Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Huta Stalowa Wola gotowa na Homara

Systemy Homar uzupełnią wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta. Fot. st. chor. Adam Roik/anakonda.do.wp.mil.pl
Systemy Homar uzupełnią wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta. Fot. st. chor. Adam Roik/anakonda.do.wp.mil.pl

Huta Stalowa Wola zapewnia o gotowości do realizacji programu systemu rakietowego Homar dla Wojska Polskiego, o zasięgu do 300 km. Podczas prac zostaną wykorzystane między innymi doświadczenia zdobyte przy budowie wyrzutni WR-40 Langusta oraz systemów kierowania ogniem dla moździerzy Rak i haubic samobieżnych Krab.

Prezes HSW Antoni Rusinek zwrócił uwagę, że Homar będzie wyposażony w automatyczne systemy wymiany danych oraz kierowania ogniem, co pozwoli na uzyskanie zdolności do wykonywania zadań ogniowych w krótkim czasie po wydaniu rozkazu. Systemy informatyczne powstaną m.in. w oparciu o doświadczenia zdobyte przy realizacji programów Regina i Rak.

Do realizacji programu „HOMAR” przygotowujemy się już od kilku lat. Prowadziliśmy bardzo szczegółowe badania służące rozpoznaniu rynku i wyselekcjonowaniu partnerów zagranicznych

prezes HSW Antoni Rusinek

Huta Stalowa Wola zapewnia, że w trakcie prac nad systemem Homar będą wykorzystane również doświadczenia związane z dostarczeniem Wojsku Polskiemu artyleryjskich wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta. W chwili obecnej spółka prowadzi dla NCBiR programy zautomatyzowanych systemów kierowania ogniem i dowodzenia dla systemów Langusta i Kryl. Efekty prac zostaną wykorzystane również w programie Homar.

Artyleryjski system rakietowy Homar będzie powstawać w ramach konsorcjum, w skład którego oprócz HSW wejdą także Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu, Mesko SA oraz WB Electronics.

Program pozyskania systemu rakietowego Homar został przyśpieszony w związku z kryzysem na Ukrainie. Inspektorat Uzbrojenia wysłał 3 marca do HSW zaproszenie do udziału w postępowaniu. Podpisanie umowy planowane jest na IV kwartał bieżącego roku, a pierwsze dostawy – na rok 2018. W wyniku programu ma zostać zbudowany system rakietowy, zdolny do rażenia celów na odległości do 300 km.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. Zdzich

    No to trzeba by poświęcić gotowość, przeciąć wstęgę i chlebem i solą ją powitać. Można by przyszłą kadrą dowódczą, zawczasu przy okazji awansować o stopień lub dwa. Niech czekają zmotywowani.

  2. ja

    Wszystko trzeba było zacząć 10lat temu. Teraz na wyposażenie armii wchodziłyby sprawdzone RAKi, HOMARy, KRABy.

  3. qw

    Swoją drogą to pomysł osadzania HIMARS na Jelczach jest chyba jednak kontrowersyjny biorąc pod uwagę kaliber rakiet. Lepsze byłoby podwozie cięższe - gąsienicowe, bo patrząc np. na ten film: https://www.youtube.com/watch?v=kL_rUmMn-iY szybkie wystrzelenie salwy, w oparciu o podwozie ciężarówki jest raczej trudne do wyobrażenia.

    1. edward

      Można zastosować podpory wysuwane, są różne możliwości ich zastosowania i rodzaje.

    2. ja

      Jest nie tylko łatwe do wyobrażenia ale również możliwe: https://www.youtube.com/watch?v=SEogVD_uU_M https://www.youtube.com/watch?v=AE92-aO3fRE Podwozie kołowe zyskuje lekkość i mobilność. Także w transporcie np. lotniczym...

  4. ryko54

    Po następnych 10 latach prób i testów dowiemy się, że podwozie jelcza nie może przenosić tak dużych obciążeń i kupimy sobie jakąś licencję.

  5. Generau

    Niektórym się wydaje że dzisiejsze rakiety to strzały wypuszczane z łuku . Rakieta wie gdzie ma spaść i żadne bujanie podwozia w tym nie przeszkodzi .

  6. Gottard

    Czyli można rozpoczęć skrócony jakiś 10-cio letni dialog techniczny aby wypracować koncepcje założeń na miarę potrzeb MON i możliwości intelektualnych. Potem tylko wdrożyć założenia i zmienić koncepcje. I tak w koło Macieju aby tylko Polski nie uzbroić w narzędzia walki jak artyleria i czołgi. Kasa tymczasem pójdzie na Rosomaczki, moździerzyki 60mm, namioty, sanitarki, mosty mobilne, utylizację niepotrzebnej amunicji 122, 125 i 152mm, oraz tak potrzebne wille i apartamenty dla nieprzeliczonego stada oficerów wyższych i generałów.

  7. lechu

    Zasięg 100 km też jest zasięgiem do 300 km...

    1. krzysiek2103

      ręczna proca też

  8. lechu

    http://www.defence24.pl/news_umowa-mesko-z-lockheed-martin

  9. Leo

    A co z Langustą 2? nasze wojsko choć zmodernizowało jedną wyrzutnię do tego standardu?

    1. edward

      Nie, oferta nie została przyjęta przez MON.

  10. Max

    Jestem ciekaw jak z celnoscia takich rakiet Nie kierowanych przy rażenia celów w okolicy np. 250km?

    1. ooo

      To chyba bardziej do niszczenia jakichś baz, lotnisk, skoncentrowanych oddziałów wroga, zwłaszcza przy strzelaniu salwą

    2. kkk

      himars używa rakiet 227 i 600mm które można zaprogramować celność co do metra z ladunkami kasetowymi. 1 rakietka i teren oczyszczony

    3. ursus

      Pewnie jakieś 8-12 metrów, co przy odpowiedniej mocy głowicy jest zadowalające.

  11. x

    GRATULACJE !!!, program wystartował w 2007 - 11 lat na stworzenie czegoś, co od dawna jest gotowe

    1. czarnyopal

      Jesteś zdziwiony bo ja wcale Pan Tusk opowiadał wszystkim że mamy tak dobre relacje z Rosją a on nie jest militarystą więc uprawiano propagandę sukcesu jaką to my mamy ARMIĘ i bezpieczne granice, że Rosja to taki cacany kraj, a Putin to człowiek tak bardzo miłujący pokój, no i przyszło obudzić się z ręką w nocniku, nie będę przytaczał słów jakie cisną się do głowy ale nie są to słowa uznawane za parlamentarne.

  12. Ciekawski

    to ja zadam inne pytanie , jak oni będą testowac te strzelanie na 300 km ? :) Nie mamy takich wielkich poligonów przecież :)

    1. tr

      Postawią Homary pod Sochaczewem i będą "walić" w Kaliningrad - jeden wielki poligon ;-)

    2. axel

      A kto powiedział, że będą testować u nas... Niemcy np. testują w RPA.

  13. Jan Zrzędalski

    A nie jest przypadkiem tak, że poski komponent tego zestawu to niezastąpone rzecz jasna podwozia Jelcza a sam efektor to będzie HIMARS?

    1. eybh

      Izrael ma do zaoferowania jeszcze pocisk LORA. Jest to trochę mój faworyt, gdyż ma naprowadzanie GPS/INS, a ponadto może zmieniać trajektorię lotu wg. zaprogramowanej ścieżki, przez co trudniej namierzyć miejsce startu rakiety.

    2. AntyMaruda

      Niezastąpione podwozie Jelcza z niezastąpionymi systemami kierowania ogniem WB. Jeśli idzie o efektor, to niech ktoś spróbuje wyznaczyć na naszym terytorium poligon, pozwalający testować pociski o zasięgu 300km.

  14. Ja

    Kolejny niewypał się szykuje ? Ile tego ma powstać 4-5 sztuk w ciągu 10 lat ?

    1. vladimir

      My kupimy wyrzutnie i posadzimy ja na jelczu. I tyle

    2. grzesiek

      No właśnie Grady to skuteczna broń jak pokazuje konflikt na Ukrainie, a u nas do wersji Langusta zmodernizowano tylko 75 szt !?

    3. adax

      Sam jesteś niewypał NDR wprowadzono - wprowadzono.... To trudniejsze nie będzie...

  15. murison

    Moje błogosławieństwo mają. Oby ten program zbrojeniowy nie skończył się tak jak krab czy gawron...

    1. J.

      Oby się w ogóle zdążył zacząć .

  16. Jan Zrzędalski

    A nie jest przypadkiem tak że nasz będzie nośnik a sam efektor będzie oparty i HIMARS?

  17. Fret

    Miejmy nadzieje ze rakiety beda mialy przynajmniej GPSa lub kamere i procesor DSP do obrobki obrazu jak w pociskach o zmiennych parametrach lotu. Oczywiscie tutaj wstepne namierzanie powinno byc na zasadzie artylerii, ale dolot pocisku powinien byc bardziej inteligentny, a ze pociski armatnie sterowane sa dostepne to chyba wiadomo o czym pisze.

Reklama