Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. IAI

IAI sprzeda "Sky Capture" do "azjatyckiego kraju"

Izraelskie konsorcjum Israeli Aerospace Industries poinformowało o zawarciu umowy na sprzedaż Systemu Dowodzenia i Kontroli Obroną Powietrzną do bliżej niesprecyzowanego „państwa azjatyckiego”.

FWedług informacji, które przedstawił wiceprezes IAI Boaz Levi firma konkurowała z kilkoma innymi przedsiębiorstwami obronnymi w międzynarodowym przetargu, wygrała kontrakt po "długich demonstracjach i rozmowach z klientem", który zamówił "dziesiątki systemów".

Technologia Sky Capture łączy kilka metod przechwytywania z powietrza, wykorzystuje możliwości artylerii przeciwlotniczej, może też, w razie potrzeby, zarządzać pociskami bliskiego zasięgu (w tym zestawami przenośnymi MANPADS) i systemami przechwytywania laserowego. Opiera się na modułach wykrywania zaprojektowanych wspólnie przez IAI i ELTA Systems. System wyposażony jest w zaawansowany radar średniego zasięgu ELM-2106, działający w paśmie L (długość fali 15-30 cm), mogący równocześnie obserwować do 100 celów. Jego zasięg ma wynosić dla samolotów od 70 do 110 km, dronów - 40 do 60 km i 40 km dla śmigłowców. Wsparciem dla radaru jest zespół czujników elektrooptycznych wykonany przez firmę Tamam IAI.

"Są to czujniki systemu, które wykrywają cel. Jeśli radar wykryje cel jako pierwszy, kieruje on czujnikiem elektrooptycznym. Jeśli to czujnik elektrooptyczny pierwszy wykryje cel, kieruje radarem" - powiedział Levi. Podkreślił też, że pozwoli to uzyskać wysoką precyzję i bardzo szeroki zakres obrazu, który następnie przesyłany jest do centrali systemu, gdzie jest on śledzony i obliczany jest punkt uderzenia, tam też podejmowana jest decyzja o optymalnym momencie ataku. 

Zestawienie możliwości i systemu i z potrzebami potencjalnych użytkowników pozwala postawić tezę, że nabywcą są najprawdopodobniej Indie. Armia Indii planowała zastąpić około tysiąca starszych systemów artylerii przeciwlotniczej kupionych w Szwecji jeszcze w latach 60. Na projekt przeznaczono sumę ok. 3 miliardów dolarów, ale plan ten został skreślony jeszcze przed ogłoszeniem przetargu. Zamiast tego armia zdecydowała się ulepszyć szwedzkie armaty Bofors L-70 (kaliber 40 mm), oraz poradzieckie - holowane armaty ZU-23-2, a także samobieżne systemy ZSU-23-4 "Szyłka" i 2K22 "Tunguska" . Unowocześnienie polegało na poprawie systemów celowania, a w przypadku dwóch ostatnich systemów, także wymianie silników na nowe, wprowadzeniu nowych systemów kierowania ogniem oraz dodaniu rakiet krótkiego zasięgu 9K38 "Igla".

Informację o zakupie systemu przez Indie potwierdza też m.in. "The Jersualem Post", żadna z zainteresowanych stron nie potwierdziła tego faktu, nie wystosowano jednak również oficjalnego dementi.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. KrzysiekS

    Do złudzenia przypomina system HYDRA PIT-Radawar.

Reklama