Przemysł Zbrojeniowy

Indonezja przyspiesza budowę pływającego "czołgu"

Obecna wizualizacja X18, fot. PT Lundin Industry Invest (North Sea Boats)
Obecna wizualizacja X18, fot. PT Lundin Industry Invest (North Sea Boats)

Swoisty pływający "czołg" dla sił zbrojnych ma powstać w Indonezji. W tym celu ministerstwo obrony w Dżakarcie podpisało 11 marca umowę z firmami, które będą odpowiadały za rozwój całej konstrukcji i przygotowanie jej do produkcji. Ma ona umożliwić szybkie działania w trudnych warunkach przybrzeżnych oraz śródlądowych, oferując zdolności desantowe i wsparcie ogniowe dla walczących na lądzie.

Na wstępie należy zaznaczyć, że terytorium Indonezji jest rozrzucone na grupie ponad 18 tys. wysp, stąd też wręcz niezbędne jest dysponowanie znacznymi zdolnościami patrolowymi, pozwalającymi na operowanie na rozległych akwenach przybrzeżnych i śródlądowych. Wobec tego, władze w Dżakarcie oraz tamtejsze firmy od lat rozwijają szereg jednostek patrolowych, pozwalających na zwalczanie piractwa, nielegalnych połowów ryb czy też walkę z organizacjami terrorystycznymi (np. Dżama’a Islamijja, Jamaah Ansharut Daulah, tzw. Państwo Islamskie).

Obecnie miał przyspieszyć program rozwoju silnie uzbrojonej jednostki wsparcia ogniowego, osadzonej na katamaranie i wyposażonej w wieżę z armatą szybkostrzelną lub 105 mm, a więc o uzbrojeniu zbliżonym do bojowego wozu piechoty lub czołgu. Taka jednostka byłaby przeznaczona oczywiście, w pierwszej kolejności, dla odbiorców z Indonezji, ale docelowo również spoza tego państwa. Szczególnie, że już powstałe konstrukcje indonezyjskie są dobrze odbierane np. w Rosji. Co więcej, już styczniu tego roku prasa indonezyjska informowała, że Rosja pozyskała jedną jednostkę od PT Lundin Industry Invest o podobnych walorach. Dla odbiorcy rosyjskiego kluczowe mają być zdolności do prowadzenia działań na bardzo płytkich wodach czy wręcz zabagnionych akwenach.

Jak poinformowano, ministerstwo obrony Indonezji podpisało 11 marca stosowną umowę na rozwój konstrukcji, która wcześniej była opracowywana przede wszystkim siłami tamtejszego prywatnego przemysłu. Teraz mają przyspieszyć ostatnie prace badawczo-rozwojowe, tak aby przejść do produkcji i sprzedaży poprzez większe zaangażowanie ze strony ministerstwa obrony Indonezji.

Umowa zakłada przede wszystkim, że tamtejsza firma PT Pindad ma stać się wiodącym integratorem wśród innych zaangażowanych podmiotów. Będzie również decydować o finalnym uzbrojeniu nowego silnie opancerzonego, szybkiego katamaranu dla tamtejszych sił zbrojnych. Cały projekt jest rozwijany w oparciu o prywatno-publiczne konsorcjum.

Trzeba zauważyć, że kadłub oraz strukturę jednostki pod względem instalacji napędu, elektryki, wykorzystując przy tym istniejącą platformę X18 Tank Boat, ma dostarczyć wspomniana już wcześniej indonezyjska PT Lundin Industry Invest (North Sea Boats). To ona oprócz rozwojowej konstrukcji X18 Tank Boat „ANTASENA”, ofercie ma także inne katamarany patrolowe X38 i X22. Niezbędną łączność i komunikację dla nowej jednostki ma przedstawić PT Len Industri. Zaś, PT Hariff Daya Tunggal ma odpowiadać za system zarządzania walką (BMS).

Całość projektu jest określana jako tzw. Tank Boat (łódź-czołg), „ANTASENA”. Pomysł nowej jednostki wsparcia pojawił się jeszcze w latach 2011-2014, a w 2014 r. na targach obronnych w Dżakarcie pokazany został już pomysł FSV (Fire Support Vessel), który de facto wyznaczył kierunek. Indonezyjskie ministerstwo obrony jeszcze na początku zeszłego roku zamówiło, w celu przeprowadzenia testów, jeden prototyp Tank Boat. Jak widać po marcowej umowie, władze w Dżakarcie widzą w nim znaczące wzmocnienie swoich zdolności militarnych.

Jeśli całość finalnie oprze się na konstrukcji PT Lundin Industry Invest, to będziemy mieli do czynienia z budową 18 metrowej jednostki, o 6,6 metrowym kadłubie, zdolnej do operowania na płytkich wodach, przy możliwości zanurzenia zaledwie do jednego metra. Miała ona powstać w oparciu o kompozytowe tworzywa sztuczne wzmocnione włóknem węglowym.

Jednostki tego typu mają być napędzane parą silników MAN V8 o mocy 1,200hp, a manewrowość mają umożliwić pędniki MJP450. Planuje się, że jednostka ma osiągać do 40 węzłów prędkości i dysponować 6000 litrowym zbiornikiem paliwa, pozwalającym na prowadzenie długich patroli i operacji. Katamaran ma dysponować możliwością transportowania i osadzania na wodzie łodzi półsztywnej (RIB).

Silnie opancerzone katamarany mają być odpowiedzią na wymagania indonezyjskich sił zbrojnych w zakresie działań rzecznych (brown-water navy) oraz przybrzeżnych. Jednostki mają umożliwiać transport żołnierzy oraz zapewniać im wsparcie bliskie i dalekie wsparcie ogniowe. W sumie, nowe bojowe katamarany mają być obsługiwane przez czteroosobową-sześcioosobową załogę, a także zabierać do 20-40 wyekwipowanych żołnierzy desantu.

Na etapie jeszcze konstrukcji w obrębie PT Lundin Industry Invest, jako uzbrojenie rozważana była przede wszystkim armata 105 mm, będąca pochodną współpracy z belgijskim CMI Defence/John Cockerill. Co więcej, zakładano, że zastosowana armata ma potencjalnie dysponować możliwością odpalania pocisków przeciwpancernych Cockerill Falarick 105 GLATGM. Rozważane było również osadzenie 30 mm armaty szybkostrzelnej, na wieży Cockerill Protected Weapon Station Gen 2. Jednostka ma również dysponować miejscem na system Bofors LEMUR Remote Weapons System (karabin 7,62 mm i 30 mm działko). Przy czym decydujący głos w integracji finalnego uzbrojenia ma należeć w konsorcjum, jak zastrzeżono do firmy PT Pindad. 

Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.