoda

    2. Monkey

      @wert: Może jednak to jeszcze nie koniec Bumaru. Gdzieś, być może nawet na tym portalu nie tak dawno czytałem, że mają być przynajmniej współproducentem AHS Krab. Że przynajmniej część kompetencji do produkcji „skorupiaka” zostanie przeniesiona z HSW właśnie do Gliwic.

    3. WołanieNaPuszczy

      @Monkey - To jeszcze gorsza wiadomość, zbudowane i gotowe zdolności pod Kraba w HSW, mamy budować od nowa w Bumarze, a Koreańczycy wejdą na prawie gotowe do HSW. Tak to niestety wygląda, tragedia. Koreańczycy w kontekście K9 prawie nic nie będą musieli inwestować, tylko będą kasować profity

  3. Pucin:)

    TO dla wiadomości D24 - machina wojenna ruszyła - MILMAG - Polska przekazała Ukrainie pierwsze cztery Leopardy 2A4Tekst pochodzi z Magazynu Militarnego MILMAG. - 24.02.2023r. - naprzód ku nowej przygodzie _ Rudy 102 - !!!!!!! :)

    1. saxon

      Przynajmniej się Ukraińcom na coś przydadzą . Za parę lat trzeba było by płacić krocie za złomowanie tych staroci , a tak jednym ruchem ruskie kopa dostaną i niemiaszki pstryczka w nos .

    2. wert

      Polska przekazuje sprzęt taki jaki jest potrzebny UKR. Tyle, "ekspercie" z Papugowic Wtórnych

    3. WołanieNaPuszczy

      @wert - Mnie obchodzi co nam jest potrzebne i nie obchodzi mnie co jest potrzebne Ukraińcom. My graniczymy z państwem w czasie wojny, do tego z Białorusią i Rosją, a to powoduje, że wojna może do nas przyjść w każdej chwili. Kto jak kto, ale my nic nie powinniśmy oddawać, a do tego żądać od NATO, znacznego wzmocnienia naszych granic, które są też granicami NATO

  4. Sojer

    Czyli w skrócie pomysł produkowania K9 w Gliwicach, Borsuka w SW i K2 w Poznaniu już umarł. Bumar będzie serwisował Leopardu do czasu, aż ostatni Leo trafi na Ukrainę, czyli zapewne za 2 lata.

  5. Monkey

    Oby to wszystko nie pozostało tylko na papierze, ale objawiło się także w metalu. Przynajmniej mamy szansę odzyskać większość zdolności do produkcji czołgów, które utraciliśmy przez nieudolność i brak zainteresowania tematem oraz troski o Polskę większości poprzednich rządów, a i obecny ma trochę za uszami. Ale reagują na sytuację, chociaż z opóźnieniem. Fajnie byłoby także zbudować fabrykę silników (conajmniej, jeśli nie kompletnych zespołów napędowych). Korea ma tu pewne możliwości.

    1. Monkey

      @Monkey: Odpowiadam sam sobie, ale wczoraj nie było jeszcze komentarza PGZ. Dobrze, że K2PL idzie do WZM. Zresztą już chyba minister Błaszczak zapowiadał nie tylko to, ale także Kraby do Bumaru, który będzie miał też Leopardy 2PL. A HSW zacznie na dużą skalę Borsuki. Dobrze, polska zbrojeniówka będzie mieć co robić.

  6. Darek S.

    Myślałem, że szybciej będą te czołgi. Mamy pewne 4 lata spokoju, być może więcej, ale na pewno nie 10 lat.

    1. ciekawy1

      Nikt nie da ci za pewnik nawet tych 4 lat. Rosja rozwija siły lądowe, i jeśli pokonałaby Ukrainę, może przeć dalej na zachód. Historia uczy, że wielkiej armii nie da się utrzymać w nieskończoność bez wojny. Po wojnie 30-letniej zbyt liczne siły lądowe Szwecji zostały zagospodarowane w I Rzeczpospolitej niemal z marszu. Hitler działał podobnie uderzając na ZSRS. Musimy być przygotowani, że w wypadku ewentualnej kapitulacji Ukrainy, przy zaostrzeniu sytuacji na Pacyfiku wojska rosyjskie nie będą się rozbrajać, a raczej ruszą na naszą granicę...

  7. Qvax

    Teraz było by super jakby Rząd Polski dogadał się z USA i Lockheed Martin na utworzenie linii produkcyjnej w Mielcu F16PL dla nas, Europy środkowej i Ukrainy.

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Co do produkcji K9 w Polsce - po 212 K9A1 wstrzymałbym się do powstania maksymalnie zautomatyzowanej, nawet zdalnie sterowanej czy "dronowej" wersji K9A3 z armatą L58/L60, ale i z KAPS, z napędem hybrydowym dającym min 50 a lepiej 80% przyrost mocy do masy - dla uzyskania odpowiedniej dla naszego teatru działań mobilności operacyjnej i taktycznej - i dla forsowania z marszu przeszkód wodnych po dnie. No i KONIECZNIE ogień w ruchu - jak RCH155. Lewarem negocjacyjnym na Koreę winna być rozszerzona produkcja Krabów w HSW - w sumie nie gorszych od K9A1.

    1. kskiba19

      Póki co doświadczenie mówi że automaty są be, są zbyt mało wytrzymałe w porównaniu z ładowniczym

    2. Allah|1435

      To zabawne, ale zarówno nowe czołgi jak i armatohaubice powinny już być wyposażane a ASOP pozwalający na ochronę przed PPK, a także przed DRONAMI atakującymi z góry. To będzie trochę trudniejsze, ale jak najbardziej możliwe. Dron może się zbliżać od góry w stronę czołgu pod kątem z prędkością 300km/h, ale może też podlecieć powoli, niepostrzeżenie i zawisnąć nad celem. Na oba te scenariusze można się przygotować

  9. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    K2PL musi spełniać wnioski z Ukrainy i wymagania NASZEO teatru wojny. 1. Napęd hybrydowy - większa mobilność operacyjna i taktyczna i forsowanie z marszu przeszkód wodnych po dnie. 2. Aktywny system obrony. 3. Drony. Wpięcie sieciocentryczne w C5ISTAR/EW 4. Chroniony magazyn amunicji i zwiększona ochrona pancerza przed "top-attack" 5 Zwiększona elewacja armaty [nawet kosztem przekroju czołowego i elewacji dolnej] dla maksymalnego ognia pośredniego amunicją precyzyjną na pełen zestaw celów. To ma być wóz bojowy - TAK - ale głównie do ognia pośredniego rzędu 25 km. Ogień bezpośredni to przykry WYJĄTEK - to klęska własnego rozpoznania/świadomości sytuacyjnej i własnej prrecyzyjnej pozahoryzontalnej projekcji siły.

    1. Alsecco

      No., .tu akurat w 100% się zgodzę. Tak to powinno wyglądąć. Ale czy będzie???????

    2. kaczkodan

      No cóż - mając amunicję kierowaną elewacja nie jest konieczna, bo można zrobić górkę w pewnej odległości od czołgu. Mało tego - jest nawet wskazane, aby początkowe kilometry pociski pokonały poniżej horyzontu radiolokacyjnego radarów pola walki.. Zupełnie nie wiadomo jak sytuację zmieni masowe stosowanie ASOP-ów. Może się okazać, że wsadzenie APFSDS-a prawie w d*** będzie jedynym sposobem na pokonanie tych systemów. To co zniechęca to kupowanie uzbrojenia w ilościach nie dających rezerwy finansowej na manewr w przyszłości. O ile jak najszybsze pozyskanie 500 czołgów ma sens, to dalszy rozwój armii powinien wykorzystywać więcej informacji i wniosków z obecnego konfliktu i być ucieczką w przyszłość. Kupno Apaczy jet idiotyzmem.

    3. kskiba19

      Plany się sypią gdy zaczyna się walka.

  10. CzarnyRycerz

    Było iść całkowicie w Abramsy, a nie czołgi, które przedni pancerz penetruje byle co.

    1. Hans_Micoolsky

      Co za bzdury.

    2. kskiba19

      To my gadamy o K2 czy o Leopardach 1?

  11. KrzysiekS

    Nie widzę tu mowy na produkcję silnika, ewentualnie przekładni jak ja dopracują Koreańczycy czy KAPS. Duże pytanie o BMS systemy Hunter Killer czy opancerzenie. Poczekajmy na konkrety na razie dużo niewiadomych.

    1. kskiba19

      Co za dużo to niezdrowo :) dopiero co go sami zaprojektowali. Nie wiadomo czy zechcą się tym podzielić

  12. eddy

    A gdzie w tym wszystkim Bumar -PIS niszczy kolejny zakład

    1. RGB

      dont worry, według umowy Bumar do 2030 ma co robić z Leopardami

    2. mick8791

      Facet Bumar niszczy się sam i to od wielu lat! I rząd (taki czy inny) nie jest tutaj winien. Chcesz szukać winnych to spójrz na związki zawodowe w tej firmie!

    3. kskiba19

      Bumar to sam się niszczy

  13. Pucin:)

    Niezależnie co tu wypisujecie za bzdety!!!!!!!! WP-Polsce te czołgi K2 są potrzebna jako pojazdy podstawowe (jak PT-91 Twardy) w ilości makabrycznej 1200 szt - tylko stanowczo za późno!!!!!! władza się nie popisała!!!!! - artykuł - pt. Czołgi z Cegielskiego? Jest umowa z Hyundaiem - 06.12.2018 r. - PORAŻKA!!!!!! TO TEN KRAJ!!! ZA KTÓRY UMRĘ W OKOPIE POD BIAŁĄ PODLASKA W WALCE!!!!!! - :) :) :)

    1. wert

      pełna zgoda: nie popisała się władza która uwaliła zdolności czołgowe Polski. Brawa dla tej która te kompetencje odzyskuje

    2. mick8791

      @Pucin:) chłopcze! Piszesz o tym K2, który jak się niedawno okazało ma poważny problem z przetrwaniem uderzenia w przedni pancerz starym ppk z Korei Północnej?! O tym K2, który NIE MA kompozytowego pancerza po bokach? Zamiast tego zwykłą burtę z 50 mm stali? Facet tak realnie to zwykły BWP pokryty pancerzem kompozytowym ma większą odporność na ostrzał w bok! Zdajesz sobie w ogóle sprawę, że te 50 mm stali z boku jest w stanie przestrzelić armata 30 mm z ammo ppanc?

    3. WołanieNaPuszczy

      @wert - Ta pierwsza ma za uszami i ta druga, pierwsza puściła na złom fabrykę silników do czołgów. Postkolonialny lud powie po co nam ten złom, a ten "złom" by mógł nam uratować życie. Druga zwlekała z kontraktami zagranicznymi, zamówieniami w naszych firmach i ich dofinansowaniem

  14. Spinoza

    Nie ma czasu. Drugi w rankingu Rosjanin Miedwiediew wspomniał o polskiej granicy. Nie wiadomo, czy zamierza przedostać się do polskiej granicy, czy ją przekroczyć. Pisałem tu w komentarzu wcześniej, że wojny nie będzie, dopóki w Polsce stacjonują wojska amerykańskie. Chyba się wtedy myliłem. Miedwiediew Istotą jego wypowiedzi jest to, że nie uniknie konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. Sprawy stają się poważne. Od teraz Polska musi być gotowa do walki. Wraz z budową solidnych podziemnych bunkrów w pobliżu granic, musisz zabezpieczyć wystarczającą ilość amunicji. Pośpiesz się.

    1. mick8791

      @Spinoza co to za bzdury! Facet, Miedwiediew od lat jest raptem pacynką propagandową, a nie żadnym drugim Rosjaninem. Zresztą nawet jak był prezydentem nie był pierwszym Ruskiem, bo miał kierownicę w plecach! Zawsze był zwykłym słupem. A teraz odstawiony od koryta pluje bzdurami na Telegramie.

    2. WołanieNaPuszczy

      Niestety Polska się rozbraja bo przyjęła hurra optymistyczne założenia, że wojna do nas nie dojdzie. A my graniczymy z krajem w czasie wojny, z krajem agresora(Królewiec) i z krajem(Białoruś), który rok temu przepuścił przez swoje terytorium atak na Kijów. Tak czy inaczej jesteśmy krajem graniczącym z wojną i nie tylko nie powinniśmy się rozbrajać, ale jeszcze żądać od NATO dozbrojenia naszych granic. Dziwię się też, że samo NATO nie upomina Polski w kwestii oddawania broni, bo co by nie mówić priorytetem NATO powinna być obrona krajów w nim skupionych. Musimy przestać oddawać i zacząć gromadzić. np. oddaliśmy wszystkie pioruny, a mamy olbrzymie niedobory w zakresie tego typu broni. Kraje Europy zachodniej są rozbrojone i raczej w razie wojny na naszych granicach, dużo nam nie pomogą

  15. Bingo

    Jeżeli już budować razem z Koreańczykami wspólnie to nie K2 a K3 z wieżą bezzałogową i wzmocnionym pancerzem. Po co pchać się w platformę która dla Koreańczyków jest schodząca? Bazując na naszych doświadczeniach z Borsukiem możemy nawet podjąć się konstrukcji samej wieży.

  16. PPPM

    Czy ewentualne (w dalekiej przyszłości) kontrakty eksportowe zawierane będą z Polską czy Koreą.? Dla jasności piszę tu o wariancie K2PL. Druga rzecz, czy dopancerzenie nie wpłynie na mobilność?

    1. CzarnyRycerz

      Wiadomo, że wpłynie. Jak sobie zakładasz plecak, to nie stajesz się szybszy.

    2. Chyżwar

      @CzarnyRycerz 1500 koników ze wzrostem masy sobie poradzi. Niestety zwiększy się jednostkowy nacisk na grunt.

    3. mick8791

      @Chyżwar chłopcze w przypadku pojazdów gąsienicowych nawet dość znaczny wzrost masy pojazdu nie robi jakiejś dużej demolki odnośnie wzrostu nacisku. To jest właśnie zaletą gąsienic. Fizyki się trochę doucz!

  17. Chinol

    To akurat ok. Ale jakos ze zamiast Kraba i produkcji w PL kupujemy od Koreanczykow nie podoba mi sie.

  18. kapusta

    Ciekawe jakie są szczegóły - oby nie skończyło się na dodaniu do wersji PL polskiego Topaza i wytwarzaniu w kraju kilku części kadłuba i luf. Warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu na MSPO koreański producent prezentował model wersji K2 dostosowanej do wymagań MONu i Wojska Polskiego. Wówczas oznaczało to m.in. dłuższy kadłub, dopancerzone boki. Oby się nie okazało, że w "międzyczasie" wymagania WP się zmieniły...

    1. RGB

      To był tylko model z plastiku w małej skali

  19. Był czas_3 dekady

    Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Czas pokaże czy umowy są/będą korzystne także dla nas. Nie podniecajcie się tak zawczasu. Oby się nie skończyło jak w Świdniku i Mielcu.. Praca dla ludzi owszem jest, a zyski jadą daleko stąd, firmy są w obcych rękach i niewiele w tych firmach mamy do powiedzenia

    1. rwd

      Gdyby nie Włosi i Amerykanie, to Mielec i Świdnik już dawno byłyby zaorane jak setki innych zakładów w Polsce.

    2. Extern.

      @rwd: Tego nie wiemy, Świdnik jak go sprzedawano za śmieszną cenę, przynosił zyski, właśnie wprowadzał do oferty nowy śmigłowiec SW4 a kolejny był w projektowaniu, Było też wiadomo że flota śmigłowców w Polsce będzie wymagała rychłej wymiany, Mielec tuż po sprzedaży dostał znaczące kontrakty rządowe których jakoś mu odmawiano gdy był państwowy. Wszystko pachnie jakąś machloją. A i przykład Czeskich AeroVodochodów które rząd Czeski musiał odzyskać z rąk sojuszników, aby te zakłady nie upadły i dopiero po tym zaczęły odżywać też jest zastanawiający..

    3. Był czas_3 dekady

      rwd@- Bo taki był kierunek: wyprzedawać, likwidować, nie zamawiać w krajowym przemyśle bo to komunistyczne itd.

  20. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Dla dopełnienia - K2PL, przy GŁÓWNEJ funkcji precyzyjnego dalekiego ognia pozahoryzontalnego - powinien prowadzić ogień w biegu. Czyli to, co ma np. RCH155 - ale przy mniejszym kalibrze, zasięgu, a większym opancerzeniu [głównie na drony i kppanc w "top-attack"]. Największą klęska K2PL byłoby ślepe budowanie "najlepszego tradycyjnego czołgu na świecie" a la zimna wojna - czyli maszyny specjalizowanej w walce do ognia bezpośredniego dohoryzontalnego. A niestety zakupy amunicji do Abramsów - gdzie główny pakiet to uranowe podkalibrowe pociski do ognia bezpośredniego - wskazuje, że w MON i AU nikt nie przeprowadził analizy i wniosków z wojny w Ukrainie i zasadniczych zmian pełnoskalowego pola walki - opartego od 2022 o precyzyjną pozahoryzontalną projekcję siły.

    1. Hans_Micoolsky

      Doktorze Bartosiak vel "pozahoryzontalna projekcja siły", po co powtarzać te nierealne koncepty tutaj ? Najlepiej od razu uderzyć na siedziby NATO, oni tam docenią "geniusz" znawcy.

  21. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Powtórzę - zmiany pola walki wyeliminowały tradycyjne czołgi konstruowane [działo, opancerzenie] jako broń do ognia bezpośredniego dohoryzontalnego. Teraz królem pola walki jest pozahoryzontalna precyzyjna projekcja siły ogniem pośrednim. Czyli K2PL to musi być rodzaj Kraba przystosowanego pancerzem [głównie od góry plus ASOP] do środowiska walki i natarcia. Z elewacją armaty min 30-35 stopni o zasięgu ca 25-30 km - i i z amunicją precyzyjną z rozpoznaniem/pozycjonowaniem sieciocentrycznym, zwłaszcza dronowym. A ogień bezpośredni i zadania WWO/WWB - owszem - ale jako DODATEK i wyjątek od reguły. Generalnie ogień bezpośredni oznacza błąd w sztuce nowoczesnej wojny: brak pozahoryzontalnej świadomości sytuacyjnej lub/i brak precyzyjnej pozahoryzontalnej projekcji siły.

    1. dominik

      A słyszałeś o inwazji rosjan na Ukraine? Zaczela się rok temu 24 lutego.

    2. Andybuba

      @ Dominik. Mała uwaga. To było w 2014 roku. Do 2022 to był nasz sen o pokoju.

    3. Hans_Micoolsky

      Mówisz zupełnie jak imć Bartosiak. Brzmi to pięknie, ale zupełnie wpisuje się na listę myślenia życzeniowego. Wszystkie nowoczesne armie inwestują w sprzęt ciężki, jeśli to możliwe najlepszej jakości. Spróbuj odzyskać utracony teren przy pomocy samej piechoty lub Krabów. "K2PL, to rodzaj Kraba..." , szkoda komentować. Ogólnie dużo myślenia życzeniowego. NATO ma swoją strategię, w której użycie czołgów ma swoje racje i pragmatyczny sens. Jeśli Tadzio zna się lepiej, to niech pouczy generalicję NATO.

  22. Alibi

    Wreszcie umowa z której skorzysta Polska. K2PL będzie zastosowana siódma para kół jezdnych i podwyższony kadłub. Najtrudniejsze będzie opracowanie odizolowanej komory amunicji do automatu czołgu.

  23. szczebelek

    Dla wielu komentujących to problemem jest partia, którą reprezentuje Błaszczak i jego współpracownicy gdyby to było PO to zamówienie na 24 kraby, zrobienie ze ślązaka patrolowca i pozyskanie wież do rosomaka bez ppk to kluczowe i historyczne kroki ku modernizacji SZRP za to 144 Kraby, 120 Raki, 80 Poprad, 6 baterii Pilicy to zabijanie polskiego przemysłu obronnego, 2 baterie Patriot i 20 Himarsów to zakupy homeopatyczne z półki, natomiast 500 Himarsów, 1400 czołgów, 700 AHS-ów to megalomania... Zawsze jest źle dla wyborców opozycji 😂🤣

    1. qmaty

      To teraz zobacz kiedy dokończono prace badawczo rozwojowe nad krabami, rakami, popradami, pilicą i innymi. Wniosek jest taki, że rząd PiS mógł podpisać umowy na produkcję seryjną od razu po rozpoczęciu swoich rządów. Później porównaj to z systemami uzbrojenia, które rozwinięto po 2015 roku. Poza tym nie ma się co podniecać tym, że ktoś w panice zaczął podpisywać umowy na zakup sprzętu w obliczu wojny przy naszej granicy, bo wiele z tych kontraktów mogło być podpisanych już dawno (np. kontrakt na K2PL w 2016 roku, czy norweskie granatniki w 2017 r. [oba kontrakty z produkcją w Polsce i transferem technologii]). O kwestiach kadrowych w WP nawet nie będę wspominał... Prawda jest taka, że od co najmniej kilkunastu lat podejmowano wiele złych decyzji, nieważne czy było to SLD, PiS, PO, czy znowu PiS. Za dużo polityki wokół wojska i pomylenie cywilnego kierownictwa z cywilnym dowodzeniem.

    2. xiomy

      W punkt

    3. Extern.

      Taka rola opozycji, nie zmienia to jednak faktu że często przeginają. Np. jak z tym węglem, Najpierw darli się że kupowanie węgla od Rosji to wspieranie reżimu. Jak to zablokowano, to darli się że zrobiono to zanim UE to ustaliła, Jak przez ten zakaz który sami wylobbowali węgla zaczęło brakować to darli się jak można było to tak szybko zablokować i węgla teraz przez to brakuje a ceny rosną. Jak kupiono węgiel na rynkach światowych to darli się że to niepalne błoto. Jak to błoto spowodowało obniżki cen, to darli się że hurtownie węgla teraz upadną. Czasem ręce opadają jak się na to patrzy, tyle że niestety i z powodu naszej najgłupszej opozycji na świecie, jak i z powodu wpływowego rządu, który czasem za bardzo ulega takiemu jęczeniu.

  24. Piotrgra

    1. Bez przebudowy podwozia raczej brak szans na oddzielny magazyn amunicyjny. 2. Co z aktywnym systemem obrony? Teraz jest czas na decyzje. Za 2-3 lata będzie kupowanie w pośpiechu, drogo i z półki co popadnie...

  25. Redaktor kapusta

    Ale zaraz, to nie miało się skończyć na zamówionych 180 szt. z półki?

    1. Darek

      Miejscowi fanboje i tak wiedzą najlepiej, oni się bawią żołnierzykami pod pierzyną i wiedzą co puszą :)) Nie pogadasz z nimi.

    2. kapusta

      przypomnę ci nieudolna kopio, że jeszcze dwa lata temu w programie Wilk Wojsko Polskie wymagało od K2 porządnego dopancerzenia, co wiązało się m.in. z wydłużeniem kadłuba i mocniejszym silnikiem. Oczywiście Błaszczak nie podaje żadnych szczegółów i nie odpowiada na pytania, ale wszystko wskazuje na to, że wymagania wojska w ostatnim roku magicznie się zmieniły i niczego z tych założeń nie będzie. ale po co pytać o szczegóły jak się jest trollem...

    3. Chyżwar

      @kapusta Mocniejsze silniki chyba ci wyrosły na polu z kapustą? A mocniejsze opancerzenie można mieć i bez wydłużenia czołgu. Koronnym argumentem na poprawność mojego rozumowania i twój brak wiedzy jest demonstrator zwany K2NO, którego masa własna wynosi 61.5 Tony.

Reklama