Przemysł Zbrojeniowy
IU o dostawach Piorunów: Opóźnienie, ale kontrakt niezagrożony

Po wstępnych testach zmodernizowanego zestawu Piorun producent poinformował Inspektorat, że nie jest możliwe dostarczenie pierwszej partii zamówienia we wcześniej zadeklarowanym terminie. Przesunięcie pierwszej transzy dostaw, zaplanowanej pierwotnie na rok 2017, spowodowane jest koniecznością kontynuowania prób i testów, które wyeliminują niesprawności w działaniu jednego z podzespołów zestawu - informuje Inspektorat Uzbrojenia w opublikowanym oświadczeniu.
Inspektorat Uzbrojenia przypomina w oświadczeniu, że "umowę na ich [pocisków Piorun - przyp.red.] dostawę Inspektorat Uzbrojenia zawarł z firmą MESKO S.A. 20 grudnia 2016 r. Obejmuje ona dostarczenie rakiet i mechanizmów startowych do przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego (ppzr) Piorun, jak również szkolenie przyszłych użytkowników nowo zakupionego sprzętu w zakresie jego eksploatacji, obsługi oraz napraw. Czas realizacji umowy określono na lata 2017-2022".
IU zaznacza, że przesunięcie terminu dostaw pierwszej partii nie stanowi zagrożenia dla realizacji całej umowy, gdyż zgodnie z jej zapisami Mesko zobligowało się dostarczyć całość zamówienia do końca 2022 r.
Wśród priorytetów modernizacji technicznej Wojska Polskiego znajduje się budowa systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej złożonego z kilku uzupełniających się elementów. Jednym z nich jest tzw. obrona bardzo krótkiego zasięgu, którego integralną część stanowić będą zmodernizowane przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun.
Przedstawiciele resortu informują również, że producent zestawu Piorun, czyli spółka Mesko, po wstępnych testach zmodernizowanego systemu przekazała, iż dostarczenie pierwszej partii zamówienia zgodnie z harmonogramem nie będzie możliwe. Wchodząca w skład PGZ firma ogłosiła przesunięcie transzy dostaw, zaplanowanej pierwotnie na rok 2017, co spowodowane było koniecznością kontynuowania prób i testów, "które wyeliminują niesprawności w działaniu jednego z podzespołów zestawu".
Wspomniane przez Inspektorat Uzbrojenia "niesprawności" wykryto w trakcie prób poligonowych prowadzonych przez Mesko w porozumieniu z IU, "w ramach rutynowych działań podejmowanych w przypadku nowo wprowadzanego uzbrojenia i sprzętu wojskowego".
Z chwilą ich pojawienia się producent opracował i wdrożył procedurę naprawczą. W ramach tej procedury wymagane są dodatkowe badania poligonowe, które prowadzono m.in. w marcu, kwietniu i czerwcu 2018 r. Spowodowało to przesunięcie terminu dostaw pierwszej partii zamówienia. Składa się na nią 150 szt. rakiet oraz 40 szt. mechanizmów startowych.
IU podkreśla również, że ściśle współpracuje z Mesko, a wszystkie podejmowane przez firmę działania są uzgadniane w resortem. "Priorytetem obu stron pozostaje pozyskanie dla wojska nowoczesnego, funkcjonalnego i bezpiecznego dla użytkownika sprzętu" - zaznacza IU.
Publikacja oświadczenia IU nastąpiła po przekazaniu przez polskie media, w tym "Rzeczpospolitą" informacji wskazujących, iż po audycie przeprowadzonym w spółce Mesko ustalono, że ze wglądu na wybuchy elementów układu napędowego podczas testów poligonowych, polska firma nie może wywiązać się z podpisanej w resortem obrony narodowej umowy.
Przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy (PPZR) Piorun jest rozwinięciem zestawu Grom, używanego w znacznej liczbie w Wojsku Polskim, eksportowanego także na Litwę, do Indonezji i Gruzji. Jest przeznaczony na wyposażenie pododdziałów, które realizują zadania związane ze zwalczaniem środków napadu powietrznego, w tym zapewniających osłonę przeciwlotniczą stanowisk dowodzenia, konwojów wojskowych, baz lotniczych, a także innych kluczowych elementów ugrupowania bojowego w zasięgu strefy rażenia. Charakteryzuje się m.in.: zwiększonym zasięgiem, dokładnością naprowadzenia i trafienia celu oraz większą odpornością na zakłócenia termalne.
Posiada głowicę naprowadzającą nowej generacji, o zwiększonych zdolnościach przechwytywania celów o niewielkiej sygnaturze. Według dostępnych informacji maksymalny zasięg rażenia PPZR Piorun to około 6,5 km, a pułap ponad - 4 km.
Czytaj też: Piorun z opóźnieniem. Wkrótce dostawa
Na podstawie umowy z 2016 roku do armii ma trafić 420 mechanizmów startowych i 1300 pocisków Piorun, przeznaczonych zarówno dla wojsk operacyjnych, jak i jednostek obrony terytorialnej. Umowa przewiduje również opracowanie i wykonanie systemu szkoleń począwszy od instruktorów po strzelców, opracowanie materiałów dydaktycznych e-learningowych jak i dokumentacji technicznej. Ponadto Mesko jest w trakcie realizacji urządzeń szkolnych, treningowych i do przeglądu rakiet Piorun na podstawie odrębnej umowy z MON.
Oprócz wyrzutni przenośnych, rakiety tego typu będą mogły być używane w zestawach przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu polskiej konstrukcji (bądź stanowiących modernizację systemów sowieckich). Mowa tutaj o zestawach Poprad i Pilica, ale i starszych systemach Biała oraz Jodek-G, obecnie mogących strzelać pociskami przeciwlotniczymi Grom. W tym ostatnim wypadku konieczne będzie jedynie wprowadzenie niewielkich modyfikacji.
Czytaj też: Prezes Telesystem-Mesko: Polskie kompetencje umożliwiają budowę rakiety dla Narwi [Defence24 TV]
Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.