Przemysł Zbrojeniowy
Francja: niepewna przyszłość trzech ostatnich fregat FREMM
Pomimo swoich zapewnień, że trzy ostatnie fregaty FREMM zostaną zbudowane, francuski minister obrony myśli o zastąpieniu ich mniejszymi fregatami FTI.
Pomimo deklaracji złożonych na początku br. wcale nie jest pewne że powstanie w sumie 11 fregat FREMM. Francuski minister obrony chce bowiem rozpocząć dyskusje nad zastąpieniem ostatnich trzech takich jednostek innymi, bardziej ekonomicznymi okrętami.
„Francja potrzebuje jedenastu fregat wiec je zbudujmy. Trzeba się jednak zastanowić nad zdefiniowaniem fregat o wielkości pośredniej FTI (frégate de taille intermédiaire), by zrobić okręt, który spełnia wymagania marynarki francuskiej, a jednocześnie jest atrakcyjny dla klientów zagranicznych. Zobaczymy, czy trzy ostatnie fregaty to będą FREMM-y czy też okręty nowej generacji”
Minister Jean-Yves Le Drian zapowiedział również, że decyzję podejmie pod koniec 2016 r. Z fregatami FREMMz się więc duże zamieszanie. Pomimo, że pierwszych osiem takich jednostek zamówiono w listopadzie 2005 roku, a trzy następne we wrześniu 2009 roku, to wszystkie te umowy były później renegocjowane z wykonawcą - koncernem DCNS. Druga transza stała się więc już definitywnie opcjonalna, natomiast sposób budowy pierwszej został zmodyfikowany.
Po pierwsze wydłużono okres pomiędzy wprowadzanie poszczególnych jednostek z 10 do 12 miesięcy. Ponadto założono, że okręty nr 7 i 8 (być może ostatnie) będą miały zwiększone możliwości przeciwlotnicze (tzw. wersja „FREDA”), dzięki czemu będzie można nimi zastąpić planowane do wycofania po 2020 r. niszczyciele przeciwlotnicze „Cassard” i „Jean Bart”. Wcześniej takie zadanie miały okręty FREMM nr 10 i 11.
Decyzja ministra świadczy o jego desperacji, ponieważ projekt fregat FTI jest jeszcze w powijakach i tak naprawdę wiadomo o nich jedynie tyle, że mają mieć wyporność 3000-4000 t i mają zastąpić pięć fregat stealth typu La Fayette (wprowadzonych w latach 1996 – 2001).